sobota, 18 stycznia 2025
Miło Cię widzieć!
Redakcja Portalu - PKIK24.PL

wlosy debaZima to czas czapek, szali i kapturów. Często po zdjęciu nakrycia głowy nasze włosy niesfornie się puszą i wyglądamy jak porażeni prądem. Jak temu zapobiec? Najszybszym, choć chwilowym rozwiązaniem będzie przejechanie po włosach zwilżonymi dłońmi, ponieważ woda neutralizuje ładunki elektryczne. Warto też zwrócić uwagę na to, z czego są wykonane nasze nakrycia głowy. Jeśli zrobiono je z włókien sztucznych to w kontakcie z włosami wytworzą się duże ilości naładowanych ujemnie cząsteczek, które wzajemnie się odpychają. Dlatego po zdjęciu np. czapki włosy „staną dęba”. Aby uniknąć naelektryzowanej fryzury warto zainwestować w suszarkę z funkcją jonizacji. Ważny jest również właściwy dobór kosmetyków. O tej porze roku sięgajmy po produkty z tz. serii zimowych. Zawierają one składniki antystatyczne. Preparaty nawilżające i wygładzające np. z jedwabiem także pomogą utrzymać niesforne kosmyki na wodzy.

 

Red. Port.

Czy pamiętasz swoje samopoczucie podczas ostatniego przeziębienia czy grypy?

Ból gardła uniemożliwia jakiekolwiek rozmowy, pulsowanie rozsadza głowę, podwyższona temperatura, katar, kaszel, które budzą Cię w środku nocy i nie pozwalają zasnąć. W czasie choroby czujemy się fatalnie, wyglądamy jeszcze gorzej, oddalibyśmy wszystko by się to skończyło jak najszybciej. I tu właśnie zaczyna się kaskada działań objawowych - sięgamy po preparaty przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne, bo przecież obiecano nam, że to one będą rozwiązaniem.

 

Niestety efekty są drastycznie inne:

  • obniżenie jakości życia
  • problemy ekonomiczne i towarzyskie
  • ograniczenia rozwoju zawodowego
  • stosowanie silnych leków i terapii, mogących doprowadzić do powstawania innych zaburzeń i chorób

Każda infekcja to objaw tego, że nasz układ odpornościowy nie działa tak jak powinien. Co gorsza początkowo niegroźna infekcja może doprowadzić do naprawdę poważnych problemów ze zdrowiem a nawet często zagrażających życiu.

A teraz wyobraź sobie, że istnieje coś co powoduje, iż zawsze czujesz się dobrze, nie chorujesz, a nawet jeśli pojawi się infekcja to przechodzisz ją bardzo łagodnie. To coś zawsze masz ze sobą, co jako jedyne monitoruje potencjalne zagrożenia w każdej sekundzie przez 24 godz. na dobę, nie powodując przy tym żadnych zaburzeń.

 

Tak, to Twój własny układ odpornościowy - największa siła obronno-bójcza jaka istnieje.

To on jest najlepszym, najskuteczniejszym rozwiązaniem chroniącym nasze zdrowie i życie. To dzięki niemu zwalczymy chorobę i uruchomimy własne systemy przywracające zdrowie. Musimy jednak w pełni go uruchomić.

 

Jak?

Zaczynając od podstaw - codziennie dostarczać przebadanych u ludzi, naturalnych i niemodyfikowanych substancji budulcowych. Są one fundamentem prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka, ponieważ niedobory odporności odpowiadają za powstawanie niemal wszystkich chorób począwszy od infekcji przez alergie, choroby skóry skończywszy np. na nowotworach.


Siły zdrowotnej jaką oferuje układ odpornościowy otrzymujący odpowiednie ilości substancji budulcowych nie sposób przecenić. A często to robimy płacąc straszliwą cenę. Pamiętaj, nawet kiedy czujesz się dobrze, nie możesz mieć pewności, iż niedobory odporności Ciebie nie dotyczą. Właśnie to jest najsilniejszy argument, że najlepiej zadbasz o zdrowie właśnie wtedy kiedy czujesz się dobrze.


Jak więc uzupełniać substancje budulcowe?

Niestety nasza codzienna dieta wymaga zmian, ponieważ niezależnie od tego jak o siebie dbasz, jak wielką wagę przywiązujesz do tego co jesz, nie jesteś w stanie dostarczyć ich odpowiednich ilości, a bez nich układ odpornościowy nie będzie mógł walczyć o zdrowie twojego organizmu.

 

Dlatego tak ważne jest to w jaki sposób wybierzesz ich źródło.

Pierwszym i najważniejszym kryterium muszą być bezwzględnie badania naukowe przeprowadzone u ludzi, które potwierdziły skuteczność danego preparatu (odpowiedzialny producent taką informację umieści na opakowaniu). Twoje bezpieczeństwo i efekty jakich oczekujesz gwarantują nie hasła reklamowe, ale właśnie badania naukowe przeprowadzone u ludzi. Ich wyniki wskażą jakich konkretnie efektów i o jakim stopniu możesz się spodziewać (np. hasło "wzmacnia odporność" - zawsze zapytaj "ale o ile?").

Jaką ilość należy zastosować, w którym momencie, przez jaki okres czasu, czy można stosować z lekami i jakie są tego efekty? Musisz zwrócić uwagę w jaki sposób powstały te efekty - układ odpornościowy wytworzył je naturalnie czy zostały wymuszone? Wiele preparatów wzmacnia odporność, czyli ją stymuluje, ale jej nie buduje. Stymulowany organizm może zachować się w sposób, którego nie jesteśmy w stanie przewidzieć. To często może być bardzo niebezpieczne.


Tak, to wszystko jest trochę skomplikowane, bo organizm człowieka jest niezwykle złożony, ale zdrowia się nie kupuje lecz buduje dlatego umiejętność wyboru sposobów jakimi dbamy o siebie zadecyduje o efektach. Przyjrzyj się produktom z grupy tzw. Żywności Medycznej to kategoria preparatów, które w większości przeszły bardzo szczegółową i wnikliwą kontrolę również jeśli chodzi o ich skład.

 

Substancje Budulcowe Układu Odpornościowego od dziś powinny stać się najważniejszym składnikiem Twojej codziennej dbałości i troski o własne zdrowie.

Dbając o nie, pamiętaj, iż to Twój organizm jest największym sprzymierzeńcem w tej walce, a dzięki substancjom budulcowym osiągnie efekty, które są nieosiągalne inaczej. Jego własna wewnętrzna siła obronno-bójcza jest nieporównywalna z żadnym innym działaniem zewnętrznym. Oznacza to, że bez prawidłowo budowanego układu odpornościowego, a tylko taki może być sprawny, nie można być w pełni zdrowym.

Wyniki badań nie pozostawiają żadnych wątpliwości: stosowanie naturalnych substancji budulcowych w odpowiedniej ilości powoduje, że układ odpornościowy wytwarza efekty, których nie można osiągnąć inaczej.

uklad odpornosciowy bm

REKOMENDOWANY - bo przebadany u ludzi

30 BADAŃ PRZEPROWADZONYCH u LUDZI przez tak renomowane ośrodki naukowe jak Zakład Immunologii Klinicznej Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi:

  • dowiodło skuteczności BioMarine® w niedoborach odporności,
  • zadecydowało o przeniesieniu BioMarine® z suplementu diety do tak poważnej kategorii jaką jest Żywność Medyczna,
  • wykazało, iż dołączenie Żywności Medycznej BioMarine® do leków, bardzo korzystnie wpływa na przebieg i efekty leczenia,
  • potwierdziło, że organizm człowieka otrzymujący odpowiednie ilości substancji budulcowych zaczyna wytwarzać takie efekty ratujące jego zdrowie i życie, które są nieosiągalne inaczej.

Źródło: http://www.marinex.com.pl/

 

magnezAtakowani dziesiątkami różnych reklam dotyczących magnezu, ulegamy firmom farmaceutycznym i kupujemy coraz więcej środków. Rzadko kiedy zastanawiamy się, czy rzeczywiście są one nam niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu, a co więcej, czy wszystkie preparaty są takie same w swoim składzie. Warto przyjrzeć się tej nowej modzie, która nabiera coraz większego znaczenia. Problem ten najlepiej omówić na przykładzie magnezu, którego Polakom, według licznych reklam, ma tak bardzo brakować.


Na samym początku warto stwierdzić, iż nie każdy z nas potrzebuje dostarczenia dodatkowej dawki magnezu do naszego organizmu. Jeśli jednak wiemy, że mamy jego niedobór, warto zaopatrzyć się w preparat, który magnezu tego będzie miał jak najwięcej. Nie każdy magnez suplement diety da dobre efekty. Niektóre z nich mają taki skład, który nie pozwala na dobre wchłanianie się magnezu do organizmu. Tak więc spożywanie takich tabletek daje bardzo małe korzyści i nie wpływa znaczmagnez1ąco na poprawę naszego zdrowia. Tak więc powinniśmy kierować się składem i pytać farmaceutów. Nie sugerujmy się natomiast reklamami, które wprowadzają nas w błąd i nie dostarczają rzetelnych informacji. Istnieją także liczne fora w Internecie, na których możemy poznać opinię wielu lekarzy.

 

A powinniśmy zainteresować się tym tematem, gdyż niedobór magnezu jest bardzo niebezpieczny i niszczy nas na wielu płaszczyznach. Wspomaga on nasz układ kostny, w tym także zęby. Niezbędny jest również w funkcjonowaniu układu mięśniowego i nerwowego. Wpływa także, co może zaskoczyć nie jednego z nas, na przemianę materii. Tak więc chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że pełni on bardzo ważną rolę i jego dostępność w organizmie powinna być stale kontrolowana. Tak więc, jeśli jest taka potrzeba, interweniujmy jak najszybciej i pomóżmy samemu sobie. Wybierzmy najlepszy preparat, który szybko postawi nas na nogi.

 

Źródło: http://zdrowieinatura.com.pl/

 

kurkumaKurkuma jest pozyskiwana z szafranu indyjskiego, który jest powszechnie stosowany w kuchnii indyjskiej, by nadać jedzeniu wyjątkowego smaku i żółtego koloru, tak charakterystecznego dla wielku potraw curry. W badaniach na kurkumie odkryto, że spowalnia lub hamuje działanie enzymów przyczyniających się do powstawania stanów zapalnych (Chainani-Wu, The Journal of Alternative and Complementary Medicine. Luty 2003, 9 (1): 161-168), a zmniejszanie stanów zapalnych w organiźmie jest niezbędne do utrzymania dobrego zdrowia.

