czwartek, 28 marca 2024
Miło Cię widzieć!

36_154_229_big.jpgStewia zrobiła zawrotną karierę w dietetyce. W niektórych krajach jest ona od lat używana jako naturalny słodzik. Jej liście zawierają glikozydy, czyli stewiozyd i rebaudiozyd. Substancje te to pochodne cukrów, które są nawet 300 razy słodsze od popularnej sacharozy.

Jedna łyżeczka sproszkowanej stewii swą słodkością odpowiada całej szklance dobrze znanego nam białego cukru.  Ta słodka roślina dopuszczona jest do ogólnej sprzedaży przez Europejska Agencję ds. Bezpieczeństwa Żywności od 2011r. Dostępna jest  pod postacią suszonych listków, tabletek, proszku czy skoncentrowanego ekstraktu. Stewia może być bezproblemowo stosowana przez diabetyków. Nie podnosi ona stężenia glukozy we krwi, a zawarty w niej stewiozyd dodatkowo pomaga obniżyć ciśnienie. Osoby z nadwagą, a co często idzie w parze ,z nadciśnieniem mają z nią wolną drogę do słodkości. Roślinka ta praktycznie nie zawiera kalorii, nie powoduje także próchnicy zębów. W kuchni jest niezawodna. Pieczemy, gotujemy, przyprawiamy a ona zdaje egzamin, ponieważ nic nie traci ze swych wartości, pomimo poddania jej wysokiej temperaturze. Można ją też hodować w domu. Jednak to wymaga wprawy i zaangażowania. Herbata z liści stewii przynosi ulgę przy rozstroju żołądka, a mokre liście można wykorzystać w postaci kompresu przynoszącego ulgę zmęczonym oczom. Okłady z liści wspomagają leczenie ran, skaleczeń i zadrapań. Również mówi się o dobroczynnych właściwościach tej rośliny w profilaktyce grypy i przeziębienia.  Stewia to słodzikowy hit! Pamiętajmy jednak, że żadna roślina tego świata nie stanie się panaceum na nadwagę i inne dolegliwości.

 

Red. Port.

Oceń ten artykuł
(8 głosów)