piątek, 22 listopada 2024
Miło Cię widzieć!

2-N.jpg.thumb_157x250

Kolor 3N nazwany przez producenta "ciemny kasztan" , w zależności od rodzaju i koloru włosów, to w rzeczywistości bardzo ciemny czekoladowy brąz.(bez czerwonej poświaty).  Herbatint- opracowano z zastosowaniem minimalnej ilości składników chemicznych ,co- dzięki harmonijnemu połączeniu z wyciągami roślinnymi i ziołowymi- umożliwiło uzyskanie unikalnego składu farby, która nie tylko łagodnie  i trwale barwi Twoje włosy, ale również chroni je i pielęgnuje. 

 

Bez amoniaku
Specjalnie opracowany na bazie wyciągów ziołowych i białek, HERBATINT™ wykorzystuje rozmaryn, chinowiec oraz łupinę orzecha włoskiego, aby łagodnie uwalniać barwnik. Daje naturalny, intensywny efekt na Twoich włosach. 

 

Brak szkodliwego wpływu
Dzięki unikalnemu składowi, HERBATINT™ trwale barwi włosy nie niszcząc ich. Daje w efekcie naturalny, subtelny kolor, który za każdym razem wygląda wspaniale oraz powoduje, że Ty czujesz się  świetnie.

2-N.jpg.thumb_157x250Kolor 2N nazwany przez producenta "brązowy" w rzeczywistości, zależnie od rodzaju i koloru włosów, daje efekt bardzo ciemnego, głębokiego brązu (na granicy czerni). Bardzo elegancki kolor!  Herbatint- opracowano z zastosowaniem minimalnej ilości składników chemicznych ,co- dzięki harmonijnemu połączeniu z wyciągami roślinnymi i ziołowymi- umożliwiło uzyskanie unikalnego składu farby, która nie tylko łagodnie  i trwale barwi Twoje włosy, ale również chroni je i pielęgnuje.

 

Bez amoniaku
Specjalnie opracowany na bazie wyciągów ziołowych i białek, HERBATINT™ wykorzystuje rozmaryn, chinowiec oraz łupinę orzecha włoskiego, aby łagodnie uwalniać barwnik. Daje naturalny, intensywny efekt na Twoich włosach.

 

Brak szkodliwego wpływu
Dzięki unikalnemu składowi, HERBATINT™ trwale barwi włosy nie niszcząc ich. Daje w efekcie naturalny, subtelny kolor, który za każdym razem wygląda wspaniale oraz powoduje, że Ty czujesz się  świetnie.

 

1-N.jpg.thumb_157x250Kolor 1N to kolor bardzo głębokiej czerni. Szczególnie wykwintny. Herbatint- opracowano z zastosowaniem minimalnej ilości składników chemicznych ,co- dzięki harmonijnemu połączeniu z wyciągami roślinnymi i ziołowymi- umożliwiło uzyskanie unikalnego składu farby, która nie tylko łagodnie  i trwale barwi Twoje włosy, ale również chroni je i pielęgnuje.

 

Bez amoniaku
Specjalnie opracowany na bazie wyciągów ziołowych i białek, HERBATINT™ wykorzystuje rozmaryn, chinowiec oraz łupinę orzecha włoskiego, aby łagodnie uwalniać barwnik. Daje naturalny, intensywny efekt na Twoich włosach.

 

Brak szkodliwego wpływu
Dzięki unikalnemu składowi, HERBATINT™ trwale barwi włosy nie niszcząc ich. Daje w efekcie naturalny, subtelny kolor, który za każdym razem wygląda wspaniale oraz powoduje, że Ty czujesz się  świetnie.

fot._fotolia.plNAJNOWOCZEŚNIEJSZY LIFTING BEZ SKALPELA

 

Klasyczny lifting wiąże się z wieloma niedogodnościami. Znieczulenie ogólne i długi czas gojenia, zniechęcają do tego typu operacji plastycznej. Tymczasem na rynku medycyny estetycznej pojawiła się alternatywa w postaci radiofrekwencji igłowej, której sekretem przewagi nad innymi małoinwazyjnymi metodami odmładzania skóry jest połączenie działania jednocześnie dwóch zabiegów: radiofrekwencji i mikronakłuwania.

