W naszym kraju znajdziemy około dwudziestu gatunków dziko rosnącej róży. Różnią się one głównie barwą kwiatów i owoców, ale wszystkie są równie pożądanym surowcem dla przemysłu kosmetycznego i farmaceutycznego. W kwiatach tej rośliny kryją się wyjątkowo cenne olejki eteryczne, flawonoidy, antocyjany.
Owoce zaś to bogactwo witamin ( moc witaminy C, ale także A, B1, B2, E, K), flawonoidów, kwasu foliowego, karotenoidów i pektyn. Bogactwo witamin, pektyn, aminokwasów, a zwłaszcza organicznych kwasów owocowych sprawia, że kosmetyki oparte na ekstraktach z dzikiej róży działają na skórę jak odmładzający eliksir. Stymulują one biosyntezę ceramidów, zwiększają ich poziom w naskórku i poprawiają nawilżenie skóry. Witaminy i kwasy organiczne przeciwdziałają pogrubianiu się warstwy rogowej naskórka, co sprawia, że skóra staje się elastyczna i gładka. Hydroksykwasy, które obficie występują głównie w owocach dzikiej róży, mają właściwości złuszczające. Dlatego są tak pożądane w kosmetykach przeznaczonych dla cery tłustej i trądzikowej. Kosmetyki z dziką różą znacznie poprawiają stan skóry problematycznej. Zapobiegają one rogowaceniu naskórka i tworzeniu się zaskórników. Olejek różany stosowany bezpośrednio na skórę działa antyseptycznie i łagodzi wszelkie podrażnienia. Kosmetyk z olejkiem różanym wskazany jest dla cery wrażliwej, suchej i zmęczonej.
Duże stężenie( wręcz rekordowe) witaminy C zawartej w kwiatach i owocach tej cudownej rośliny w połączeniu z również obecnym w niej karotenem( z niego powstaje wit. A) Tworzą duet o wyjątkowo silnym działaniu rozjaśniającym skórę. Dlatego kosmetyki zawierające ekstrakt z dzikiej róży sprzyjają rozjaśnianiu plam pigmentacyjnych, piegów oraz doskonale wyrównują i ożywiają koloryt skóry.
O Dzikiej Róży droga śpiewa pieśń
i śmieje się, złoty znacząc ślad…
Dzika Różo! Świecisz przez mrok.
Dzika różo! Słyszysz mój krok?
Idę – twój zakochany wiatr. (Konstanty Ildefons Gałczyński)
Red. Port.
