poniedziałek, 23 września 2024
Miło Cię widzieć!

bezpieczny_gabinetW dzisiejszych czasach gabinet kosmetyczny, kosmetologiczny czy medycyny estetycznej wyobrażamy sobie jako czystą przestrzeń, w której dominować powinno wyczucie estetyki, piękna. Ale przede wszystkim jest to miejsce sterylnie czyste, w którym nie powinniśmy się bać o nasze zdrowie. Bezpiecznie powinni się czuć zarówno klienci, pacjenci jak i personel danej placówki. Czy ten obraz to faktyczny stan czy może wyidealizowany świat, który ma się trochę inaczej niż w rzeczywistości?

 

Chwile w gabinecie kosmetycznym powinny być niezapomniane, pełne relaksu i odprężenia, zapomnienia o sprawach doczesnych. Czasem jednak te chwile stają się koszmarem dla klientów, ale i dla kosmetyczki czy kosmetologa. Oczywiście tego typu sytuacje nie powinny mieć miejsca, jednakże wiele gabinetów zapomina o  podstawowych zasadach bezpieczeństwa i higieny. Nie odczuwa się już strachu przed kontrolą sanepidu. Pracownicy idą na skróty w aspekcie dezynfekcji, sterylizacji. Nie brakuje również incydentów ze strony klientów, którzy nie przyznają się w wywiadzie kosmetycznym do chorób tylko po to, aby uzyskać wysokie odszkodowania. Jak widać zarówno środowisko klientów, jak i pracowników tego biznesu działa przeciwko sobie. Warto zapoznać się z zagrożeniami w gabinetach i unikać ich, aby zaoszczędzić kłopotów sobie i innym.

Zagrożeniem najniebezpieczniejszym są czynniki biologiczne- bakterie, wirusy, grzyby chorobotwórcze. Są to realne sytuacje mające miejsce w wielu gabinetach, ze strony zarówno personelu jak i klientów. W gabinecie kosmetycznym istnieje zagrożenie zakażeniem takimi drobnoustrojami jak: wirus zapalenia wątroby typu B i C, wirus HIV, HPV, wirusami przenoszonymi drogą kropelkową np. przeziębienia. Są również bakterie: gronkowiec złocisty, gronkowce hemolizujące, paciorkowce, a nawet prątki gruźlicy. Zakażenia trudne do wyleczenia wywołują również grzyby: drożdżaki, ale także grzyby wywołujące choroby skóry owłosionej i nieowłosionej z rodziny Pityrosporum.

Aby uniknąć tego typu zagrożeń należy przestać oszczędzać na sterylizacji. To może przynieść więcej kosztów (nie tylko finansowych) niż mogłoby się wydawać. Zamiast zwykłej dezynfekcji powinno się stosować sterylizację. Przed tym procesem jednak należy narzędzia dokładnie umyć odpowiednimi środkami myjącymi, kilkakrotne mycie poprawia efektywność sterylizacji. W każdym gabinecie powinny znajdować się autoklawy, które odpowiednią temperaturą podaną przez producenta dokładnie eliminują drobnoustroje. Każde narzędzie po sterylizacji powinno być zamykane w szczelnych opakowaniach i podpisywane odpowiednią datą ważności. A opakowania powinny być otwierane przy kliencie. Warto podpisywać umowy z ośrodkami zdrowia na sterylizację szczególnie gdy mamy do czynienia z materiałem biologicznym. W placówkach tych sterylizacja jest dużo skuteczniejsza.

Dla pracowników gabinetów kosmetycznych zagrożeniem może być kontakt z gorącym autoklawem, alergie spowodowane kontaktem z substancjami drażniącymi, skaleczenia ostrymi narzędziami, porażenia prądem. Zdarzają się również pożary, zatrucia chemiczne.

