niedziela, 22 września 2024
Miło Cię widzieć!

SilkPeel™ MD Platinum to system stworzony z myślą o gabinetach dermatologicznych, gabinetach kosmetycznych, gabinetach odnowy biologicznej, centrach SPA & Wellness. To najnowocześniejsze rozwiązanie gwarantujące potwierdzoną w badaniach klinicznych skuteczność oraz zapewniające komfort pracy. Zabieg może być stosowany przed i po zabiegach z użyciem laserów, IPL czy PDT. System SilkPeel™ MD Platinum jest przeznaczony do stosowania na twarz i ciało. Zabieg trwa około 20 minut.

Skuteczność SilkPeel™ MD Platinum została potwierdzona w wieloośrodkowych badaniach klinicznych (m.in. Dermatologists at UCLA, Stanford, Western University/Pacific, Western University of Health Sciences, Pomona, CA, Northeast Regional Medical Center, Kirksville, MO).

Technologia DermalInfusion™ to najnowocześniejsze rozwiązanie pomagające w leczeniu najczęstszych chorób skóry: różne formy trądziku, skóra sucha, przebarwienia (brunatne plamy, przebarwienia spowodowane zaburzeniami hormonalnymi, antykoncepcją, nadmierną ekspozycją na słońce, wiekiem), zmarszczki etc.

czym lipokonturInnowacyjność SilkPeel™ MD Platinum zapewnia opatentowana końcówka (do wyboru 11 głowic diamentowych, w rozmiarach 6mm i 9mm, o różnym stopniu ziarnistości diamentu). Jedynie rękojeść SilkPeel™ zapewnia kontrolowane i bezpieczne złuszczanie warstwy rogowej wraz z jednoczesną infuzją produktów kosmetycznych w głębsze warstwy naskórka.
Lekka, wygodna, specjalnie zaprojektowana rękojeść SilkPeel™ zapewnia bezbolesny i kontrolowany na każdym etapie zabieg. Odtąd zabieg z użyciem głowicy diamentowej nie wymaga od osoby wykonującej zabieg, tarcia czy nacisku na zewnętrzną warstwę naskórka. Każdorazowe przesunięcie głowicy SilkPeel™ po powierzchni skóry zapewnia usunięcie 30-35 mikrometrów naskórka. Dzięki temu pacjent już nigdy nie będzie się skarżył na podrażnienia spowodowane zbyt mocnym naciskiem głowicy.
Technologia DermalInfusion™ zapewnia jednoczesną infuzję miejscową. W głąb skóry zostają dostarczone specjalnie dobrane preparaty do infuzji. Formuły te dopasowano dla każdego rodzaju skóry. Skuteczną infuzję zapewnia wytworzone podciśnienie, maksymalne 950 milibarów, zalecany przedział 170 - 406 milibarów. Wytworzone podciśnienie odpowiada również za usunięcie z powierzchni skóry złuszczonego naskórka.

 czym lipokontur1

Zastosowanie SilkPeel™ MD Platinum zapewnia długotrwałe pobudzenie odnowy komórkowej, stymuluje fibroblasty do syntezy włókien kolagenowych.
Efekt jest widoczny natychmiast po zabiegu, skóra jest dogłębnie oczyszczona, miękka, elastyczna, niepodrażniona. SilkPeel™ wspomaga regenerację naskórka oraz aktywnie pomaga w leczeniu wielu schorzeń dermatologicznych.
Jedynie technologia DermalInfusion™ zapewnia głęboką infuzję dużych molekuł takich jak witamina C czy kwas hialuronowy. Wieloletnie badania naukowe oraz liczne opinie medyczne potwierdzają skuteczność SilkPeel™ MD Platinum na dwóch poziomach: złuszczanie i infuzja.

 

Źródło: http://dermosys.pl/

 

lipokonturLipoKontur to jedyna na świecie platforma łącząca falę radiową i falą akustyczną. Dzięki takiemu połączeniu efekt walki z cellulitem i nadmiarem tkanki tłuszczowej zostaje osiągnięty w szybszym tempie.

