niedziela, 22 września 2024
Miło Cię widzieć!

5. edycja Beauty Innovations – Forum Branży Kosmetycznej odbędzie się 10 marca br. w Łodzi w Hotelu Double Tree by Hilton. Forum skierowane jest m. in. do właścicieli, prezesów i członków zarządu w firmach produkujących oraz dystrybuujących sprzęt, odczynniki i produkty kosmetyczne, jak również do przedstawicieli uczelni wyższych, studentów, a także wszystkich osób związanych z branżą kosmetyczną i zainteresowanych poruszanymi zagadnieniami. Rozmawiamy z Anną Miłowską, organizatorką konferencji „Beauty Innovations”, o tym dlaczego warto wziąć udział w wydarzeniu?.

 

Nazwa przykuwa chyba nie tylko moją uwagę… dlaczego właśnie Beauty Innovations – Forum Branży Kosmetycznej? Przypadek, chwyt marketingowy… - co kryje się za dwoma pierwszymi słowami? Czy chodzi o grupę docelową, dobór tematów?

Odpowiedź tkwi pośrodku. Beauty Innovations to konferencja skierowana do właścicieli, prezesów i członków zarządu w firmach produkcyjnych i dystrybuujących produkty kosmetyczne, pracowników firm kosmetycznych, nie zabraknie również przedstawicieli uczelni wyższych czy studentów. Na konferencji będą poruszane ciekawe tematy dotyczące m. in. uregulowań Unii Europejskiej, składników kosmetyków, trendów w branży kosmetycznej i wiele innych. W zaproponowanych tematach podążamy za branżą i chcemy zapewnić naszym Gościom ciekawe zagadnienia, które są świeże i na czasie.

 

Wyraz FORUM nie daje mi spokoju – uczestniczyłam w kongresach, konferencjach, targach, ale FORUM ma dla mnie nacechowanie po części biznesowe... Czy to oznacza, że osoby działające czynnie w branży mogą najwięcej zyskać na uczestnictwie?

Forum dlatego, że nasza konferencja ma służyć wymianie opinii pomiędzy uczestnikami – wystawcami i prelegentami. Cześć seminaryjna kończy się debatą na tematy, które wcześniej były poruszane – jest to idealny moment do wyrażenia swojej opinii czy rozwiania wątpliwości. Ponadto uczestnicy mają możliwość korzystania z networkingu, czyli umówienia indywidualnych spotkań biznesowych, które odbywać się będą równolegle do seminariów. Celem tych spotkań jest umożliwienie kontaktów biznesowych dostawcom surowców i usług oraz ich odbiorcom działającym w przemyśle kosmetycznym. Żadna inna forma komunikacji nie jest w stanie zastąpić bezpośredniej rozmowy.

 

No właśnie, networking... Wydaje mi się, że w Polsce jest to bardzo rzadko stosowane rozwiązanie podczas różnego rodzaju imprez związanych akurat z branżą kosmetyczną, dlaczego?

Myślę, ze termin „networking” jest bardzo dobrze znany wszystkim przedsiębiorczym osobom, nie tylko związanym z branżą kosmetyczną. Nawiązanie i pielęgnowanie relacji, które ułatwiają prowadzenie działalności jest nie do przecenienia. Networking jest wiodąca formą nawiązywania relacji biznesowych na zagranicznych targach i konferencjach. W Polsce nie jest to jeszcze takie popularne, ale myślę, że to idealna forma, aby zdobyć nowe kontakty biznesowe, a Beauty Innovations jest doskonałym miejscem do zorganizowania takich spotkań.

 

Czytałam program i moją uwagę przykuwają nie tylko tytuły i nazwiska naukowców, ale również praktycy – nauka plus biznes to połączenie idealne?

Zgadza się, nasi prelegenci to osoby, które aktywnie działają w branży. Z jednej strony są to osoby, które na co dzień kreują nowe marki i produkty w swoich przedsiębiorstwach, a z drugiej strony w naszym evencie uczestniczą także ludzie nauki, których starania i badania naukowe wprowadzają polską kosmetologię na nowy poziom innowacyjności. Takie połączenie i współpraca ludzi nauki i biznesu przyczyniła się do tego, że polski przemysł kosmetyczny nie ma kompleksów, a nasze kosmetyki świetnie radzą sobie na zagranicznych rynkach, o czym najlepiej świadczy ciągle rosnący eksport.

 

Co było czynnikiem decydującym o doborze nie tylko tematów, ale również prelegentów?

Przez cały rok organizujemy szkolenia dla branży kosmetycznej. Dzięki nim mamy kontakt z wieloma osobami związanymi z kosmetologią. Nowe trendy, potrzeby rynku, opinie naszych klientów - to tylko nieliczne czynniki, które skłoniły nas do organizacji kolejnej już edycji Beauty Innovations. Czynnikiem najsilniej determinującym kształt programu były rozmowy z przedstawicielami branży kosmetycznej i ich sugestie dotyczące tego, jakie zagadnienia wymagają głębszej analizy.

 

Czy może nam Pani zdradzić przedstawicieli firm, którzy na dzień dzisiejszy potwierdzili swój udział w tym wydarzeniu?

Na ten moment kilkadziesiąt firm z sektora kosmetycznego wyraziło chęć uczestniczenia w Beauty Innovations. Są to m. in. Merck, Efektima, Lekam, Adara, Pollena, Eveline i wiele innych.

 

Załóżmy że, mamy niezdecydowaną osobę, która jeszcze się waha nad udziałem w tym wydarzeniu. Jakiego argumentu użyłaby Pani, aby zachęcić 10 marca do przyjazdu do Łodzi?

 

Beauty Innovations – Forum Branży Kosmetycznej organizowane jest przez portal Biotechnologia.pl. Skierowane jest do wszystkich tych, którzy związani są z branżą kosmetyczną. Podczas spotkania proponujemy Państwu udział w seminariach wybitnych ekspertów, networking, indywidualne spotkania biznesowe prowadzone w komfortowych warunkach oraz rozmowy i konsultacje z najlepszymi specjalistami w branży kosmetycznej. Forum to doskonałe miejsc do wymiany doświadczeń i opinii zawodowych. W Polsce brakuje eventów, na których można w jednym czasie poszerzyć swoją wiedzę w wielu aspektach, nawiązać wartościowe kontakty biznesowe i zaczerpnąć inspiracji dla swojej działalności na cały kolejny rok. Beauty Innovations zalicza się do tych konferencji, które spełniają te warunki. 
 
Redakcja portalu serdecznie zachęca do rejestracji
 
 

alzheimer3Pomyśl, że wszystko, co w życiu osiągnąłeś jest wynikiem Twojej ciężkiej, intelektualnej pracy. Jesteś wykładowcą na Harvardzie. Autorytetem w swojej dziedzinie. Masz 50 lat, olbrzymie ambicje, wielkie plany i masz też… Alzheimera.