 

Drobne zmarszczki, kurze łapki, małoelastyczna, obwisła skóra – to typowe objawy coraz mniejszej ilości kolagenu w organizmie, czyli po prostu oznaki starzenia. W jaki sposób przywrócić skórze młodość? Jak dotąd najbardziej efektywnym zabiegiem odmładzającym był lifting polegający na usunięciu nadmiaru wiotkiej skóry twarzy i szyi. Choć zabieg chirurgii plastycznej co prawda w szybkim tempie odejmuje wizerunkowi operowanej osoby od 5 do 10 lat, to jednak metoda ta jest bardzo inwazyjna, odbywa się najczęściej pod narkozą i związana jest z konieczną rekonwalescencją.

 

Precyzja i bezpieczeństwo


Na rynku medycyny estetycznej również pojawiło się kilka zabiegów odwracających proces starzenia. Należy do nich między innymi radiofrekwencja, która sprowadza się do stymulacji skóry falami elektromagnetycznymi o częstotliwości fal radiowych (RF). Fale radiowe powodują ogrzanie tkanek, a przez to pobudzają komórki do produkcji i regeneracji kolagenu. Inną metodą odmładzania jest mezoterapia, polegająca na wprowadzaniu za pomocą zastrzyków specjalnych substancji czynnych w głąb skóry. Substancje te poprawiają mikrokrążenie w tkance podskórnej, ale już samo nakłuwanie wywołuje pozytywny impuls dla organizmu prowadzący do regeneracji skóry. Na podobnej zasadzie działa roll-cit – czyli specjalnie zaprojektowany, pokryty igiełkami obrotowy wałeczek, służący również do mikronakłuwania skóry. Od niedawna obie metody: mikronakułuwania i podgrzewania, można zastąpić jednym zabiegiem o nazwie radiofrekwencja igłowa (RF igłowa).

 

Jak tłumaczy dr Marek Wasiluk z warszawskiej kliniki Triclinium, sekretem RF igłowej jest właśnie jednoczesne nakłuwanie i podgrzewanie skóry, co w efekcie jest o wiele skuteczniejsze, niż potraktowanie twarzy oddzielne obiema tymi metodami. Głowica urządzenia do radiofrekwencji igłowej wyposażona jest w 25 mikroigieł, które po wkłuciu podgrzewane są na całej długości. Oznacza to, że podgrzewana jest nie tyle powierzchnia skóry, ale jej wszystkie warstwy, na głębokość od 0,5 do 3,5 mm. Taka metoda rozwiązuje dotychczasowy problem leczenia za pomocą zwykłej radiofrekwencji, która silnie przegrzewała skórę na zewnątrz, żeby w efekcie ciepło mogło dotrzeć i zadziałać także w jej głębi. W tym momencie wiemy bardzo dokładnie nie tylko to, z jaką temperaturą docieramy do skóry właściwej, ale również, na jaką jej głębokość. To wszystko sprawia, że RF igłowa jest niezwykle precyzyjnym, efektywnym i bezpiecznym zabiegiem.

 

rf_igowaKomfort i skuteczność


Poza tym okazuje się, że RF igłowa jest nieco przyjemniejsza, bo mniej bolesna, niż przykładowo mezoterapia, przy której trzeba wykonać oddzielnie, jeden po drugim, około kilkadziesiąt nakłuć, w momencie, kiedy przy RF igłowej, działając na ten sam obszar skóry, ograniczmy się tylko do kilku strzałów. Jak podkreśla dr Marek Wasiluk zabieg ten można wykonywać zawsze, niezależnie od pory roku, w przeciwieństwie do chociażby innej metody odmładzania jaką jest zabieg laserem frakcyjnym. Metoda odmładzania laserem frakcyjnym jest bardzo skuteczna, ale równocześnie także bardzo silna, bo powoduje odparowanie tkanki, a więc można powiedzieć, że miejscowo zwęgla skórę. Dlatego na odmładzanie za pomocą tego zabiegu można pozwolić sobie jedynie późną jesienią, zimą i bardzo wczesną wiosną. Natomiast w przypadku RF igłowej unikamy efektu martwicy skóry, gdyż działamy bezpośrednio w jej głębi, dlatego ten zabieg można stosować zawsze, także latem. Co prawda RF igłowa całkiem nie zastąpi działania lasera frakcyjnego, ponieważ przy jej użyciu nie uzyskamy przykładowo efektu złuszczenia, ale za to da lepsze efekty w innych przypadkach. Co więcej, mogę powiedzieć, że oba te urządzenia mogą się świetnie uzupełniać, na przykład usuwając blizny warto najpierw na skórę zadziałać laserem frakcyjnym, miejscowo ją uszkadzając, po to by następnie pobudzić ją do odbudowy RF igłową.