LipoKontur = Kontur MD (multipolarna fala radiowa) + LipoLys (fala akustyczna)

LipoKontur jest zaawansowanym technologicznie urządzeniem pozwalającym na pracę najnowocześniejszą falą radiową i falą uderzeniową bez potrzeby zmiany urządzeń.

 

Platforma LipoKontur jest jedynym tego typu połączeniem dwóch technologii, aby działając w synergii dawać najskuteczniejszą efektywność w:
- redukcji uporczywego cellulitu,
- redukcji nadmiaru tkanki tłuszczowej,
a ponad to:
- redukcji rozstępów i blizn,
- przywracaniu jędrności skóry,
- zagęszczeniu skóry,
- podnoszeniu owalu twarzy,
- wygładzaniu zmarszczek
oraz
- redukcji efektów bólowych

 

LipoKontur wykorzystuje najnowsze osiągnięcia naukowe w dziedzinie medycyny estetycznej. Multipolarna technologia fal radiowych generująca 3 różne częstotliwości oddzielnie lub jednocześnie (Kontur MD) PLUS precyzyjnie sterowany system pneumatyczny generujący terapeutyczną falę uderzeniową o energii sięgającej nawet 0,68 mJ/mm2 (LipoLys) to gwarancja najskuteczniejszej terapii.

 

lipokontur2LipoKontur to synergia działania:
- kontrolowane ogrzewanie (fala radiowa) i mechaniczne wibracje (fala akustyczna) komórek tłuszczowych oraz drenaż limfatyczny,
- głębokie przenikanie przez skórę i tkankę tłuszczową oddziałujące na zwłóknione przegrody, co pozwala skutecznie redukować cellulit,
- zwiększenie unaczynienia skóry poprzez pobudzenie metabolizmu w tkance łącznej,
- silne uderzenia i mocne nagrzanie tkanek powodujące uwolnienie leczniczych przekaźników i namnażanie się komórek tkanki łącznej włóknisto-sprężystej, co prowadzi do odkładania się grubszej warstwy kolagenu w górnych i środkowych partiach skóry,
- długotrwałe przywrócenie elastyczności i jędrności skóry.

 

Dzięki LipoKontur skóra i tkanka łączna stają się ponownie elastyczne i jędrne, znika uporczywy cellulit, sylwetka wysmukla się, następuje redukcja obwodu. Kondycja skóry ulega długotrwałej poprawie.
Zabieg z użyciem LipoKontur można zastosować u pacjentów w każdym wieku.

Obszary poddawane leczeniu:

  • pośladki (terapia łączona)

lipokontur3

  • górne części ramion (terapia łączona)
  • uda (terapia łączona)
  • brzuch (terapia łączona)
  • twarz (Kontur MD)
  • szyja (Kontur MD)
  • dekolt (Kontur MD)

 

Wskazania do zabiegu LipoKontur:

  • redukcja cellulitu (terapia łączona)
  • stymulacja mikrokrążenia w komórkach tłuszczowych (terapia łączona)
  • zwiększenie metabolizmu komórek tłuszczowych (terapia łączona)
  • wygładzenie górnych warstw skóry (terapia łączona)
  • długotrwałe ujędrnienie skóry (terapia łączona)
  • poprawa elastyczności (terapia łączona)
  • zwiększenie krążenia krwi i limfy w naczyniach (terapia łączona)
  • redukcja rozstępów (terapia łączona)
  • redukcja blizn (terapia łączona)
  • redukcja zmarszczek (Kontur MD)
  • zagęszczenie skóry (terapia łączona)

 

lipokontur1Przeciwskazania do zabiegu LipoKontur:

  • ciąża i okres karmienia piersią
  • rozrusznik serca
  • cukrzyca
  • choroby układu krążenia
  • choroby żylne
  • choroby skórne
  • choroby nowotworowe
  • niewydolność nerek
  • niewydolność wątroby

