LECH WAŁĘSA ROZGORYCZONY

Były nasz prezydent Lech Wałęsa nie może pogodzić się tym jak został potraktowany przez służby na Londyńskim lotnisku. Liczył na specjalne traktowanie i to, że nie będzie kontrolowany jego bagaż. Wypowiadając się na ten temat, podkreśla fakt, że śpiesząc się przy pakowaniu walizki w Polsce, wrzucił do niej dziurawe skarpetki, które stały się obiektem złośliwej prezentacji przez kontrolujących. Niestety okazało się, że byli prezydenci, premierzy czy ministrowie podlegają procedurom kontrolnym takie jakie obowiązują nas maluczkich.