Dla większości z nas te zagrożenia są abstrakcyjnym światem, ale niestety to dotyczy każdego korzystającego z usług kosmetycznych oraz osób wykonujących zabieg. Zanim zdecydujemy się na zbagatelizowanie procedur bezpieczeństwa i higieny pracy, pomyślmy przez chwilę, że być może stwarzamy realne zagrożenie życia osób, które nam ufają, które oddają nam swoją uwagę i pozwalają nam na bardzo wiele. Może być to zwykłe zagrożenie związane z wirusem przeziębienia, które na ogół nie jest groźne. Może się jednak okazać, że jest no na tyle poważne, że stracimy nie tylko klienta, pieniądze, ale również możliwość dalszego wykonywania zawodu. A nie jest to chyba celem pracy w tym zawodzie. Zawód kosmetyczki czy kosmetologia powinien budzić zaufanie. Niestety często słyszy się krytykę w stosunku do gabinetów, a jest to krzywdzące dla osób, którym naprawdę zależy na bezpieczeństwie nie tylko swoim, ale i najważniejszego krytyka- pacjenta. Drodzy klienci: nie róbmy tajemnicy ze stanów chorobowych, wywiad przed zabiegiem jest procedurą niezwykle ważną, bo chroni nie tylko przed ewentualnymi zagrożeniami, czasem może być to dowodem na brak kompetencji osoby przeprowadzającej procedurę kosmetyczną.

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

Na wniosek Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie został zatrzymany Aleksander G. zwany też „królem cinkciarzy”. Pod koniec lat osiemdziesiątych zasłynął tym że tylko jednej nocy otworzył kantory wymiany walut wzdłuż całej polskiej granicy z Niemcami. Dzisiejsze jego zatrzymanie ma związek ze śledztwem dot. zabójstwa dziennikarza Jarosława Zientary. Prokuratura zarzuca Aleksandrowi G. podżeganie do morderstwa . Zientara interesował się nie zawsze „czystymi” biznesami prowadzonymi przez Aleksandra G. w latach dziewięćdziesiątych.

suplementdietyIch reklamy możesz zobaczyć wszędzie: na opakowaniach tabletek, witamin czy słoiczkach kremów przeciw zmarszczkom. Mowa o antyoksydantach, które za sprawą swoich właściwości zapobiegają starzeniu oraz nowotworom. Jednak najnowsze badania wykazują, że osoby przyjmujące suplementy diety z antyoksydantami wcale nie są mniej narażone na ryzyko raka, niż ci, którzy ich nie spożywają. Dlaczego tak się dzieje?

 

 

Badania na gryzoniach wyjaśniają przynajmniej niektóre zagadkowe ustalenia. Zespół naukowców z Uniwersytetu w Gothenburgu w Szwecji wykazał, że myszy spożywające suplementy antyoksydacyjne charakteryzował znacznie szybszy wzrost guzów raka płuc oraz większa złośliwość nowotworu. Zbadano również to, co dzieje się na poziomie molekularnym. Co prawda układ odpornościowy walczył z komórkami rakowymi, ale obecność przeciwutleniaczy znacząco przechyliła zwycięstwo na korzyść nowotworu płuc.

Początkowo naukowcy byli przekonani o bezwzględnie korzystnym wpływie antyoksydantów na nasze zdrowie, samopoczucie oraz wygląd skóry. W komórkach ciała jest mnóstwo wolnych rodników, będących zarówno produktami ubocznymi metabolizmu, jak i cząsteczkami dostającymi się ze środowiska zewnętrznego. Wolne rodniki niszczą DNA, co skutkuje procesem nowotworzenia. Dostarczanie do naszego ciała przeciwutleniaczy w postaci suplementów diety miało być prostą i łatwą drogą do odwrócenia tego procesu.

Przeciwutleniacze neutralizują wolne rodniki, ale to nie jest tak, że antyoksydanty nie są ważne dla pracy komórek ciała. Olga Razorenowa, biolog molekularny z University of California, podkreśla, że najważniejsza jest równowaga w organizmie, a tym samym ilość przyjmowanych suplementów diety z antyoksydantami. Problematyczne wydają się być witamina E oraz N-acetylocysteina. Co prawda związki te zmniejszają ilość wolnych rodników w komórkach, jak również uszkodzeń DNA, jednak z drugiej strony utrudniają białku p53 lokalizację komórek rakowych. Wolne rodniki pełnią bowiem istotną rolę w systemie samonaprawy.

