niedziela, 19 stycznia 2025
Miło Cię widzieć!
Redakcja Portalu - PKIK24.PL
72-latek cierpiący najprawdopodobniej na chorobę nowotworową popełnił samobójstwo odpalając laskę dynamitu włożoną do ust. Do tragedii doszło w w Długopolu Zdroju koło Kłodzka na Dolnym Śląsku. Mężczyzna pracował kiedyś w kopalni. Tam miał dostęp do materiałów wybuchowych. Po przeszukaniu posesji policja nie znalazła materiałów wybuchowych.

opadajaca_powiekaWykonanie odpowiedniego makijażu w przypadku opadających powiek to prawdziwa sztuka - każda z nas może ją jednak opanować do perfekcji. Sprawdź, jak.  

 

Mnóstwo kobiet nie radzi sobie ze zrobieniem adekwatnego makijażu, kiedy towarzyszy im problem nadmiaru skóry pod łukiem brwiowym. Powieka sprawia w takiej sytuacji wrażenie ciężkiej i zachodzi na rzęsy. Poprawne wykonanie makijażu nie jest wtedy łatwe, zwłaszcza, gdy opadającej powiece towarzyszą małe oczy, a taka zależność występuje dość często. Ponadto, nadmiar skóry w tym miejscu może poważnie utrudniać widzenie, jeśli niezdolni jesteśmy do pełnego otwarcia oka. Wtedy problem opadającej powieki nie jest już kwestią kosmetyczną, lecz medyczną, skutkującą wizytą u chirurga plastycznego. Ten powinien przeprowadzić zabieg plastyki oka, polegający na wycięciu nadmiaru skóry lub wymodelowaniu czy skróceniu odpowiedniego mięśnia. Może też stwierdzić, że w rzeczywistości problemem nie są opadające powieki, ale zbyt nisko osadzone brwi lub zła praca mięśnia odpowiadającego za unoszenie powieki. W każdym razie, gdy zagrożone jest właściwe funkcjonowanie wzroku, wszelkie zabiegi powinny być refundowane.    

 

W przypadku, gdy opadająca skóra powiek nie utrudnia jednak widzenia i sprowadza się „jedynie” do estetyki, mamy dwa wyjścia. Pierwszym jest zabieg, który ma na celu pobudzenie skóry do produkcji kolagenu, aby stała się ona jędrna i przestała opadać. Taki efekt możemy uzyskać po wstrzyknięciu botoksu, kwasu hialuronowego lub po przeprowadzeniu laserowego liftingu. Nie każda kobieta ma jednak ochotę radzić sobie w ten sposób z własnymi defektami i woli po prostu wykonać dobry, korygujący makijaż – wyjście numer dwa.   

 

Zasady, których należy się trzymać, przy wykonywaniu codziennego makijażu:

 

1. Nie eksperymentuj. Do malowania oczu wybieraj tylko klasyczne kolory, których użyjesz z głową, w równie klasycznym wydaniu. Odpadają intensywne cienie i odważne pomysły. Klasyka będzie bezpieczna. Wybierz więc cienie ciemne, szare oraz cieliste (zarówno te w wersji matowej, jak i satynowej).

 

2. Rozcieraj kreski. Do makijażu opadających powiek nie nadają się również konkretne, ostre kreski, chociaż samo rysowanie linii jest jak najbardziej wskazane. Ważne tylko, aby je dokładnie rozetrzeć. Jest to wręcz obowiązkowe przy małych oczach, które czarne kreski jeszcze bardziej pomniejszą optycznie. 

 

3. Cień w odpowiednim miejscu. W odpowiednim, czyli zawsze przeciągnięty ponad linię załamania powiek.

 

4. Dużo rozświetlacza. Rozświetlający cień optycznie powiększy oko. Nałóż go na wewnętrzny kącik oraz pod samą linią brwi – tu uważaj jednak, aby kreska rozświetlacza była cienka i poprowadzona przy samych włoskach.  

 

5. Dużo tuszu. Najlepszy patent na powiększenie oczu to mocne wytuszowanie rzęs. Ale i z tym nie przesadzaj – nikt nie lubi posklejanych i uginających się pod ciężarem tuszu włosków.    

