piątek, 19 kwietnia 2024
Miło Cię widzieć!

Sposoby na niechciane owłosienie

depialcjam.jpgProblem z włosami może być wielorakiej natury. Jedni mają ich za mało, inni mają je nie takie, jakby chcieli, a jeszcze inni narzekają na ich nadmiar – zwłaszcza w miejscach, w których woleliby nie mieć ich wcale. Bez względu na to, czy mamy do czynienia z problemem nadmiernego owłosienia, czy też po prostu męczy nas już regularne golenie i uciążliwa depilacja domowymi sposobami, jako skuteczne rozwiązanie przychodzi fotodepilacja wykonywana w gabinetach medycyny estetycznej.

Owłosienie w pewnych partiach ciała z różnych powodów przeszkadza zarówno kobietom, jak i mężczyznom. Mogą kierować nami zarówno względy estetyczne jak i higieniczne, a czasem po prostu zwykła wygoda. Okolice bikini, pachy, nogi, plecy – to z nich najczęściej pragniemy pozbyć się włosów raz na zawsze. Fotodepilacja nie tylko jest na to najskuteczniejszym sposobem – w przypadku osób z niektórymi problemami jest ona bowiem wręcz wskazana. Mowa tutaj o ludziach borykających się z wrastaniem włosów, podrażnieniami skóry czy stanami zapalnymi występującymi po goleniu czy tradycyjnej depilacji. Dzięki kilku wizytom w gabinecie medycyny estetycznej możemy pożegnać się z tymi dolegliwościami szybko i skutecznie.

 

Kiedy warto?

 

Fotodepilacja stanowi doskonałe rozwiązanie w przypadku problemów wymienionych wcześniej. Istnieje jednak wiele innych powodów uzasadniających skorzystanie z tego typu zabiegów. Przede wszystkim ze względu na większą dostępność są dziś one o wiele tańsze niż jeszcze kilka lat temu. Zmienił się, czy też raczej przestał mieć znaczenie tzw. typ „pacjenta idealnego”, tj. takiego, w przypadku którego zabieg depilacji laserowej jest najbardziej skuteczny. Dawniej tyczyło się to osób z mocnymi, ciemny włosami oraz jasną karnacją – dziś specjaliści dzięki unowocześnieniu metod równie dobrze radzą sobie praktycznie ze wszystkimi typami pacjentów i włosów.

 

– Niestety, metoda ta nie jest rozwiązaniem każdego problemu z niepożądanym owłosieniem – tłumaczy doktor Marek Wasiluk z warszawskiego Centrum Medycyny Nowoczesnej Triclinium. – Za pomocą fotodepilacji nie poradzimy sobie przykładowo z meszkiem na twarzy, na który często narzekają panie, lub z usuwaniem siwych włosów. To dlatego, że światło urządzeń, którymi wykonuje się tego typu zabiegi, działa na melaninę – barwnik, którego w meszku czy siwych włosach nie ma. Za pomocą zabiegu również trudno sobie poradzić z kobiecymi problemami w postaci niechcianego wąsika, czy brody – tutaj przyczyną są bowiem zaburzenia hormonalne. Czasami trudne do usunięcia może być również owłosienie na przedramionach (jeśli włoski są bardzo delikatne), jednak w przypadku pozostałych problemów zdecydowanie zachęcam do korzystania z tej metody.

 

Laserem…

 

Najszybciej i najskuteczniej możemy pozbyć się niechcianego owłosienia z okolic bikini, pach i łydek. Marek Wasiluk z centrum Triclinium tłumaczy, że ma to związek z faktem, że w tych miejscach mamy do czynienia z włosami najmocniejszymi i najciemniejszymi, które usuwa się najłatwiej, ponieważ zawierają najwięcej barwnika, który jest kluczowy w działaniu fotodepilacji. Współczesna medycyna estetyczna dysponuje trzema podstawowymi metodami fotodepilacji: depilacją laserową, zabiegami IPL oraz E-LIGHT.

