RZEŻUCHA NIE TYLKO JAKO DEKORACJA NA WIELKANOC

Sporo jest w niej witamin z grupy B, beta-karotenu, kwasu foliowego, siarki, potasu, magnezu, wapnia, żelaza, chromu i wit. PP. Garść rzeżuchy w całości pokrywa dzienne zapotrzebowanie na witaminę K. Nasz organizm potrzebuje jej, by skutecznie bronić się przed osteoporozą. Witamina K zapobiega wypłukiwaniu z kości minerałów (np. wapnia) i pomaga w procesie budowania tkanki kostnej. Nie żałujmy sobie rzeżuchy, jeśli chcemy mieć zdrowe włosy, skórę i paznokcie. Wprowadzona na stałe do naszej diety wygładzi trądzikową i łojotokową cerę, obniży poziom cukru we krwi, usprawni procesy przemiany materii i pomoże w przezwyciężaniu wiosennego wyczerpania.

Intensywny odcień rzeżuchy to zasługa  naturalnych barwników: luteiny i zeaksantyny. Dbają one o to, by nasze oko bezbłędnie rejestrowało wszystkie kolory i chronią je przed szkodliwym wpływem promieni UV. Obecność w rzeżusze glikozydu izosiarkocyjanowego, czyli w skrócie mówiąc – siarki, wzmacnia włosy, zapobiega ich wypadaniu. Poprzez krew pobudza skórę i cebulki włosowe do energicznej odnowy i wzrostu. Tak samo działa sok z rzeżuchy wcierany we włosy. Warto wiedzieć, że Francuzki podobno zmywają piegi i “starcze" plamy pigmentowe sokiem z rzeżuchy, który ma silne działanie wybielające. Uważa się, że rzeżucha jadana systematycznie odmładza, odświeża cerę, nadaje jej blasku i rumieńców.

Red. Port.