 

Radiofrekwencja igłowa daje szybkie efekty w postaci obkurczających się włókien kolagenowych. W dłuższej perspektywie, przez kilka miesięcy następuje stymulacja powstawania nowego kolagenu, skręcania się i zagęszczania jego włókien oraz budowania między nimi nowych wiązań. Tym samym metoda ta ma zastosowanie w usuwaniu drobnych zmarszczek twarzy, szyi i dekoltu, ze wskazaniem na te, które znajdują się w tak zwanych trudnych miejscach, jak na przykład w okolicach oczu i ust. Ponadto RF igłowa daje efekty w postaci podniesienia skóry i poprawy jej elastyczności, skutecznie i trwale usuwa blizny zanikowe i niweluje rozstępy, a także na około pół roku redukuje nadpotliwość.

CO TO JEST ARGAN ?

 

Olej arganowy jest jednym z najdroższych i najbardziej cenionych olejów na świecie. Posiada najbogatsze właściwości kosmetyczne, odżywcze, regenerujące i odmładzające. Olej ten zwany Płynnym Złotem Maroka jest prawdziwym koncentratem natury słońca i energii. Olej arganowy pozyskuje się z owoców drzewa arganowego.
Drzewo arganowe (Argania Spinosa) jest drzewem endemicznym, występuje w jednym miejscu na świecie, tylko w południowo zachodniej części Maroka, w ekologicznie czystym środowisku. Próby sadzenia i uprawy tej rośliny w innych krajach nie powiodły się. Największe skupiska drzew są w rejonie Sus’u, między Agadirem, Marrakeszem a Essaouira, zajmują obszar ok.800,000 ha. Obszar ten od 1998 roku posiada status „Rezerwatu Biosfery Arganeraie” przyznany przez UNESCO, a samo drzewo wpisane jest na listę Światowego Dziedzictwa.
Historia rdzennej ludności Maroka,Berberów, od wieków jest związana z drzewem arganowym, zwanym przez nich drzewem życia. Dzięki życiodajnym i odżywczym zaletom oleju arganowego mogli oni przetrwać w ciężkich, pustynnych warunkach. Dość wcześnie poznano również walory kosmetyczne oleju i używano go w celach pielęgnacyjnych.

Olej Arganowy zwany złotem Maroka to jedynym w swoim rodzaju nawilżającym olejkiem do ciała.

 

Po olejek Arganowy powiennien sięgnąć każdy. Bo działa on wszechstronnie. Nawilża, odżywia, wygładza skórę. Przynosi ukojenie cerze nawet najwrażliwszej, uelastycznia, przeciwdziała pojawianiu się rozstępów i ma właściwości przeciwzapalne.

 

P1030037Drzewo, z którego produkowany jest olejek Arganowy, ARGANIA SPINOSA, rośnie na południu Maroka w regionie zwanym Suss.
Jego owoce w kształcie migdała mają wyjątkowe głęboko nawilżające, odżywcze i rewitalizujące właściwości. To tutaj właśnie kobiety od stuleci produkują olejek arganowy.
Wykorzystuje się go do celów kosmetycznych, w pielęgnacji skóry ciała i do masażu.

 

Przez długi czas olejek pozyskiwano wyłącznie ręcznie. Od paru lat produkcja została w połowie zautomatyzowana, ale nadal jest to żmudna praca, którą wykonują wyłącznie kobiety.

 

Pierwszym etapem jest zbiór ręczny dojrzałych owoców i obranie ich z miąższu, tak aby została tylko pestka wielkości migdała.
Poczym za pomocą dwóch kamieni kobiety rozbijają skorupy, tak aby wydobyć białe cieniutkie płatki (przypominają one płatki migdała). Jest to praca wymagająca dużo zręczności gdyż nie należy uszkodzić owoca.

 

114996Pragniemy, by ktoś zaprosił nas do intymnego tańca. By nas porwał ku sobie i tulił do serca. I był światem, co w ramiona nam wpadł. Czekamy, czasem całe życie. Wciąż trafiamy na partnerów. Którzy nie są gotowi tak tańczyć. A kiedy już spotkamy kogoś… robimy unik, mylimy krok.