 

 

Więcej na: http://dermosys.pl/

konturmdTechnologia wielobiegunowych Fal Radiowych
Technologia DVTP (Deep Volumetric Thermal Profile)
Funkcja CMF / TOP
Łatwe przenoszenie (7kg)
Duży, kolorowy, dotykowy wyświetlacz
Menu w 4 językach obcych (polskie menu)
Dwa tryby: Automatyczny i Zaawansowany
Funkcja zapisywania własnych parametrów zabiegu
Możliwość stworzenia własnej bazy pacjentów (pojemność 1 mln wpisów )
Funkcja MEMORY STICK ADAPTOR – umożliwia update ustawień i analizę ewentualnych problemów technicznych przez internet

 

AKCESORIAkonturmd2

4 rodzaje głowic w rozmiarach: S, M, L, XL
2 głowice do zabiegów na twarz: S, M; 3-biegunowy RF
2 głowice do zabiegów na ciało: L (3-biegunowy RF), XL (6-biegunowy RF)

 

EFEKTY I CELE

KONTUR MD wykorzystuje technologię Wielobiegunowych Fal Radiowych (RF) wykorzystując zaawansowane algorytmy kontroli, które zmieniają częstotliwość i biegunowość elektrod. Zastosowanie wielobiegunowej technologii pozwala na uzyskanie natychmiastowych efektów już po pierwszym zabiegu. Długotrwałe efekty gwarantuje cykl zabiegów (6-8 zabiegów w terapii).
KONTUR MD wykorzystuje zmienną energię fal radiowych, która skupia się na docelowym obszarze w różnych warstwach skóry i tkanki tłuszczowej, nie powodując uszkodzeń sąsiadujących tkanek i zapewniając bezbolesny zabieg.
Gwarancja: 1 rok - tryb automatyczny, 2 lata - tryb zaawansowany.

 

Główny dystrybutor: CARISMED GmbH, Niemcy
Producent: TUR Rostock GmbH Therapietechnik, Rostock, Niemcy
Certyfikaty bezpieczeństwa: Medical CE
konturmd1Kategoria urządzenia: Wielobiegunowe Fale Radiowe do zabiegów modelowania twarzy i ujędrniania skóry całego ciała

 

Dane techniczne Kontur MD

Wymiary 300x270x130 mm
Waga 7kg
Źródło energii Fale Radiowe
Częstotliwości 500kHz, 750kHz, 1MHz
Zasilanie 96-264 VAC/50-60 Hz
Zużycie energii 70W max, średnio 50W
Ekran 10,4\" panel dotykowy o wysokiej rozdzielczości
Rozdzielczość ekranu 600x800

 

Więcej na: http://dermosys.pl/

 

platinumSilkPeel™ MD Platinum to system stworzony z myślą o gabinetach lekarzy dermatologów i lekarzy medycyny estetycznej. Urządzenie wykorzystuje technologię DermalInfusion™.
To najnowocześniejsze rozwiązanie gwarantujące potwierdzoną w badaniach klinicznych skuteczność oraz zapewniające komfort pracy. Zabieg może być stosowany wraz z lub przed/po zabiegach z użyciem laserów, IPL czy PDT.


System SilkPeel™ MD Platinum™ posiada dwukrotnie większą moc pompy niż SilkPeel™ DermoLissage™, co pozwala na uzyskanie wyższego ciśnienia na końcówce SilkPeel™. Urządzenie wyposażone jest dodatkowo w dwie głowice na ciało (15mm, 25mm) stworzone z myślą o zabiegach na dużych powierzchniach ciała takich jak uda, plecy etc.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Więcej na: http://dermosys.pl/

 

Fot. 1 Narzędzia przygotowa-ne do sterylizacji. Monitoro-wanie procesu przy pomocy urządzenia PCD.Klient gabinetu kosmetycznego oczekuje, że składową profesjonalnie wykonanej usługi nie będą tylko kosmetyki i wykwalifikowany personel, ale również sterylne narzędzia. Gabinet kosmetyczny to nic innego, jak mała sala operacyjna, większość wykonywanych tam zabiegów przebiega z naruszeniem ciągłości tkanek, dlatego też w gabinecie kosmetycznym powinien obowiązywać taki sam reżim sanitarny. Odpowiednio przeszkolony, świadomy zagrożeń wynikających z wykonywanych czynności personel, musi zapewnić klientowi najwyższy poziom bezpieczeństwa mikrobiologicznego.