Kurkuma na również silne właściwości antyoksydacyjne (zwalczające wolne rodniki), co może chronić komórki przed uszkodzeniem właśnie przez wolne rodniki (Kunchandy, E. Oxygen radical scavenging activity of curcumin. International Journal of Pharmaceutics (1990) 58 (3): 237-240.

Główny problem z kurkumą polegał na tym, że nie wchłaniała się zbyt dobrze w przewodzie pokarmowym. Nowa metoda łączenia molekuł kurkumy (Meriva®curcuma) z fitosomami pozwala na przynajmniej 23-krotnie lepszą jej wchłanialność, dzięki czemu wyniki jej stosowania są wyraźnie i znacząco lepsze od zwykłej kurkumy.

Właściwości antyoksydacyjne, którymi wykazuje się kurkuma mogą być silniejsze niż Witaminy C, do ośmiu razy większe niż Witaminy E i trzy raz tak silne jak nasion z winogron. Dzięki swoim właściwościom przeciwzapalnym i przeciwutleniającym kurkuma może wspomagać leczenie wielu schorzeń, a to dlatego, że stany zapalne i uszkodzenia spowodowane przez wolne rodniki są często czynnikami prowadzącymi do wielku problemów zdrowotnych.


Poniżej podajemy kilka przykładów schorzeń i problemów, w których kurkuma może pomóc:

  • Nowotwory (nadmierny rozrost komórek)
  • Nowotwory skóry /różne zmiany skórne
  • Reumatyzm
  • Choroba Alzheimera
  • Zaburzenia układu pokarmowego
  • Choroby płuc
  • Bakterie, wirusy, grzyby i/lub pasożyty
  • Choroby serca
  • Problemy z wątrobą

 

Źródło: TAOVITAL

 

peeling ceraTaovital oferuje wyjątkowo bogatą selekcję peelingów kosmetycznych na bazie kwasów angielskiej firmy Forever Young UK.  Zdajemy sobie sprawę jednak, że dobór właściwego peelingu do indywidualnego rodzaju cery nie jest łatwy. Otrzymujemy wiele maili z zapytaniami: jaki peeling powinnam zastosować? Poniższy, krotki przewodnik po peelingach ma ten wybór ułatwić.

Profesjonalne peelingi kosmetyczne do użytku domowego dzielą się na dwie grupy: Alfa Hydroksy (AHA) i Beta Hydroksy (BHA). Wszystkie Kwasy AHA odznaczają się podobnymi właściwościami i dają podobne rezultaty. Jeśli chodzi o kwasy BHA to jedynie Kwas Salicylowy wykorzystywany jest w peelingach do użytku domowego. Najbardziej znanym kwasem z rodziny AHA jest Kwas Glikolowy. Kwasy AHA to kwasy na bazie wody, a BHA na bazie alkoholu. Mimo tego niektóre kwasy AHA są rozpuszczalne zarówno w wodzie jak i w alkoholu, dzięki czemu można je z powodzeniem łączyć z kwasami BHA, tworząc w ten sposób dwu-fazowy peeling, który zapewnia podwójne korzyści powstałe właśnie z połączenia różnych typów kwasu (AHA i BHA).

Dlatego też najlepsze rezultaty kuracji kwasami osiąga się dobierając właściwy peeling do indywidualnego rodzaju cery, biorąc pod uwagę także inne problemy skórne danej osoby, które powinny być wskazówką przy wyborze odpowiedniego peelingu. 


Peelingi Alfa Hydroksy  

Kwas Glikolowy - do Cery Normalnej
Kwas Mlekowy - do Cery Wrażliwej, także Naczynkowej (ale w małym stężeniu)
Kwas Migdałowy - do Cery z Przebarwieniami, Nadmierną Pigmentacją, Plamami


Peelingi Beta Hydroksy


Kwas Salicylowy - do Cery Tłustej, Mieszanej i/lub skłonnej do trądziku, wyprysków


Peelingi Mieszane
(z połączenia dwóch różnych kwasów). Ponieważ peelingi mieszane wymagają połączenia kwasu salicylowego z kwasem AHA rozpuszczalnym w alkoholu, dlatego warto zwrócić  uwagę na fakt, że tak powstałe peelingi są najczęściej przeznaczone do cery tłustej / mieszanej. Dodając do peelingu mieszanego odpowiedni kwas z grupy AHA rozszerzamy jego zakres działania, tak by dodatkowo leczył inne niepokojące problem skórne. A więc:

Peeling Salicylowy Mlekowy – przeznaczony jest dla osób o cerze skłonnej do trądziku, wyprysków, cery łatwo się podrażnia i jest wrażliwa na czynniki zewnętrzne

Peeling Salicylowy Migdałowy – do cery trądzikowej, skłonnej do wyprysków, na której można dostrzec przebarwienia lub nadmierną pigmentację.   


Po dobraniu właściwego peelingu do indywidualnej cery należy zastanowić się jakie stężenie kwasu powinnam zastosować? 

Stężeń peelingow z kwasów AHA I BHA (włączając do tego peelingi mieszane) nie można oceniać tak samo. Peelingi BHA czyli na bazie alkoholu są 2 razy silniejsze od peelingow na bazie wody. Tak wiec 40% peeling z Kwasu Glikolowego równa się mniej więcej 20% stężeniu peelingu z Kwasu Salicylowego.
Ważne aby mieć to na uwadze przy wyborze odpowiedniego peelingu.

Dla osób, które stosują kwasy po raz pierwszy polecamy kwas peeling AHA o 20% i 30% stężeniu (Glikolowy lub Mlekowy) lub 10% kwas peeling Salicylowy lub Salicylowy Mieszany. Jeśli po wykonaniu zabiegu twoja skora dobrze toleruje zastosowany peeling (rzadko się zdarza by cera nie tolerowała łagodniejszych peelingow), wtedy z powodzeniem można zastosować mocniejsze stężenie kwasu (o jeden poziom wyżej) w następnym cyklu zabiegów / kuracji kwasami. A więc z 20% / 30% stężenia peelingu AHA można przejść na 40% peeling AHA. Lub z 10% roztworu Kwasu Salicylowego lub Salicylowego Mieszanego przejść na kurację 15% lub 20% peelingiem.


Typowe problemy skórne i zalecane do nich peelingi:

Cera Mieszana przechodząca w Cerę Tłustą w strefie T, czyli czoło, nos i broda – 5% Kwas Salicylowy do codziennego stosowania lub 10% roztwór Kwasu Salicylowego 1 lub 2 razy w tygodniu.


Keratosis Pilaris (grudki pod skórą na twarzy i ciele) 10% Kwas Salicylowy do stosowania 2 razy w tygodniu na miejsca zmienione, najlepiej odpowiednimi wacikami do eksfoliacji. (złuszczania). 


Cera z przebarwieniami, nadmierną pigmentacją – 15% Kwas Salicylowy Migdałowy do Cery Tłustej lub 15% Kwas Migdałowy Jabłkowy Cera Normalna do Sucha. Stosować 1 raz w tygodniu.

Szara, matowa Cera, bez innych wyraźnych zmian / problemów – 5% TONIK Migdałowo Jabłkowy lub 5% TONIK Glikolowo / Mlekowy do codziennego stosowania


Szara, matowa Cera z niewielką pigmentacją  - 5% TONIK Migdałowy Jabłkowy do codziennego stosowania lub 10% peeling Migdałowo Jabłkowy 2 razy w tygodniu.


Milia (twarde biale grudki pod skórą) – 10% Kwas Salicylowy do stosowania na twarzy, 5% stężenie jeśli grudki znajdują się bezpośrednio na delikatnej skórze pod oczami. 


Złuszczanie – eksfoliacja cery (by zmniejszyć płytkie blizny po trądziku). Wybór peelingu w zależności od rodzaju cery (według instrukcji powyżej) ale zalecamy zastosować silniejsze stężenie. Przynajmniej 30% Kwas Glikolowy lub Mlekowy, 20% Kwas Salicylowy lub Salicylowy Mieszany.


Złuszczanie  2 – eksfoliacja cery (u osób z wyraźniejszymi śladami, bliznami po trądziku), zalecamy 40% lub 50% roztwór Kwasu Glikolowego albo 30% Kwas Salicylowy Mlekowy peeling mieszany. Proszę stosować tylko i wyłącznie w przypadku wcześniejszego korzystania z kuracji kwasami.


Pobudzenie produkcji Kolagenu / Redukcja Zmarszczek
Wszystkie peelingi bez względu na stężenie pobudzą procesy regeneracji skóry i zwiększą produkcję kolagenu. Jednakże aby osiągnąć optymalne rezultaty zachęcamy do stosowania kremów pobudzających procesy odnowy kolagenu. Wiele kremów FOREVER YOUNG zawiera w swoim składzie stymulujące wytwarzanie kolagenu peptydy (miedzy innymi Matrixyl etc), jak i kremy, które dostarczają skórze niezbędnych składników odżywczych (chodzi głównie o kremy zawierające amino kwasy) niezbędnych do produkcji kolagenu.

 

Czego mogę oczekiwać po domowych zabiegach kwasami:

Peelingi domowe (dostępne na naszych aukcjach) uważane są za bezpieczne do stosowania w warunkach domowych, ponieważ ich działanie jest wyraźnie łagodniejsze niż peelingów stosowanych w gabinetach chirurgicznych. Tych drugich używa się w trakcie jednorazowego zabiegu, który ma na celu radykalne usuniecie naskórka (co wiąże się z 2 tygodniowym pobytem w domu, by skóra mogła się odnowić i zregenerować). Peelingi domowe wymagają kilkukrotnej aplikacji – najlepiej od 6 do 10 zabiegów – by przynieść oczekiwane rezultaty. Jedakże już od pierwszego zastosowania cera będzie delikatniejsza i gładsza. Proszę jednak pamiętać, że wyraźniejsza poprawa kondycji skóry będzie wymagała kilku zabiegów, ale za to dzięki swojej ‘łagodności’ peelingi domowe nie wymagają długiej regeneracji i w 1 godzinę lub 2 po ich zastosowaniu, jeśli nawet pojawi się jakieś zaczerwienienie to zniknie bez większego problemu, a kondycja skóry szybko się stabilizuje. Być może będzie widać, że dana osoba przechodzi kurację złuszczającą. Jednakże skóra jako taka nie będzie ‘schodzić’, bo peelingi domowe złuszczają jedynie cienką warstwę zewnętrzną komórek naskórka. Jeśli już, to będzie można dostrzec jedynie lekkie złuszczenie naskórka, podobne do łuszczenia mocniej opalonej skóry twarzy.