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

 

raktrzustkiJest jednym z nielicznych nowotworów, które w miarę swojego rozwoju nie dają absolutnie żadnych objawów. Jeśli jednak jakiekolwiek się już pojawiają są niestety niespecyficzne i często mylone z objawami niestrawności. Z tego względu tak trudno go zdiagnozować. W wielu przypadkach jest wykrywany za późno, by podjąć odpowiednie leczenie i dać pacjentowi szansę na przeżycie.

 

 

Rak trzustki to najczęściej guz anaplastyczny – zbudowany z komórek odróżnicowanych maksymalnie od tkanki, z której się wywodzi. Komórki te tracą histologiczne cechy właściwe i zachowują się jak nowotworowe komórki macierzyste. Na powierzchni tych komórek nie występują żadne unikalne markery czy antygeny, by specyficznie uderzyć w cel. Najważniejsza jest zatem wczesna diagnoza, by komórki nie zdążyły się odróżnicować i móc podjąć właściwe leczenie. Obecnie dostępne metody to oczywiście resekcja, lecz nie każdy guz kwalifikuje się do chirurgicznego usunięcia. Stosuje się zatem chemioterapię i leczenie objawowe.

 

Statystyki i epidemiologia

-Epidemiologicznie rak trzustki nie jest częstym nowotworem – mówi Jolanta Łuniewska-Bury, dr n. med. specjalista onkolog, Zastępca Ordynatora Oddziału Radioterapii i Onkologii Ogólnej Centrum Onkologii w Łodzi.

-Najczęściej (wśród chorób ukł. pokarmowego – przyp. red.) występują nowotwory jelita grubego, drugą pozycję zajmuje rak żołądka (dostępne metody leczenia powodują wyższą wykeczalność oraz łatwiejsze zdiagnozowanie). Rak trzustki nie dość, że nie występuje często, to obserwujemy tu swojego rodzaju przypadkowość. Nie mamy wiedzy u kogo może on wystąpić i jakie są przyczyny powstania. Dodatkowo co roku liczba chorych rośnie.

Szczyt zachorowań notuje się obecnie między 45 a 60 rokiem życia (według danych Krajowego Rejestru Nowotworów). W Polsce obecnie nieznacznie częściej chorują kobiety niż mężczyźni (0,1% więcej chorych kobiet niż mężczyzn w 2011 roku). Co roku liczba zachorowań rośnie o nieco ponad 1% (36 osób więcej zdiagnozowanych w 2011 roku niż w 2010), natomiast liczba zgonów rośnie o niecałe 3% (odnotowano 124 zgonów więcej w 2012 niż w 2011 roku). Warto podkreślić, że stanowi to 5% całkowitej liczby zgonów z powodu chorób nowotworowych. W krajach zachodnich jest czwartą przyczyną zgonów spowodowaną chorobami nowotworowymi.

 

Diagnostyka

Trudno mówić o jakiejkolwiek diagnostyce, skoro choroba długo nie daje o sobie znać. Czasami guzy wykrywane są przy okazji innych badań – np. USG jamy brzusznej zleconej często z zupełnie innego powodu. Stanowi to maksymalnie 10% wszystkich przypadków. Diagnostyka obejmuje obrazowanie (USG, RTG, tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny), badanie endoskopowe i w końcu biopsję aspiracyjną cienko- i gruboigłową. Pełną, ostateczną już diagnozę wydaje specjalista histopatolog.

-Najczęściej diagnozowane są raki gruczołowe – wyspiaki (ok. 90% przypadków – przyp. red.) i guzy neuroendokrynne (ok. 10% – przyp. red.) ze względu na funkcje jaką pełni fizjologicznie trzustka – mówi lek. med. Jarosław Szwalski, specjalista patomorfolog.

-Nowotwory te diagnozujemy najczęściej w bardzo zaawansowanym stadium, chyba, że guz został wykryty przez przypadek, wtedy szanse pacjenta rosną.

-Rak trzustki jest nowotworem, który się łatwo diagnozuje, natomiast trudno się go leczy, a wszystko tak naprawdę zależy od stopnia zaawansowania nowotworu – podkreśla dr Jolanta Łuniewska-Bury, onkolog.