 

Intymny- znaczy wewnętrzny, najgłębszy, najtajniejszy, najskrytszy. Ten świat obejmuje nasze ciało, rzeczy, dom, nasze relacje z innymi, myśli, uczucia, pragnienia.
Na ogół ten wewnętrzny świat jest przyjazny i oswojony. Jest pełen dobrych wspomnień bliskich osób i rzeczy, które spotkaliśmy na swojej drodze, marzeń i głosów, które nas wspierają. Czasem jednak ta intymna przestrzeń staje się dramatyczną sceną. Wspomnienia ranią, głosy karcą, marzenia obracają się przeciw nam i osaczają nas obawy. Grzęzniemy w poczuciu, że: nie dość, nie tak, nie tędy i nie ten ktoś, kim jesteśmy… Zacieramy wtedy ślady do siebie. Zagłuszamy to co wryte w nasze ja.

 

Intymność ze sobą polega na tym, że akceptujemy siebie razem z różnymi obszarami, również tymi, których się wstydzimy albo nie jesteśmy pewni. Nie usiłujemy ich zepchnąć do piwnicy, potrafimy o tym rozmawiać ze sobą i z ważnymi dla nas ludzmi. Jeśli nam się to udaje, liczba tych zepchniętych, ukrytych przed sobą obszarów maleje i budzi mniejsza grozę. Jeśli jednak odrzucamy je za wszelką cenę, latami będą się dobijać i prosić o posłuchanie. Pojawi się uczucie niespełnienia, braku czegoś, obcości.

 

Wielu uważa, że gdyby można było pozbyć się choć części emocji, to wszystko byłoby prostsze. Jak przeżyć coś bez uczuć? One kierują naszym życiem, ucieleśniają je. Uczucia są intymną tkanką. Tymczasem kultura, w której żyjemy, nie wiedzieć czemu ceni sobie stan neutralności emocjonalnej. Często słyszy się powiedzenia w stylu: „Podchodzisz do tego zbyt emocjonalnie”, „Za bardzo się przejmujesz”, „Nie ciesz się byle czym” albo „Nie miej zbyt dużej nadziei”.

 

W różnych sytuacjach dzielimy się z innymi osobami  częścią siebie . Dokonujemy wyboru czy, komu i co ujawnić na swój temat. To właśnie wybór jest kluczowy. Zachowujemy intymność, jeśli możemy postanowić, ile siebie chcemy komuś przekazać. Nie wszyscy posiedli tę umiejętność. Są tacy, którzy nie potrafią pokazać się innym choćby bez makijażu. Mamy też mistrzów autoprezentacji, którzy kradną uwagę innych sztuczkami obliczonymi na efekt. Aktorzy kryjący się za fasadą, którą w obawie przed zagładą sami sobie zbudowali. Delegują do kontaktu ze światem część siebie, przystosowaną, ale sztuczną. Nie brakuje też takich, którzy otwierają się bez reszty, wyprzedają swoje intymne szczegóły, licytują się kto da więcej i pikantniej.
„Człowiek, który traci swa intymność, traci wszystko. A człowiek, który się jej pozbywa dobrowolnie, jest potworem.” ( Milan Kundera )

 

W bardzo bliskich związkach intymność jest wynikiem szczerego, spontanicznego otwarcia się na partnera. Kiedy mu zawierzamy, nie wiemy jak zostaniemy przyjęci. Często otwartość  pociąga otwartość i tak rodzi się bliskość. Im silniejsza zażyłość, tym więcej momentów otwarcia i większe ryzyko, że to, co ujawniamy, spotka się z niezrozumieniem. Jeśli jednak nie zaufamy, nigdy nie poznamy reakcji i stracimy szanse dowiedzenia się czegoś o sobie, jak i o partnerze.

 

Paradoksalnie, intymna więz wymaga granicy. Związki ,w których nie wytyczymy granicy między partnerem, światem a nami rzadko dają poczucie spełnienia, raczej uzależnienia i pustki. Takie oddzielenie powstrzymuje innych, by nie wchodzili w naszą przestrzeń, nie nadużywali nas; powstrzymuje nas, byśmy nie naruszali przestrzeni innych i nie nadużywali ich. Określa kim jesteśmy i pozwala  żyć zgodnie z tym. Brak tych granic sprawia, że mylimy miłość z posiadaniem, przywiązanie – z zależnością, seks często wiąże się z wykorzystywaniem, albo go nie ma wcale, a troska przesiąknięta jest lękiem. Tam gdzie nie ma indywidualnego pola do życia powstają mury. Budowane z lęku, że partner nas zmieni, zagarnie, zdominuje, jak kiedyś np. rodzice.

