Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem.
Przekroczenie pewnej dopuszczalnej granicy w każdej dziedzinie życia może przynieść opłakane skutki. Nie inaczej jest z alkoholem. Może nie tylko uzależnić, ale także znacząco wpływa na naszą skórę. Jak zatem alkohol szkodzi naszej urodzie? Napoje "wyskokowe" powodują, że nasz organizm jest odwodniony przez co skóra staje się poszarzała, sucha, matowa i jest bardziej podatna na podrażnienia. Nie jest tajemnicą, że alkohol wypłukuje także bardzo istotne dla cery witaminy i mikroelementy. Pozbywamy się tym samym kwasu foliowego, wapnia oraz witamin A i B. Ci, którzy mają skłonność do nadużywania "procentów", wyglądają nawet o 10 lat starzej niż osoby w tym samym wieku unikające alkoholu.
Innym problemem jest również rozszerzanie się naczyń włosowatych, przez co nasza skóra staje się czerwona. U osób, który taki proces często się pojawia, może powodować stałe zmiany na buzi, przez co nie pozbędziemy się już czerwonych lub fioletowych "pajączków”. Alkohol nie jest również wskazany dla osób, które mają problemy z trądzikiem różowatym czy łuszczycą, bo może on tylko zaostrzyć zmiany na skórze. Różnego rodzaju trunki wpływają nie najlepiej na włosy, które przez to stają się łamliwe i wysuszone. Powodują także szybsze rozdwajanie się końcówek.
Należy również pamiętać o tym, by nie używać kosmetyków z alkoholem. Znacząco wysuszają skórę twarzy i mogą powodować jeszcze silniejszy stan podrażnienia. Jak wiadomo, najlepszym kosmetykiem jest sen, który niestety napoje wysokoprocentowe spożywane w dużych ilościach tylko go zaburzają i powodują, że nasz organizm jest zmęczony, co również ma wpływ na nasz wygląd.
Lampka wina czy jakiegoś innego trunku jeszcze nikomu nie zaszkodziła, jednak gdy alkohol zbyt często gości na naszych stołach, może powodować zmiany skórne, których każdy chciałby uniknąć.
UDOSTEPNIONE PRZEZ:
