wtorek, 26 listopada 2024
Miło Cię widzieć!

Do tragedii doszło okolicach kontrolowanego przez rosyjskich terrorystów miasta Torez niedaleko Doniecka .Boeing-777 malezyjskich linii lotniczych leciał z Amsterdamu do Malezji .Wszystkie osoby znajdujące się na pokładzie samolotu zginęły. Agencje donoszą że wśród ofiar było 23-Amerykanów oraz 55 Holendrów, 9 Brytyjczyków, 4 Francuzów, 2 Belgów oraz wielu obywateli Malezji. Według TVP samolotem leciałook. 80-dzieci Ukraińcy i separatyści przerzucają się nawzajem odpowiedzialnością za zestrzelenie samolotu. Zostały odnalezione jego „czarne skrzynki” Separatyści nie dopuszczają ukraińskich funkcjonariuszy do wraku.

skleroterapia1Skleroterapia jest zabiegiem stosowanym w leczeniu żylaków, przewlekłej niewydolności żylnej. Polega na nastrzykiwaniu żylaków środkami powodującymi, że zarastają, czyli olbiterują. Po wykonaniu zabiegu pacjent obowiązkowo musi mieć w ostrzykiwanym miejscu elastyczny opatrunek uciskowy, który jest końcowym etapem danej terapii. Paulina Bednarczyk, dziennikarz z dziedziny kosmetologii z Instytutu Medycyny Estetycznej i Kosmetologii Dermedik w Krakowie.

 

Skleroterapia z reguły jest stosowana w początkowym stadium schorzenia, gdzie głównymi objawami u pacjenta są teleangiektazje oraz małe żylaki. Mimo wszystko, terapia nadaje się także do leczenia większych żylaków, jednak trzeba mieć świadomość, że nie u każdego pacjenta może być ona wykonywana.

 

Wskazania do zabiegu

Skleroterapię stosuje się do leczenia takich zmian żylakowych, którym nie towarzyszą żadne poważne uszkodzenia powierzchniowych pni żylaków nóg ( żyła dopiszczelowa i odstrzałkowa). Bardzo ważny jest tu także stan zastawek żylnych, które regulują kierunek przepływu krwi. Ich sprawność ocenia się dzięki przeprowadzeniu dokładnego badania ultradźwiękowego. W przypadku, gdy są one uszkodzone i dochodzi do niewydolności ich głównych ujść do układu żył głębokich, zabieg nastrzykiwania nie może zostać przeprowadzony. Aktualnie dzięki bardzo rozwiniętej diagnostyce USG żył kończyn dolnych, można dokładnie określić jaki sposób leczenia żylaków jest najbardziej odpowiedni dla danego pacjenta.

 

Jak działa skleroterapia?

Skleroterapia jest metodą leczniczą, którą wykonuje się głównie w przypadkach, w których odradza się wszelkie postępowanie chirurgiczne, związane z trudnościami technicznymi czy też wysokim ryzykiem niepowodzenia lub też na wyraźne życzenie pacjenta.

Sam zabieg polega na wstrzyknięciu do żylaka środka obilterującego, który po aplikacji powoduje w miejscu wstrzyknięcia powstanie stanu zapalnego żyły. Skutkiem takiego działania jest zarastanie żyły. Krew przestaje płynąć a żylak stopniowo zanika.

Obecnie rozwija się i staje się coraz bardziej popularna echoskleroterapia, w której wykorzystywane jest USG, pod którego kontrolą wykonywany jest zabieg skleproterapii.

Końcowym etapem terapii jest poddanie kończyny na której była ona przeprowadzona, uciskowi bandaży elastycznych, pończoch uciskowych lub zwykłych bandaży. Powoduje on zbliżenie do siebie ścian naczynka żylnego, co zdecydowanie ułatwia zamknięcie światła żyły. Taki ucisk powinien być utrzymywany około 2 lub 3 tygodni – w zależności od indywidualnego przypadku.