127180

Wielu ludzi ze strachu przed bliskością otacza się murem milczenia albo nadmiaru słów. Murem racjonalnego chłodu albo ścianą złości. Murem pseudoniezależności, odpychającej samowystarczalności albo murem kontroli, budowania relacji tylko na ich warunkach. Niestety, takie postępowanie to błędne koło, które unieszczęśliwia nie tylko nas, ale i ludzi, którzy są blisko z nami. W głębi siebie pragniemy, , by ktoś zdobył twierdzę i zatroszczył się o nas, i wiedział lepiej niż my sami, czego nam potrzeba.
Zdarza się cud, że para rusza w intymne tango…Tańczą…

 

Tańczymy. Ty krok w tył, daję Ci przestrzeń. Potem Ty robisz mi miejsce. Obrót, tracimy się z oczu.
Ale wiem, że jesteś ze mną. Trafiam, nie patrząc, na Twoje ramię. Suniemy spleceni. Słyszę, jak Ci bije
serce. Choć blisko siebie, nie pomylimy naszych ciał. Rozdzielamy się, chętnie tańczymy solo, potem
wracam w Twe ramiona. Tańczymy. Nie jest to sztywne powtarzanie tych samych kroczków, aż do
bólu. Z lęku, że zaraz poplączą nam się nogi. Bo zbliżenie rodzi chęć wycofania, a oddalenie każe nam
powrócić do siebie. Tańczymy pewnie, bo znamy melodię i podstawowy krok… Czasem mocujemy się
ze sobą, próbujemy sił, zmagamy się, w którą stronę ruszyć. Ale w efekcie razem, zgodnie stawiamy
kroki. Dostosowujemy się. Tańczymy naprawdę. Porzucamy fantazje o innych tancerzach wirujących
w naszych głowach. Jesteśmy tylko tu i tylko teraz: Ja z Tobą.

 

Intymny taniec niech trwa. W bliskości i z dala, z jawną granicą, nie raniąc nikogo.
„Żaden człowiek nie potrafi poznać siebie jak tylko w wyniku otwarcia się do drugiej osoby” (Sidney Jourard)

 

Red. Port.
Barbara Poniatowska

119656W PRL nie trzeba było niczego reklamować. W sklepach były pustki, a znalezienie fachowca graniczyło z cudem. Na rynku brakowało wszystkiego. Skoro popyt znacznie przewyższał podaż, nie trzeba było się w żaden sposób reklamować. Dziś bez pokazania na rynku swojego produktu, można zapomnieć o  jakimkolwiek dalszym rozwoju i zyskach.
Mówi się, że reklama jest dźwignią handlu, a próba oszczędzania pieniędzy poprzez redukcję wydatków na nią, przypomina zatrzymywanie zegara w celu oszczędzania czasu.
Pojęcie „reklama” jest trafnie kojarzone z promowaniem się. Reklama jest jednym z pięciu głównych narzędzi używanych przez przedsiębiorstwa w celu dotarcia z informacją do rynku docelowego.

 

Reklamę definiujemy jako wszelkiego rodzaju płatną formę nieosobistej prezentacji oraz promocji pomysłów, dóbr lub usług. Reklama to efektywny sposób rozprzestrzeniania informacji o firmie i jej produktach.

 

Reklama istnieje od tysiącleci i świat się z nią nie rozstanie. Jest potrzebna, ale nie może być bezkarna. Przynosi korzyści materialne, ale często szerzy złe i prostackie gusta. Potrafi być dowcipna i odkrywcza, lecz także agresywna i obraźliwa(najlepszym przykładem jest natłok bloków reklamowych w TV lub radiu). Pobudza produkcję i sprzedaż towarów-ale uprzednio nasze pragnienia i apetyty. Trzeba o tym pamiętać, żeby nauczyć się z nią żyć , bo umiejętnie podana potrafi pozyskać dla nas klienta.

 

W czasach, gdy agresywna reklama bombarduje nas z każdej strony, odwykliśmy nieco od przekonania, że może ona pełnić także przydatną, informacyjną funkcję. Finalnie okazuje się, że trafiona idea może być najlepszym sposobem, by przywrócić właściwe umiejscowienie marketingu w sferze publicznej. Osoba zaintrygowana reklamą to osoba, która z własnego wyboru zapozna się z przedstawioną jej treścią – a więc osoba zdeterminowana, by rzeczywiście zaznajomić się ze specyfiką produktu. Jedną z najlepszych  form promocji wydaje się być Internet. Klient znajduje to czego szuka i bez pośpiechu i wymuszenia przegląda oferty, szczegółowo i w spokoju zapoznaje się z produktem.