-Niestety nowotwór rozpoznawany jest dosyć późno, ponieważ im mniejszy guz, tym mniej daje objawów, im większy guz – tym objawy są bardziej wyrażone. Przecież po zjedzeniu czegoś "ciężkiego" mogą wystąpić objawy niestrawności, które są jednymi z objawów również raka trzustki. Dlatego zalecam, by 2 razy do roku wykonywać USG jamy brzusznej, by ewentualne guzy w obrębie narządu trzustki wykryć jak najwcześniej i podjąć odpowiednie kroki.

 

Objawy i ich brak

-Pierwszym objawem jest najczęściej żółtaczka – podkreśla Jarosław Szwalski

-jest to mechaniczna konsekwencja zablokowania ujścia przewodów żółciowego wspólnego i trzustkowego – dodaje.

Niestety nie jest to dobry znak, świadczy już o rozprzestrzenieniu się nowotworu z trzustki do okolicznych tkanek i ich przerastaniu do sąsiadujących narządów. Objawy pojawiają się częściej w guzach głowy trzustki niż jej ogona czy trzonu. Występują zatem bóle brzucha, wymioty i biegunka jako wynik zaburzonego procesu trawienia i ucisk na narządy układu trawiennego. Niepokojącym objawem jest również cukrzyca, co jest wynikiem endokrynologicznej dysfunkcji trzustki. Wszystkie te symptomy są również charakterystyczne dla przewlekłego zapalenia trzustki i najczęściej z nim są mylone.

 

Leczenie i prewencja

Leczenie najczęściej obejmuje resekcję, czyli wycięcie guza z odpowiednim marginesem zdrowych tkanek, chemioterapię i radioterapię. Najczęściej jest już za późno na podjęcie takich kroków i stosuje się leczenie paliatywne, które tylko przynosi ulgę chorym w bólu i cierpieniu. Chemioterapia obejmuje leczenie jednym lekiem, terapię wielolekową lub skojarzoną. Wszystkie obejmują leczenie substancją 5-Fu (fluorouracyl) i jej kombinacjami z np. doksorubicyną, etopozydem czy cis-platyną.

Czy da się zapobiec chorobie? Nie do końca. Ryzyko zachorowania podwyższa otyłość, palenie tytoniu, brak aktywności fizycznej i "śmieciowa" dieta. Za środki prewencji uważa się zatem unikanie powszechnych kancerogenów i prowadzenie zdrowego stylu życia. Jednak stosowanie wszelkich przykazań nie uchroni nas przed rakiem, ponieważ często winne są nasze geny. Molekularnie najczęściej obserwuje się dysfunkcję w onkogenie KRAS, kolejne mutacje obejmują supresory nowotworów: p16, p53, CDKN2A czy BRCA2.

 

A jakie są rokowania dla pacjenta?

Statystyki są bezlitosne – tylko około 5% chorych przeżywa 5 lat niezależnie od terapii przy nieoperacyjnym guzie i około 15% po przeprowadzeniu operacji. W przypadku diagnozy nowotworu w zaawansowanym stadium czas przeżycia jest jeszcze niższy. Im wcześniej wykryty nowotwór tym większe istnieją szanse na podjęcie skutecznego leczenia i wyzdrowienie (lub chociaż pięcioletnie przeżycie).

Mówi się, że choroba nie wybiera. Walkę z rakiem trzustki przegrały rozpoznawane przez każdego osoby: Patrick Swayze (57l.), Steve Jobs (56l.) czy Anna Przybylska (35l.). Odeszli zdecydowanie za wcześnie, pomimo dostępu do najświetniejszych klinik i opieki światowych specjalistów.

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

 

bhtop
tytul_duchy

 

Polska jabłkiem stoi. Jest to obok truskawek nasz hit eksportowy. Są one smaczne i zdrowe. Zawierają mnóstwo witamin i mikroelementów. Ale jabłko i kosmetyki? Jakoś długo nie mieściło się to w głowie. Ten owoc trudno przebijał się by w końcu znaleźć należne mu miejsce. Jak tego dokonał?

