piątek, 03 maja 2024
Miło Cię widzieć!

WŁOS PRAWDĘ CI POWIE

kobieta-z-jedwabiem-na-wlosach.jpgLudzkie włosy są swoistym bankiem informacji. Bardzo szybko reagują na zmiany zachodzące w naszym  organizmie. Gdy nie brakuje nam witamin i minerałów, nie chorujemy, a ciało jest dotlenione, wówczas włosy są mocne i błyszczące. Lecz gdy zaczynają pojawiać się jakieś niedobory substancji odżywczych i organizm jest osłabiony, pogorszeniu ulega także kondycja włosów, które stają się matowe, łamliwe i intensywniej wypadają.

Jeśli nasza codzienna dieta nie jest wystarczająco bogata w witaminy i składniki odżywcze, w naszej krwi również będzie ich brakowało, co odbije się na wyglądzie włosów. Podobnie w przypadku nadmiernego stresu, przewlekłego zmęczenia, niedożywienia czy niezdiagnozowanych jeszcze chorób. Szczególny niepokój powinna wzbudzić gwałtowna i znaczna utrata włosów. Może być ona objawem niektórych chorób zakaźnych, nowotworowych, cukrzycy, zaburzeń hormonalnych, chorób wątroby czy nawet depresji. Często stopniowe pogarszanie się stanu włosów oraz ich wypadanie towarzyszy chorobom przewlekłym, takim jak nadczynność lub niedoczynność tarczycy. Osoby cierpiące z powodu złej kondycji oraz wypadania włosów najczęściej bagatelizują problem i zamiast leczyć przyczyny, zajmują się wyłącznie łagodzeniem objawów, łudząc się, że ekskluzywne zabiegi pomogą włosom wrócić do formy.

 

Kiedy mamy gorączkę i źle się czujemy, zaczynamy się leczyć i intensywniej dbać o siebie. Jednak kiedy jesteśmy zdrowi, żyjemy na pełnych obrotach i z reguły nie myślimy o jakichkolwiek  profilaktycznych badaniach czy leczeniu. Myślimy-nic nie boli, więc nie ma potrzeby i szkoda czasu. Czasami jednak warto sprawdzić, czy z naszym zdrowiem wszystko w porządku. Bardzo wygodnym i skutecznym sposobem by to określić jest badanie włosów.

 

preparaty-przeciw-wypadaniu-wlosow.jpgPoważniejsze zmiany w wyglądzie włosów widoczne są już na pierwszy rzut oka , niestety dopiero wtedy, gdy są one już zaawansowane. Tymczasem istnieją specjalne metody badań pozwalające odkryć nieprawidłowości w funkcjonowaniu całego organizmu na długo przed tym, zanim odbiją się one w widoczny sposób na wyglądzie fryzury i ogólnym samopoczuciu.

 

Pierwiastkowa analiza włosów jest w stanie wykryć prawie każdą chorobę, nawet wtedy, kiedy jeszcze nie daje ona żadnych objawów. Doskonale wiemy, że im wcześniej dowiemy się co nam dolega i zaczniemy kurację, tym większe mamy szanse na wyleczenie nawet poważnych chorób. Pierwiastkowe badanie włosa analizuje poziom około trzydziestu minerałów, pozwala określić wysycenie naszego organizmu w niezbędne minerały. Badanie to daje lepsze i bardziej dokładne wyniki niż analiza krwi pod tym samym kątem. Ilość biopierwiastków może bowiem dość szybko i często zmieniać się w we krwi, np. pod wpływem diety, stresu, alkoholu, zaś badanie włosa pozwala zbadać stan mineralny organizmu nawet sprzed kilku miesięcy. Dzięki tego typu analizie można dużo wcześniej przewidzieć zdrowotne następstwa niedoboru minerałów lub zawartości pierwiastków ciężkich. Dla przykładu: niedobór wapnia może oznaczać w przyszłości kłopoty z kośćmi i osteoporozę, a brak cynku (szczególnie u osób dojrzałych) będzie przyczyną zaburzeń metabolicznych, demencji, a w przypadku panów - przerostu gruczołu krokowego. Badanie to ocenia nie tylko poziom mikro- i makroelementów, ale także ich proporcje w ustroju, ponieważ nie tylko ich niedobór jest szkodliwy, zachwianie równowagi pomiędzy niektórymi pierwiastkami także. Na przykład zaburzenie proporcji między miedzią a żelazem doprowadzić może do anemii. Gdy się wie o tego typu niedoborach lub zachwianiu równowagi, można odpowiednio wcześnie zapobiec wystąpieniu danej choroby, stosując zdrowszą dietę oraz suplementację.

 

By wykonać  pierwiastkową analizę wystarczy mały kosmyk włosów, wyciętych tuż przy nasadzie. Jeśli włosy są długie można skrócić je do 4-5 cm. Muszą to być jednak włosy, które nie poddawane były farbowaniu, tlenieniu i innym tego typu zabiegom fryzjerskim. Chodzi o to, by były jak najmniej zmienione i zanieczyszczone. Powinny one pochodzić z tyłu głowy i miejsc tuż za uszami. Zewnętrzne partie włosów, wyrastające z czubka głowy są najbardziej narażone na działanie czynników zewnętrznych i zanieczyszczeń powietrza. Zanim próbki włosów trafią do analizy, poddawane są procesom oczyszczania i rozpadu związków chemicznych na pierwiastki. Nie trzeba osobiście udawać się na tego typu badanie, wystarczy przesłać próbkę pocztą. Koszt badania to około 200 złotych, na jego wyniki trzeba zazwyczaj czekać około miesiąca.

 

Istnieją też inne rodzaje badania włosów, analizujących tylko samą budowę włosa, dostarczają one jednak zupełnie innych informacji (np. kondycja włosa, ubytki w budowie, poziom jego nawilżenia), bardziej przydatnych do samej pielęgnacji włosów niż do celów profilaktycznych.

 

iStock_wlosy.jpgKilka lat temu walijscy uczeni  zauważyli, że włosy kobiet zdrowych i chorych na raka piersi są nieco inaczej zbudowane. Włosy tych drugich oglądane na zdjęciach uzyskanych za pomocą najnowszych urządzeń do dyfrakcji promieni rentgenowskich otoczone są czymś na kształt pierścieni. Włosy niosą więc z sobą więcej informacji, niż nam się wydaje. Wiele z nich będzie można pewnie odczytać dopiero, gdy powstaną odpowiednie do tego metody.

 

Jednak najbardziej powszechną i użyteczną techniką, w której wykorzystuje się włosy, jest badanie próbek DNA. Jej główną zaletą jest niewątpliwie niezawodność oraz fakt, iż pobrany czy znaleziony materiał biologiczny może być bardzo zniszczony lub stary, a do wykonania badania wystarczą jego śladowe ilości.

 

Badając ludzkie włosy można także ustalić, jaką wodę piła dana osoba i w jakim rejonie świata czy kraju przebywała. Wyniki tych nietypowych badań mogą przyczynić się nie tylko do ustalenia, skąd pochodzi woda użyta do produkcji danego napoju, ale także prześledzić podróże np. osób podejrzanych w sprawach kryminalnych.
Jednym słowem nasz włos to skarbnica wiedzy o nas samych, więc warto skorzystać z informacji, które w sobie skrywa.

 

Red. Port.

Oceń ten artykuł
(7 głosów)