 

Alice, główna bohaterka książki “Motyl” autorstwa Lisy Genova, jest spełnionym naukowcem, wykładającym na Harvardzie. Jest również szczęśliwą matką trójki dorosłych dzieci oraz kochającą żoną. Alice korzysta z życia - udziela się towarzysko i zawodowo, dba o siebie, uprawia codziennie jogging. Początki problemów z pamięcią zrzuca na karb generalnego przemęczenia. Problemy jednak zaczynają się pogłębiać. Idzie do lekarza, wykonuje szereg testów i ku swojemu przerażeniu dowiaduje się, że ma Alzheimera o wczesnym początku. To jeszcze nie koniec. Jej dzieci wykonują testy genetyczne. Ich wyniki wskazują na to, że jedna z jej córek ma mutację w genie Preseliny 1. W przyszłości czeka ją taki sam los, jak jej mamę...

 

Choroba Alzheimera jest najczęstszym zespołem otępiennym. Jest to schorzenie heterogenne, występujące w dwóch postaciach – rodzinnej oraz sporadycznej. W zależności od tego czy pierwsze objawy u chorego wystąpiły przed czy po 65 roku życia wyróżnia się postać wczesną (EOAD, na którą cierpiała bohaterka książki) i późną (LOAD) choroby Alzheimera. EOAD jest formą wyjątkowo rzadką (dotyczy tylko około 1-2% chorych). Połowę wszystkich przypadków tej postaci choroby powodują mutacje w genach kodujących białka prekursora amyloidu (APP), Preseniliny 1 (PS1) lub Preseniliny 2 (PS2). Są one dziedziczone w sposób autosomalny, dominujący - oznacza to, że wystarczy gdy mutację przekaże tylko jeden z rodziców. Skutkiem tych mutacji jest nadmierne odkładanie się pewnych form białek - fibrylarnego amyloidu – beta (A-beta) oraz hiperfosforylowanego białka Tau. Są one skłonne do tworzenia patologicznych agregatów, które zaburzają funkcjonowanie komórek mózgu. Przebieg dziedzicznej postaci Alzheimera jest zazwyczaj ostrzejszy, a rozwój choroby szybszy. Łagodniejsza postać sporadyczna charakteryzuje się negatywną historią choroby i wieloczynnikowym typem dziedziczenia.

 

alzheimer1O komentarz dotyczący istniejących możliwości diagnostyki choroby Alzheimera poprosiliśmy profesora Andrzeja Kiejnę, szefa Katedry i Kliniki Psychiatrii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu - Rozpoznanie choroby Alzheimera do niedawna opierało się wyłącznie na pośmiertnych badaniach patomorfologicznych, dlatego obecnie badania nad wyjaśnieniem procesu neurodegeneracji stanowią dominujące kierunki neurobiologii. Jednak mimo postępów nauk medycznych nadal rozpoznanie następuje zbyt późno - w drugiej lub nawet trzeciej fazie choroby, która pozostaje w stadium przedklinicznym przez wiele lat i stopniowo niszczy układ limbiczny mózgu. Dzięki wczesnej diagnostyce choroby Alzheimera polepszyłaby się jakość życia pacjenta, zmniejszył ciężar opieki dla rodziny oraz koszty medyczne i społeczne.

 

Diagnoza choroby Alzheimera składa się z wielu elementów: oceny psychiatrycznej, neuropsychologicznej, elektro- i magnetoencefalograficznej, neuroobrazowania, a także oceny wskaźników biochemicznych i genetycznych. Pomiary rezonansem magnetycznym strukturalnych atrofii i swoistych obrazów mózgu, takich jak hipokamp, wykrywają dość wcześnie rozwój otępienia i objawy zapowiadające wystąpienie choroby Alzheimera, ale są kosztowne. Natomiast metody neurofizjologiczne są stosunkowo tanie i być może okażą się bardziej użyteczne do identyfikacji dysfunkcji mózgu i diagnozy różnicowej, pozwalającej na określenie stopnia i topografii zwyrodnień neuronalnych. Obecnie trwają intensywne i pionierskie badania w ośrodku wrocławskim (badania ekspresji wokalnej i reakcji źrenicznej) dla potwierdzenia czułości tych wskaźników do wykrycia przedklinicznych objawów choroby Alzheimera (konsorcjum Klinik Laryngologii, Okulistyki i Psychiatrii oraz zespoł naukowców z Politechniki Wrocławskiej). Jest to szczególnie istotne, gdyż dotychczas nie istnieje swoisty biochemiczny wskaźnik choroby Alzheimera za pomocą którego można wcześnie wykryć chorobę i szybko zastosować odpowiednią terapię.

 

Pierwsze objawy kliniczne pojawiają się dopiero 10-25 lat od rozpoczęcia choroby Alzheimera. Początkowe, bardzo łagodne upośledzenie funkcji poznawczych pacjentów prawdopodobnie wynika z utraty synaps łączących neurony, czego następstwem jest obumieranie komórek nerwowych. Można by tego uniknąć, jeżeli poznalibyśmy dogłębnie mechanizmy zapoczątkowujące rozwój tej choroby.

 

alzheimer2Pod koniec zeszłego roku na łamach "Nature Communications" ukazał się artykuł, którego autorzy twierdzą, że zidentyfikowali mechanizmy inicjowane długo przed pojawieniem się typowych objawów choroby Alzheimera o wczesnym początku. O wynikach australijskich naukowców rozmawialiśmy z profesor Hanną Radecką z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności Polskiej Akademii Nauk w Olsztynie. - Wczesne symptomy choroby Alzheimera są efektem zakłóceń połączeń synaptycznych, tj. zakłóceń komunikacji błony kończącej akson z błoną komórkową drugiej komórki nerwowej. Zjawisko to jest powiązane z toksycznością peptydu A- beta. Jego mechanizm nie jest całkowicie rozstrzygnięty.

 

Immunoglobulina NCAM2 (ang. neural cell adhesion molecule) jest niezbędna dla prawidłowej pracy zarówno rozwijającego się mózgu, jak i mózgu już ukształtowanego. W 2010 roku profesor Han wraz ze współpracownikami (BMC Neurol.10,90,2010) odkryli związek pomiędzy polimorfizmem jednego nukleotydu właśnie w genomie NCAM2, a poziomem stężenia peptydu A-beta w ludzkim płynie mózgowo- rdzeniowym. Wskazywał on na zaangażowanie immunoglobuliny NCAM2 w rozwój choroby Alzheimera. Australijscy naukowcy, autorzy artykułu opublikowanego w "Nature Communications", podjęli się szczegółowego zbadania tego zjawiska.