Przede wszystkim ekstrakt z jabłka zawiera bardzo interesującą mieszankę kwasów owocowych: cytrynowego, mlekowego, glikolowego i oczywiście jabłkowego. Złuszczają one delikatnie martwe komórki naskórka i poprzez delikatne naruszenie ciągłości wiązań komórkowych w skórze ułatwiają wchłanianie innych substancji czynnych. Jabłko to również witaminy, głównie A i C. Chronią one skórę przed niekorzystnym działaniem słońca poprzez usuwanie wolnych rodników oraz pobudzają procesy odnowy i regeneracji skóry. Koją również stany zapalne, redukują wypryski. Ogromna ilość pektyn chroni skórę przed utratą wody zapewniając jej zdrowy wygląd. Słowem ekstrakt z jabłka jest dla Pań marzących o rozświetlonej i pełnej blasku skórze

 


 

Essential Skin Provider

Ten preparat Beauty Hills zawiera ekstrakt z jabłka o 7,2% stężeniu kwasów owocowych. Jak korzystne jest działanie wyciągu z jabłka już wiemy, ale Essential Skin Provider to również inne substancje czynne: kawior, aloes, alantoina czy też kwas hialuronowy. O znaczeniu aloesu dla równowagi wodnej skóry, o jego działaniu przeciwbakteryjnym, pobudzającym układ odpornościowym, stymulowaniu regeneracji i odbudowy już mogliśmy przeczytać w wcześniejszych artykułach. Kwas hialuronowy wiążąc wodę silnie nawilża skórę, wygładza ją, ajego drobne cząsteczki pobudzają fibroblasty do produkcji kolagenu. W ten sposób skóra staje się idealnie gładka i napięta. Alantoina łagodzi wszelkie podrażnienia, działa przeciwzapalnie. Stosując Essential Skin Provider uzyskujemy niespotykany w innych kosmetykach efekt nawilżenia i liftingu zmęczonej skóry. Jest to preparat idealny dla skóry suchej, łuszczącej się i zmęczonej.

 

JJ

 

keruj_rzeczywistoscRozwijaj się i miej czas dla siebie! Co zrobić, żeby efektywnie zdobywać nowych klientów, realizować własne pasje i jednocześnie mieć czas na codzienne obowiązki? Dowiedz się jak usprawnić swoją pracę, podejmując mądre decyzje!

 

Prowadzenie własnego biznesu jest bardzo absorbujące i jednocześnie stresujące. Martwisz się o to, czy za kilka miesięcy nadal będziesz mieć klientów, zastanawiasz się nad wprowadzeniem nowych zabiegów, bywa że nie masz czasu na podstawowe czynności. Jak w tym wszystkim znaleźć jeszcze czas na relaks i własny rozwój? Jak podejmować mądre decyzje dotyczące rozwoju gabinetu, nie obawiając się o nieustannie rosnące koszty? Pora odstawić na chwilę na bok ukochaną kosmetykę i spojrzeć na siebie jak na właścicielkę biznesu! Małego, owszem, ale jednak biznesu. Myślisz czasami o sobie w ten sposób?

 

Rozwijaj się!
Szkolenie? A może nie masz już siły? Nowości ciekawią, ale jak na to wszystko znaleźć czas... Podstawowym błędem wielu osób prowadzących własne gabinety jest ograniczanie swojego rozwoju zawodowego do spraw związanych wyłącznie z wykonywanymi na co dzień czynnościami. Nie masz na nic czasu? Sięgnij po lekturę, która pomoże Ci się lepiej zorganizować! Nie masz czasu na lekturę? Wybierz się na szkolenie o takiej tematyce!

Czy wiesz, że praktycznie w każdym mieście organizowane są darmowe szkolenia dofinansowane z funduszy unijnych dla osób prowadzących działalność gospodarczą? Czasami wystarczy tylko jeden dzień przymusowego urlopu, żeby zupełnie inaczej spojrzeć na swoje życie zawodowe i osobiste. Marketing, PR, zarządzanie czasem, efektywność osobista, obsługa klienta, techniki negocjacji – to tyko niektóre z tematów szkoleń, które znajdziesz w specjalnych wyszukiwarkach. Jedynym wysiłkiem z Twojej strony jest wypełnienie kilku dokumentów i przyjście na szkolenie. Resztę dostajesz za darmo.