 

Świadomy personel wie, że w zakładzie kosmetycznym mogą czekać niebezpieczeństwa, porównywalne z pobytem w szpitalu. Każdy z nas (personel – klient) może okazać się nosicielem chorób, które mogą być przeniesione zarówno na personel, jak i kolejnego klienta. Głównym materiałem zakaźnym jest krew, której kontakt z uszkodzonymi błonami śluzowymi czy uszkodzoną skórą może być potencjalnym źródłem zakażenia, np. wirusem zapalenia wątroby. Zabiegi kosmetyczne w większości przeprowadza się urzywając rąk, jednak niektórych, nie można wykonać bez pomocy specjalistycznego sprzętu. Wdrożenie właściwej procedury mycia i dezynfekcji rąk oraz przygotowania narzędzi jest najskuteczniejszym środkiem zapobiegawczym przed zakażeniami.

 

Narzędzia mogą być jedno- i wielorazowe. W przypadku wszystkich narzędzi musimy bezwzględnie przestrzegać instrukcji producenta. Na opakowaniach narzędzi jednorazowych znajdziemy różne piktogramy, mówiące nam o sposobie postępowania z danym narzędziem.

 

Narzędzia wielorazowe muszą być skonstruowane w odpowiedni sposób, tak by ich budowa pozwoliła na bezpieczne przeprowadzenie zabiegu oraz późniejszą jego „obróbkę”.

 

Największe ryzyko zakażenia występuje w trakcie zabiegów naruszających ciągłość tkanek. Do przeprowadzenia takich zabiegów niezbędne jest stosowanie sterylnych wyrobów. Każdy wyrób sterylny powinien być wytwarzany w taki sposób, aby na każdym etapie zminimalizować możliwość wystąpienia zanieczyszczeń biologicznych, chemicznych i fizycznych, których obecność uniemożliwia uzyskanie wyrobu jałowego. Użytkownik wyrobu sterylnego ma otrzymać gwarancję jałowości na poziomie SAL = 1 x 10-6” (Sterility Assurance Level). Oznacza to, że 1 na 1 000 000 wysterylizowanych pakietów może być niesterylny.

 

Sterylność wyrobu można uzyskać tylko pod warunkiem spełnienia określonych wymagań na każdym etapie postępowania oraz udokumentowania odpowiedniej jakości. Skuteczność procesów sterylizacji to łańcuch zależności, w którym bardzo ważną rolę odgrywa świadomy i odpowiedzialny personel.

 

dekontaminacja1Dekontaminacja

Ustawa o zwalczaniu i zapobieganiu chorób zakaźnych u ludzi definiuje proces dekontaminacji jako niszczenie biologicznych czynników chorobotwórczych przez mycie, dezynfekcję i sterylizację. Udokumentowany proces sterylizacji ma zapewnić bezpieczeństwo klientom i personelowi oraz zabezpieczyć gabinet przed pozwem ze strony klienta o potencjalne zakażenie.

 

Sposób dekontaminacji wybieramy, dzieląc sprzęt wg klasyfikacji Spauldinga:

  1. narzędzia kontaktujące się z nieuszkodzoną skórą powinny być dezynfekowane,
  2. narzędzia kontaktujące się z błonami śluzowymi powinny być sterylne, a jeżeli nie jest, to możliwe powinny być poddane dezynfekcji wysokiego poziomu,
  3. narzędzia kontaktujące się z uszkodzonymi tkankami muszą być sterylne.

