Dziś rano przed siedzibą Radio-Eska niezidentyfikowany mężczyzna oblał żrącą substancją znanego dziennikarza Kubę Wojewódzkiego.
Prawdopodobnie czapka z daszkiem jaką Wojewódzki miał na głowie i okulary, uchroniły go przed niebezpiecznymi obrażeniami. Dziennikarz po krótkim pobycie w szpitalu, złożył doniesienie na policji. Jednocześnie ukazał się jego komentarz do tego zdarzenia: "Dziś rano pod radiem Eska Rock, elegancko zamaskowany i ewidentnie pozbawiony poczucia humoru mężczyzna, zaatakował mnie niezidentyfikowanym płynem żrącym o brunatnej barwie, co jest dosyć symptomatyczne. Niestety nie chciał umotywować swego czynu, to co wykrzykiwał na razie zachowam dla siebie, bo prawa strona ma już dziś wystarczająco dużo kłopotów. Może odnajdę się z nim na Skypie, ulubionym ostatnio komunikatorze ludzi o wyrazistych poglądach na nie. Poważnie rzecz biorąc, czuję się doceniony jako dziennikarz. Doceniam także fakt, do jakiego momentu doszedł dyskurs Polsko - polski. Brunatnym terrorystom gratuluje, że zrobili ze mnie męczennika"
Pozdrawiamy Pana Wojewódzkiego życząc Jemu i sobie aby oszołomstwo opuściło raz na zawsze granice naszego kraju.