 

Zanim przystąpisz do nakładania cieni, pokryj powiekę bazą i przypudruj nieco sypkim pudrem. Następnie zaznacz brwi cielistą kredką lub cieniem. Chodzi oczywiście o podniesienie łuku brwiowego, więc kreskę rysujemy po zewnętrznej stronie. Możemy przystąpić do nakładania cieni: najpierw pokrywamy powiekę, aż do załamania, cieniem cielistym, matowym, po czym kładziemy ciemny cień, prowadząc kreskę wzdłuż linii załamania powieki i rozcieramy ją ponad tę linię. Całość powieki (do załamania) pokrywamy satynowym, cielistym cieniem. Na koniec kredką rysujemy jeszcze czarną kreskę wzdłuż górnych i dolnych rzęs. Nie zapominamy o roztarciu.

 

Źródło: http://www.vitalogy.pl/

jak_zachecicSamo zadowolenie klienta z wykonanej usługi nie przekłada się bezpośrednio na jego lojalność. Bez dodatkowych zachęt i dobrze przemyślanej strategii budowania stałej relacji z klientem pieniądze wydane na jego pozyskanie mogą być jedynie stratą.

 

Zapełnienie grafiku salonu nowymi wizytami to jedynie niewielka część sukcesu. O pełnym powodzeniu biznesowym można mówić, kiedy z tych wizyt „rodzą się” lojalni klienci. A to już sztuka niełatwa i wymagająca, tym bardziej że – jak pokazuje doświadczenie – rozwiązania, które działały jeszcze wczoraj, niekoniecznie sprawdzą się dziś. Dlatego też kluczowe jest zrozumienie, celów i motywacji klienta i stworzenie przemyślanej strategii.

 

Dlaczego klienci nie wracają?

 

Co zrobić, by klient od razu zapisał się na kolejną wizytę?

 

Jak przyciągnąć klienta ponownie do salonu?

 

Na te i inne pytania można znaleźć odpowiedź w nowej lekcji Akademii Versum.

 

Materiał opracowany przez Martę Fiłoń, trenera z zakresu sprzedaży i obsługi klienta oraz zarządzania pracownikami w salonach urody i spa.

Zobacz lekcję: http://www.akademiaversum.pl/jak-zwiekszyc-lojalnosc-klientow/

 

Więcej na: www.akademiaversum.pl

wlosy_kolorFarbowanie? Robisz to źle!

- Przychodzi baba do fryzjera z żółtymi włosami i... oczekuje cudu. Wcześniej farbowała włosy byle czym, spaliła je, a my mamy to naprawić. Tylko jak?! Fryzjer to nie czarodziej – wścieka się Oskar Bachoń, znany hair & make-up designer, nasz ekspert od wytykania błędów w pielęgnacji i stylizacji włosów. Chcesz mieć piękne włosy, lepiej posłuchaj Oskara!

 

1. NIE KAŻDA MOŻE BYĆ BLONDYNKĄ

Po pierwsze dlatego, że każde włosy mają granicę, do której poddają się obróbce chemicznej. I Naprawdę nie każdej z was da się zrobić platynowy blond. Zrozumcie to w końcu. Po drugie – być blondynką trzeba umieć. Co to znaczy? Spójrzcie na Shakirę i Beyonce, one są naturalnymi brunetkami, maja ciemną karnacje i oprawę oczu, więc żeby nie wyglądały jak w peruce, fryzjerzy zawsze zostawiają im kilka centymetrów naturalnego odrostu, dodatkowo odbarwiają też nieco brwi oraz noszą rozjaśniający i rozświetlający makijaż. Polkom zdecydowanie bardziej pasują blondy, ale i wśród Słowianek zdarzają się „czekoladki”. Jeśli taka dziewczyna zafunduje sobie superjasny blond, ze swoimi czarnymi brwiami i śniadą cerą, będzie wyglądać jakby zatrzasnęła się w solarium.