 

Działanie depilacji laserowej polega na podgrzewaniu i uszkadzaniu melaniny zgromadzonej w cebulkach włosów. W tym przypadku im jaśniejsza skóra i ciemniejsze włosy pacjenta, tym lepiej. Mało jest wówczas barwnika w skórze, a dużo we włosach, w związku z czym łatwiej dotrzeć do nich laserem i usunąć je. Trzeba przy tym bardzo uważać na odpowiedni dobór parametrów, dzięki któremu lekarz jest w stanie uszkodzić włos przy jednoczesnym uniknięciu poparzenia skóry. Zabieg cechuje się bardzo dobrymi i długotrwałymi efektami, jednak z powodu silnego działania lasera jest dość bolesny i wymaga stosowania znieczulenia kremem EMLA. Dla uzyskania najbardziej satysfakcjonujących rezultatów trzeba z reguły zastosować serię sześciu zabiegów w od czterech do sześciotygodniowych odstępach, przy czym skutek najbardziej widoczny jest po pierwszym – drugim zabiegu. Zła informacja dla entuzjastów kąpieli słonecznych jest taka, że po zabiegu nie można się opalać przez okres półtora miesiąca, dlatego nie zaleca się jego wykonywania w okresie wiosenno-letnim.

 

… i prądem!

 

Zdaniem doktora Marka Wasiluka lepszym sposobem walki z niechcianym owłosieniem jest zabieg E-LIGHT będący połączeniem zabiegu IPL i radiofrekwencji. – Samo IPL jest w mojej opinii mało skuteczne i tak naprawdę w wielu klinikach mylnie bywa określane mianem zabiegu laserowego, którym w istocie nie jest. Znakomite efekty daje natomiast połączenie działania światła (czyli właśnie IPL) oraz zmiennego prądu elektrycznego o wysokiej częstotliwości. W pierwszej fazie zabiegu delikatnie podgrzewamy światłem skórę, a tak naprawdę przede wszystkim włosy wraz cebulkami, ponieważ są ciemniejsze od skóry i pochłaniają więcej promieniowania świetlnego. Po tym następuje drugi etap, gdzie główną rolę odgrywa prąd (RF), który płynąc po najmniejszej linii oporu omija skórę a płynie przez włos i cebulki, silnie je nagrzewając i niszcząc.

 

Według specjalisty jest to najskuteczniejsza metoda walki z uciążliwym owłosieniem. Bez względu na karnację i kolor włosów pacjenta, po ówczesnym podgrzaniu prąd i tak do nich dotrze, skutecznie je usuwając. Ponadto w metodzie tej praktycznie omija się skórę, przez co bolesność jest o wiele mniejsza niż w przypadku laseroterapii i nie wymaga znieczulenia. Ze względu na różne fazy wzrostu włosów, także i w tym przypadku konieczna jest jednak serie sześciu zabiegów w kilkutygodniowych odstępach.

 

Bez względu na to, jaką metodę wybierzemy, ostateczny efekt i tak zawsze będzie zależał od dokładności i fachowości specjalisty wykonującego zabieg. Dla przykładu, w Internecie bez większych problemów można trafić na oferty laserowej depilacji nóg w piętnaście minut, podczas gdy rzeczywisty czas wykonywania takiego zabiegu to ok. półtorej godziny. Bez udziału doświadczonego specjalisty nawet najnowocześniejszy sprzęt zamiast zadowalających efektów może zapewnić nam co najwyżej dotkliwe poparzenia skóry.

 

-----
Informacje o ekspercie:
Dr Marek Wasiluk – lekarz medycyny estetycznej, lekarz stomatolog, audytor standardów ISO. Specjalista w dziedzinie laseroterapii. Jako pierwszy w Polsce wprowadził do praktyki wykonywanie zabiegów estetycznych nowej generacji laserem frakcyjnym CO2 More-Xel scanning, nowatorskie protokoły zabiegowe laserem bromkowo-miedziowym oraz urządzeniem frakcyjnej RF mikroigłowej opracował pierwszą skuteczną metodę niwelacji rozstępów, był pierwszą osobą w Polsce stosującą mikronici w zabiegach estetycznych. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging. Brał udział w opracowywaniu przez Towarzystwo programu certyfikacji lekarzy medycyny estetycznej. Od 2008 roku współpracuje z Centrum Kształcenia Podyplomowego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego będąc wykładowcą na podyplomowych studiach. Jest współwłaścicielem warszawskiego Centrum Medycyny Nowoczesnej Triclinium – www.triclinium.pl, które powstała z chęci stworzenia miejsca zajmującego się kompleksowo problemami estetycznymi. Jest również autorem eksperckiego bloga „Medycyna estetyczna bez tajemnic”  –  www.marekwasiluk.pl

 

Dodatkowych informacji udziela:
Joanna Siemińska
PR Specialist
Media Kobiet

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

tel. 012 294 11 80
kom. 503 744 399

Oceń ten artykuł
(9 głosów)