Etapy
Dekontaminacja to szereg następujących po sobie w określonej kolejności etapów:

  1. Dezynfekcja po użyciu (wstępna). Z reguły chemiczna wykonywana w miejscu użycia sprzętu preparatami o pełnym spektrum działania (B, F, Tbc, V), mająca na celu przecięcie dróg szerzenia zakażeń oraz ochronę personelu zajmującego się sprzętem w dalszych etapach postępowania.
  2. Mycie i dezynfekcja. Chemiczna, termiczna lub chemiczno-termiczna, przeprowadzana w myjniach dezynfektorach lub manualnie – ma na celu usunięcie pozostałości białkowych oraz redukcję mikroorganizmów ze sprzętu.
  1. Kontrola jakościowa i ilościowa. Ma na celu sprawdzenie, czy narzędzia w zestawie są zgodne z „listą narzędziową” oraz wycofanie narzędzi uszkodzonych lub zardzewiałych. Przeprowadza się tu również oliwienie części ruchomych narzędzi specjalnymi olejami.
  2. Pakietowanie z wyborem odpowiednich opakowań do metody sterylizacji. Opakowanie sterylizacyjne musi być odpowiednie do metody sterylizacji, wpuścić czynnik sterylizacyjny oraz zapewnić sterylność w trakcie przechowywania.
  3. Etykietowanie. Ma na celu identyfikację użycia konkretnego pakietu do konkretnego klienta w myśl zasady „Jeden pacjent, jeden zestaw narzędzi”. Na etykiecie musi być data sterylizacji, data ważności, numer cyklu autoklawu oraz kod osoby wykonującej sterylizację.
  4. Sterylizacja. Ma na celu zabicie wszystkich zdolnych do życia drobnoustrojów na narzędziach.
  5. Przechowywanie. Ma na celu przechowanie w odpowiednich warunkach sterylnych pakietów aż do następnego użycia.

 

Każdy z etapów dekontaminacji musi być kontrolowany, a wyniki zapisywane w dokumentacji przechowywanej zgodnie z ustawą o dokumentacji medycznej.

 

Sterylizacja to ostatni z etapów procesu dekontaminacji. Uwzględniając wskazania producenta sprzętu, możemy ją wykonać, używając pary wodnej w nadciśnieniu w dwóch zakresach temperatur 134 ºC i 121 ºC lub jednej z metod sterylizacji niskotemperaturowej. Proces sterylizacji musi być bezwzględnie monitorowany z użyciem różnego rodzaju niezależnych od siebie wskaźników, a wyniki kontroli zapisane w dokumentacji, którą należy archiwizować i przechowywać jak dokumentację medyczną.

 

Wskaźniki
Proces sterylizacji kontrolujemy wskaźnikami fizycznymi, chemicznymi i biologicznymi.

  • Wskaźniki fizyczne. Systemy sygnalizacyjne wmontowane w urządzenie (termometry, manometry, kontrolki świetlne), podlegają one okresowej kontroli i kalibracji.
  • Wskaźniki biologiczne. Wskaźniki zawierające wyselekcjonowane spory bakterii oporne na dany czynnik sterylizacyjny.
  • Wskaźniki chemiczne. Substancje chemiczne, które po osiągnięciu krytycznych parametrów sterylizacji zmieniają barwę.