 

W zasadzie każda działalność gospodarcza daje się reklamować w Internecie i powinna z tego bezwzględnie korzystać. Idea, wokół której buduje się marketingową narrację dla marki, stanowi o skutecznym powieleniu handlowych znaczeń. Rzeczywistość medialna stała się dostępna każdemu z nas, i nie ma już wielkiego problemu, żeby zamówić zestaw firmowych kalendarzy, umieścić swój banner na portalu internetowym, wyemitować telewizyjny spot, ale przecież niezwykle trudno zrobić to w taki sposób, by przekaz faktycznie trafił do potencjalnego klienta i został przez niego zapamiętany. Dlatego oprócz pomysłu ważne jest narzędzie jakim się posłużymy przy promocji.

 

Zanim zaczniesz myśleć o zakupie reklam przed głównym wydaniem Dziennika Telewizyjnego, zastanów się, czy w ten sposób dotrzesz do tego, do kogo chcesz dotrzeć. Może wydasz mnóstwo pieniędzy, a i tak  klient z twojej grupy docelowej może cię nie zauważyć. I tu pomysł na reklamę w Internecie. Profesjonalny i rzetelny portal informacyjno-reklamowy jest w stanie naprawdę być pomocny. Szczególnie gdy za plecami stoi widmo kryzysu ,potrzebna będzie solidna i niedroga forma pokazania swoich atutów. Niestety, ten kto poskąpi na reklamę rozmyje się we mgle na oceanie konkurencji.

 

Ciągle zbyt wielu właścicieli firm kojarzy słowo reklama z reklamą telewizyjną, czy prasową, która jest atrakcyjna wizualnie, wymaga szalonych pomysłów i …koniecznie musi być droga. Reklama w Internecie rządzi się jednak swoimi prawami, a rozwój firmy nie zawsze zależy od krzykliwej i nachalnych spotów reklamowych w tradycyjnych mediach. Mimo, że reklamy telewizyjne, radiowe czy prasowe mogą być skuteczne, to coraz czyściej odbiorcy reklam uodparniają się na ich przekaz. Wielu z nas po  pojawieniu się telewizyjnej reklamy, natychmiast zmienia kanał. Reklamując np. kosmetyki  musimy z góry założyć, że część odbiorców  na dany czas nie wykaże  zainteresowana produktem, natomiast internauta szuka konkretów.  Tradycyjne formy promocji mają też to do siebie, że sporo kosztują.

 

Co w takim razie oferuje Internet?

 

127892Po pierwsze promocja poprzez Internet nie wymaga wielkich nakładów finansowych. W dobie zagrożenia kryzysem daje widoczność i zainteresowanie firmą nie narażając jej na zubożenie. Po drugie, strona, która jest wysoko pozycjonowana w przeglądarkach internetowych, uważana jest przez internautów za najbardziej wartościową.  Portali internetowych reprezentujących określone branże nie odwiedzają przypadkowe osoby, a jedynie te, które szukają konkretnej oferty. Po trzecie, być może najważniejsze, wysoka pozycja  strony nie kojarzy się internautom z reklamą, a przez to nie budzi ich nieufności. Po czwarte nie męczy umysłu migawkami, zdawkowymi słowami, z których ciężko wyłonić potencjalnemu klientowi treść i sens. Ma on niczym nie nieograniczony czas w dostępie do informacji o produkcie.

 

Powiedziano kiedyś, że Internet jest przyszłością nieuniknioną. Więc nie unikajmy tego, co w tak niepewnych czasach pozwoli nam pozostać  zauważalnym, ciekawym, konkurencyjnym. Wyjdzmy do klienta, który czeka na nas  w sieci. Zastanówmy się, ile możemy stracić rezygnując z naprawdę taniej, a jakże skutecznej reklamy internetowej. Pieniądze oszczędzone koszem promocji, nie zaspokoją potrzeb firmy. Jedynie nasycona i przemyślana ekspozycja da nam dobre miejsce na mapie firm i pozwoli się dalej rozwijać.
Współczesnym kluczem do sukcesu jest budowa koncepcji, która nada marce nowego przyspieszenia i pomoże zbudować wyrazistą sieć znaczeń, trwale odróżniającą ją od konkurencji.
Rola reklamy internetowej polega na przesunięciu krzywej popytu w górę i  zwiększeniu zysków firmy.
Chcesz uniknąć skutków kryzysu-postaw na reklamę w sieci.