Zdarzyć się może, że po pierwszym zastosowaniu nie dostrzeżecie różnicy, proszę mieć jednak na uwadze, że domowy peeling radykalnie nie odmieni wyglądu cery w 24 godziny po jego zastosowaniu – wymaga to czasu. Gwarantujemy,  że rezultaty będzie widać, prosimy tylko o trochę cierpliwości.

 

Źródło: http://www.forever-young.pl/

 

Dzisiaj rano przegrał walkę z chorobą nowotworową.

Od wielu lat były premier i Marszałek Sejmu Józef Oleksy walczył z rakiem.

Jak poinformował TVP Info, polityk zmarł dzisiaj w wieku 68 lat.

Zostawił żonę Marię i dwójkę dzieci - córkę Julię i syna Michała.

Jego stan z tygodnia na tydzień bardzo się pogarszał. Najpierw zmagał się z nowotworem prostaty, który potem przerzucił się także na kręgosłup.

Od kilku dni przebywał w szpitalu. Jak powiedział jeden z polityków SLD w wywiadzie dla Super Expressu, kontakt z byłym posłem była bardzo ograniczony.

Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Srebrnym Krzyżem Zasługi.

W swojej karierze politycznej piastował wiele bardzo ważnych stanowisk w Polsce.

Był premierem, dwukrotnie Marszałkiem Sejmu i szefem MSWiA.

Przez długi okres przewodniczył SLD.

 

Źródło: http://www.celebryci.com.pl/

 

zdrowie libidoSeks idzie w parze ze zdrowiem. Zdrowi ludzi mają większą ochotę na seks, a ten z kolei pozytywnie wpływa na zdrowie. Jeśli masz problem z jednym, prawdopodobnie z drugim też coś jest nie tak.

 

To, czy mamy ochotę na seks jest często uzależnione od czynników zdrowotnych. I o ile osłabiająca grypa pozbawia nas chęci na cokolwiek zaledwie przez tydzień, to już ogólnie kiepski stan zdrowia ma długofalowy wpływ na spadek libido. Czy da się za sprawą tych samych działań jednocześnie wpłynąć na poprawę zarówno zdrowia, jak i libido? Oczywiście.  

Dieta odchudzająca  

Osoby otyłe rzadziej uprawiają seks, niż ludzie z odpowiednią masą ciała i wysportowani. Wynika to w dużej mierze z psychiki. Nadwaga najczęściej pociąga za sobą kompleksy i zahamowania. Otyli wstydzą się swojego wyglądu i tracą pewność siebie, co na gruncie seksualnym skutkuje niską aktywnością oraz stresem. Problemy z nadwagą wiążą się również z zaburzeniami gospodarki hormonalnej – spada poziom testosteronu i estrogenu, które stymulują popęd płciowy. Wraz z otyłością pojawia się zresztą zagrożenie wystąpienia innych chorób. Przejście na racjonalną dietę odchudzającą oraz rozpoczęcie aktywnego trybu życia powinno służyć przede wszystkim uchronieniu się przed schorzeniami. Dodatkowym efektem będzie powrót do formy, także seksualnej.   

Ograniczenie spożycia alkoholu  

Lampka wina „na odwagę” raczej nie zaszkodzi seksualnym doznaniom. Niewielka ilość alkoholu zwolni hamulce i wprawi nas w przyjemny stan odprężenia i euforii, dzięki czemu pozbędziemy się stresu towarzyszącego intymnym chwilom. To niewątpliwie wpłynie pozytywnie na czas spędzony z partnerem w łóżku. Co innego, gdy stracimy kontrolę nad ilością wypitego alkoholu. Jego nadmiar prędzej wpędzi nas w objęcia Morfeusza niż naszego partnera. Pomijając jednak pojedyncze, mocno zakrapiane alhokolem wieczory, o wiele niebezpieczniejsze dla libido oraz dla zdrowia jest regularne i częste picie alkoholu. Z czasem zmniejsza ono możliwości seksualne zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Alkohol jest szczególnym zagrożeniem dla wątroby, która bierze udział w metabolizmie testosteronu. Jeśli mężczyzna zaczyna cierpieć na niewydolność wątroby, następuje spadek poziomu testosteronu, a w dalszej kolejności impotencja i zanik libido. Regularne picie, po czasie zaburza zresztą funkcjonowanie wielu układów w naszym organizmie, a impotencja jest tylko jedną z dolegliwości temu towarzyszących.   


Pokonanie stresu  

Stres, natłok obowiązków i brak czasu często sprawiają po prostu, że przestajemy myśleć o seksie. A nawet, jeśli już dochodzi do "sytuacji seksualnej", trudno jest nam się odprężyć, zapomnieć o nurtujących nas sprawach i skoncentrować tylko i wyłącznie na bliskości z drugą osobą. Stale utrzymujący się poziom adrenaliny oraz kortyzolu – tzw. hormonu stresu, nie pozwala na rozluźnienie. W konsekwencji dochodzi do spadku libido, a nieustające napięcie wpływa negatywnie na całokształt naszego zdrowia i samopoczucia. Rozwiązaniem jest wyeliminowanie źródła stresu, pokonanie go lub przynajmniej obniżenie. Świetny sposób na odstresowanie to… udany stosunek seksualny, jednak by mogło do niego dojść, trzeba już wcześniej opanować nerwy.   