Dotychczas norma PN EN 15 882 dzieliła wskaźniki chemiczne na 6 klas.
Klasa 1: Wskaźniki procesu służą do kontroli ekspozycji, czyli informują na pierwszy rzut oka, który pakiet został poddany sterylizacji. Do wskaźników procesu należą taśmy samoprzylepne, paski umieszczone na opakowaniach, nalepki. Zmiana koloru potwierdza jedynie ekspozycję pakietu, nie daje natomiast gwarancji prawidłowej sterylizacji (taśma wskaźnikowa).
Klasa 2: Wskaźniki do określonych procesów badawczych (Bowie&Dick), stosowane jako wskaźniki dopuszczające sterylizator do pracy.
Klasa 3: Wskaźniki jednoparametrowe.
Klasa 4: Wskaźniki wieloparametrowe wskazują, że zostały osiągnięte wartości dwóch lub więcej krytycznych parametrów sterylizacji.
Klasa 5: Wskaźniki zintegrowane wskazują, że zostały osiągnięte jednocześnie wszystkie krytyczne parametry sterylizacji, gwarantujące jej prawidłowy przebieg (np. dla sterylizacji parą wodną – odpowiednie ciśnienie i nasycenie pary, temperatura i czas).
Klasa 6: Wskaźniki emulacyjne wskazują, że zostały osiągnięte jednocześnie wszystkie wartości krytycznych parametrów sterylizacji gwarantujących jej prawidłowy przebieg, określonych dla danego cyklu sterylizacji, np. czas ekspozycji pary wodnej w temperaturze 134 °C przez 3-5 minut.

 

Wskaźniki chemiczne mogą być używane do kontroli procesu sterylizacji w przygotowanych przez użytkownika pakietach reprezentatywnych dla danego wsadu lub w gotowych urządzeniach. Dopuszczenie do użytku wyrobów sterylnych może nastąpić tylko wówczas, jeżeli wszystkie użyte do kontroli wskaźniki (fizyczne, chemiczne, bioogiczne) pokazały, że cykl sterylizacji przebiegł prawidłowo, zawsze gdy skuteczność procesu lub szczelność opakowania jest wątpliwa, wysterylizowany wsad powinien zostać uznany za niesterylny i poddany ponownie procesowi dekontaminacji. Wyniki wszystkich wskaźników użytych do kontroli procesu sterylizacji należy zapisać w dokumentacji. Nie można dzielić fabrycznie przygotowanych wskaźników. Zgodnie z normą za dobór wskaźnika do kontroli procesu sterylizacji odpowiada użytkownik.

 

Na dziś nie ma uregulowań prawnych, mówiących o kwalifikacjach personelu zajmującego się procesem dekontaminacji. Jednak w roku 2008 Ministerstwo Zdrowia zaakceptowało dwustopniowy program kursów dla tych pracowników wytwarzających i nadzorujących wytwarzanie wyrobów sterylnych w warunkach podmiotów leczniczych. A w roku 2012 został wpisany na listę zawodów technik sterylizacji medycznej.

 

Pracownik, wytwarzający sterylne wyroby, wykonuje czynności, mające bezpośredni wpływ na życie i zdrowie klienta, wypełnia on (pracownik) zadania zawodowe, wymagające dużej odpowiedzialności, samodzielności, dyscypliny, uczciwości oraz solidnego przygotowania zawodowego.

 

Podsumowanie

Z punktu widzenia klienta nie mogą istnieć różnice pomiędzy wyprodukowanymi przemysłowo przedmiotami sterylnymi a oczyszczonymi, wysterylizowanymi w szpitalu czy gabinecie kosmetycznym. Poziom czystości mikrobiologicznej SAL musi być taki sam. Dekontaminacja musi być zamkniętym kręgiem z kontrolą jakości, który przerwany jest jedynie przez zastosowanie narzędzia podczas zabiegu. Udokumentowany proces sterylizacji ma zapewnić bezpieczeństwo klientom i personelowi oraz zabezpieczyć gabinet przed pozwem o potencjalne zakażenie.