Wiele firm zajmujących się np. marketingiem internetowym organizuje darmowe seminaria dla przedsiębiorców. To doskonała okazja do nabycia nowej wiedzy, która pomoże ci podejmować mądre decyzje dotyczące reklamy gabinetu, ale również nawiązać wiele, niekoniecznie branżowych kontaktów! Kto wie, być może właśnie na takim seminarium poznasz właścicielkę pobliskiej siłowni, do której bez skutku nosiłaś ulotki od kilku miesięcy? Nie obawiaj się wyjść do ludzi! Śledź na bieżąco to, co dzieje się w twoim mieście i staraj się uczestniczyć w różnych imprezach. Sama organizuj małe eventy! Pamiętaj, że relacje nawiązywane w takiej niezobowiązującej atmosferze, zazwyczaj są najbardziej owocne!

 

Zastanów się co możesz zlecić

Nie rób wszystkiego sama! To droga donikąd... Im więcej bierzesz na swoje barki, tym mniej efektywnie wykonujesz wszystkie zadania! Zastanów się czy naprawdę wszystko co robisz, musisz robić sama? Może część zadań możesz zlecić pracownikom? Może poprosisz o pomoc kogoś bliskiego? Jeśli jesteś bez reszty zaabsorbowana codziennymi obowiązkami, ciężko będzie ci wpaść na rewolucyjny pomysł, który przyciągnie do gabinetu nowe klientki.

Nie obawiaj się korzystać z nowych rozwiązań! Może pora wyrzucić notes i zdecydować się na dokumentację elektroniczną? Poco ręcznie wysyłać newsletter, jeśli możesz to zrobić jednym kliknięciem przy pomocy specjalnego programu?W jakim celu marnować pół dnia na przypominanie klientkom o wizycie, jeśli program może to zrobić za ciebie? Żyjemy w XXI wieku i mamy do dyspozycji naprawdę dużo narzędzi, które wykonują za nas najbardziej mozolne i monotonne czynności. Przy pomocy kilku nowinek technicznych, które wcale nie kosztują aż tak dużo, możesz każdego dnia zaoszczędzić naprawdę sporo czasu! Czy wykorzystasz go na nowe szkolenie, domowe sprawy, czy po prostu odpoczynek – to zależy już wyłącznie od ciebie! Rzecz
w tym, żebyś to właśnie ty decydowała o tym jak gospodarujesz swoim czasem!

Nie płyń z prądem, zacznij sama kreować swoją rzeczywistość!

 

Wybrane narzędzia, które pozwolą zaoszczędzić sporo czasu:

  • osobisty organizer – program komputerowy z kalendarzem, listą zadań, przypomnieniami – możesz wybrać taki, który oferuje możliwość pracy w chmurze i zapewnia stały dostęp do notatek w telefonie, będziesz mogła zapisywać wszystkie pomysły i sprawy do załatwienia, nie zaprzątając nimi niepotrzebnie myśli;
  • program do zarządzania salonem – kalendarz rezerwacji, dokumentacja zabiegów, automatyczne przypomnienia wysyłane do klientek przez SMS – to wszystko bardzo usprawnia pracę, minimalizuje ryzyko pomyłek i pozwala zaoszczędzić naprawdę dużo czasu w skali miesiąca;
  • program do wysyłki mailingu – oprócz błyskawicznej wysyłki oferuje wiele nowoczesnych narzędzi przydatnych w marketingu internetowym – twoje reklamy zaczną przyciągać do gabinetu naprawdę dużo klientek.

 

Anna Wydra-Nazimek
awydranazimek
Właścicielka firmy specjalizującej się
w marketingu dla salonów beauty
www.neza.pl
Autorka bloga na temat zarządzania
gabinetem kosmetycznym i fryzjerskim
www.gabinetodzaplecza.pl

 

Źródło: NAJWSPANIALSZE, nr 3/2014 http://najwspanialsze.pl/

przejrzyj_okoPrzełomowego odkrycia dokonali naukowcy z Instytutu Badań Klinicznych (fr. Institut de reserches cliniques de Montreal, IRCM) w Montrealu. Dr Michel Cayouette [1] i jego zespół na podstawie przeprowadzonych badań udowodnili, że białko znajdujące się w siatkówce oka odgrywa podstawową rolę w funkcjonowaniu i długości życia czułych na światło komórek odpowiedzialnych za zdolność widzenia. Opisane odkrycie może mieć znaczący wpływ na dalsze badania pozwalające na coraz pełniejsze zrozumienie procesów prowadzących do chorób zwyrodnieniowych, a w konsekwencji nawet do całkowitej utraty wzroku.  

