Wydrukuj tę stronę

Nie lubie PISu ,nie polubiłem do tej pory żadnej partii,która rządziła moim krajem

partiePrzez 25-lat kolejne rządy marnowały to co z takim trudem Polsce udało się zdobyć czyli, Demokracji! ,Poszanowania prawa!, Poszanowania obywatela!! Ci co mienili się być elitami władzy ,potraktowali Polskę i Polaków jak "prywatny folwark" w majestacie prawa grabiąc i wyprzedając majątek narodowy po drodze doprowadzając do dramatycznego zubożenia społeczeństwa ,tego społeczeństwa, które im zaufało.

Politycy z prawa i z lewa zachowywali się tak jak gdyby rządzili w okupowanym przez siebie kraju a nie w swojej wolnej, Polsce! Układy ,kolesiostwo ,gigantyczne afery, nie interes narodu a prywata i interes obcego kapitału, stanowił dla nich kierunek działania. "Zielona wyspa", "Tygrys Europy", "Wzrost PKB" „Ciepła woda w kranie", to było opium dla mas. Mieliśmy uwierzyć w te hasła i jeszcze w to że te polityczne elity tworzą dla nas "świetlaną przyszłość". I jaką dziś ją mamy.?

Gigantyczne afery, miliardy złotych wyprowadzone z kraju do rajów podatkowych, niebotyczne dysproporcje w dochodach społeczeństwa Banki, które nie możemy nazwać, polskie. Rodzimego przemysłu poza tym, który jest w rękach polskich finansowych oligarchów i zachodnich koncernów - nie ma. Służba zdrowia cofnęła nas w najgorsze czasy PRL. Tylko po 2-tysięcznym roku, wyjechało za lepszym życiem co najmniej 5-milionów naszych rodaków z czego 3/4 z nich nie zamierza nigdy powrócić do swojej ojczyzny.

Wyludnia się polska wieś, wyludniają się miasta i miasteczka. Rośnie liczba mieszkań do wynajmu czy sprzedaży. Są ich tysiące, tyle tylko że tych, którzy zostali nie stać na ich kupno czy wynajem. Galerie handlowe i hipermarkety zniszczyły drobny handel. Wystarczy przespacerować się po miejscowościach w Polsce żeby zobaczyć niezliczoną ilość pustych lokali - każdy z wpisaną historią bankructwa w tle!. Polska podzielona, skłócona, bez wiary w lepsze jutro. Polska niestabilna politycznie bez poszanowania przez sąsiadów. Nie ważne kto będzie rządził moim krajem. Czy będzie to PIS, PO ,Nowoczesna ,Kukiz lub całkiem jeszcze nieznana mi partia. Ważne żeby ten mój kraj stał się przyjaznym miejscem dla ludzi w nim mieszkających. Ludzi ,którzy za tą „przyjazność „ potrafią być zawsze wdzięczni a kiedy potrzeba oddadzą za NIĄ swe życie.

Dziś część Polaków uwierzyła PIS. To nie jest jednak powód aby drzeć szaty i nawoływać do wojny domowej. Dziś PIS, to taka sama nadzieja na lepsze jak kiedyś było SLD, AWS,PO itp. Czyżby opozycja szczególnie ta skompromitowana poprzednimi rządami w Polsce obawiała się że pokładane w PISie nadzieje Polaków na „przyjazną ojczyznę" mogą się spełnić?

Chciałbym jak wielu żyjących w tym kraju aby nareszcie te nadzieje się spełniły!!! I mało mnie to obchodzi ,która partia tą nadzieję nam zrealizuje.

 

Red.Portalu

 

Oceń ten artykuł
(5 głosów)