Najczęściej do zabiegu wykorzystywane są następujące środki obliterujące: Aetoksysklenel, Polidocanol (znany także pod różnymi innymi nazwami – Laureth, Sclerovein, Sotrauerix) lub siarczan sodowy tetradecylu.

W przypadku gdy mamy do czynienia z większymi żylakami, czyli żyłami o średniej i dużej średnicy (powyżej 4 mm) oprócz Polidocanu podaje się także do żylaka powietrze, które rozpręża środek i powstaje tak zwana pianka. Sam zabieg nazywa się obliteracją piankową i tak samo jak echoskleroterapia wykonywany jest pod kontrolą USG.

Najlepsze wyniki skleproterapii odnotowuje się w przypadku mniejszych żylaków oraz teleangiektazji (tak zwanych pajączków).

 

Przygotowanie do zabiegu

Skleroterapia nie wymaga od pacjenta przebywania w szpitalu, co znacznie skraca czas leczenia do jednej lub dwóch godzin, a pacjent może wrócić do normalnego trybu życia zaraz po wykonaniu zabiegu.

 

Przed samą terapią osoba zgłaszająca się na nią nie powinna smarować nóg maściami, żelami lub kremami. Powinna też unikać golenia nóg, ponieważ może to prowadzić do powstania smug na kończynach, które utrudnią lekarzowi obserwację żył oraz pajączków w czasie zabiegu.

 

Po zabiegu można wrócić do codziennych zajęć, a przez kilka następnych tygodni należy unikać ciepłych kąpieli, saun oraz opalania miejsc które były poddane terapii. Bardzo ważne jest noszenie opasek uciskowych, pończoch czy też bandaży. Częstość powikłań po zabiegu zależy głównie od doświadczenia osoby go wykonującej i od właściwego doboru metody.

 

Przeciwwskazania:

  • ciąża, karmienie piersią;
  • alergia na środki obliterujące;
  • poważna choroba układowa, np. cukrzyca;
  • przebyta niedawno zakrzepica żył głębokich;
  • miejscowa (skórna lub układowa) infekcja;
  • niezmniejszający się pod wpływem leczenie obrzęk nóg;
  • unieruchomienie.

Dziś ok. godz. 10-rano  w miejscowości Karczówka w województwie lubuskim doszło do wypadku, w którym zginęło 7-osób. Z zamiarem czyszczenia szamba do zbiornika po drabinie wszedł mężczyzna ,który jeszcze zdążył zadzwonić po pomoc do straży pożarnej. Na ratunek ruszyło 7-ludzi  znajdujących się w pobliżu. Niestety dla sześciu z nich skończyło się to śmiercią. Przeżyła tylko 45-letnia kobieta ,którą w ciężkim stanie przetransportowano lotniczym pogotowiem do szpitala. Prawdopodobną przyczyną zgonu było duże stężenie siarkowodoru ,który w krótkim czasie pozbawił ofiary przytomności .Trwa opróżnianie zbiornika .Na miejscu prowadzone są czynności ,mające ustalić wszystkie okoliczności tego wypadku.

rzucanie_paleniaSkutki palenia papierosów znamy wszyscy – palący, niepalący oraz byli palacze. Kibicujemy tym, którzy chcą pokonać nałóg. To bardzo trudne, mimo że świadomość konsekwencji jest tak powszechna.  

 

Może się wydawać, że rzucanie palenia przebiega w następujący sposób: kupujemy jeden z popularnych środków nikotynowej terapii zastępczej, zaczynamy go stosować i już nie palimy. Niestety, zrywanie z tym nałogiem, jak z każdym zresztą, nie jest aż takie proste. Aby skutecznie walczyć z uzależnieniem, trzeba działać wielokierunkowo.    