Dbanie o zdrowy sen  

Nieustanne zarywanie nocy i niedosypianie jest powodem wielu problemów w codziennym funkcjonowaniu. Ponieważ nie dajemy naszemu organizmowi czasu na odpoczynek i regenerację, w rezultacie jesteśmy przemęczeni, mamy problemy z koncentracją, pogarsza się nastrój i towarzyszy nam ogólnie złe samopoczucie. Przy okazji spada też poziom testosteronu i estrogenu, co, jak już wiemy, zabija popęd seksualny. Ale już samo przemęczenie wystarczy, aby łóżku kojarzyło nam się wyłącznie z potrzebą odespania. Zdrowy i wystarczająco długi sen rozwiąże te problemy, ale pamiętajmy o tym, że nie można wyspać się na zapas – trzeba więc dbać na bieżąco o odpowiednią ilość snu.   


Leczenie chorób   

Choroby układu krążenia, takie jak zaburzenia ciśnienia, niewydolność serca czy miażdżyca blokują swobodny przepływ krwi, a tym samym uniemożliwiają odpowiednie ukrwienie poszczególnych narządów. Także problemy z tarczycą – jej nadczynność lub niedoczynność - zasadniczo zaburzają gospodarkę hormonalną, co również wpływa na obniżenie libido. Niestety, wszystkie te schorzenia są bardzo często przez nas ignorowane. Możemy nawet nie zdawać sobie sprawy z faktu, że na nie cierpimy. Dlatego tak ważna jest profilaktyka chorób układu krążenia, nie ignorowanie niepokojących sygnałów i podjęcie odpowiedniego leczenia w razie konieczności. Jeśli tego zaniechamy, czekają nas konsekwencje, z których brak ochoty na seks będzie najmniej istotną.   


Poprawa stanu psychicznego  

Seks zaczyna się w głowie. Dlatego nawet, jeżeli fizycznie nic nam nie dolega, możemy nie mieć udanego życia seksualnego – bo mamy niską samooceną, która wpędza nas w nieuzasadnione kompleksy, kłócimy się z partnerem lub nie potrafimy rozmawiać z nim o swoich potrzebach. Zainteresowanie seksem tracą też osoby chore na depresję, która w dodatku wiążę się z objawami fizycznymi. Tutaj potrzebne jest specjalistyczne leczenie – psychiatryczne lub farmakologiczne. W przypadku niskiej samooceny warto również spotkać się z psychologiem. Jeśli problem dotyczy relacji między partnerami, może się okazać, że wystarczy szczera rozmowa i nabranie odwagi w poruszaniu tematu potrzeb seksualnych. Pary mogą skorzystać także z pomocy terapeuty.

 

Źródło: http://www.vitalogy.pl/

 

Seks idzie w parze ze zdrowiem. Zdrowi ludzi mają większą ochotę na seks, a ten z kolei pozytywnie wpływa na zdrowie. Jeśli masz problem z jednym, prawdopodobnie z drugim też coś jest nie tak.

 

To, czy mamy ochotę na seks jest często uzależnione od czynników zdrowotnych. I o ile osłabiająca grypa pozbawia nas chęci na cokolwiek zaledwie przez tydzień, to już ogólnie kiepski stan zdrowia ma długofalowy wpływ na spadek libido. Czy da się za sprawą tych samych działań jednocześnie wpłynąć na poprawę zarówno zdrowia, jak i libido? Oczywiście.  

 

Dieta odchudzająca  

Osoby otyłe rzadziej uprawiają seks, niż ludzie z odpowiednią masą ciała i wysportowani. Wynika to w dużej mierze z psychiki. Nadwaga najczęściej pociąga za sobą kompleksy i zahamowania. Otyli wstydzą się swojego wyglądu i tracą pewność siebie, co na gruncie seksualnym skutkuje niską aktywnością oraz stresem. Problemy z nadwagą wiążą się również z zaburzeniami gospodarki hormonalnej – spada poziom testosteronu i estrogenu, które stymulują popęd płciowy. Wraz z otyłością pojawia się zresztą zagrożenie wystąpienia innych chorób. Przejście na racjonalną dietę odchudzającą oraz rozpoczęcie aktywnego trybu życia powinno służyć przede wszystkim uchronieniu się przed schorzeniami. Dodatkowym efektem będzie powrót do formy, także seksualnej.   

 

Ograniczenie spożycia alkoholu  

Lampka wina „na odwagę” raczej nie zaszkodzi seksualnym doznaniom. Niewielka ilość alkoholu zwolni hamulce i wprawi nas w przyjemny stan odprężenia i euforii, dzięki czemu pozbędziemy się stresu towarzyszącego intymnym chwilom. To niewątpliwie wpłynie pozytywnie na czas spędzony z partnerem w łóżku. Co innego, gdy stracimy kontrolę nad ilością wypitego alkoholu. Jego nadmiar prędzej wpędzi nas w objęcia Morfeusza niż naszego partnera. Pomijając jednak pojedyncze, mocno zakrapiane alhokolem wieczory, o wiele niebezpieczniejsze dla libido oraz dla zdrowia jest regularne i częste picie alkoholu. Z czasem zmniejsza ono możliwości seksualne zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Alkohol jest szczególnym zagrożeniem dla wątroby, która bierze udział w metabolizmie testosteronu. Jeśli mężczyzna zaczyna cierpieć na niewydolność wątroby, następuje spadek poziomu testosteronu, a w dalszej kolejności impotencja i zanik libido. Regularne picie, po czasie zaburza zresztą funkcjonowanie wielu układów w naszym organizmie, a impotencja jest tylko jedną z dolegliwości temu towarzyszących.   