 

Red. Port.
Barbara Poniatowska

Lato powoli mija, opalenizna z czasem zniknie, ale po kąpielach słonecznych na skórze może pozostać przykra pamiątka z wakacji w postaci przebarwień. Podpowiadamy co zrobić, aby ich uniknąć lub skutecznie się ich pozbyć.

 

Jeśli jesteś fanką plażowania, powinnaś wiedzieć, że zbyt długie wylegiwanie się na słońcu naraża Twoją skórę na przebarwienia. Wystarczy kilka dni lata, aby ciało nabrało pięknego, brązowego koloru, jednak już po kilku kolejnych kąpielach słonecznych ten brąz może pokryć się ciemniejszymi, mało atrakcyjnymi plamami.

 

8201181_m-123rf-kobieta-opalanieLEPIEJ ZAPOBIEGAĆ NIŻ LECZYĆ
Przebarwienia to plamy pigmentacyjne, powstające w wyniku nadmiernej produkcji melaniny i jej gromadzenia się w skórze. Na większość przebarwień pracujemy sami, głównie poprzez zbyt długą ekspozycję ciała na promieniowanie słoneczne. Dr Marek Wasiluk z warszawskiej kliniki Triclinium tłumaczy, że pojawianie się plam pigmentacyjnych ma także inne podłoże. Przyczyną powstawania zmian są również zaburzenia hormonalne. Dlatego niestety to kobiety są bardziej narażone na tę przykrą niespodziankę Na przykład zażywanie tabletek antykoncepcyjnych ma duży wpływ na pojawianie się plam. Tak samo panie będące w ciąży lub w okresie menopauzy, dotyczy większe prawdopodobieństwo pojawienia się  przebarwień. Ryzyko wystąpienia plam pigmentacyjnych, mających przyczynę hormonalną, zwiększa się właśnie podczas ekspozycji skóry na słońce.
Dlatego to właśnie latem powinnaś wyjątkowo dbać o swoje ciało. W tym czasie – niezależnie od tego, czy idziesz na plażę, czy do pracy – wybieraj kosmetyki z filtrami ochronnymi o wysokich faktorach, których minimum to SPF 30. Pamiętaj również, aby krem nakładać kilka razy dziennie, co najmniej 20 minut przed wyjściem z domu. Jeśli zażywasz leki, upewnij się, że nie należą one do grupy fotouczulających. Inwazyjne zabiegi w salonach urody przełóż na jesień, a zamiast nich wybierz zabiegi poprawiające nawilżenie skóry.

 

USUWAMY PRZEBARWIENIA
Jeśli jednak nie zdążyłaś zabezpieczyć swojej skóry, a na Twoim ciele pojawiły się przebarwienia, zobacz, jakie metody medycyny estetycznej skutecznie mogą temu zaradzić. Pamiętaj, że jeżeli zdecydujesz się na zabieg, najpierw powinnaś skonsultować się ze specjalistą, który dobierze odpowiednią dla Ciebie metodę usuwania plam pigmentacyjnych.
Według dr Marka Wasiluka przebarwienia najlepiej usuwać laserowo lub peelingami chemicznymi. Właściwą metodę dobieramy w zależności od rodzaju i wielkości przebarwienia oraz czasu, jaki chcemy poświęcić na leczenie i rekonwalescencję. W przypadku lasera wystarczy zazwyczaj jeden lub dwa zabiegi, natomiast peelingów trzeba wykonać więcej, gdyż w swoim działaniu nie są tak selektywne jak laser. Laser jest zdecydowanie skuteczniejszy i bezpieczniejszy w usuwaniu przebarwień głębokich, rozległych oraz nawracających. Z kolei peelingi chemiczne sprawdzają się dobrze przy plamach starczych, na małych powierzchniach.