 

Wykazali oni, że Aβ1-42 w formie oligomeru wiąże się z NCAM2 (szczególnie w hipokampie), wywołując usuwanie NCAM2 z synaps. Badacze wykazali również, że Aβ1-42 wpływa na liczbę cząsteczek trans-membranowego receptora glutaminianowego (GluR1) w połączeniu z poziomem cząsteczek NCAM2. Naukowcy zaangażowani w powstanie powyższego artykułu po raz pierwszy udowodnili rolę NCAM2 jako receptora Aβ1-42. Wykazali akumulację domen zewnątrzkomórkowych NCAM2 w mózgach osób dotkniętych chorobą Alzheimera. Niewątpliwym sukcesem badaczy jest odkrycie zdolności tworzenia kompleksu immunoglobuliny NCAM2 z oligomerem Aβ1-42, który wpływa na zakłócenie połączeń synaptycznych. Autorzy zapowiadają kontynuowanie badań mających na celu szczegółowe poznanie mechanizmu tego zjawiska na poziomie molekularnym. Wiedza ta może się okazać niezwykle cenną przy opracowywaniu strategii zapobiegających rozwojowi choroby Alzheimera.Choroba Alzheimera to olbrzymi problem społeczny. Szacuje się, że w Europie na chorobę Alzheimera oraz na inne rodzaje otępienia cierpi około 7,3 mln pacjentów. Badania epidemiologicznych przeprowadzone w krajach rozwiniętych wskazują, że występuje ona u 5%-7% osób po 65 roku życia. Co więcej, jej ryzyko po 65 roku życia podwaja się co 4,5 roku. Badania przeprowadzone w Polsce wykazały, że rozpowszechnienie Alzheimera u osób starszych wynosi od 5,7% do 10%, więc liczbę wszystkich chorych można ocenić na 300 000 do 500 000. Co więcej, Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że liczba pacjentów w 2040 roku przekroczy 80 milionów.

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

 

 

melasma2Na łamach brazylijskiego czasopisma naukowego "Anais Brasileiros de Dermatologia" na przełomie listopada i grudnia zeszłego roku ukazały się badania, stanowiące opis 22 przypadków całkowitego zniwelowania melasmy (przebarwień na skórze) za pomocą mikronakłuć skóry. Melasma występująca u tych osób na twarzy, do czasu przystąpienia do terapii wykazywała się opornością na stosowane wcześniej metody jej usunięcia. Wszystkie osoby, które poddały się terapii zaznaczały całkowite usatysfakcjonowanie uzyskanymi efektami, co wskazuje, iż jest to obiecująca metoda niwelowania tego rodzaju zmian skórnych. Potwierdzenie znalazło to również w opinii badaczy, którzy odnotowali uzyskane wyniki jako bardzo dobre oraz dobre na czterostopniowej skali służącej ocenie uzyskanych rezultatów.

 

melasmaCo to jest melasma?

Melasma znana jest również jako ostuda bądź chloasma i najczęściej występuje u kobiet w wieku rozrodczym.  Charakterystyczne w jej przypadku są: nieregularne kształty, bardzo wyrażnie odgraniczające się od skóry, o zabarwieniu od jasno- do ciemnobrązowego.Najczęściej występuje na obszarach najsilniej poddanych słonecznej ekspozycji: policzki, górna warga, nos, podbródek, czoło, szyja. Wyróżniamy trzy kliniczne postacie melasmy: epidermalną, dermalną oraz mieszaną.

 

Kogo poddano terapii….?

Badaniu poddały się 22 osoby - zarówno kobiety (18), jak również mężczyźni (4), w większości (55%) w przedziale od 22 do 30 lat. Zaznaczyć należy, że osoby, które zostały poddane leczeniu w zdecydowanej większości borykały się z melasmą od kilku do kilkunastu lat, a blisko połowa badanych przyznała, że niemal przez 10 lat bezustannie i bezskutecznie próbowała różnych metod służących jej zniwelowaniu.

 

Jak podeszli do tego w Brazylii…?

Badania trwały przez trzy lata - od stycznia 2012 r. aż do stycznia 2015 r. Na 30 minut przed zabiegiem znieczulono obszar skóry twarzy kremem z 4% lidokainą. Wykorzystano roller o głębokości nakłuć igieł 1,5 mm, a ruchy rolką na danym obszarze skóry były wykonywane w 4 kierunkach po 10 razy w każdym, w wyniku czego powstał rozlany rumień oraz punktowe delikatne krwawienia. Jak się okazuje, bezpośrednio po zabiegu nie zastosowano żadnych substancji rozjaśniających…! Osobom, które poddały się zabiegowi zalecono po 24h oraz kolejno 48h od zabiegu nałożyć na twarz preparat rozjaśniający zawierający 0,05% tretynoinę (metabolit retinolu, witaminy A) z dodatkiem 4% hydrochinonu (właściwości wybielające) oraz 1% acetonidu fluocynolonu (syntetyczny glikokortykosteroid, substancja lecznicza o właściwościach przeciwzapalnych oraz przeciwuczuleniowych) oraz nakazano stosowanie kremu z SPF 60. Zabieg wykonano po raz drugi po 30 dniach.

 

melasma1Wyniki terapii okazały się być bardzo optymistyczne…

Zarówno pacjenci, jak i autor badań, Emerson de Andrade Lima, wskazują na zdecydowaną poprawę stanu skóry i uzsykanie bardzo satysfakcjonujących rezultatów leczenia. Całkowity brak bólu jest jednak możliwy dopiero po zastosowaniu miejscowego znieczulenia.

 

Fazy gojenia po mikronakłuciach

  1. Stan zapalny
    Jak opisali Horst Liebl oraz Luther C. Kloth w 2013 r. na łamach "Journal of the American College of Clinical Wound Specialists", widoczna faza zapalenia (rumień) trwa zazwyczaj około 48 godzin, natomiast zaczerwienienie skóry wśród rasy kaukaskiej zmniejsza się o blisko połowę po 4-6 godzinach od zabiegu. W zmniejszeniu zaczerwienienia dodatkowo pomocne są schłodzone okłady, mogące w przeciągu 30 minut zmniejszyć widoczny czerwony kolor skóry o około 50%. Bardzo rzadkie jest występowanie widocznego obrzęku skóry. Może pojawić się co prawda jakiś niewielki obrzęk skóry, ale jego zanik następuje w ciągu 48 godzin.
  2. Faza proliferacji
    Proliferacja jest to namnażanie się komórek, prowadzące w rezultacie do regeneracji uszkodzonej tkanki. Horst Liebl oraz Luther C. Kloth twierdzą, iż proces ten rozpoczyna się natychmiast po mikronakłuciach i osiąga swój szczyt po 2 miesiącach. Jednak jak podreślają badacze, obecnie nie wiadomo tak do końca, w jaki sposób mikronakłucia wpływają na komórki naskórka oraz skóry właściwej.
  3. Faza przebudowy (dojrzewania)
    Widoczna poprawa stanu skóry następuje po 3-4 tygodniach od zabiegu mikronakłuwania. Jednak proces dojrzewanie kolagenu wymaga czasu, w szczególności jeżeli mówimy o przekształceniu typu III w jego bardziej elastyczną formę, czyli typ I.

Jak podkreśla m.in. Maeliosa McCrudden w "Experimental Dermatology", zdrowie skóry jest zależne od bardzo wielu czynników takich jak: styl życia, środowisko w którym żyjemy oraz któremu się poddajemy (m.in. promieniowanie słoneczne), geny, gospodarka hormonalna oraz sposób odżywiania. Starzenie się skóry jest związane z różnymi czynnikami, których skutki kumulują się w wyniku przewlekłej ekspozycji na nie. W szcególności ważną rolę odgrywa ekspozycja na promieniowanie UV, która wpływa na degradację włókien elastynowych oraz kolagenu, przyczyniając się do spadku elastyczności skóry oraz powstawania zmarszczek, jak również wywierając wpływ m.in. na pigmentację skóry.

