sobota, 21 grudnia 2024
Miło Cię widzieć!

Wywiad z Agnieszką Zydroń

1. Dlaczego zdecydowała się Pani zostać ambasadorką właśnie portalu pkik.pl ?

Na co dzień w swoim życiu staram się kierować zawsze jakością. W każdej branży, dziedzinie mamy ogromny wybór i konkurencję, dlatego najważniejsze jest, aby dokonać go przemyślanie i właściwie. Z wielu portali kosmetycznych Polska Kosmetyka i Kosmetologia wyróżnia się wieloma cechami, jakich zdecydowanie brakuje w innych portalach branżowych. Portal jest bardzo nowoczesny, prężnie rozwijający się, rekomenduje i wskazuje wiele nie tylko kosmetyków, ale także metod i sposobów na dbanie o ciało i duszę. Nie od dzisiaj wiadomo, że na nasze samopoczucie wpływa i to, co widzimy na zewnątrz i to, co wypływa z naszego wnętrza. Pkik właśnie na tych dziedzinach się skupia, co dla mnie, jako kobiety wciąż poszukującej rozwoju jest bardzo ważnie. Na tym portalu kobieta jest traktowana kompleksowo- jako ciało, psychika i dusza. Jesteśmy ujęte w całość i to jest najbardziej pociągające. Doskonale wiemy jako kobiety, że bycie zadbaną, pomalowaną jest bardzo ważnie, jednak nie przyniesie nam pełni szczęścia. Na portalu możemy znaleźć wiele artykułów, które mówią o naszej psychice, zachowaniach, radościach i smutkach. Goszczą tu także znane twarze, które przystępnie pokazują nam swoją osobowość. Zdecydowanie stawiam na pkik i nigdy nie mam zamiaru wycofać się ze swojego wyboru. Przewiduję, że właśnie ten portal ma szansę już w najbliższym czasie stać się najbardziej znanym portalem kosmetycznym w naszym kraju. Z jednej strony pokazuje nam, co jest na rynku dobre, jakie kosmetyki mają na nas zbawienny wpływ, z drugiej strony szanuje naszą złożoną naturę. Poza tym ja bardzo interesuje się sprawami kobiet, piszę głównie dla kobiet i ten portal, tematyka są mi wybitnie bliskie.

 

2. Czy wyborowi kosmetyków poświęca Pani na co dzień dużo czasu?

Dzięki temu, że używam raczej sprawdzonych zestawów, nie mam problemu z wyborem. Dopóki coś mi służy, nie szukam nowego. Taką sytuację mam z kremem na dzień, podkładem, maskarą. Oczywiście jak każda kobieta uwielbiam perfumerie, nowości, śliczne słoiczki i pachnące pudełeczka. Czasami kuszę się na coś zupełnie nowego, jednak doświadczenie pokazuje, że w moim przypadku rzadko kupiony pod wpływem emocji kosmetyk króluje długo w moim asortymencie. Jednak to, co sprawdzone, rekomendowane, wypróbowane najbardziej sprawdza się na stałe w życiu. Drobne eksperymenty zaś dodają tej stałości smaku.

 

3. Jak dba Pani na co dzień o swój wygląd i samopoczucie?

Myślę, że dla każdej z nas wygląd ma duże znaczenie. Wpływa on na nasze samopoczucie, poczucie własnej wartości i sprawia, że dzień staje się dla nas przyjemnym wyzwaniem, nie zaś męką do przebrnięcia ze spuszczoną głową. Obecnie z powodu małego nadmiaru obowiązków poświęcam swojemu wyglądowi dużo mniej czasu, niż jeszcze kilka lat temu, jednak mam nadal rytuały, których sobie nie odpuszczam. Bardzo lubię kosmetyki naturalne, piękne zapachy mydlarni, kąpiele w mleczkach, balsamy i masła do ciała. Kąpiel zawsze była dla mnie wielkim relaksem i nadal uwielbiam celebrować te chwile poświęcone tylko sobie. Przy okazji mogę poczytać książkę, pomyśleć nad życiem, wyłączyć się z otaczającej nas gonitwy. Rano zawsze zaczynam od swojego stałego zestawu kosmetyków do pielęgnacji i do makijażu. Od kilku lat używam wciąż tego samego podkładu, maskary do rzęs i różu. Wszystko więc idzie mi szybko i sprawnie. Wieczorem też stały rytuał i życie staje się piękniejsze. W dzisiejszych czasach bardzo ważna jest pielęgnacja, ochrona skóry przed zanieczyszczeniami, dbanie o nasz wygląd kompleksowo. Moją wielką słabością są kosmetyki do pielęgnacji włosów. Ponieważ mam jasne włosy, nakładam farbę- muszę szczególnie skupić się na ich codziennym nawilżeniu . Staram się nie używać prostownicy, lokówek. Nie jestem jednak w stanie zrezygnować z suszarki, więc łazienkę mam zastawioną wszelkimi termo-maseczkami. Nałogowo używam cementu do włosów, a także jedwabiu. Kilka lat temu zrobiłam swoim włosom wielką, niewybaczalną wprost krzywdę- zafarbowałam je na czarno. Z natury jestem blondynką, więc zmiana nie wyszła mi na dobre. Włosy za nic w świecie nie chciały odpuścić, więc co kilka dni byłam w salonie fryzjerskim na długotrwałych zabiegach. Ostatecznie moje włosy przez dwa lata odzyskiwały ludzki wygląd. Jestem jednak pewna, że gdyby nie profesjonalne kosmetyki i zabiegi, byłabym w skomplikowanej sytuacji lub nawet prawie bez włosów. Nie da się przecenić jakości i ona jest dla mnie najważniejsza.

