Polska Kosmetologia i Kosmetyka to najszybciej rozwijający się portal branżowy w Polsce. Istniejemy na rynku mediów internetowych już od 10 lat i posiadamy ugruntowaną pozycję w kategoriach związanych z branżą Beauty. W naszym portalu znajdą Państwo tysiące ciekawych artykułów związanych z branżą kosmetyczną, medycyną estetyczną oraz spa. Prezentowane przez nas materiały pełnią funkcje edukacyjną i doradczą. PKIK24.pl to doskonałe miejsce na prezentację Państwa marki a także na reklamowanie oferowanych produktów.
Mija dwadzieścia lat od kiedy lekarze przebojem „wdarli” się do gabinetów kosmetycznych . Cóż można by dyskutować o etyce zawodu lekarza, który zamiast leczyć-upiększa ,szczególnie w odniesieniu do tekstu poniżej:
„Przyjmuję z szacunkiem i wdzięcznością dla moich Mistrzów nadany mi tytuł lekarza i w pełni świadomy związanych z nim obowiązków przyrzekam:
obowiązki te sumiennie spełniać;
służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu;
według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając na celu wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek;
nie nadużywać ich zaufania i dochować tajemnicy lekarskiej nawet po śmierci chorego;
strzec godności stanu lekarskiego i niczym jej nie splamić, a do kolegów lekarzy odnosić się z należną im życzliwością, nie podważając zaufania do nich, jednak postępując bezstronnie i mając na względzie dobro chorych;
stale poszerzać swą wiedzę lekarską i podawać do wiadomości świata lekarskiego wszystko to, co uda mi się wynaleźć i udoskonalić".
Przyrzekam to uroczyście!
Trwa nieustanny spór o to kto może wykonywać zabiegi kosmetyczne typu mezoterapia igłowa , podstrzykniecia czy też aplikację poprzez iniekcję np. Botoksu. Kosmetolodzy twierdzą (całkiem słusznie) że do zawodu przygotowywani są przez 5-lat. Program studiów obejmuje ( z dużym naciskiem) naukę anatomii a także min. wiedzę o substancjach wchodzących w skład kosmetyków czy wszelkiego typu zagrożeniach wynikłych z nieumiejętnie wykonanego zabiegu itp. Kosmetolodzy muszą także odbyć obowiązkowe praktyki .Można byłoby się pokusić o zapytanie gdzie tkwi różnica w edukacji lekarza a kosmetologa w praktycznych umiejętnościach jakie są niezbędne w gabinecie kosmetycznym. Czy osoba kończąca szkołę pielęgniarską a pracująca jako kosmetyczka nie ma prawa do stosowania iniekcji skoro te umiejętności są podstawą jej edukacji A co z ratownikami medycznymi czy choćby weterynarzami.,oni także muszą znać anatomię i posiadać umiejętność robienia zastrzyków. Należy chyba bardzo dobitnie zadać pytanie w tej kwestii choćby Ministerstwu Edukacji ,które pisze w swoim rozporządzeniu:
„Kosmetyczka jako technik usług kosmetycznych nie ma prawa do wykonywania świadczeń opieki zdrowotnej w podmiotach leczniczych. Podstawa programowa w kształceniu kosmetyczki zawarta jest w rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej z dnia 7 lutego 2012 r. w sprawie podstawy programowej kształcenia w zawodach (Dz. U. z dnia 17 lutego 2012 r.)
Zadania zawodowe takiej osoby związane są ze stosowaniem zabiegów z zakresu kosmetyki pielęgnacyjnej, upiększającej, jak również z udzielaniem porad z zakresu kosmetyki zachowawczej i zdobniczej. Kosmetolog to osoba, która ukończyła studia wyższe pierwszego i drugiego stopnia na kierunku kosmetologia. Kosmetolodzy mogą współpracować z lekarzami w zakresie zleconych im zabiegów, ale pod ich kierunkiem. Oba wyżej wymienione zawody nie są przygotowane do udzielania świadczeń medycznych. Lekarze absolwenci studiów lekarskich i lekarsko-dentystycznych w zakresie swoich umiejętności posiadają umiejętność wykonywania wstrzyknięć dożylnych, domięśniowych i podskórnych”
W myśl powyższego rozporządzenia ,nikt poza lekarzem nie ma prawa do „kłucia igłami”
Nasza redakcja kilkakrotnie zajmowała się tym „gorącym” tematem. Wielokrotnie w różnorakich mediach ukazywały się programy i artykuły „piętnujące” kosmetyczki czy kosmetologów za to że wykonują zabiegi w gabinetach kosmetycznych ,do których prawo mają wyłącznie lekarze. I tu pojawia się pewna sprzeczność polegająca na tym że jak polska długa i szeroka organizowane są szkolenia dla tych „piętnowanych' z zakresu: mezoterapii igłowej, ostrzyknięć ,podstrzyknięć a zdarza się że i iniekcji botoksem . Wydawane są przy tym certyfikaty uprawniające do samodzielnego wykonywania zabiegów przez kosmetyczki i kosmetologów. Kto łamie w tym przypadku prawo?
I kto tak naprawdę to prawo stanowi, bo nadal przepisy są nieprecyzyjne w tym zakresie. A może jest tak że lekarze będący bardzo solidarną grupą zawodową wykorzystali tą solidarność do skutecznego lobbowania na swoją korzyść , bo. gra toczy się o ogromne pieniądze liczone w setkach milionów złotych rocznie. Ukończenie studiów medycznych nie oznacza przecież tego że lekarz posiadł umiejętności praktyczne ,które to jak sama nazwa wskazuje nabywa się praktyką a nie teorią. Zastanawia więc „uprzywilejowanie” lekarza ,który zamiast leczyć upiększa .”zawłaszczając” przy tym od ponad dwudziestu lat obszary będące przypisane zupełnie innej grupie zawodowej. Więc kto może?
Red. Port