 

Pomimo dostępnych licznych, różnorodnych metod służących do niwelowania melasmy, począwszy od leków do stosowania miejscowego, przez peelingi chemiczne, aż po substancje wybielające, okazywały się one być nieskuteczne w przypadku leczenia trudnych oraz opornych jej postaci u pacjentów włączonych do badań. Zastosowanie mikronakłuwania skóry zaś wydaje się być bardzo obiecujące, tym bardziej że bezpośrednio po zabiegu nie zastosowano żadnej substancji wspomagającej proces rozjaśniania zmian. Cały proces naprawy skóry pozostawia jeszcze pewne znaki zapytania, jednak doświadczenia wykazują zadowalające oraz powtarzalne wyniki w leczeniu melasmy. Ciekawostką jest, że przyczynkiem do podjęcia się tych badań, pierwszych dedykowanych temu zagadnieniu oraz dotyczących takiej metody postępowania, były prowadzone wcześniej zabiegi tą właśnie metodą wśród pacjentów, u których leczono skórę zniszczoną promieniowaniem słonecznym, a także z obecnością blizn potrądzikowych. Zaobserwowano wówczas, oprócz poprawy struktury skóry, jej znaczne rozjaśnienie.

 

Agnieszka Zabiegała

kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

 

 

karboksyterapia mesologicOpinia dr Aleksandry Samborskiej: lekarz medycyny estetycznej. Członek Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i AntiAging. Specjalizuje się w nowatorskich technikach nieoperacyjnego liftingu z wykorzystaniem nici, w terapiach łączonych z wykorzystaniem nici oraz wypełniaczy, a także łączonej terapii cellulitu z wykorzystaniem fali akustycznej i fali wibracyjnej. Interesuje się też chemią i recepturą kosmetyczną.

 

Karboksyterapia to niewątpliwie najbardziej popularny zabiegi ostatnich miesięcy, który nie wymaga dodatkowej reklamy. Bezpieczny i klinicznie sprawdzony. Sam w sobie zabieg jest banalnie prosty, a efekty, szczególnie w okolicy twarzy, spektakularne. Polega na podaniu pod skórę cienka igłą dwutlenku węgla przeznaczonego do celów medycznych. Wybrałam iNCO2KBX, ponieważ – co jest dla mnie bardzo ważne w pracy – urządzenie to spełnia wymogi bezpieczeństwa i posiada certyfikat medyczny. Podobają mi się również jego małe gabaryty, a co za tym idzie wygoda pracy w niezbyt dużym, jak mój, gabinecie. Urządzenie posiada dwie bardzo poręczne możliwości aplikacji: aplikator typu pen do pracy w okolicy twarzy oraz nożny przełącznik niezastąpiony na dużych obszarach, np. brzuch czy uda. Urządzenie jest tak precyzyjne, że gaz nie wymaga podgrzewania. Moje pacjentki nie widzą różnicy, bo ważna jest sama technika wkłuwania się w skórę.

 

Karboksyterapia – Nowość w medycynie estetycznej!

Terapia dwutlenkiem węgla („cudownym gazem”), czy inaczej karboksyterapia, została ogłoszona największym przełomem w medycynie estetycznej. Nic dziwnego, ponieważ ilość zastosowań i skuteczność tej metody jest imponująca. Jest to bezpieczna, bardzo mało inwazyjna i klinicznie sprawdzona metoda stosowana do odmładzania skóry, walki z cellulitem, rozstępami, bliznami, lokalnymi nadmiarami tkanki tłuszczowej, zwiotczeniami skóry, łysieniem, zaburzeniami krążenia. Zabieg polega na śródskórnym lub podskórnym precyzyjnym wstrzykiwaniu kontrolowanych dawek dwutlenku węgla (CO2).

 

Jak działa karboksyterapia?

Czysty CO2 jest wstrzykiwany w tkanki podskórne przez niewielką igłę. Przenika bez problemu do okolicznych tkanek. CO2 wywołuje silne rozszerzenie drobnych naczyń krwionośnych oraz powstanie nowych kapilar. Zwiększa przepływ krwi, tlenu i składników odżywczych do podawanego obszaru oraz poprawia mikrokrążenie i odnowę komórek. Odpowiedzią skóry na iniekcje CO2 jest stymulacja kolagenu, co skutkuje zwiększoną jej sprężystością. Ponadto, zwiększona ilość dwutlenku węgla wpływa na zmniejszenie zdolności wiązania tlenu przez hemoglobinę, w związku z czym, hemoglobina chętniej zostawia w tkance przyniesiony ze sobą tlen. Wysoka zawartość związku powoduje też tworzenie nowych naczyń krwionośnych, co prowadzi do długotrwałej poprawy krążenia i dotlenienia tkanek. Tak więc zwiększenie stężenia dwutlenku węgla uruchamia kilka mechanizmów nastawionych na szybkie dostarczenie większych ilości tlenu do danej okolicy. Łączenie aspektów mechanicznego rozbijania tkanek (penetracja gazu) oraz jego chemicznego działania na skórę sprawia, że karboksykoterapia jest jedną z najbardziej obiecujących technik rewitalizacji skóry.

 

 

Czy CO2 Jest szkodliwy ?

CO2 jest produkowany przez nasze komórki w wyniku spalania tlenu oraz wydalany przez nasze płuca. Oznacza to, iż jest wysoce obojętny dla każdego organizmu. Można śmiało uznać go za „ekologiczny”, terapeutyczny czynnik.

 

Jak długo trawa kuracja?Zazwyczaj cykl zabiegowy obejmuje od 8 do 12 zabiegów. Najczęściej wykonuje się jeden lub dwa zabiegi w tygodniu. Zabieg trwa od kilku do kilkunastu minut. 

Szerokie spektrum działania gazu pozwala na mnogość zastosowań leczniczych:

  1. najskuteczniejsza kuracja redukująca intensywny cellulit, która łączy mechaniczny oraz chemiczny wpływ na zniszczenie komórek tłuszczowych oraz odprowadzenie metabolitów
  2. alternatywa dla liposukcji
  3. minimalizowanie rozstępów (60-80%)
  4. usuwanie zmarszczek
  5. przywrócenie jędrności i elastyczności skóry twarzy oraz całego ciała
  6. minimalizacja worków i cieni pod oczami
  7. redukcja podwójnego podbródka
  8. wzmocnienie i regeneracja cebulek włosowych oraz zapobieganie dalszej utracie włosów
  9. zwiększanie grubości skóry

Karboksyterapia jest zabiegiem medycznym dlatego jest dokładnie przebadana pod względem mechanizmów działania, efektów terapeutycznych i skutków ubocznych. Jest to  więc zabieg bezpieczny, który może pomóc poprawić zdrowie i wygląd naszej skóry.

 

  • 95% poprawa okolic oczu
  • 81% zredukowany cellulit
  • 43% większa synteza kolagenu
  • 35% zredukowana tk tłuszczowa

 

Źródło: http://www.mesologic.pl/karboksyterapia/

 

hyaluron liftingWygładzająca skórę maska ​​liftingująca z wysoko-, średnio i niskocząsteczkowym kwasem hialuronowym (plus Aloe Vera) nadaje skórze świeżego, promiennego i młodzieńczego blasku. Suche zmarszczki są zredukowane, a skóra jest wypychana od wewnątrz.

