Wrocław, 25 marca 2013 r.
Materiał dla Portalu Polska Kosmetologia i Kosmetyka
Medycyna i dermatologia aktywnie wspierają się naukowymi osiągnięciami. Ostatnio, coraz częściej mówi się o komórkach macierzystych. Ubiegłoroczny Nobel dla badaczy zajmujących się tym zagadnieniem potwierdza ich niespotykane właściwości regeneracyjne. Swój wkład w rozwój zagadnienia mają również polscy naukowcy. O tym, czym są i jak działają komórki macierzyste odpowiada lekarz dermatolog.
Komórki macierzyste to niekwestionowana przyszłość medycyny regeneracyjnej. Mówiąc najprościej: stymulują inne komórki ciała do naturalnej autoodnowy. Naukowcy na całym świecie badają ten fenomen od dziesiątek lat, a niedawna decyzja Kapituły Noblowskiej dowodzi ogromnego potencjału, który w sobie kryją. Wkład w tę dziedzinę nauki mają także polscy naukowcy, którzy odkryli i opatentowali komórki macierzyste MIC-1. Co warto wiedzieć o tym przełomie w regeneracji?
Czas dla skóry
Z każdym rokiem procesy metaboliczne zachodzące w komórkach naszej skóry zwalniają. Ich odbudowa jest coraz wolniejsza i, niestety, coraz trudniejsza. Ten naturalny proces, uwarunkowany biologicznie i genetycznie, jest dodatkowo spotęgowany czynnikami zewnętrznymi, do których zaliczyć można choćby promieniowanie UVA i duże zanieczyszczenie środowiska. Wraz z wiekiem komórkom skóry zaczyna brakować paliwa do regeneracji, w wyniku czego postępują nieodwracalne uszkodzenia struktury tkanek, w tym – naturalnego budulca skóry – kolagenu i elastyny.
- Wraz z wiekiem włókna kolagenu i elastyny ulegają uszkodzeniu, powolnej defragmentacji i ogólnemu rozprężeniu. Przestają być naturalnym rusztowaniem dla skóry, a na efekt w postaci obwisłych policzków, opadających kącików ust i zmarszczek nie trzeba długo czekać – mówi dermatolog, lekarz medycyny estetycznej, dr Edyta Engländer, ekspert marki Revitacell. – Z tego względu większość metod anty-aging znanych współczesnej dermatologii koncentruje się na pobudzaniu włókien kolagenu i elastyny do odbudowy, a także na wsparciu takiego procesu odpowiednimi substancjami aktywnymi – dodaje.
Na które komórki postawić?
Niespotykany potencjał komórek macierzystych pozwala upatrywać w nich autentycznego źródła młodości. Ich główny atut to możliwość autonaprawy uszkodzeń powstających w tkankach organizmu. Obecnie tego typu preparaty robią zawrotną karierę. Nowością jest odkrycie polskich naukowców – komórki macierzyste MIC-1, które wyprowadzone zostały z poroża jelenia szlachetnego. Uzyskany na tej bazie aktywny kompleks czynników białkowych, NHAC Biocervin MIC-1, jest mieszaniną aktywnych białek, lipidów i cukrów, które w naturalny sposób aktywują komórki skóry do odbudowy.
- Komórki macierzyste MIC-1 produkują czynniki, które regulują wzrost i funkcje innych komórek. Dzięki temu stymulują fibroblasty do naprawy uszkodzeń i produkcji dodatkowych, zupełnie nowych, włókien kolagenu i elastyny. Podanie skórze kompleksu aktywnego, który bazuje na tych właściwościach komórek MIC-1 to nowy wymiar regeneracji. O wiele głębszy i skuteczniejszy niż w przypadku roślinnych komórek macierzystych – mówi dr Ilona Iżykowska, kierownik laboratorium badawczego Stem Cells Spin.
Bezpieczeństwo stosowania
Badania nad komórkami macierzystymi trwają od dziesięcioleci, a samo zagadnienie doczekało się już wnikliwego dossier naukowego. Ostatnio ogromny potencjał komórek potwierdziła Akademia Noblowska, nagradzając pionierów badań nad funkcjami komórek macierzystych - Brytyjczyka John B. Gurdona i Japończyka Shinya Yamanakę. Jeśli chodzi o odkrycie polskich naukowców - komórki macierzyste MIC-1, które znalazły zastosowanie w biodermokosmetykach Revitacell, ich właściwości regeneracyjne potwierdziły badania dermatologiczne oraz testy in vitro. Odkrycie jest obecnie chronione już 3 polskimi i 6 zagranicznymi patentami. Co ciekawe, zespoły badawcze z całego świata prowadzą prace nad wykorzystaniem komórek macierzystych do regeneracji poszczególnych narządów naszego organizmu, a także układu kostnego czy chrzęstnego. W obliczu coraz to nowych odkryć związanych z komórkami macierzystymi istnieje spora szansa, że pozwolą one leczyć przewlekłe schorzenia, takie jak Alzheimer, choroba Parkinsona, a nawet paraliż.
Autor:
dr Edyta Englander - ekspert marki Revitacell
Aleksandra Palus
PR EXPERT
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
GSM + 48 509 065 35