 

13180225_xlNAJLEPSZE LASERY
Laser uznawany jest za najskuteczniejszą metodę usuwania przebarwień. Działa w głębszych warstwach skóry, poprzez wysyłanie odpowiedniej fali świetlnej, której energia rozgrzewa i uszkadza plamy pigmentacyjne oraz komórki odpowiedzialne ich powstanie. Następnie obumarłe struktury są wydalone z organizmu, a skóra się regeneruje. Nie musisz obawiać się, że zabieg będzie bolał, ponieważ lekarz wykonujący go, najpierw znieczuli Cię miejscowo odpowiednią maścią. Jeśli zdecydujesz się na metodę laserową, nie zdziw się, kiedy po zabiegu przebarwienie będzie przez pierwsze dni stawało się coraz ciemniejsze. To znak, że zabieg zadziałał prawidłowo, i że za około 2 tygodnie plamka zniknie na dobre.
Najlepszymi urządzeniami przeznaczonymi do usuwania przebarwień są lasery o takiej długości fali, która jest najbardziej pochłaniana przez melaninę (czyli 500–532 nm). Według dr Marka Wasiluka hitem jest działanie najnowocześniejszego lasera bromkowo-miedziowego. Przełomowość lasera bromkowo-miedziowego polega między innymi na tym, że w jednym pulsie aplikuje dwie długości fal, podczas gdy tradycyjne lasery emitują wiązkę o jednej długości. Nowa technika sprawia, że pod względem skuteczności laser bromkowo-miedziowy wyprzedza inne rozwiązania o lata świetlne. Zabiegi laserem bromkowo-miedziowym są szczególnie polecane w przypadku trudnych do usunięcia lub nawracających przebarwień, na przykład ostudy.
Często stosowana na przebarwienia jest także technika IPL, jednak nie jest ona tak skuteczna jak dwie poprzednie i użycie jej ma sens wyłącznie w przypadku bardzo płytkich zmian.

 

SKUTECZNE PEELINGI
Na peelingi również możesz sobie pozwolić jedynie w gabinecie pod okiem lekarza. Ta metoda usuwania plam pigmentacyjnych działa na skórę powierzchniowo, usuwając zmiany poprzez złuszczanie. W gabinecie medycyny estetycznej możesz pozbyć się przebarwień między innymi peelingami: Cosmelan, Yellow Peel lub TCA.

 

Belovodchenko_Anton_sxc_huCosmelan to metoda, która pozwoli usunąć plamy w stosunkowo krótkim czasie, bo efekty widać po około miesiącu. Zabieg jest dwuetapowy, gabinetowo-domowy i w pierwszej fazie polega na nałożeniu na twarz warstwy preparatu w kolorze podkładu make-up, który następnie trzeba zostawić na czas od 3 do 10 godzin. Tę część wykonuje lekarz. Następnie, już w warunkach domowych, maseczkę należy zmyć i nakładać zlecone preparaty natłuszczające oraz wspomagające gojenie. Skóra złuszcza się od dwóch do siedmiu dni, po ich upływie możesz zacząć normalnie funkcjonować, czyli iść do pracy itp. Jednak, aby wzmocnić efekty zabiegu, przez okres kilku miesięcy należy stosować specjalny krem – Cosmelan 2. Według dr Marka Wasiluka  metoda jest skuteczna, ale zabieg trzeba powtarzać, inaczej przebarwienia wracają.
Zabieg kwasem TCA należy do silniejszych peelingów chemicznych. Przy jego stosowaniu niezwykle ważne jest doświadczenie lekarza. Najbezpieczniejsze jest stosowanie TCA do usuwania miejscowych przebarwień związanych z wiekiem, tak zwanych plam starczych, na dłoniach i przedramionach. Jeśli chcesz pozbyć się niechcianych przebarwień tą metodą, dla idealnego efektu zabieg będziesz musiała powtórzyć kilka razy.

 

Yellow Peel jest jednym z ciekawszych i delikatniejszych peelingów chemicznych. Intensywność działania zabiegu jest dopasowywana do Twoich potrzeb. Yellow Peel działa złuszczająco i stymulująco na skórę. Pomimo delikatności peelingu jego skuteczność jest porównywalna z innymi silniejszymi preparatami. Dzięki niewielkiemu efektowi złuszczania zabieg nie przeszkadza w powrocie do codziennych obowiązków. Dla uzyskania efektów potrzebnych jest kilka zabiegów wykonywanych w odstępie miesiąca.

 

Jak widzisz możliwości jest wiele, więc kiedy na Twoim ciele pojawią się pierwsze oznaki zbyt intensywnego plażowania, zamiast rozpaczać wybierz się do gabinetu medycyny estetycznej. Tam specjalista dobierze odpowiednią dla Ciebie metodę usuwania przebarwień.

 

 

 

 

 

Dodatkowych informacji udziela:
Joanna Rojek
PR Specialist
Media Kobiet

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

tel. 012 294 08 82
kom. 503 744 399