Idealne dla każdego rodzaju skóry, dla skóry w każdym wieku!!!
To mega super nawilżająca bomba z kwasem hialuronowym idealna na upalne dni po schłodzeniu aktywatora w lodówce.

 

Stosowanie

  1. Oczyścić twarz.
  2. Umieścić sprasowaną maskę (bawełna) w pudełku na maskę.
  3. Wkroplić ok 8-10 ml preparatu maski liftingującej na tabletkę, zamknąć pudełko z maską i dobrze potrząsnąć, tak by substancje czynne rozłożyły się w sposób równomierny.
  4. Wyjąć maskę liftingującą    z pudełka. Rozłożyć maskę i nałożyć ją na twarz. Czas działania wynosi ok. 4-6 minut. Omijać okolice oczu. Po aplikacji można nałożyć codzienny środek do pielęgnacji skóry.

Wskazówka:

Każdy typ skóry jest inny i reaguje inaczej. Hialuronowa maska liftingująca nadaje się szczególnie do suchej, starszej skóry. Po zabiegu za pomocą maski koniecznie należy zastosować nawilżający krem pielęgnacyjny bez parafiny. Sam kwas hialuronowy wysusza skórę. Substancje czynne hialuronowej maski liftingującej są odpowiednie dla przeciętnego typu skóry. W przypadku skóry suchszego typu (lub bardzo suchej) zaleca się dodanie 0,5 do 1,0 ml naszego Żelu Hialuronowego Premium.

 

Sposób postępowania :

  1. a) Wkroplić 8-10 ml preparatu maski liftingującej do pudełka ​​i dodać ok. 0,5-1,0 ml Żelu Hialuronowego Premium,
  2. b) Zamknąć pudełko z maską i potrząsnąć zawartość, tak by dobrze wymieszać składniki aktywne,
  3. c) Dołożyć tabletkę z maską, całość dobrze wstrząsnąć i wyjąć gotową maskę liftingującą.

Przeciwzmarszczkowo-nawilżająca maska hialuronowa jest przeznaczona zarówno do pielęgnacji typowej cery dojrzałej jak i cery bardzo wymagającej – wrażliwej, skłonnej do alergii i podrażnień. Dzięki zawartości wysokiego stężenia    kwasu hialuronowego    wykazuje dużą zdolność do wiązania wody, nawilżenia naskórka i szybkiej redukcji zmarszczek. Własności te zostały potwierdzone, które wykazały:

 

Działanie:

  • posiada wyjątkowe własności nawilżające, kojące i wygładzające
  • zauważalnie poprawia wygląd skóry, rozjaśnia i wygładza naskórek
  • cera staje się promienna i odzyskuje świeży, młodzieńczy blask
  • nie zawiera konserwantów i kompozycji zapachowej

Składniki aktywne:
Kwas hialuronowy

Reakcje alergiczne są bardzo rzadkie i raczej stanowią wyjątek. Podrażnienia skóry mogą występować przy atopowym zapaleniu skóry, łuszczycy, pokrzywce i egzemach. W przypadku stwierdzonej alergii na aloes lub parabeny (ok. 0,7 do 1%) należy unikać wszelkich produktów do pielęgnacji skóry zawierających te składniki.

 

Zestaw zawiera maski + aktywator

 

Źródło: http://cosmaderm.com.pl/

 

koolioChłodziarka medyczna (cooler) Koolio jest niestymulującym urządzeniem do miejscowego schładzania skóry, które:

  • wspomaga zabiegi wykonywane frakcyjnymi laserami CO2, depilację laserami diodowymi, alexandrytowymi lub IPL, przezskórne zamykanie naczynek laserami Nd:YAG, Er:YaG oraz diodowymi.
  • zapewnia ochronę tkanki przed uszkodzeniami termicznymi. W znacznym stopniu redukuje odczucie dyskomfortu i bólu przed i po zabiegu, nie wpływając na skuteczność działania lasera.
  • minimalizuje ryzyko powstania przebarwień i odbarwień związanych z zabiegami laserowymi
  • minimalizuje obrzęki i stany zapalne po zabiegach
  • jest wyposażone w ergonomiczną półkę na dodatkowe akcesoria lub urządzenia
  • zapewnia płynną regulację temperatury oraz siły nadmuchu
  • pozwala na ciągłą wielogodzinną pracę
  • posiada czytelny dla użytkownika inferfejs
  • Jest wykonane z wysokiej jakości materiałów

Specyfikacja techniczna

Wymiary [mm]:330(W) x 750(D) x 795(H)

Waga [kg]:60

Zasilanie: 220/230 V AC 50/60 Hz

Zabezpieczenie przeciwspięciowe:Klasa 1, Typ BF

Zużycie energii:2500 VAC

Rura [m]:2

Przepływ powietrza:poziom 9 (max. 100l/min.)

Tryby:Start/Stop(pazuza)/Stand-by/Rozmrożenie (auto)

Wyświetlacz:Ekran FND z przyciskamu dotykowymi

 

Więcej na: https://cosmed24.pl/

 

email markWymiana wiadomości e-mail jest najbardziej rozpowszechnioną formą komunikacji w sieci. Jak wskazują badania obecnie aż 97% polskich internautów korzysta z poczty elektronicznej (IAB Polska, „Raport strategiczny Internet 2014”). E-mail to również niezwykle efektywne narzędzie do promocji usług salonu fryzjerskiego czy kosmetycznego.

 

Cel każdego biznesu stanowi pozyskiwanie coraz większej liczby nowych i powracających klientów. Tak naprawdę to właśnie grupa lojalnych osób, które regularnie korzystają z usług salonu, przyczynia się do utrzymania jego płynności finansowej. Istnieje wiele skutecznych technik podtrzymywania kontaktu z klientami, a jedną z ważniejszych jest właśnie e-mail marketing.

 

E-mail marketing pozwala nie tylko nawiązywać długofalowe i osobiste relacje z klientami, ale także zwiększać sprzedaż. Doskonale sprawdza się przy wprowadzaniu specjalnych ofert czy okresowych promocji. Jego niewątpliwą zaletą jest też możliwość personalizacji, a zatem bezpośredniego komunikowania z odbiorcą oraz łatwość obsługi i mierzenia rezultatów działań.

 

Więcej na ten temat można znaleźć w najnowszej lekcji Akademii Versum. Joanna Wójcik - Content Manager we FreshMail, ekspertka w zakresie marketingu usług dla kobiet szczegółowo wyjaśnia, co jest potrzebne, aby rozpocząć działania e-mail marketingowe oraz w jaki sposób najlepiej wykorzystać ten kanał komunikacji z klientami.

 

Lekcja dostępna pod adresem: http://www.akademiaversum.pl/e-mail-marketing-w-salonie/

 

hifu 4deepSprzęt dostępny od ręki, zapraszamy na próbny pokaz/zabieg do naszego centrum pokazowo - szkoleniowego.