 

Rzut oka na proces badawczy

Zespół z Instytutu Badań Klinicznych poddał analizie proces, określany w języku medycznym kompartmentacją. Jest to proces ustanawiający i podtrzymujący podziały wewnątrz komórki, która zawiera określoną pulę białek. Kompartmentacja jest kluczowa dla prawidłowego funkcjonowania neuronów (komórek nerwowych).

W organizmie odgrywa podobną rolę jak poszczególne części w samochodzie ‒ opisowo wyjaśnia dr Vasanth Ramamurthy, członek zespołu badawczego.
‒ Gdy dochodzi do podziału wewnątrzkomórkowego, białka muszą znajdować się w odpowiedniej, przynależnej sobie części komórki, w przeciwnym razie ich prawidłowe funkcjonowanie jest zagrożone.

Kompartmentacja jest procesem obserwowanym także w szczególnych typach światłoczułych neuronów znajdujących się w siatkówce oka. Fotoreceptory, powstałe w wyniku kompartmentacji, zawierają określone białka, które są odpowiedzialne za zdolność widzenia.

‒ Celem trwających badań jest zrozumienie w jaki sposób kompartmentacja zachodzi w komórkach fotoreceptorów ‒ doprecyzowuje dr Michel Cayouette, dyrektor jednostki badawczej Neurologii Komórkowej Instytutu Badań Klinicznych w Montrealu.


Oczko w głowie naukowców

Praca zespołu badawczego pozwoliła na odkrycie nowego mechanizmu, który stanowi krok ku wyjaśnieniu procesu podziału wewnątrzkomórkowego (kompartmentacji), zachodzącego w siatkówce oka człowieka. Naukowcy odkryli białko (nazwane przez nich „Numb” ‒ ang. drętwy), funkcjonującą jak kontroler ruchu, który zarządza innymi białkami, aby w poprawny sposób dokonywały kompartmentacji. Wykazano, że brak białka „Numb” uniemożliwia fotoreceptorom wysyłanie molekuł niezbędnych do funkcjonowania zmysłu wzroku. Ponadto zaburza kompartmentację, co skutkuje powolną degradacją i w rezultacie śmiercią komórki. Śmierć komórek fotoreceptorowych jest powodem chorób zwyrodnieniowych siatkówki oka będących przyczyną ślepoty.

Obserwacje prowadzone przez montrealski zespół badawczy pozwolą na zrozumienie w wyniku jakich procesów następuje śmierć komórki. Rezultaty badań mogą mieć kluczowe znaczenie dla rozwoju metod leczenia wad zwyrodnieniowych siatkówki oka takich jak: retinopatia barwnikowa (zwyrodnienie barwnikowe siatkówki) prowadząca do znacznego ograniczenia pola widzenia oraz wrodzona ślepota Lebera, choroba spowodowaną przez wadę genetyczną. Dr Cayouette wskazuje, że została stworzona nowa możliwość wprowadzenia terapii lekowej zabezpieczającej komórki receptorowe przed degradacją.

Zgodnie z informacjami Fundacji Fighting Blindness Canada, miliony mieszkańców Ameryki Północnej żyją z różnym stopniem nieodwracalnych wad wzroku prowadzących do jego utraty. Badania prowadzone w instytucie w Montrealu pomogą nie tylko poznać i lepiej zrozumieć przyczyny utraty wzroku, ale także zapobiegać wadom i przywracać zdolność widzenia.

 

Bioetyka: ocena na oko

Warto zwrócić uwagę, że badania tego typu nie wzbudzają dyskusji bioetycznej. Dlaczego? Ingerują przecież w ludzki organizm, w ludzkie życie i diametralnie zmieniają jego jakość. Technologia badawcza wykorzystywana przez naukowców nie budzi wątpliwości etycznych przede wszystkim dlatego, że ma na celu (i cel ten realizuje) terapię schorzenia lub jego profilaktykę. Dodatkowo, nie wykorzystuje (przynajmniej według oficjalnych źródeł) środków sprzecznych z ogólnie przyjętymi standardami etycznymi.