 

2. DO ZMIAN KONIECZNA CIERPLIWOŚĆ

Kobieta, która od lat nosi ciemne włosy i dobrze się w nich czuje, nagle orientuje się, że mąż ma młodszą. Więc przybiega do fryzjera i w godzinę chce stać się blondynką. Najlepiej taką jak Małgosia Kożuchowska, bo widziała w telewizji i jej się podobało. Choć ten zastrzega, że jasnego blondu nie da się uzyskać jednym farbowaniem, ona się upiera. I w efekcie uzyskuje brązowawy blond, odcieniem przypominający upieczonego kurczaka. Wygląda gorzej niż przedtem, a mężowi, zamiast opaść szczęka z wrażenia, opadają ręce. Takich historii znam mnóstwo. I wniosek jest tylko jeden – decydując się na drastyczną zmianę koloru z ciemnego na jasny, daj sobie czas. To może zająć nawet kilka zabiegów.

 

3. FARBOWANIE TO NIE PIELĘGNACJA

Farbowane włosy jeszcze bardziej niż te bez sztucznego koloru wymagają pielęgnacji, i to odpowiedniej. Barwnik się wypłukuje, więc musisz używać kosmetyków zawierających pigmenty odpowiadające twojemu kolorowi (zwłaszcza czerwone i rude odcienie wymagają wspomagania, bo najszybciej blakną). Musisz też pamiętać, że farba, nawet ta najlepsza, to chemiczna ingerencja w strukturę włosa, jeśli nie będziesz go

pielęgnować, włosy stracą blask, będą się rozdwajać i wypadać. I nie wystarczy jednorazowy zabieg czy odżywka użyta kiedy akurat Ci się przypomni – pielęgnacja to nakładanie maski lub odżywki systematycznie.

 

4. NIE DLA PASEMEK I BALEYAGE’U

Moje drogie – pasemka i baleyage wyszły z mody sto sezonów temu i nie wróciły! W cywilizowanym świecie się tego nie robi. Jeśli wasz fryzjer ciągle ma takie zabiegi w ofercie, zmieńcie go. Owszem, jest zielone światło dla kilku refleksów, zwłaszcza tych przemyślanie użytych dla podkreślenia jakiegoś geometrycznego czy asymetrycznego strzyżenia, ale trzeba zrobić to umiejętnie i z umiarem. Co do ombre, czyli włosów z kontrastowymi końcówkami, też pragnę poinformować, że to moda, która przeminęła. Teraz robimy sombre – cieniowanie farbami o ton, półtora tonu jaśniejszymi. Przypomina to naturalne efekty rozjaśnionych słońcem końcówek, włosom dodaje objętości i naturalnego wyglądu.

 

5. TEGO NIE MOŻNA ŁĄCZYĆ

Im bardziej rozjaśnione masz włosy, tym gorliwiej odradzam Ci trwałą. Dwie chemie na jednych włosach to zdecydowanie za dużo. Efekt? Pierze wysuszone na wiór, loki, które nie chcą się układać, ba – nawet się kruszą. Fryzjerzy często ulegają życzeniom klientek i, by nie stracić zysku, wykonują trwałą ondulację nawet na platynowych, cieniusieńkich, biednych włosach. Tymczasem dobry fryzjer powinien odmówić łączenia zabiegów farbowania i trwałej. Trudno, straci klientkę, ale będzie miał czyste sumienie.

 

6. CO ZA CZĘSTO, TO NIEZDROWO

Częstym błędem Polek w farbowaniu włosów, jest nadgorliwość. Robicie to za często! Farbę, która mocno różni się od twojego naturalnego koloru należy odświeżać co 4-6 tygodni. Nie dajcie się zwariować, centymetrowy odrost to nie koniec świata, przeciwnie, wygląda bardziej naturalnie niż kolor jednolity jak w taniej peruce. Moim, klientom doradzam natomiast farbowanie włosów kolorami zbliżonymi do ich naturalnych odcieni, wówczas w ogóle odchodzi nam problem odrostów, a farbowanie można odroczyć na co dwa miesiące.

 

7. NIE PRÓBUJCIE TEGO W DOMU

Na porządku dziennym (a zwłaszcza weekendowym), w szczególności wśród młodych dziewczyn, są tak zwane farba-party. Nakupią sobie wtedy delikwentki farbek, które drogeria w promocji daje, do tego wyposażą się w wino i komedię romantyczną na DVD i... zaczynają bawić się w salon fryzjerski. Zwykle kończy się to przetrzymaniem farby na włosach, nierówno nałożonym kolorem z plamami przebarwień włącznie, albo totalną katastrofą w postaci przepalonych końcówek. Te wypada potem już tylko ściąć. U prawdziwego fryzjera.