 

Nowoczesna technologia dla wymagających klientów. Wykorzystuje najnowszą, sprawdzoną i skuteczną, technologię II generacji HIFU (High Intensive Focused Ultrasound) - wysoko skoncentrowanej wiązki energii.

 

Jak Działa?

HIFU to technologia, która doskonale się sprawdza w zabiegu bezinwazyjnego liftingu twarzy. Nazwa to skrót od angielskiego high intensity focused ultrasound, co znaczy „skupiona wiązka fal ultradźwiękowych o dużym natężeniu”. Sama technologia jest znana od dawna – już 20 lat temu stosowano ją w medycynie do usuwania guzów, m.in. raka prostaty. Od 4 lat wykorzystywana jest w medycynie estetycznej i jej popularność nabiera tempa. HIFU, podobnie jak USG, wykorzystuje ultradźwięki, czyli bezpieczną falę akustyczną. O ile jednak w USG fala określonej częstotliwości działa jak radar, odbijając się od różnych struktur, np. wątroby czy płodu, a potem wracając, „rysuje” obraz na ekranie, w HIFU jej zadanie jest zupełnie inne – ma powodować ruch komórek tkanek. Jeśli nadamy fali odpowiednią częstotliwość, spowoduje w tkance tarcie, a przez to efekt przegrzania lub wręcz kontrolowanego poparzenia. Pojawia się ono w zasadzie tylko na końcu stożka tworzonego przez falę. Szeroka na 5-10 cm głowica ukierunkowuje ten stożek tak, że może sięgać 1,5 mm, 3 mm lub 4,5 mm w głąb tkanki. Przez pierwsze 1-2 mm skóry fala przechodzi, na odpowiedniej głębokości kumuluje się, wywołuje intensywne i powoduje podgrzanie. Takie punktowe poparzenia o średnicy 0,5-1 mm i na zadanej głębokości, robi się w odstępach 1-2 mm od siebie. Stymulują one regenerację tkanek i skracanie się włókien kolagenu. Nieduży efekt może być widoczny już bezpośrednio po zabiegu, bo włókna kolagenowe ulegają skróceniu, ale na właściwy rezultat liftingu, w postaci trwałej zmiany kształtu twarzy i napięcia policzków, trzeba zaczekać od kilku miesięcy do pół roku.


HIFU - wysoko skoncentrowana wiązka energii ultradźwiękowej dostarczana jest do głębokich warstw skóry i wprawiając komórki w drgania doprowadza do ich rozgrzania do temperatury 60-70 C co prowadzi do obkurczenia tkanek i skutecznego remodelingu kolagenu. Efekt powstania nowych włókien kolagenowych trwa od 3 do 6 miesięcy. Efekt jaki możemy osiągnąć to lifting skóry, napięcie i zagęszczenie, redukcja zmarszczek na czole, szyi, okolicach oczu oraz efekt podniesienia lini brwi. W większości przypadków potrzebny jest tylko jeden zabieg. Efekt utrzymuje się nawet do 18 miesięcy.

  • efekt liftingu, napięcia i zagęszczenia skóry, redukcja zmarszczek na czole, szyi, okolicach oczu, podniesienie linii brwi
  • głębokie warstwy skóry są ogrzewane do temp. 60-70° C, co prowadzi do obkurczenia tkanek i skutecznego remodelingu kolagenu
  • w większości wypadków wystarczy jeden zabieg
  • efekt zabiegu utrzymuje się nawet do 18 miesięcy
  • w komplecie cztery rodzaje końcówek zabiegowych: trzy do twarzy, jedna do ciała; każda o żywotności 8000 strzałów

Dane techniczne:

Częstotliwość ultradźwięków 7 MHz

Moc wyjściowa 0,2 - 2 J

Pobór mocy urządzenia 800 W

Typ energii HIFU 7MHz

Panel LCD 15 cali, dotykowy

 

Sprzęt sprzedawany ze stolikiem widocznym na zdjęciu.

 

Gwarancja 24 miesiące. Urządzenie zastępcze na czas naprawy GRATIS!!!

 

Więcej na: https://cosmed24.pl/

 

4fitshapeSprzęt dostępny od ręki, zapraszamy na próbny pokaz/zabieg do naszego centrum pokazowo - szkoleniowego.

  • cztery technologie w jednym urządzeniu: fale radiowe, fale infrared, masaż ssąco-próżniowy, masaż mechaniczny rolkami
  • cztery głowice zabiegowe: dwie do ciała i dwie do twarzy
  • walka z oznakami cellulitu, silne ujędrnianie i modelowanie sylwetki, modelowanie owalu twarzy i działanie przeciwzmarszczkowe, pobudzenie układu krwionośnego i limfatycznego
  • wszystkie funkcje można programować niezależnie, dzięki temu możemy dobrać parametry pracy dla każdego klienta

 

Jak to działa?

  • Głowica do ciała duża ( fale RF, fale IR, masaż ssąco-próżniowy, automatyczne rolki masujące)
  • Głowica do ciała mała ( fale RF, fale IR, masaż ssąco-próżniowy, mechaniczne rolki masujące) 
  • Głowica do twarzy ( fale RF, masaż ssąco-próżniowy) 
  • Głowica do okolic oczu ( fale RF, masaż ssąco-próżniowy) 

 

Efekty:

- Po zabiegach Fal radiowych (RF)

Ciepło wytworzone w skórze pod wpływem fal radiowych powoduje, w zależności od czasu i mocy działania, skrócenie i zagęszczenie kolagenu lub jego częściową denaturację. Z wiekiem, włókien kolagenowych w skórze właściwej jest coraz mniej. Ulegają one rozciągnięciu, a ich struktura staje się nieuporządkowana. Podgrzanie skóry skutkuje ponownym napięciem włókien kolagenowych oraz stymulacją fibroblastów do tworzenia nowego kolagenu i elastyny. Wytworzenie ciepła w tkankach powoduje dodatkowo rozszerzenie naczyń krwionośnych, przez co poprawia się odżywienie i utlenienie skóry, a także jej metabolizm. W efekcie skóra jest bardziej jędrna, a zmarszczki ulegają spłyceniu.

 

Zabiegi odmładzające z zastosowaniem fal radiowych wykorzystuje się głównie w celu:

  • spłycenia zmarszczek,
  • poprawienia owalu twarzy,
  • redukcji obrzęków pod oczami,
  • redukcji podbródka,
  • uniesienia opadających powiek,
  • likwidacji obwisłych policzków.

Mechanizm redukcji tkanki tłuszczowej:

Wytworzone przez fale radiowe ciepło indukuje w tkance tłuszczowej proces selektywnej termolipolizy, który prowadzi do rozkładu trójglicerydów, zawartych w adipocytach, na wolne kwasy tłuszczowe i glicerol. Dodatkowo obserwowane jest zwiększone krążenie krwi oraz przyspieszenie metabolizmu, co skutkuje redukcją tkanki tłuszczowej.

 

Zabiegi takie wykorzystuje się przede wszystkim w celu:

  • konturowania ciała,
  • redukcji cellulitu,
  • zmniejszania obwodu poszczególnych partii ciała,
  • obkurczania i ujędrniania skóry ciała.