 

Artykuł przygotowany na podstawie: ScienceDaily, “New mechanism that can lead to blindness discovered”, http://www.sciencedaily.com/releases/2014/10/141015143253.htm (16.10.2014)

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

Pójdzie do więzienia za jazdę po pijaku?

Wiadomo już, jaką karę poniesie Joanna L., która spowodowała wypadek prowadząc pod wpływem alkoholu.

Groziło jej więzienie, ale sąd przychylił się do wniosku obrony, dzięki której uniknie poważnych konsekwencji.

Ostatecznie gwiazda „Przyjaciółek” przez pięć miesięcy będzie wykonywała pracę społeczne.

Na dwa lata zostanie jest także zabrane prawo jazdy.

- Okoliczności tej sprawy nie budzą żadnych wątpliwości.

Postawa oskarżonej wskazuje, że cele postępowania zostaną osiągnięte,

zaś kara ograniczenia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów będą stanowić realną dolegliwość - mówi prokurator Jakub Romelczyk dla warszawa.gazeta.pl.

Celebrytka nie była obecna w sądzie podczas rozprawy, która trwała zaledwie kilka minut.

Słuszna kara?

 

Źródło: http://www.celebryci.com.pl/

zimaceraJak najlepiej przygotować cerę do minusowych temperatur?

Zimny wiatr i mróz powodują, że musimy skutecznie ochronić skórę przed ich działaniem. Jak to zrobić?

Osoby z cerą cienką i wrażliwą mają duże skłonności do podrażnień.

Należy wzmocnić ochronny płaszcz hydrolipowy skóry, dlatego musimy wybierać kremy regenerujące naskórek.

Składniki, które powinny się w nim znaleźć to gliceryna, lipidy, olejki roślinne, alantoina, wyciąg z lukrecji.

Ważne, by stosować kosmetyki do demakijażu przeznaczone dla cery wrażliwej. Wskazane jest wykonywać peeling raz na dwa tygodnie.

Dojrzałe kobiety często mają problem z przesuszającą się skórą i utratą elastyczności.

Należy dostarczyć jej wtedy wiele witamin. Kremy, czy maseczki przyspieszające jej odnowę pozwolą poprawić kondycję cery.

Niedawno na rynku pojawiły się kosmetyki z roślinnymi komórkami macierzystymi.

Regularne ich stosowanie wygładza zmarszczki i regeneruje naskórek.

Olejek arganowy i kwasy tłuszczowe dostarczą witaminowej bomby, która ujędrni cerę.

Gdy wychodząc na zewnątrz w zimie lub po powrocie do ciepłego pomieszczenia, skóra twarzy jest zaczerwieniona i piecze, oznacza to, że pod wpływem temperatury rozszerzają się naczynia krwionośne.

Aby temu zaradzić, należy stosować produkty uszczelniające naczynka.

Powinny zawierać algi, witaminę C i PP oraz hesperytynę.

Dodatkowo na noc można zaaplikować serum redukujące zaczerwienienia.

Skóra wokół oczu jest zdecydowanie bardziej delikatna i cieńsza, niż na reszcie twarzy.

Chcąc uniknąć popuchnięć i wysuszenia, trzeba zastosować preparaty o bogatej konsystencji.

Ważne, by zawierały anti-aging, peptydy, a także escynę lub kofeinę pobudzającą przepływ limfy.

 

Źródło: http://www.celebryci.com.pl/

W  nocy ze środy na czwartek policja zatrzymała 18-letniego Piotra M. Wczoraj sąd zastosował wobec niego areszt na trzy miesiące. Piotrowi M. Przedstawiono zarzut zabójstwa swojego przyrodniego brata. Osiemnastolatek schował ciało w zamrażarce na poddaszu domu .w którym mieszkał. Gdy ciało zaczęło się rozkładać przeniósł je do ogrodu i zakopał a zamrażarkę spalił. Ofiara to 38-letni Tomasz M. O jego zaginięciu rodzina poinformowała w kwietniu policję. Kilka dni temu znajomy ofiary poinformował policjantów że ślad może prowadzić do domu 18-latka. Policja odkryła w ogrodzie zwłoki w znacznym stadium rozkładu.