Polska Kosmetologia i Kosmetyka to najszybciej rozwijający się portal branżowy w Polsce. Istniejemy na rynku mediów internetowych już od 10 lat i posiadamy ugruntowaną pozycję w kategoriach związanych z branżą Beauty. W naszym portalu znajdą Państwo tysiące ciekawych artykułów związanych z branżą kosmetyczną, medycyną estetyczną oraz spa. Prezentowane przez nas materiały pełnią funkcje edukacyjną i doradczą. PKIK24.pl to doskonałe miejsce na prezentację Państwa marki a także na reklamowanie oferowanych produktów.
Obowiązkowe badania i szczepienia dzieci, gdzie w przypadku niestawienia się do poradni groziło sankcjami karnymi. Nieumiejętna lub niewłaściwa opieka nad dzieckiem, była społecznie piętno-wana, a grożące kary za omijanie przychodni dziecięcej powodowały to, że państwo prowadziło nadzór nad dziećmi nierzadko do 18-roku życia. I choć obecnie obowiązkowe wizyty w poradni dziecięcej mogłyby stanowić swoisty monitoring matki i dziecka, to nie stworzono mechanizmu swoistego przymusu aby matki musiały się do nich zgłaszać ze swoimi dziećmi. Lekarze biją na alarm, bo coraz mniej dzieci przyjmowanych jest w przychodniach w ramach obowiązkowych kon-troli i obowiązkowych szczepień.
Państwo nie posiada narzędzi, które kształtowałyby świadome macierzyństwo. Natomiast to samo państwo stworzyło mechanizmy sprzyjające zbrodniom popełnianym na bezbronnych dzieciach. Mamy jedną z najbardziej restrykcyjnych ustaw antyaborcyjnych, wynikającą z zakłamania prawi-cowych polityków chcących się przypodobać kościelnemu elektoratowi. Dzięki min. tej ustawie tak często znajdujemy zabite noworodki. Chowane w beczkach, czy w reklamówkach wyrzucane na śmietnik, zakopywane lub spalane w piecach. Nie o wszystkich zamordowanych dzieciach, będzie nam kiedykolwiek wiadomo. Turystyka „skrobankowa” kwitnie w najlepsze, a statystyki dot. zabiegów usuwania ciąży są porażające. I tu pojawia się kolejny blask przeszłości socjalistycznej, która dopuszczała świadomą aborcję nakładając jednocześnie na lekarzy wykonujących te zabiegi obowiązek informowania o negatywnych skutkach dla zdrowia fizycznego kobiety, jakie niesie przerwanie ciąży. Lekarze ginekolodzy musieli także przeprowadzać rozmowy z ciężarną mające na celu odwiedzenie jej od decyzji usunięcia płodu, często skutkującej traumą przez resztę życia. Pomimo dostępności do legalnej aborcji, polska nie przeżywała tak drastycznych niżów de-mograficznych z jakim mamy do czynienia obecnie.
Od wielu lat politycy z lewa, prawa, środka, obiecują ulgi pro-rodzinne. Mamią przyszłe matki dostępem do żłobków i przedszkoli, których stale jest za mało a przy tym nie każdą rodzinę na nie stać. Kobiety rodzą niechciane dzieci. Najczęściej w biedzie i braku perspektyw na ich wychowa-nie. Brak edukacji antykoncepcyjnej, drogie środki zapobiegające ciąży czy też stanowisko Kościoła w sprawie antykoncepcji, powoduje mnożenie się niechcianych ciąż. Nadal w wielu środowiskach samotna matka naraża się na społeczne wykluczenie. Dla wielu kobiet pojawienie się dziecka jest osobistą tragedią wynikającą choćby z barku środków na jego utrzymanie. Często muszą też dzielić życie z mężem sadystą, narkomanem czy alkoholikiem nieakceptującym pojawienia się dziecka, które w jego mniemaniu zabiera mu spokój i środki na korzystanie z nałogów.
Ten ponury obraz matki dzieciobójczyni, ojca czy konkubenta dzieciobójcy jest wypadkową wielo-letnich zaniedbań naszej demokracji. Demokracji, która zbudowała patologię. Rządzący epatujący arogancją i butą wobec społeczeństwa nie dostrzegają problemów zwykłych ludzi. Wydaję się im że wystarczy tworzyć coraz bardziej nieżyciowe ustawy aby zniknęły problemy związane z macie-rzyństwem. Można też problem „zamieść pod dywan”, kiedy wybory są jeszcze odległą perspek-tywą, albo w bezpardonowej walce politycznej znów coś obiecać przyszłym matkom, dając im złudną nadzieję na godne macierzyństwo. Tylko że te obietnice szybko staja się kłamstwem wybor-czym dla partii, która te wybory wygrała. Zawsze kolejny rząd możne się wytłumaczyć z niespeł-nionych obietnic kryzysem czy też dziurą budżetową.
Becikowe na poziomie zapomogi i wydłużenie czasu urlopu macierzyńskiego ma zachęcać społe-czeństwo do prokreacji? Poczynania wręcz żałosne i uwłaczające biorąc pod uwagę opiekę socjalną dla powiększających się rodzin jaką oferują państwa zachodnie. Do uporządkowania in-vitro zmusi nas w końcu PE, bo Unia ma dość indolencji naszej władzy w tym zakresie. Cóż wybory raptem za dwa lata, więc raczej rząd nie będzie zadzierał z kościołem i miłośnikami Radia Maryja. Jest to przecież elektorat zdecydowanie większy niż elektorat rodzin pragnących dziecka choćby z „pro-bówki”. Żaden już rząd w przyszłości nie narazi się hierarchom kościelnym i katolickim talibom, chcąc wprowadzić prawo do aborcji. Vaginy kobiet należą do mężczyzn zasiadających w sejmie i posłanek w wieku po prokreacyjnym.
Mamy więc w perspektywie kolejne zabójstwa dzieci, bo system naszego państwa od wielu lat stał się niewydolny w tak ważnej sprawie jaką jest ochrona rodziny i życia nowo narodzonych.
Red.Port.