Efekty po falach infrared (podczerwień)

  • Wyszczuplenie i modelowanie sylwetki
  • Likwidacja cellulitu
  • Zwiększenie absorpcji składników aktywnych
  • Rozbijanie komórek tłuszczowych
  • Ujędrnianie skóry
  • Pobudzenie krążenia
  • Odżywianie i uelastycznienie skóry
  • Stymuluje przemianę materii

Masaż ssąco-próżniowy

  • niweluje ryzyko „obwisłej skóry”
  • usprawnia krążenie limfatyczne i krwionośne.

Podczas terapii próżniowej następuje także rozbicie tkanki tłuszczowej, usprawnia się mikrokrążenie, usuwane są toksyny z organizmu, następuje pobudzenie fibroblastów do produkcji kolagenu i elastyny.

Efekty:

  • przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej
  • ujędrnia biust i pośladki
  • zwalcza zjawisko stwardnienia tkanek
  • redukuje cellulitu
  • przeciwdziała zwłóknienie
  • uelastycznia skórę
  • przyspiesza proces przemiany materii
  • stymuluje układ limfatyczny i żylny
  • wzmacnia mięśnie
  • odżywia tkanki

Dane techniczne:

Częstotliwość ultradźwięków 7 MHz

Moc wyjściowa 0,2 - 2 J

Pobór mocy urządzenia 800 W

Typ energii HIFU 7MHz

Panel LCD 15 cali, dotykowy

 

Gwarancja 24 miesiące. Urządzenie zastępcze na czas naprawy GRATIS!!!

 

Więcej na: https://cosmed24.pl/

 

tak kosmetologiaW październikowym "Journal of Cosmetic Dermatology" ukazały się badania poświęcone temu, jakie cechy decydują o atrakcyjności kobiecych twarzy oraz jakie metody zapobiegania starzeniu się skóry zostały przyjęte lub są rozważane przez francuskie kobiety, aby zminimalizować niekorzystne oddziaływanie upływającego czasu na skórę twarzy. Okazuje się, że za główne wyznaczniki piękna i atrakcyjności ankietowane uznają: naturalny wygląd, pewność siebie oraz atrakcyjną, zadbaną skórę.

 

Wśród tysiąca Francuzek w wieku 25 do 70 lat zostało przeprowadzone online badanie ankietowe. Zaskoczeniem nie jest jeden z oczywistych wniosków autorów pracy, że młodsze twarze są uznane za bardziej atrakcyjne, ale interesującym jest wskazanie przez osoby badane, że szczyt piękna i zarazem największej atrakcyjności przypada u kobiet w wieku około 36 lat. Jednocześnie według 92% respondentek, starzejąc się i mając nawet 70 lat, można również być postrzeganym jako osoba piękna.

 

To właśnie stan skóry (tj. kolor i jej faktura) zostały uznane za wyznacznik młodego, zdrowego wyglądu oraz fizycznej atrakcyjności. Wśród codziennych praktyk i strategii stosowanych w celu utrzymania dobrze wyglądającej skóry oraz młodego wyglądu, Francuski wymieniły:

  • prawidłową dietę,
  • regularne ćwiczenia,
  • picie wody,
  • wystarczającą ilość snu,
  • codzienną pielęgnację twarzy i ciała (w zdecydowanej większości podały stosowanie produktów nawilżających) oraz równoczesną ochronę przeciwsłoneczną,
  • wizyty u fryzjera.

Niezadowolenie z wyglądu?

Jak zaznacza Agnes Ehlinger-Martin, interesującym jest zjawisko, że blisko 80% kobiet czuje się młodszymi i wierzy, że również wygląda młodziej aniżeli wskazuje na to ich wiek chronologiczny. Jednak po osiągnięciu szczytu swojej atrakcyjności, która przypada na wiek około 36 lat, zaczyna się rozwijać i pogłębiać niezadowolenie z własnej fizyczności oraz dostrzeganie oznak upływającego czasu.

To na jakie problemy w odniesieniu do starzejącej się skóry twarzy najczęściej narzekają kobiety zależy od tego ile mają lat. Jak wskazują wyniki francuskich badań opublikowanych w październiku, kobiety w przedziale 25-30 oraz 35-40 lat martwią się przeważnie zmęczonym wyglądem i szarością skóry oraz jej złym nawilżeniem i suchością. Jako dodatkowy problem zaznaczają również cienie pod oczami. Zmarszczki oraz utrata jędrności skóry zauważana jest dopiero w zdecydowanej większości przez osoby po 45 r.ż. a do problemów ponadto dochodzi wówczas zwiotczenie skóry szyi.

 

Na ratunek… KOSMETOLOGIA? … MEDYCYNA ESTETYCZNA? … CHIRURGIA PLASTYCZNA?

Bardzo dużym zaskoczeniem dla badaczy było stwierdzenie, że jedynie 9% kobiet spośród wszystkich badanych zadeklarowało, że do tej pory korzystało z przynajmniej jednego zabiegu kosmetycznego o minimalnej inwazyjności (toksyna botulinowa, wypełniacze, terapie laserowe, pilingi chemiczne). Kolejne 39% ankietowanych przyznała, że rozważa w przyszłości poddanie się którejś z procedur.

Na podstawie badań opublikowanych w „Journal of Cosmetic Dermatology” do najpopularniejszych zabiegów kosmetycznych o minimalnej inwazyjności we Francji należą pilingi chemiczne – 6% zadeklarowało ich zastosowanie, a 30% z pewnością wybierze tę metodę w przyszłości.

 

tak kosmetologia1Niespodzianką wydaje się deklarowany negatywny stosunek do procedur z toksyną botulinową wyrażony przez blisko 92% ankietowanych. Zaledwie 1% przyznało, że korzystało z tego zabiegu przynajmniej jeden raz w życiu. Zaskoczenie jest o tyle duże, że według najnowszych doniesień ASAPS (American Society for Aesthetic Plastic Surgery) opublikowanych w odniesieniu do roku 2014 to właśnie toksyna botulinowa (Botox, Dysport, Xaomin) była najchętniej wykorzystywanym zabiegiem z niechirurgicznych procedur kosmetycznych w USA, zostawiając pilingi chemiczne dopiero na czwartym miejscu. Porównując jednak wartości procentowe z 2014 roku w odniesieniu do ilości zabiegów w roku 2013, interesującym w tym kontekście jest fakt, że ilość zabiegów z wykorzystaniem toksyny botulinowej w USA spadła o 4,7%, natomiast ilość procedur z wykorzystaniem pilingów chemicznych wzrosła o 9%.

 

Z kolei dla Francuzek zabiegi z obszaru terapii laserowych wydają się być korzystne dla skóry, jednak zbyt drogie i wymagające powtórzeń. Podobny stosunek, jak w przypadku toksyny botulinowej, wykazano w odniesieniu do wypełniaczy skórnych - blisko 90% osób całkowicie odrzuciło możliwość ich stosowania. Analogicznie, w Stanach Zjednoczonych zabiegi z wykorzystaniem kwasu hialuronowego (Juvederm Ultra, Ultra Plus, Voluma, Perlane, Restylane, Belotero) były na drugim miejscu, zaraz za toksyną botulinową. Jednak, tak jak w przypadku toksyny botulinowej, w odniesieniu do 2013 r. wystąpiła i tym razem tendencja spadkowa wynosząca 9,4%.