 

Oskar Bachoń / Hair & Make-up Designer

 


 

Informacje o ekspercie:

 

oskar_bachonOSKAR BACHOŃ

Żeby przekonać się, jak barwną jest postacią, wystarczy na niego spojrzeć. Ale to wcale nie wygląd, a wyjątkowy charakter najbardziej wyróżnia Oskara Bachonia spośród znanych stylistów fryzur i wizażystów w Polsce. Szczery do bólu, rubasznie dowcipny, piekielnie zdolny i diabelsko inteligentny, mistrzowsko balansuje na granicy pruderii, komentując aktualne zjawiska i trendy we fryzjerstwie i makijażu.

Oskar Bachoń to człowiek instytucja. Jak sam o sobie mówi – profesjonalista i artysta. Jego rad w kwestiach wizerunku słucha wierne grono klientek w Krakowie (na strzyżenie u Bachonia trzeba czekać miesiącami). Prowadzi blog (www.oskarbachon.pl/blog), dzieli się także swoją wiedzą jako ekspert w mediach. I chwała mu za to. Ktoś powiedziałaby – Bachoń spadł nam z nieba. Owszem. Ale to bynajmniej nie aniołek.

czerwona_porzeczkaCzerwone porzeczki są bogatym źródłem witaminy C, PP i K oraz błonnika, karotenów i przeciwutleniaczy . W tych małych, kwaskowych owocach znajduje się również żelazo, fosfor, jod, bor, wapń, potas,magnez, mangan i cynk. Duża zawartość wit. P sprawia, że wit. C jest bardzo dobrze przyswajana przez organizm.

 

Spożywane czerwonych porzeczek poleca się osobom z zaburzeniami żołądkowo-jelitowymi (nadkwasota, niestrawność), a zawarty w nich błonnik i pektyny oczyszczają jelita. Jedzenie porzeczek zapobiega również tworzeniu się kamieni nerkowych oraz pomaga w profilaktyce i leczeniu próchnicy. Dzięki dużej zwartości pektyn regulują one poziom cukru i cholesterolu we krwi. Obecne w nich polifenole łagodzą bóle menstruacyjne. Czerwone porzeczki wzmacniają układ odpornościowy i krążenia oraz zapobiegają namnażaniu się komórek nowotworowych. Warto włączyć je do diety podczas leczenia przeziębień, anginy czy grypy.

 

Czerwone porzeczki doceniła również kosmetyka. Mają one właściwości nawilżające , oczyszczające, pomagają pozbyć się martwych komórek naskórka.

 

Wyciągi z owoców czerwonej porzeczki zawarte w kosmetykach:

  • redukują drobne zmarszczki i zapobiegają powstawaniu nowych
  • działają bakterio i grzybobójczo
  • pobudzają fibroblasty do produkcji kolagenu
  • chronią przed wolnymi rodnikami
  • poprawiają jędrność i elastyczność skóry
  • poprawiają napięcie skóry
  • zapobiegają wiotczeniu
  • rozjaśniają cerę i redukują przebarwienia

 

Doskonałym kosmetykiem, bogatym w składniki odżywcze jest olej pozyskiwany z pestek czerwonych porzeczek. Przywraca on skórze elastyczność, zapobiega jej wiotczeniu, redukuje zmarszczki, chroni przed wolnymi rodnikami. Polecany jest dla skóry przesuszonej, dojrzałej i alergicznej oraz tłustej i potrądzikowej.

Wartościowe są także liście porzeczki – zmiażdżone i przyłożone na skórę łagodzą świąd i ból po ukąszeniach owadów.

 

1.Maseczka rozjaśniająca, redukująca przebarwienia

Do 150 g rozgniecionych, niedojrzałych czerwonych porzeczek należy dodać łyżeczkę płynnego miodu i dokładnie połączyć. Tak powstała papkę nałożyć na twarz. Po 1/2 godziny zmyć ciepłą woda, a następnie przetrzeć skórę świeżo wyciśniętym sokiem z cytryny. Skóra po takim zabiegu będzie rozjaśniona, wygładzona, a ewentualne przebarwienia zredukowane (np. potrądzikowe, piegi). Regularne stosowanie pozwoli uzyskać efekt lekkiego liftingu. Kuracja powinna trwać nie mniej niż dwa miesiące. Wykorzystuje się porzeczki przez cały sezon na nie, od niedojrzałych po te mocno czerwone.