 

Przeanalizuj swój nałóg

Pierwszym krokiem jest oczywiście sama decyzja o rzuceniu palenia. Powinniśmy poświęcić jej trochę czasu. Przede wszystkim po to, aby dokładnie zastanowić się, dlaczego chcemy rozstać się z papierosami. Może dlatego, że boimy się o swoje zdrowie? Nie chcemy, aby palenie negatywnie wpływało na nasz wygląd? Szkoda nam pieniędzy? Czujemy się zniewoleni przez nałóg? Niezalenie od tego, co jest dla nas główną przesłanką, musimy sobie dokładnie wypunktować, co stracimy paląc nadal, a co zyskamy rzucając. Wizja długofalowych korzyści płynących z zerwania z uzależnieniem oraz świadomość destrukcyjnego działania tytoniu na nasz organizm pomoże skupić się na celu i dążyć do niego.    

 

Analizowanie nałogu opiera się także na ustaleniu, w jakich okolicznościach najczęściej sięgamy po papierosa. Dla każdego to indywidualna sprawa, więc trzeba przyjrzeć się swoim dotychczasowym zwyczajom. Czy palenie ma dla nas znaczenie rytualne? A może sięgamy po tytoń głównie w momentach stresujących lub większą ilość papierosów wypalamy podczas spotkań towarzyskich? Ważne jest także ustalenie czasu, jaki mija od wstania z łóżka do zapalenia pierwszego papierosa – pomaga to dobrać odpowiednie środki farmakologiczne, jeśli zdecydujemy się na taką formę walki z nałogiem. Specjaliści polecają prowadzenie dzienniczka, w którym palacz zapisuje wszystkie swoje zwyczaje. To wszystko pozwoli nam przygotować się do sytuacji, w których prawdopodobnie poczujemy największą ochotę na sięgnięcie po papierosa. Gdy je przewidzimy, będziemy mieli większe szanse na pokonanie głodu nikotynowego.    

 

Jak sobie radzić w chwilach kryzysu?

Być może masz już za sobą jedną lub nawet kilka prób rzucania tytoniu. W takim razie wiesz, że wystarczy moment, aby dotychczasowe starania poszły na marne. Dlatego powinniśmy wprowadzić pewne środki ostrożności, aby wszystko się udało. Co można zrobić? W zależności od indywidualnych przyzwyczajeń, warto usunąć z naszego otoczenia wszystko, co przypomina o paleniu, a tym samym do niego zachęca. Oczywiste jest tutaj schowanie, a nawet pozbycie się popielniczek, zapalniczek i gadżetów związanych z paleniem. Jeśli zrywasz z nałogiem stopniowo, paczkę papierosów połóż w trudno dostępnym miejscu, tak, aby sięgnięcie po nią wymagało trochę wysiłku. Przypuśćmy, że palenie wiąże się z rytuałem – łączysz je z piciem kawy w ulubionym kubku, siedząc w określonym miejscu. Choć wydaje się to banalne, spróbuj zmienić kubek, zrób przemeblowanie w mieszkaniu, usuń z tarasu fotel, na którym zwykle zasiadasz do palenia lub przestaw go w inne miejsce. Przygotuj sobie także zdrowe przekąski – pestki dyni lub słonecznika, suszone owoce, które będziesz podjadał. Pomocne może okazać się także trzymanie w ustach wykałaczki lub bawienie się długopisem. Dzięki temu zajmiesz swoje ręce i trochę oszukasz umysł. Pij również dużo wody. Staraj się przebywać w miejscach, w których palenie jest zabronione.    

 

Oczywiście nie powinieneś zostawać sam w tych trudnych chwilach zrywania z nałogiem. Nade wszystko poinformuj swoich bliskich o podjętej decyzji. Jeśli przebywasz w towarzystwie osób palących, także ich koniecznie musisz uprzedzić o postanowieniu. Może się zdarzyć, że ktoś mimo to będzie Cię namawiał do wspólnego palenia. Naucz się więc odmawiać i być stanowczym. Myśl o tym, co będziesz czuł, gdy dasz się namówić – po skończeniu papierosa zapewne pożałujesz, że nie wytrzymałeś.    

