środa, 25 grudnia 2024
Miło Cię widzieć!

HE HE I TY MOŻESZ BYĆ CELEBRYTĄ

model-materiau-bielizna-wektor_15-6912Celebryt albo celebryta, rodz. żeński celebrytka, l.mn. celebryci (ang. celebrity, z łac. celebrare) – termin odnoszący się do osoby często występującej w środkach masowego przekazu i wzbudzającej ich zainteresowanie, bez względu na pełniony przez nią zawód (choć najczęściej są to aktorzy, piosenkarze, uczestnicy reality show, sportowcy czy dziennikarze). Zgodnie z definicją sformułowaną przez Daniela Boorstina w 1961 roku celebryt to osoba, która jest znana z tego, że jest znana. Słowo celebryt nie jest dokładnym synonimem gwiazdy, sławy, idola, autorytetu. (żrd.Wikipedia)

 

„Show biznes celebrytów jest jak PZPR. Pokazuje nam świat, którego nie ma. Świat na kredyt, świat cudzych słów, cudzych osiągnięć, cudzych sukcesów - pisze Wojewódzki. Absolutne zaniżanie standardów jakości, kultury, rangi i znaczenia. Katalog ciągle tych samych twarzy mielących te same komunały”

 

W zasadzie nic już dodać i nic ująć. Od  lat żyjemy ich życiem . Są „tematem na każdy temat”. Wreszcie każdy z nas może ogrzać się w ich blasku. Ba, dzięki nim możemy nawet  nieżle zarobić dostarczając różnym redakcjom kompromitujące celebrytów informacje czy zdjęcia, zrobione z racji wspólnej imprezy z nimi lub z tzw. ”przypadku",

 

To dzięki nim możemy poczuć się lepsi , rozgrzeszeni przez własne sumienie, żyć wreszcie bez moralnych dylematów. Skoro ONI mogą, to my też możemy choćby  po to , by być bardziej trendy. Celebryci rozgrzeszają nas z naszych negatywnych postaw życiowych. Dziś nie jest trudno zostać celebrytą. Celebryci uważają że mają zdecydowanie więcej praw i przywilejów niż przeciętny śmiertelnik. I tak przecież jest . Z reguły wybaczamy im wiele nagannych zachowań.  A i temida jest dla nich zdecydowanie łaskawsza. W swoim własnym gronie zachowują się z reguły jak zajadłe bestie walczące o żer. Cóż im ich mniej ,tym łupy większe. Dlatego szanse na pomniejszenie swojego grona ,upatrują w potknięciach swoich konkurentów. A, że w tym „Towarzystwie”  wszystko jest na pokaz i „Na bogato”, to co chwila dowiadujemy się o zdradach, prowadzeniu pojazdu po pijanemu, rozbijania własnych związków i związków swoich „Przyjaciół” ,wzajemne opluwanie się na blogach i takie jeszcze tam, bo wymienić wszystkiego nie sposób.

inka-4_2434827

„Nowy”  celebryta musi przebić „starych” celebrytów swą niekonwencjonalnością w oddziaływaniu na otoczenie. Na jego „działania” czychają tłumy paprazzi, czając się  jak sępy na padlinę .Dziś pomimo dużej i bezwzględnej konkurencji na ryku celebryckim, pozostaje mnóstwo pola do zagospodarowania w  mediach .Ku naszej uciesze każdy dzień przynosi coś nowego ,świeżego. Nie umilkły jeszcze echa jednej afery, a już pojawia się następna. Z jaką radością dziś czytamy , kto np. mógł być klientem/klientką znanej agencji „burdelek”, o przepraszam MODELEK. Blady strach padł  na towarzystwo „znanych i lubianych”. Mnożą się już donosy  do mediów ,o tym która dawała ,a który brał i za to płacił. Jakaż okazja do przetrzebienia własnych szeregów. A  jaka sposobność dla wielu naszych milusińskich ,aby na tle tej „modelkowej-burdelkowej” afery , przedstawić  swój własny jedynie słuszny kręgosłup moralny. Uwielbiamy taplać się w błocie i „Polskim Piekiełku”. Jakże nam jest miło kiedy np. bogatszemu sąsiadowi nagle „Powinie się noga”

 

W naszej naturze posadowiona jest  radość z cudzych słabości ,cudzych potknięć. Na pewno z sukcesów naszych bliźnich, cieszyć się nie umiemy. Znana gwiazda ,po przejściach postanowiła  zmierzyć się z trudnym wyzwaniem jakie niesie napisanie przez kobietę trillera, z mocnym erotycznym wątkiem. „Na promocji książki ,nie pojawiła się ani jedna gwiazda”, grzmiały tabloidy. Tylko, że te tabloidy "grzmiały",bo nie lubią kiedy ktoś kto upadł , potrafi się podnieść i to w mocnym stylu. A gwiazdy, kiedy już im się udało zabłysnąć z okazji upadku jednej z nich, nie są skore do pomocy w podnoszeniu konkurencji i powtórnym dopuszczeniu do michy.To się nazywa drapieżnym kapitalizmem ,a w takim wszyscy tkwimy. Niestety to celebryci (choć sprzedają paplaninę) kształtują w obecnym świecie naszą osobowość, nasze postawy moralne.

 

Przed laty, celebrtą był; nauczyciel, ksiądz, ,adwokat, lekarz, aptekarz czy też komendant posterunku. To Oni kreowali wzorce zachowań , które dziś stały nam się obce.
I to „OBCE” tkwi w naszej obecnej rzeczywistości .

 

Red.Port.

Oceń ten artykuł
(11 głosów)