niedziela, 24 listopada 2024
Miło Cię widzieć!

DŁUGI WEEKEND JAK DŁUGO?

biuro_praca_rekrutacja_640x0_rozmiar-niestandardowy.jpgPojawiające się w mediach informacje o tym, że Polacy udają się na zasłużony wypoczynek brzmią jak farsa. Należałoby dodać za bohaterem serialu "Kiepscy": "Odpoczywać by każdy chciał, a robić nima komu". Ten naczelny „nierób” przemawia za pracodawcami, którzy są zmuszani do przestojów w swoich firmach, bo nam obywatelom się należy WYPOCZYNEK. Tylko od czego?

 

 

Jakoś w skali całego roku nadmiernie się nie przepracowujemy. Długie weekendy wpisały się w rzeczywistość naszego życia. Każdy stara się jak tyko może, aby z okazji świąt wydrapać dla siebie jak najwięcej wolnego. Kombinujemy z lewymi zwolnieniami, urlopami na żądanie itp. Bo długi weekend rzecz święta. Obroty generowane przez przemysł turystyczny, przewozowy czy też paliwowy, nie zrównoważą strat w najbardziej newralgicznych sektorach naszej gospodarki. Analitycy obliczają że przeciętny długi weekend generuje straty na poziomie 10-20 miliardów złotych. praca11.jpgCi sami pracownicy, którzy nieustannie roszczą pretensje o zbyt małe zarobki, nie mają sobie nic do zarzucenia w przypadku korzystania ze sztucznie generowanych „urlopów”. Byle tego wolnego było jak najwięcej. Zawsze to świetna okazja do nic nieróbstwa z flaszka w tle. Pracodawcy rwą sobie włosy z głowy na myśl o zbliżającym się kolejnym długim weekendzie. Nasza bardzo „bogata gospodarka” już na kilka dni przed tym zdarzeniem zwalnia.

 

Na portalach społecznościowych pojawiąją się przeróżne hasła chwalące nasze umiłowanie do bumelanctwa. Czym Polaku się zmęczyłeś, że tak tęsknisz za wypoczynkiem? Nie zdajesz sobie nawet sprawy z tego, że za niego podwójnie płacisz. Przestoje, które fundujesz swoim firmom, są nie do odrobienia. Twój pracodawca uwzględnia niestety ze stratą dla Ciebie to, że nie zarobi więcej, bo nie ma kim pracować. Oczywiście Polaku nadal będziesz się skarżył na marne zarobki . Tylko za co masz je mieć wyższe? Czy za to że wypoczywasz i masz gdzieś zmartwienia swojego pryncypała, bo on i tak musi Cię nadal zatrudniać i płacić. Więc płaci: tyle ile może. I nadal tak będzie płacił dopóki nie zreflektujemy się, że

urlop_bez_tajemnic_640x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

nadmierny wypoczynek, może korzystny jest dla sektora paliwowego i monopolowego ale nie dla nas. Niestety daleko nam do społeczeństwa

obywatelskiego, dostrzegającego to że sami jesteśmy kowalem swojego losu. Nadal jesteśmy roszczeniowi wobec otaczającej nas rzeczywistości, którą moglibyśmy od dawna sami kreować lecz nam się po prostu nie chce, bo a nuż trzeba byłoby zrezygnować z nic nieróbstwa w kolejny nadchodzący długi weekend.

Oceń ten artykuł
(7 głosów)