 

Nikotynowe środki zastępcze

Dla wielu palaczy najlepszą metodą walki z nałogiem może okazać się NTZ – Nikotynowa Terapia Zastępcza. Osoby rzucające palenie przechodzą przy jej stosowaniu przez dwa etapy. Pierwszy polega na przyjmowaniu środka zastępczego, zawsze wtedy, gdy zaczyna nam doskwierać głód nikotynowy. Drugi to etap, w którym ograniczamy także stosowanie samego środka zastępczego, aby na stałe pożegnać się z nikotyną. Przy NTZ przyjmujemy czystą nikotynę, bez narażania organizmu na szkodliwe substancje zawarte w dymie tytoniowym.    

Środki takie można nabyć bez recepty w postaci gum do żucia, plastrów, pastylek do ssania, tabletek podjęzykowych, a także inhalatorów czy sprayów. Dostępne są także leki zawierające bupropion i wareniklinę, jednak o ich stosowaniu może zadecydować jedynie lekarz. Niektórzy proponują także rozwiązania alternatywne – rzucanie nałogu poprzez hipnozę lub akupunkturę, lecz ich działanie nie jest, rzecz jasna, udowodnione naukowo.    

W wyborze metody rzucania palenia doradza się konsultację lekarską. Funkcjonują też instytucje, które służą pomocą podczas walki z nałogiem. Jedną z nich jest Telefoniczna Poradnia Pomocy Palącym, z którą można się skontaktować pod numerem telefonu 801 108 108. Z myślą o osobach chcących rozstać się z uzależnieniem powstał też portal internetowy www.jakrzucicpalenie.pl, w którym można znaleźć wiele cennych porad, wsparcie ekspertów czy testy oraz wywiady, które pomogą nam ocenić własną sytuację.

 

Źródło: http://www.vitalogy.pl/

wlosy1Gdy tylko zaczynają się wakacje, a wraz z nimi kolejny sezon wesel, z trwogą zaglądam na Facebooka. Boję się, że na moim ekranie wyskoczy jakiś kalafior zamiast koka. Najgorzej, jeśli będzie z brokatem, piórkami albo innym tałatajstwem - mówi Oskar Bachoń, hair designer i nasz niepokorny ekspert od fryzur, który wybije Ci z głowy złe pomysły na to, co można mieć na głowie idąc na ślub lub inne oficjalne przyjęcie.

 

1. NADMIAR KOSMETYKÓW DO STYLIZACJI

Włos się na głowie jeży, kiedy widzę, ile walicie sobie na głowę lakierów, pianek, żeli czy innych maziajów i brylantyn (swoją drogą, nie wiem w ogóle, czemu ludzie to jeszcze w domach trzymają). To tylko niepotrzebnie obciąża włosy, skleja je i sprawia, że wyglądają niechlujnie i nieświeżo, ale też wcale nie poprawia trwałości fryzury. Za dużo lakieru to gwarantowany efekt hełmu, sztuczność do kwadratu. Doradzam umiar. Lepiej dać mniej dobrego kosmetyku, nie tonę byle jakiego.

 

2. KLĘSKA WSUWKOWEGO URODZAJU

Niektórym kobietom błędnie wydaje się, że jeśli wepną dwadzieścia wsuwek, to ich fryzura będzie się lepiej trzymała. Wsuwek nie powinno być widać. Nie dość, że wpinamy je tak, by schowały się pod włosami, powinny być tego samego koloru co włosy. Apeluje do blondynek o wyrzucenie czarnych wsuwek. To jakiś koszmar!

 

3. ZA DUŻO CIEPŁA

Nie pal włosów prostownicą albo lokówką przetrzymując je na gorącej powierzchni przez całą wieczność. Nie zapewni to lepszego utrwalenia loka  bądź fali, przeciwnie – spalisz włosy, które całkowicie przestaną się układać. Znam wariatki, które nawet żelazkiem do ubrań prasują swoje włosy przez gazetę, bo temperatura 230 st. C, jaką można osiągnąć w prostownicach i lokówkach, to dla nich za mało. Koniec z tym! Dziewczyny, przerzućcie się na grube wałki, termoloki lub stylizujcie włosy na okrągłej szczotce. Efekt będzie znacznie ładniejszy, a włosy zdrowsze.