 

2. Maseczka oczyszczająca cerę

Dwie łyżki dojrzałych owoców zmiażdżyć, wymieszać z surowym białkiem z jednego jaja i nanieść na twarz. Poczekać, aż zaschnie i zmyć ciepłą wodą. Stosować dwa razy w tygodniu. Zabieg ten pozwoli oczyścić i rozjaśnić skórę, ściągnie rozszerzone pory i ustabilizuje wydzielanie sebum. Maseczka polecana osobom z cerą tłustą, problematyczną.  

 

Autor: Red. Port.

farbowanieNaukowcy zajmujący się badaniami nad wiązkami jonów twierdzą, że wkrótce farby do włosów staną się historią fryzjerstwa. Tradycyjną koloryzację ma zastąpić opracowana przez nich prostownica, która „wygraweruje” poszczególne włosy, tworząc różne wzory tak, że każdy włos będzie inaczej odbijał światło. Co oznacza, że na trwałe zmieni kolor. Barwa będzie zależała od wzoru jaki zostanie „wypalony” na włosie przez urządzenie.

 

Dla wielu osób słowo „wypalanie” brzmi groźnie. Taki zabieg z reguły kojarzy się z poważnymi uszkodzeniami struktury włosa. Dlatego naukowcy postanowili stworzyć odżywkę do „grawerowania”, która pozwoli na przemyślane dobranie koloru. Zadziała ona tak samo jak grzejąca prostownica, czyli utworzy odpowiedni wzór ale nie wniknie w głąb włosa. Jedno mycie uwolni włos od koloru. Da to możliwość swobodnego i bezpiecznego testowania wielu odcieni, zanim zdecydujemy się na trwałą zmianę za pomocą prostownicy. Naukowcy obiecują, że wynalazek będzie bezpieczny dla zdrowia naszych włosów, zdecydowanie mniej inwazyjny niż trwała ondulacja.  \

 

Autor: Red. Port.

demakijazOdpowiednie oczyszczanie jest bardziej istotne, niż może nam się wydawać. Często inwestujemy spore pieniądze, by nasza twarz zawsze wyglądała idealnie. Niewiele kobiet zdaje sobie sprawę, że podstawą pielęgnacji skóry jest odpowiedni demakijaż.

 

Po ciężkim dniu pracy, zdarza się, że kładziemy się spać z pełnym make up’em. Skóra potrzebuje odpoczynku i dlatego nie można zapominać o oczyszczeniu jej na noc. Mimo iż nie widać tego gołym okiem, po całym dniu nasza skóra jest brudna.

Zanieczyszczenia, które się osadzają zatykają pory, przez co na naszej twarzy pojawiają się krosty i zaskórniki. Niedokładnie zmyty makijaż powoduje także zaczerwienienia, czy swędzenie. To tworzy pewną barierę, przez co nawet najlepsze kremy nie są wstanie odpowiednio zadziałać.

Skóra wokół oczu jest bardzo delikatna, dlatego należy pamiętać, by nie trzeć ich nasączonym płatkiem. Można przyłożyć do powiek wacik z mleczkiem do demakijażu i poczekać kilkanaście sekund, aż kosmetyki się rozpuszczą.

Osoby mające tłustą cerę, nie powinny wybierać mleczka do demakijażu, gdyż zawiera największą ilość składników nawilżających. Pianki i żele są tak tłuste jak mleczko. Należy delikatnie zmasować je w skórę twarzy, a następnie zmyć letnią wodą. Trzeba jednak zwrócić uwagę, by były one dopasowane do rodzaju skóry. 

 

Młode osoby mogą myć twarz zwykłą wodą. Nie można jednak używać zwykłego mydła, gdyż bardzo wysusza ono skórę i ułatwia przedostawanie się alergenów i innych podrażniających czynników w głąb skóry. 

 

Codzienny demakijaż jest podstawą i nie można o nim zapominać. Warto zaznaczyć, by kosmetyki do tego przeznaczone, były odpowiednio dobrane do naszego rodzaju skóry, bo inaczej stan skóry może nawet się pogorszyć.