 

4. Czym się Pani kieruje wybierając kosmetyk z półki w drogerii?

Zawsze stawiam na jakość i dobroczynny wpływ na zdrowie. Kiedy jestem na kupnie jakiegoś kosmetyku, staram się brać z drogerii różne próbki do sprawdzenia. W ten sposób trafiam na produkty, które faktycznie służą mojemu wyglądowi i zdrowiu. Zupełnie nie sugeruję się reklamami. Wolę rekomendację towarzystw, specjalistów a także zadowolonych konsumentek. Czytam etykiety, sprawdzam skład, wypytuję , próbuję i w ten sposób nie muszę szukać w kółko czegoś nowego, bo używam sprawdzonych kosmetyków i jestem zadowolona. W przypadku kosmetyków pielęgnacyjnych lepiej czasami zainwestować więcej, ponieważ często jest to opłacalne- jakość przekłada się na nasze zdrowie, wygląd i samopoczucie. Często kobiety kupują produkty tanie, choć słabej jakości i z czasem „ leczą" skutki kolejnymi. W rezultacie mają w domu wiele zaczętych, tańszych produktów i nie są z żadnego w pełni zadowolone. Ja wolę kupić jeden porządny kosmetyk- mieć pożytek, oszczędzony czas na dalszych poszukiwaniach i satysfakcję z efektów.

 

5. Jakie kosmetyki posiada Pani zawsze przy sobie?

Chusteczki do demakijażu, maskara, błyszczyk do ust, podkład i puder. To właściwie mój niezbędnik, z którym mogę jechać na bezludną wyspę. No i jeszcze z innej półki, ale też w kwestii zdrowia i samopoczucia- szczoteczka do zębów. Bo pielęgnacja zębów to po włosach moja druga słabość.

 

6. Jakie ma Pani najbliższe plany wydawnicze?

Jak zawsze będę pisała głównie dla kobiet, choć rozszerzam swoje zainteresowania o inne, jednak pokrewne dziedziny życia. Nie ma co ukrywać jednak, że wszyscy jesteśmy ludźmi i nic co ludzkie, nie jest nam obce, dlatego będę zawsze pisała o życiu stawiając w centrum kobietę i jej losy. Piszę obecnie także obszerną powieść, której akcja rozgrywa się w naszych realiach, codzienności. Myślę, że mógłby z niej powstać dobry serial- podobnie jak z naszych wspólnych losów. Najlepsze scenariusze pisze zawsze życie i tego będę się trzymała opisując rzeczywistość. Osobiście nie pociąga mnie fantastyka. Jestem babką z krwi i kości i nasze realia wystarczą mi jako tematy do końca moich dni.

 

7. Czy był moment w Pani życiu, w którym kosmetyki odegrały wyjątkową rolę?

Zdecydowanie najwięcej problemów miałam w dwóch ciążach, kiedy moje ciało i cera bardzo się zmieniały. Ciąża to dla kobiety wyjątkowy czas, kiedy tak wiele zmian zachodzi w tak krótkim czasie. I ciało i psychika kobiety przechodzi wielkie zmiany i warto być na to przygotowanym. Starałam się już przed zajściem w ciążę przygotować ciało na ten trudny choć piękny czas. W trakcie 9 miesięcy obserwowałam jak zmieniam się każdego dnia, czasami z lękiem w oczach. Nie ukrywam jednak, że codzienna pielęgnacja wybranymi kosmetykami przyniosła dobre rezultaty i pomogła mi przejść przez ten czas bez wielkich uszczerbków. Dla naszego wyglądu bardzo ważny jest także sposób odżywiania. Trzeba pamiętać o zdrowiu swoim i dziecka. Ja zawsze stawiam na umiar- czyli jeść w sposób urozmaicony, ale w odpowiedniej ilości i połączeniu. W ciąży bardzo bałam się rozstępów, ale w tym wypadku sprawdzone kosmetyki zdały rezultat. Muszę przyznać, że kobiecość bywa trudna, choć jest pięknym darem. W każdej ciąży inaczej reagowałam na różne produkty. Zdarzało się, że kosmetyk, który służył mi za pierwszym razem, w drugiej silnie mnie uczulał. Trzeba szukać dla siebie zawsze tego, co optymalne. Jestem pewna, że kto chce, zawsze znajdzie- szczególnie przy dzisiejszym tak łatwym dostępie do wszelkich informacji. Każdej kobiecie – także sobie- życzę ciągłego rozwoju, dbania o swoje ciało i ducha, opanowania lęku przed koniecznymi zmianami i odwagi, bez której tyle wspaniałych okazji ucieka nam sprzed nosa. Dbajmy o siebie, a nasz świat będzie piękniejszy i zdrowszy.

Oceń ten artykuł
(10 głosów)
Ostatnio zmieniany wtorek, 16 sierpnia 2011 16:00