 

4. BŁĘDY SZTYWNIARY

Nie próbuj doprowadzić swojej fryzury do perfekcji za wszelką cenę. Najmodniejsze są obecnie włosy naturalne. Zdrowe i lśniące, nieco niesforne kosmyki, które układają się po swojemu, są znacznie lepsze niż misterne upięcie, w którym będziesz czuła się jak w peruce, albo włosy wyprasowane na blachę, o które będziesz się zamartwiać, gdy tytko zacznie kropić deszcz. Jeśli masz falowane, puszące się włosy – podkreśl to, nie prostuj ich na siłę. Jeśli twoje włosy są z natury proste, nie męcz ich lokówką.

 

5. ŚMIERĆ KALAFIOROM

Dziś się z tego śmieję, ale kiedyś w szkole fryzjerskiej sam robiłem wysokie i sztywne koki, układane kosmyk po kosmyku w przedziwną wieżę, i byłem z nich nawet dumy. Teraz nazywam je kalafiorami i odradzam każdemu. Są nie tylko niemodne, ale też dodają niepotrzebnej powagi, w cudaczny sposób  postarzają i ośmieszają swoją nosicielkę, która wygląda jak odtwórczyni Marii Antoniny w kiepskim teatrze. W zamian proponuję zrobione, tuż nad karkiem, gładkie koki w stylu hiszpański lub uniesione wysoko upięcia retro, takie jak nosiła Brigitte Bardot. Wciąż modny jest też koczek na czubku głowy w stylu Małej Mi z Muminków oraz styl boho – hippisowskie, lekko rozczochrane włosy z motywem warkocza. Wszystko, tylko nie kalafior!

 

6. KRZYWDZĄCE MITY

Zauważyłem, że kobiety bardzo lubią chować się za włosami. Pokutuje dziwny mit, że okrągła buzia musi być otulona włosami, więc jeśli te są spięte w kok, coś mimo wszystko powinno z niego wystawać, żeby wysmuklić owal twarzy. Skutek mamy taki, że kobieta wyciąga sobie pejsy z upięcia, dodatkowo je jeszcze czymś utrwala albo smaruje, i zamiast ładnej fryzury ma dwa wiszące śpiki, które bynajmniej nie dodają jej uroku.

 

7. DODATKI Z PIEKŁA RODEM

Za ozdabianie fryzur piórkami, brokatem, kryształkami, cyrkoniami czy innymi perełkami fryzjerzy powinni być karani. To w bardzo złym guście. Wszyscy dookoła trąbią, że mniej znaczy więcej, a wy nadal swoje. Nie, nie i jeszcze raz nie! Zwłaszcza, jeśli masz już ozdobną biżuterię, ładowanie kolejnego żelastwa czy szkła w swoje włosy nie ma już racji bytu. Jedyne dodatki, jakie we włosach wyglądają dobrze, to żywy kwiat lub ozdobna apaszka odpowiednio wkomponowane we fryzurę.

 

Oskar Bachoń / Hair & Make-up Designer

 


 

 

Informacje o ekspercie:

 

oskar_bachon1OSKAR BACHOŃ

Żeby przekonać się, jak barwną jest postacią, wystarczy na niego spojrzeć. Ale to wcale nie wygląd, a wyjątkowy charakter najbardziej wyróżnia Oskara Bachonia spośród znanych stylistów fryzur i wizażystów w Polsce. Szczery do bólu, rubasznie dowcipny, piekielnie zdolny i diabelsko inteligentny, mistrzowsko balansuje na granicy pruderii, komentując aktualne zjawiska i trendy we fryzjerstwie i makijażu.  

Oskar Bachoń to człowiek instytucja. Jak sam o sobie mówi – profesjonalista i artysta. Jego rad w kwestiach wizerunku słucha wierne grono klientek w Krakowie (na strzyżenie u Bachonia trzeba czekać miesiącami). Prowadzi blog (www.oskarbachon.pl/blog), dzieli się także swoją wiedzą jako ekspert w mediach. I chwała mu za to. Ktoś powiedziałaby – Bachoń spadł nam z nieba. Owszem. Ale to bynajmniej nie aniołek.

