poniedziałek, 30 grudnia 2024
Miło Cię widzieć!

Kombucza – „trendy” ale czy bezpieczna?

kombuchaKombucza ma wiele synonimów – grzyb herbaciany, grzybek japoński czy szampan życia. Przypisuje mu się wiele właściwości zdrowotnych, ale badacze nie są zgodni co do bezpieczeństwa jego stosowania. To prawdziwy hit czy może kolejne oszustwo?

 

Inne nazwy tego specyficznego napoju to również: boska tsche, grzyb indyjskiego wina, indyjski grzyb, japońska gąbka, eliksir z Kombuczy, grzyb herbaty kombuczy, magiczny grzyb, mandżurski eliksir, mandżurska herbata, grzyb czerwonej herbaty, rosyjski ocet herbaciany, rosyjski kwiat, rosyjski grzyb, piwo herbaciane, herbaciany kwas, herbaciane wino i .... pewnie wiele innych.

 

Kombucza jest napojem pozyskiwanym ze sfermentowanej herbaty. Dokładniej pozyskuje się ją poprzez umieszczenie grzyba matki tzw. SCOBY (SCOBYSymbiotic Culture Of Bacteria + Yeast) w osłodzonej uprzednio czarnej lub zielonej herbacie. Japoński grzybek to nic innego więc jak współżyjący układ drożdży i bakterii, który na skutek fermentacji przyjmuje postać żelu. Z biologicznego punktu widzenia nie jest to jeden organizm, a kilka kolonii drożdży i szczepów bakterii żyjących ze sobą w symbiozie, stąd nazwa „grzybek” jest trochę nietrafiona. Lepszym określeniem zdaje się tu być „porost”. Sam smak napoju jest zbliżony do soku jabłkowego. Co prawda w Polsce kombucza dopiero staje się znana, jednak już w krajach dalekiego wschodu jest spożywana od tysięcy lat.

 

kombucha1Nazwa wywodzi się prawdopodobnie od japońskich słów „kombu” (brązowa alga) i „cha” (napój). Grzyb herbaciany to prawdziwe bogactwo antyutleniaczy, witamin z grupy B, kwasów organicznych i wielu innych. Przypisuje mu się w związku z powyższym właściwości usprawniające trawienie (obecność dobroczynnych bakterii), oczyszczające organizm z toksyn, usprawniające metabolizm, immunostymulujące a nawet antynowotworowe. Kombucza ma również obniżać ciśnienie krwi, regulować poziom cholesterolu, łagodzić bóle migrenowe, poprawiać jakość widzenia, przyspieszać gojenie ran a nawet... spowalniać siwienie włosów. Można rzec po przeczytaniu „litanii” hiperwłaściwośći, że doczekaliśmy się  cudownego panaceum! I wszystko byłoby pięknie gdyby nie to, że badacze nie są zgodni co do bezpieczeństwa stosowania grzybka herbacianego...

 

W Stanach Zjednoczonych trwają dyskusję co do oznaczenia produktów tego typu jako.... alkoholowe. Alkohol to naturalny produkt fermentacji. Wiele sfermentowanej żywności, a nawet dojrzałe owoce i soki zawierają w sobie śladowe ilości alkoholu. W USA produkty zawierające w sobie ponad 0,5% etanolu muszą być odpowiednio rejestrowane. W kombuczy zawartość ta waha się i czasami (zwłaszcza w warunkach podwyższonej temperatury) osiąga większe wartości. Ponadto niektórzy eksperci odradzają picie napoju powołując się na raporty dotyczące działań niepożądanych takich jak problemy z żołądkiem, reakcje alergiczne oraz brak wiarygodnych badań co do skuteczności. Badacze stanowczo odradzają picie grzybka herbacianego kobietom w ciąży, dzieciom, osobom z osłabionym układem odpornościowym i chorym na choroby autoimmunologiczne. Ponadto odnotowano przypadki zakażeń grzybem Candida albicans, zaburzenia miesiączkowania, krwawienia z nosa. U niektórych osób doszło także do uszkodzenia wątroby, co objawiało się żółtaczką. Mimo, że nie udowodniono bezpośredniego związku z piciem kombuczy a kwasicą lekarze ostrzegają konsumentów przed piciem jej w dużych ilościach. Informacjami, które miały na to wpływ były: zgon jednej i hospitalizacja drugiej z osób, które piły napój w ilościach około 120 ml dziennie przez dwa miesiące, z powodu ciężkiej kwasicy mleczanowej.

 

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

 

Oceń ten artykuł
(7 głosów)