 

Pokonanie stresu  

Stres, natłok obowiązków i brak czasu często sprawiają po prostu, że przestajemy myśleć o seksie. A nawet, jeśli już dochodzi do "sytuacji seksualnej", trudno jest nam się odprężyć, zapomnieć o nurtujących nas sprawach i skoncentrować tylko i wyłącznie na bliskości z drugą osobą. Stale utrzymujący się poziom adrenaliny oraz kortyzolu – tzw. hormonu stresu, nie pozwala na rozluźnienie. W konsekwencji dochodzi do spadku libido, a nieustające napięcie wpływa negatywnie na całokształt naszego zdrowia i samopoczucia. Rozwiązaniem jest wyeliminowanie źródła stresu, pokonanie go lub przynajmniej obniżenie. Świetny sposób na odstresowanie to… udany stosunek seksualny, jednak by mogło do niego dojść, trzeba już wcześniej opanować nerwy.   

 

Dbanie o zdrowy sen  

Nieustanne zarywanie nocy i niedosypianie jest powodem wielu problemów w codziennym funkcjonowaniu. Ponieważ nie dajemy naszemu organizmowi czasu na odpoczynek i regenerację, w rezultacie jesteśmy przemęczeni, mamy problemy z koncentracją, pogarsza się nastrój i towarzyszy nam ogólnie złe samopoczucie. Przy okazji spada też poziom testosteronu i estrogenu, co, jak już wiemy, zabija popęd seksualny. Ale już samo przemęczenie wystarczy, aby łóżku kojarzyło nam się wyłącznie z potrzebą odespania. Zdrowy i wystarczająco długi sen rozwiąże te problemy, ale pamiętajmy o tym, że nie można wyspać się na zapas – trzeba więc dbać na bieżąco o odpowiednią ilość snu.   

 

Leczenie chorób   

Choroby układu krążenia, takie jak zaburzenia ciśnienia, niewydolność serca czy miażdżyca blokują swobodny przepływ krwi, a tym samym uniemożliwiają odpowiednie ukrwienie poszczególnych narządów. Także problemy z tarczycą – jej nadczynność lub niedoczynność - zasadniczo zaburzają gospodarkę hormonalną, co również wpływa na obniżenie libido. Niestety, wszystkie te schorzenia są bardzo często przez nas ignorowane. Możemy nawet nie zdawać sobie sprawy z faktu, że na nie cierpimy. Dlatego tak ważna jest profilaktyka chorób układu krążenia, nie ignorowanie niepokojących sygnałów i podjęcie odpowiedniego leczenia w razie konieczności. Jeśli tego zaniechamy, czekają nas konsekwencje, z których brak ochoty na seks będzie najmniej istotną.   

 

Poprawa stanu psychicznego  

Seks zaczyna się w głowie. Dlatego nawet, jeżeli fizycznie nic nam nie dolega, możemy nie mieć udanego życia seksualnego – bo mamy niską samooceną, która wpędza nas w nieuzasadnione kompleksy, kłócimy się z partnerem lub nie potrafimy rozmawiać z nim o swoich potrzebach. Zainteresowanie seksem tracą też osoby chore na depresję, która w dodatku wiążę się z objawami fizycznymi. Tutaj potrzebne jest specjalistyczne leczenie – psychiatryczne lub farmakologiczne. W przypadku niskiej samooceny warto również spotkać się z psychologiem. Jeśli problem dotyczy relacji między partnerami, może się okazać, że wystarczy szczera rozmowa i nabranie odwagi w poruszaniu tematu potrzeb seksualnych. Pary mogą skorzystać także z pomocy terapeuty.

zima kosmetykiJak pielęgnować skórę naszej twarzy?

Zima to czas, kiedy nasza skóra jest narażona na niekorzystne działanie minusowych i często wahających się temperatur, czy chłodnego wiatru.

Aby makijaż w takie dni wyglądał nienagannie, musimy zadbać o wygląd i dobrać do niej odpowiednie kosmetyki.

Pielęgnacja i ochrona to najważniejsza sprawa w tej porze roku.

Nawet najdroższe kosmetyki do makijażu nie dadzą odpowiedniego efektu, jeśli skóra nie będzie nawilżona.


Krem należy dobierać indywidualnie do naszych potrzeb, ale zimą musimy wymagać od niego więcej.

Nawilżenie to jedno, ale istotne jest, by chronił przed mrozem, wiatrem, ale i przesuszeniem poprzez przebywanie w ogrzewanych pomieszczeniach.

Gruczoły łojowe nie pracują tak intensywnie jak latem, dlatego skóra pozbawiona sebum nie jest dostatecznie nawilżona i przesuszona.

Zwykłe kremy mogą nie sprostać temu zadaniu.


Pod makijaż najlepsze są lekkie kremy lipidowe. Można również zainwestować w produkty przeznaczone specjalnie na tę porę roku.


Peeling robiony 2-3 razy w tygodniu pozwoli pozbyć się martwego naskórka, przez co kremybędą się lepiej wchłaniać.

Bardzo ważne jest, by stosując fluid, nie zawierał on zbyt dużo wody.

