czwartek, 18 kwietnia 2024
Miło Cię widzieć!

CZEGO NIE WIEMY O IMPLANTACH PIERSI

implanty-61597717a9f7ed58df96359c6ae4c07703d7b5e2Zabieg powiększania piersi jest już doskonale znany na całym świecie. Coraz więcej kobiet oddaje się w ręce chirurgów, aby czuć się lepiej w swoim ciele. Jakby jednak nie patrzeć - jest to operacja i należy się dobrze zastanowić zanim oddamy się pod nóż. Można zdecydować się na drogi zabieg, wybrać renomowaną klinikę, a i tak nie ma gwarancji, że operacja powiększenia piersi się powiedzie.

 

 

Gdy masz 20 lat, Twoje piersi są zbudowane z tłuszczu, gruczołów mlekowych i kolagenu. Niestety, z wiekiem dwa ostatnie zaczynają się kurczyć i są zastępowane przez sam tłuszcz. Co gorsza, nie powoduje to zwiększania rozmiaru miseczki, a tylko coraz większe obwisanie piersi.

 

Jeśli powiększysz piersi implantami silikonowymi, bądź solą fizjologiczną  musisz wiedzieć, że w ciągu 10 - 15 lat najprawdopodobniej będziesz potrzebowała kolejnej operacji. Dzieje się tak ze względu na powstające pęknięcia, lub inne komplikacje takie jak: kosmetyczna asymetria (mogąca pojawić się z czasem).

 

Kobiety po zabiegu powiększania piersi wykazują o 73% większe skłonności do popełnienia samobójstwa. Nie jest to spowodowane implantami rzecz jasna, ale tym, że operacja nie rozwiązała kwestii psychologicznych takich jak niska samoocena, czy depresja. Wynika z tego, że decyzja o zabiegu nie jest najczęściej spowodowana kompleksem małego biustu, ale brakiem akceptacji własnej osoby. Dlatego przed decyzją związaną z zabiegiem wizyta u psychologa jest jak najbardziej wskazana.

 

Wszczepione implanty stają się przeszkodą do wykrycia raka piersi. Wszystkie rodzaje implantów utrudniają wykrycie zmian podczas rutynowej mammografii.  Nie oznacza to oczywiście, że kobiety z wszczepionymi już implantami powinny zrezygnować z tego typu badań! Muszą jednak znaleźć klinikę, bądź lekarza mającego doświadczenie w badaniu kobiet z powiększonym sztucznie biustem.

 

Zastosowanie implantów silikonowych  u kobiet po przebytej mastektomii nie zawsze gwarantuje oczekiwane rezultaty. Organizm przyjmuje je bardzo często negatywnie – tworzy się tkanka bliznowata, a wokół ciała obcego, jakim jest implant, narasta tkanka łączna, która jest twarda i źle wpływa na komfort życia. Co więcej, innowacyjna metoda przeszczepu komórek tłuszczowych z innych rejonów ciała jak dotąd nie została w pełni dopracowana i wymaga bardziej zaawansowanych badań naukowych. Rutynowo rekonstruuje się także piersi  skórą i tkanką  podskórną  pobraną  z innych części ciała pacjentek. Wymaga to jednak poświęcenia znacznych powierzchni zdrowej skóry z uda, ramienia bądź brzucha. Zabieg taki jednak nie jest  dla organizmu obojętny, ponadto pozostawia rozległe, szpecące blizny.

 

Wielkiej Brytanii chirurdzy przeprowadzili operację, w której wykorzystali kompletny materiał skórny świni – skórę właściwą, tkankę podskórną oraz naskórek, do odtworzenia piersi .  Dawcą było zwierzę odpowiednio do tej roli przygotowane. Świńską skórę  porównuje się do grubego, białego papieru ryżowego – tuż po operacji odróżnia się on od reszty, lecz z czasem różnica staje się mniej widoczna. Implant ze świńskiej skóry przymocowuje się do mięśni klatki piersiowej i zszywa ze skórą pacjentki. Chirurdzy dbają o to, by nowa pierś była podobna do zdrowej, nienaruszonej. Zapewniają, że z czasem, tkanka pochodząca od dawcy-zwierzęcia upodabnia się do ludzkiej. Niekiedy należy poprawić efekt estetyczny, umieszczając silikonowy implant w piersi, jest on jednak z reguły małych rozmiarów i doskonale dopasowuje się do środowiska tkanek pacjentki i zwierzęcia.

 

Wszczepienie silikonowych wkładek nie jest dziś jedynym sposobem powiększania biustu. Mniej inwazyjnym zabiegiem jest naprawianie kształtu i rozmiaru metodą Macrolane, polegającą na wstrzyknięciu pomiędzy ścianę klatki piersiowej a gruczoł piersiowy substancji opartej na kwasie hialuronowym. Efekt nie jest trwały, utrzymuje się do dwóch lat. Może być to jednak rozwiązanie tymczasowe, do czasu ciąży. Niestety jest to metoda droższa niż tradycyjne powiększanie implantami.

 

Jakie jest ryzyko i możliwe powikłania pooperacyjne po wszczepieniu sztucznego implantu:

 

- bliznowce

- zasinienia i krwiaki

- infekcja

- przedłużony proces gojenie się ran

- zmiany w czuciu piersi oraz brodawek piersiowych: w zdecydowanej większości przypadków są to zjawiska tymczasowe, w niezwykle rzadkich przypadkach – trwałe

- torebka łącznotkankowa – twarda blizna która tworzy się naokoło implantu

- pęknięcie implantu

- marszczenie się skóry na obrzeżach implantu

- ryzyko związane ze znieczuleniem

- skrzepy

- ból klatki piersiowej

- zakrzepica krwi

- możliwość konieczności reoperacji

 

Implanty nie "starzeją się" jednakowo - to zależy również od organizmu, do którego trafiły. Najczęściej następstwem powiększenia piersi jest tzw. przykurcz torebkowy, który objawia się deformacją piersi, dyskomfortem, bólem. Co więcej, może on pojawić się w każdej chwili po zabiegu. Zdarzały się przypadki  przykurczu nawet po 38 latach. Lekarze nie są do końca pewni, co wywołuje ten efekt. Może zdarzyć się też tak, że przykurcz spowoduje zesztywnienie implantów i ich umiejscowienie wysoko na klatce piersiowej. Z boku wygląda to, jakby kobieta miała dwie pary piersi: jedna niżej, druga wyżej.

 

Wracając do powikłań po operacyjnych np. infekcji najlepszym przykładem będą  tu wielokrotnie powiększane  piersi pewnej Brazylijki.  Zabiegi przebiegły normalnie ( a było ich sporo), ale podczas ostatniego  powiększenia biustu  wdało się zakażenie. Bakterie gronkowca złocistego zaczęły pustoszyć ciało kobiety. Zawisło nad nią śmiertelne niebezpieczeństwo! W efekcie wyjęto jej implanty i chirurdzy poważnie rozważają usunięcie naturalnej piersi, by ratować jej życie.

 

Tak więc może lepiej wdrożyć w codzienność trochę sportu, odstawić używki i zaangażować partnera w masowanie Waszych Skarbów.

 

Red. Port.

Oceń ten artykuł
(13 głosów)