 

Źródło: http://www.celebryci.com.pl/

wlosywakacjeZastanawiasz się, jak skutecznie zregenerować włosy po słonecznym urlopie? Już nie musisz! Podpowiadamy!  

 

Wystawienie włosów na działanie promieni słonecznych, wiatru, słonej wody, niezdrowa dieta. To najczęstsze błędy, które popełniamy w czasie wakacji. Bardzo często po powrocie z urlopu nasze włosy są przez to wyraźnie zniszczone i przestają się układać. Czy obcięcie ich po wakacjach to jedyne wyjście? Nie! Oczywiście, jeśli nasze włosy będą ekstremalnie zniszczone warto udać się z wizytą do zaprzyjaźnionego salonu fryzjerskiego, by podciąć końcówki. Dzięki temu włosy mniej się będą plątać, a delikatne skrócenie nada fryzurze lekkości. Dobrym rozwiązaniem jest także zafundowanie sobie jednej lub dwóch sesji z ampułką zawierającą np. keratynę lub odżywcze olejki. Większość działań służących regeneracji włosów po lecie możemy jednak przeprowadzić samodzielnie w domu.

 

Domowe SOS

Może się okazać, że potrzeby naszych zniszczonych włosów są tak duże, że szampon, którego dotychczas używałyśmy przestanie nam wystarczać. W takiej sytuacji, warto sięgnąć po szampon przeznaczony specjalnie do włosów zniszczonych. W składzie takiego kosmetyku warto szukać witamin z grupy B, witaminy A i E oraz pantenolu, protein i keratyny. Użycie samego szamponu bardzo często nie jest jednak wystarczające, dlatego po każdym umyciu zalecane jest stosowanie odżywki do włosów. Nakładamy ją na wilgotne włosy czekamy 2-3 minuty i spłukujemy. Najlepszy efekt uzyskamy, spłukując odżywkę letnią wodą, gdyż zamyka ona łuski włosów, przez co po wyschnięciu stają się bardziej lśniące. Warto także 1-2 razy w tygodniu potraktować włosy maską. Odżywczą maskę warto aplikować w formie kompresu. Nakładamy maskę na włosy, zabezpieczamy je folią, a następnie owijamy głowę ciepłym ręcznikiem. Czekamy 20 minut, po czym spłukujemy maskę. Tutaj także, dla lepszego efektu końcowego, warto spłukać włosy letnią wodą.

 

Na ratunek? Naturalnie

Działanie specyfików dostępnych w drogeriach można wzmocnić płukanką z naturalnych ziół. Bardzo dobry wpływ na włosy mają skrzyp i pokrzywa. Suszone zioła dostępne są we wszystkich sklepach zielarskich. Na ok litr wody potrzeba trzy garści ziół. Poza płukaniem warto wypróbowac też masaż skóry głowy, który pomoże nam sie zrelaksować i pobudzi włosy do wzrostu. Dobrze jest także zastosować maseczkę z 4 łyżek oleju rycynowego, 2 żółtek i 2 kropli cytryny. Całość należy nałożyć na całą długość włosów, a szczególnie na końcówki. Tak przygotowane włosy trzeba owinąć folią, a następnie ręcznikiem. Po upływie ok 30 minut miksturę należy spłukać, po czym dokładnie umyć głowę szamponem.

 

Gdy nasze włosy są zniszczone i osłabione należy wstrzymać się z używaniem kosmetyków modelujących, suszeniem włosów gorącym strumieniem powietrza i intensywnym szczotkowaniem. Dobrze jest także schować na jakiś czas prostownicę oraz odłożyć decyzję o farbowaniu do czasu całkowitej regeneracji włosów.