Podkłady gęste są bardziej odporne na zmiany temperatury.

Dodatkowo zawierają więcej pigmentów, powodując, iż czerwony nos nie będzie aż tak widoczny.


Sypkie pudry powinny w zimie wylądować na dnie naszej kosmetyczki.

Przesuszają one skórę, dlatego dużo lepszym rozwiązaniem będzie puder w kompakcie.

Zmieniają się kolory twarzy, przez co pod fluid najlepiej zaaplikować korektor.

Na kilka miesięcy warto zrezygnować z różu na policzkach.

Gdy jednak nie możemy obejść się bez tego kosmetyku, należy używać go bardzo rozsądnie, w małych ilościach.

Muszą zawierać silikon, a nie wazelinę, gdyż w takim przypadku makijaż spłynie nam z twarzy po wejściu z zimnego do ciepłego pomieszczenia.

Pamiętaj, by wybierać tylko kosmetyki wodoodporne.


Pogoda jest bardzo kapryśna i zmienia się jak w kalejdoskopie, dlatego istnieje ryzyko, że rano nałożony makijaż rozmyje się w ciągu dnia.

Usta są bardzo wrażliwe na działania zewnętrzne, dlatego aby uniknąć popękanych i spierzchniętych warg, zawsze noś przy sobie tłustą pomadkę do ust.


Błyszczyki zawierają zbyt dużo wody, więc warto poświęcić je na okres zimy na rzecz ochronnego balsamu.

Zimą też można zawsze prezentować się efektownie, wystarczy tylko dobrać odpowiednie kosmetyki.

 

Źródło: http://www.celebryci.com.pl/

 

Do redakcji "Charlie Hebdo" w Paryżu wtargnęli zamaskowani mężczyźni i zaczęli strzelać z karabinów maszynowych. Francuskie służby mówią o zamachu terrorystycznym. Napastnicy byli świetnie przygotowani. Po zamachu uciekli skradzionym samochodem. Paryska prokuratura mówi o 12 zabitych i siedmiu ciężko rannych osobach, wśród ofiar są też policjanci. Redakcja gazety, w której doszło do strzelaniny, zasłynęła tym, że na jej łamach publikowano satyryczne rysunki dotyczące Mahometa. Wywoływało to oburzenie w środowiskach muzułmańskich. Już wcześniej redakcja była celem ataków.

Teraz masz możliwość pomóc tym ludziom a jednocześnie osiągać dobre dochody przy niskich nakładach inwestycyjnych.

 

pomocIstnieje kilka powodów, dla których trzeba im pomóc. Po pierwsze, posiadają tatuaż, który był modny i ładny w młodości, ale pod wpływem upływającego czasu rysunek zmienił kształt i kolor. Może zmieniły się wartości w ich życiu, albo chcą mieć nowy motyw w tym samym miejscu, i potrzebne jest czyste miejsce lub wystarczy dokonać niewielkiej korekty by wzór nabrał lekkości. Ponadto, co najgorsze, są uczuleni na farby użyte w tatuażu.


Masz unikalną szanse przystąpienia do systemu Skinial, który jako jedyny usuwa wszystkie kolory i materiały bezpośrednio przez skórę za pomocą naturalnego płynu zawartego w ciele i układu odpornościowego bez bólu (nie więcej niż wykonywanie tatuażu) i bez widocznych blizn.


Jesteśmy obecni w wielu krajach min. w Niemczech, Austrii, Słowenii, Szwajcarii, Włoszech, Hiszpanii, Polsce, Danii, Australii, USA i Kanadzie. W Polsce, gabinety posiadamy w Szczecinie i Warszawie, a więcej jest w przygotowaniu.


System Skinial jest dostępny dla dermatologów, pielęgniarek, kosmetologów i innych, zainteresowanych prowadzeniem własnego biznesu, w którym możesz rozwiązać problemy innych. Możesz wybrać czy zacząć w pełnym lub niepełnym wymiarze czasu.


Po dołączeniu do Systemu franczyzowego Skinial, odbędziesz profesjonalne szkolenie uwieńczone certyfikatem. Podzielimy się z Tobą szeroką wiedzą i doświadczeniem z ostatnich 4 lat naszych lekarzy naszej ogólnoświatowej organizacji i będziemy wspierać przez cały okres trwania współpracy.

Dodatkowo, otrzymasz zestaw niezbędnych maszyn, produktów do wykonania ok. 10 zabiegów, materiałów promocyjnych na rynek lokalny, dostęp do intranetu, zawierający pokaźną bazę danych i wiele praktycznych informacji, zarówno o systemie Skinial jak i konkurencji na rynku. Twój gabinet będzie promowany na stronie internetowej i Facebooku.


Na początek podpiszesz roczną umowę, której łączna wartość inwestycji wynosi 33 500 zł i brak opłat miesięcznych. W kolejnych 4 latach płacisz 13 500 zł. Zwrot inwestycji po 6 - 12 miesiącach.


Potrzebny będzie lokal min. 15 m2, ale nie mamy wymagań, co do lokalizacji.

 


logo skinial
Informacje o franczyzodawcy

E. Thomsen sp. z o.o.

ul. Szybowcowa 100, 70-843 Szczecin

603 186 665

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. 

www.skinial.com
Osoba do kontaktu dla kandydatów: Eigil Thomsen (mówi po polsku, niemiecku i angielsku)