W niedzielę w Warszawie ok. godziny 18-tej jadąc samochodem BMW uderzył nim w 63-letnią kobietę przechodzącą po pasach na zielonym świetle. Badania alkomatem wykluczyły nietrzeżwość kierowcy ,natomiast badania jego moczu wykazały obecność kokainy w  organiżmie. Dariusz K. został zatrzymany w policyjnym areszcie .Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem środków odurzających, grozi mu do 12-lat więzienia.

W swojej opinii biegli wykluczyli, aby śmierć dziecka nastąpiła w wyniku laryngospazmu czyli odruchowego obronnego skurczu krtani lub bezdechu afektywnego. Opinię swą przygotowali m.in. na podstawie analizy wyników sekcji zwłok, badań histopatologicznych oraz badań chemiczno toksykologicznych. Jednocześnie przedstawili orzeczenie że nawet gdyby wystąpił u dziecka laryngospazm ,to nie mógłby on w tym przypadku być przyczyną zgonu. Przyp. Katarzyna W. została skazana na 25-lat więzienia za zabójstwo swojego dziecka. Jej obrońca w apelacji od tego wyroku zażądał ponownej ekspertyzy biegłych, podnosząc w uzasadnieniu, że śmierć Madzi była skutkiem nieszczęśliwego wypadku a nie zaplanowanego zabójstwa przez jej matkę.
macadamiaOlej makadamia pozyskiwany jest z orzechów makadamia uprawianych w 9 gatunkach głównie na terenie Australii i Hawajów (Macadamia integrifolia.).

Orzechy makadamii zawierają 57% kwasu olejowego, 25% kwasu palmitynowego, 15% nasyconych kwasów tłuszczowych, witaminy A, B, E. Z uwagi na fakt, że cechuje go bardzo wysoka zdolność do głębokiego wnikania w głąb skóry znajduje on zastosowanie w produkcji kosmetyków głównie dla skóry suchej oraz dojrzałej. Najbardziej charakterystyczną jego cechą jest to, iż jest on najbardziej ze wszystkich olejów roślinnych zbliżony w swojej strukturze do łoju skórnego (łac. sebum), który jest naturalnym lubrykantem, zapewniającym skórze miękkość i tworzącym na jej powierzchni warstwę ochronną antybakteryjną i przeciwgrzybiczą. Z tego względu kosmetyki produkowane na bazie olejku makadamia zalecane są dla osób ze skłonnościami do uczuleń i alergii, których skóra źle znosi kontakt z kosmetykami produkowanymi na bazie syntetycznych związków chemicznych (warto zwracać uwagę, aby osoby uczulone na składniki chemiczne używały kosmetyków naturalnych i certyfikowanych, np. przez francuski ECOCERT).

Kremy na bazie olejku makadamia wnikają głęboko w głąb skóry i tworzą na jej powierzchni naturalną powłokę ochronną, która  zapobiega utracie przez skórę wilgoci. Bezpośrednio po zastosowaniu skóra staje się nawilżona, wygładzona i delikatnie lśniąca.

 

Źródło: http://www.naturalcosmetics24.pl/

Stało się to, co było nieuniknione.

Od kilku tygodni społeczeństwo żyje historią matki, której profesor Chazan odmówił legalnej aborcji ze względu na własne przekonania.

Sprawa wywołała w mediach prawdziwą burzę. Dyrektor szpitala św. Rodziny w Warszawie został już odwołany ze swojego stanowiska przez prezydenta Warszawy, ze względu na przekroczenie swoich kompetencji i niejasności w dokumentacji placówki.

Coraz więcej ludzi cierpi na tanorexię.

Istnieje wiele różnych rzeczy, od których można się uzależnić. Alkohol, papierosy, narkotyki są najbardziej powszechne, ale na świecie są również osoby, które cierpią na tanorexię – uzależnienie od opalania.