 

Źródło: http://www.vitalogy.pl/

W lesie w gminie Grabów w Łódzkiem. 21-latek został postrzelony w samochodzie. Do wypadku doszło wczoraj po godzinie 21:00. Grupa osób odjeżdżających samochodem z parkingu wśród ,której był 21-letni mężczyzna została postrzelona z broni myśliwskiej .W wyniku postrzału siedzący na tylnym siedzeniu nagle źle się poczuł, miał też kłopoty z oddychaniem. Znajomi zawieźli go do domu, tam wezwano do niego pogotowie. Niestety młody człowiek zmarł. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pocisk ze sztucera przebił bagażnik samochodu, przeszedł przez ciało 21-latka na wylot, po czym niegroźnie zranił jeszcze jednego mężczyznę, ocierając się o jego szyję. Policjanci ustalili , że w pobliskim lesie odbywało się tego wieczora polowanie. Ustalono nazwisko mężczyzny, który przyznał się do niekontrolowanego wystrzału ze swojej broni myśliwskiej używanej do polowań na dziki. Mężczyzna był trzeźwy. Został zatrzymany do dyspozycji prokuratora

W odpowiedzi na oczekiwania klientów gabinetów kosmetycznych oraz kosmetologów, naukowcy Laboratorium Lanèche opracowali innowacyjne rozwiązanie do zaawansowanej pielęgnacji skóry w gabinetach kosmetycznych. Wiele testów przeprowadzonych na komórkach macierzystych pokazało, że mają one olbrzymie zdolności do regeneracji naszego DNA. Dlatego stworzono zabieg Phyto Cellular Treatment, niezwykle skutecznie stymulujący proces odmładzania skóry. Zabieg Phyto Cellular Treatment na bazie komórek macierzystych może być stosowany do każdego rodzaju cery, jednak najlepsze rezultaty obserwuje się przy cerze dojrzałej i zniszczonej (trądzik różowaty nie jest przeciwwskazaniem).

 

Etapy zabiegu

  • Etap 1: D emakijaż t warzy, s zyi i dekoltu przy pomocy produktów z linii Pre Care marki Lanèche.
  • Etap 2: Peeling Phyto Cellular Peeling (można zastosować w połączeniu z wapozonem), zmyć po ok. 10 min.
  • Etap 3: Phyto Cellular Gel zmieszaj z Phyto Cellular Granules. Mieszankę nanieść na skórę twarzy szyi i dekoltu i pozostawić na maks. 15 min (resztę wmasować).
  • Etap 4: Phyto Cellular Serum – delikatnie wmasować w skórę twarzy, szyi i dekoltu (można stosować z urządzeniem do mezoterapii bezigłowej).
  • Etap 5: Phyto Cellular Mask – nałożyć grubą warstwę maski na skórę twarzy szyi i dekoltu, a następnie pozostawić na ok. 10 min (na resztkach maski można wykonać masaż). Pozostałości zmyć ciepłymi kompresami i stonizować za pomocą toniku Pre Care Vitamin-rich Lotion.
  • Etap 6: Aplikacja kremu końcowego.

 

macierzyste_jablkaDopełnieniem zabiegu są kremy Phyto Cellular  na dzień i na noc do stosowania w warunkach domowych. Pozwalają one na zachowanie rezultatów zabiegu przez jeszcze dłuższy czas. Do zabiegu użyto komórek macierzystych pochodzących z rzadkiego gatunku jabłek ze Szwajcarii – Uttwiler Spätlauber. Odmiana ta jest bogata w składniki odżywcze, białko i komórki macierzyste, a unikalna kompozycja składników zapewnia jabłkom długą żywotność.

Komórki macierzyste pochodzące z tych jabłek posiadają wysokie właściwości regenerujące. Na jabłkach Uttwiler Spätlauber przeprowadzono wiele testów. W trakcie jednego z pierwszych testów szybko stało się jasne, że komórki macierzyste posiadają wysoki stopień żywotności (w stężeniu zaledwie 0,01% Spätlauber a ktywność l udzkich komórek macierzystych wzrasta o 80%!).

Ekstrakt z jabłoni domowej – Malus Domestica (pochodzący z Uttwiler Spätlauber), który został wykorzystany w zabiegu, sprawia, że stan warstwy zawierającej ludzkie komórki macierzyste ulega znacznej poprawie. Komórki macierzyste zostają utrzymane lub przywrócone do dobrego stanu, skutkując poprawą wyglądu skóry. Zdrowe komórki macierzyste zapewniają zdrową i piękną skórę. Proces starzenia się zostaje znacznie spowolniony.

Skutki stresu zostają zredukowane, a długotrwałe zmarszczki widocznie płytsze. Zabieg na bazie komórek macierzystych Phyto Cellular Treatment to fantastyczne rozwiązanie przeciwko procesom starzenia się skóry.