 

Ciekawym zjawiskiem, któte widać na podstawie analizy danych pochodzących z ASAPS z lat 1997, 2013 oraz 2014, jest trend dotyczący częstości wykonywania zabiegów chirurgicznych (chirurgia plastyczna) oraz niechirurgicznych (medycyna estetyczna, kosmetologia). W ubiegłym stuleciu, a dokładnie w roku 1997, popularniejsze były zabiegi z zakresu chirurgii plastycznej stanowiące blisko 56% wszystkich wykonanych procedur. W 2013 i 2014 roku zaś 83% zabiegów dotyczyło tych nieinwazyjnych z zakresu kosmetologii oraz medycyny estetycznej, tj. m.in.: z wykorzystaniem wypełniaczy, botoksu, mikrodermabrazji, pilingów czy laserów.

 

Dane dotyczące poszczególnych lat

Zabiegi z zakresu chirurgii plastycznej

Zabiegi niechirurgiczne (medycyna estetyczna, kosmetologia)

Suma wszystkich wykonanych zabiegów (chirurgia plastyczna + medycyna estetyczna + kosmetologia) w danym roku

N (ilość wykonanych zabiegów w danym roku)

Wartość procentowa (%) dla wykonanych zabiegów w danym roku

N (ilość wykonanych zabiegów w danym roku)

Wartość procentowa (%) dla wykonanych zabiegów w danym roku

1997

939.192

55,9%

740.761

44,1%

1.679.943

2013

1.883.048

16,5%

9.536.562

83,5%

11.419.610

2014

1.764.956

16,6%

8.898.652

83,4%

10.663.607


tak kosmetologia2Tab.1. Tabela opracowana na podstawie danych uzyskanych z raportu ASAPS (American Society for Aesthetic Plastic Surgery) z 2014r.

Jak zauważa w badaniach opublikowanych w 2015 roku Mauro Barone z Uniwersytetu w Rzymie - bardzo często do chirurgów plastycznych trafiają osoby z wyobrażeniem co do ideału urody zaczerpniętym z magazynów modowych, tabloidów, telewizji. W zdecydowanej większości tego rodzaju oczekiwania pacjenta mają później negatywny przejaw w niezadowoleniu z efektu zabiegu, co wywołuje zniechęcenie oraz brak satysfakcji z osiągniętych celów. Jak podaje Barona, tego rodzaju zachowania w zdecydowanej większości dotyczą osób z niepełną edukacją, które często nie koncentrują się na przedyskutowaniu z lekarzem możliwego do osiągnięcia efektu zabiegu, okresu rekonwalescencji i postępowania w trakcie niej, ale trzymają się własnych, zbyt wygórowanych oczekiwań i wyobrażeń.

 

Jednak jak wskazują dane ASAPS, w 2014 roku w porównaniu do 2013 zostało wykonanych blisko o 7% mniej zabiegów (łączna wartość zarówno z zakresu chirurgii plastycznej, medycyny estetycznej oraz kosmetologii – 10.663.607).

W związku z danymi napływającymi zza oceanu nasuwa się pytanie, czy na świecie powoli zaczyna tworzyć się trend na naturalne piękno oraz nieinwazyjne metody odmładzania w odniesieniu do spadku popularności chirurgii plastycznej? Czy może sumaryczny spadek liczby wszystkich wykonanych procedur za 2014 rok jest skutkiem kryzysu gospodarczego oraz niepewnych czasów? Przyczyniać by się to mogło do tego, że rynek usług luksusowych, do których zalicza się medycynę estetyczną oraz kosmetologię, może zacząć przeżywać regres zainteresowania z korzyścią dla stosowania domowych sposobów zapobiegania efektom starzenia się skóry, w tym zdrowego stylu życia oraz większego nacisku na stosowanie preparatów przeciwstarzeniowych w kosmetykach do codziennej pielęgnacji skóry.

 

W badaniach ankietowych opublikowanych w 2014 roku w czasopiśmie naukowym „Handel wewnętrzny” na grupie 162 mieszkańców Trójmiasta, dla 55% zabiegi z zakresu medycyny estetycznej oraz kosmetologii były postrzegane jako zbyt drogie i luksusowe, natomiast 22% badanych uznało, że są one w przystępnej cenie. Badania przeprowadzono na przełomie 2013/2014 roku. Wówczas osoby które zadeklarowały, że korzystały z tego typu zabiegów przyznały, że najczęściej był to:

  • botoks (33%),
  • wypełniacze na bazie kwasu hialuronowego (29%),
  • powiększanie ust (11%),
  • mezoterapia (11%).

tak kosmetologia3Z kolei w raporcie "Rynek usług kosmetycznych w Polsce” wskazuje się na rozwój w kierunku funkcjonowania coachów zdrowia i stylu życia w duchu wellness. Jest to trend w Polsce dopiero rozpoczynający swoją karierę, który przybył zza oceanu i tam odnósł olbrzymi sukces. Osoby zajmujące się tym zawodowo miałyby oferować swoje usługi głównie w obiektach uzdrowiskowych, do których goście przyjeżdżają na dłuższy pobyt. Trenerzy pracują nad wprowadzeniem zmian w stylu życia, co miałoby odnieść długofalowe skutki w utrzymaniu zdrowia oraz dobrego samopoczucia. W USA, jak wynika z raportu, pakiety coachingowe obejmują również konsultację telefoniczną, mailową oraz przez skype’a. Rozwój w tym kierunku może świadczyć o tym, czego obecnie ludzie zaczynają oczekiwać od obiektów SPA oraz gabinetów medycyny estetycznej i kosmetologicznych - czy tylko holistyczne podejście, czy może moda na małą inwazyjność zabiegów z naciskiem na to jak żyjemy?

 

Czy czytają to jacyś panowie? Jeśli tak, to na koniec coś o Was. Do niedawna panowała moda na metroseksualnych mężczyzn dbających o siebie niekiedy bardziej aniżeli część kobiet, korzystających z drobnych zabiegów kosmetycznych oraz chętnie sięgających po te ze świata medycyny estetycznej czy chirurgii plastycznej. Jak kiedyś modnym wśród panów było stosowanie botoksu, wypełniaczy czy poprawa urody u chirurga plastycznego, tak obecnie coraz więcej mówi się o nowym zjawisku. Jak podał z końcem ubiegłego roku "The Guardian", "Daily Mail", a także "Cosmopolitan", modnym zaczyna być mężczyzna lumberseksualny, inaczej drwal.

A jakie jest Wasze zdanie w tym temacie? Czy szykują się rewolucje w branży estetycznej? Zamieszczajcie swoje spostrzeżenia i ewentualne pytania lub uwagi pod artykułem.

 

Agnieszka Zabiegała, 

 

stażystka portalu Biotechnologia.pl 

dział: kosmetologia

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

 

Strona 81 z 346