 

BIBLIOGRAFIA
1. Program kursu kwalifikacyjnego z zakresu technologii sterylizacji i dezynfekcji.
2. Ustawa o zwalczaniu i zapobieganiu chorób zakaźnych u ludzi (DzU 2010.107.679)
3. Rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie rodzajów i zakresu dokumentacji i medycznej oraz sposobu jej przechowywania (DzU 2010.149.1002).
4. Ogólne wytyczne 2011 r. Sterylizacji Wyrobów Medycznych

 

Joanna
Włodarczyk-Rajska
przewodnicząca Polskiego
Stowarzyszenia Rozwoju
Sterylizacji i Dezynfekcji
Medycznej (2012-2015),
kierownik Centralnej
Sterylizatorni w Centrum
Onkologii – Warszawa,
autorka programów
kursów kwalifikacyjnych
z zakresu technologii
sterylizacji i dezynfekcji
zaakceptowanych przez
Ministerstwo Zdrowia
Rafał Zaworonek
zawodowo związany
ze sterylizacją narzędzi
kosmetycznych,
propagator wiedzy
z zakresu sterylizacji
narzędzi w branży
kosmetycznej

 

Źródło: http://kosmetologiaestetyczna.com/

 

poradnik fryzDobry fryzjer jest jak czarodziej…

- Iwona Marhulets opowiada o swojej książce Poradnik Fryzjera, czyli obsługa doskonała w salonie fryzjerskim.

Od kilku tygodni można zakupić poradnik branżowy opracowany Iwonę Marhulets - edukatora, który z rynkiem fryzjerskim związany jest od wielu lat. Na stronie systemu Versum.pl – marka jest oficjalnym partnerem wydawnictwa – można znaleźć wywiad z autorką.

 

Iwona opowiada o inspiracji do napisania książki, przekazie i wartości merytorycznej dla czytelników.

 

Od wielu lat prowadzi Pani szkolenia i coaching dla branży fryzjerskiej, pisze również dla magazynów oraz do Akademii Versum – skąd decyzja o napisaniu książki?

Przede wszystkim z potrzeb rynku, bowiem jak dotąd nie było poradnika, który kompleksowo przedstawia standard obsługi klienta w salonie fryzjerskim. Ponadto, już kilka lat temu, obiecałam uczestnikom moich szkoleń, że napiszę książkę, ale ciągle brakowało czasu. Nie wszyscy zainteresowani mogą trafić na szkolenie, a książka jest dostępna dla wszystkich. Wreszcie – zrobiłam to dla siebie. Jako podsumowanie wiedzy i doświadczeń wyniesionych ze współpracy z fryzjerami.

 

Czy może Pani przybliżyć, o czym jest książka i do kogo jest adresowana?

Podaję czytelnikom przepis na obsługę doskonałą. Doskonałą, czyli dopasowaną do potrzeb i oczekiwań klienta. Standard obsługi przedstawiam w 10-ciu krokach, które uwzględniają komunikację z klientem od jego wejścia do momentu opuszczenia salonu. Zalecam, w jaki sposób przeprowadzić konsultacje, aby dobrać fryzurę, w której klient nie tylko świetnie wygląda, ale i dobrze się czuje. Zwracam uwagę na znaczenie wykonania diagnozy skóry głowy i włosów. Stanowi ona bowiem podstawę doboru właściwych produktów do pielęgnacji i stylizacji w salonie oraz doradztwa w zakresie stosowania tychże produktów w domu. A dobre doradztwo, jak wiemy, jest podstawą sprzedaży. Omawiam również cały savoir vivre, jaki powinien towarzyszyć obsłudze klienta.

 

Wracając do pytania - książka adresowana jest zarówno do właścicieli oraz menedżerów salonów, jak i indywidualnych fryzjerów. Właściciele i menedżerowie na jej podstawie będą mogli opracować i wprowadzić nowy Standard Obsługi Klienta lub zweryfikować dotychczasowy. Fryzjerzy zaś znajdą w książce praktyczne wskazówki, w jaki sposób podnieść swój poziom realizacji usług.

 

Książka koncentruje się na obsłudze klienta – czy według Pani to w dalszym ciągu słaby punkt w branży fryzjerskiej?

Myślę, że w większości tak - i to nie tylko w branży fryzjerskiej. Kilkanaście lat temu, rynek nie był tak konkurencyjny, a klienci byli mniej wymagający niż obecnie. A wielu fryzjerów zachowuje się w taki sposób, jakby czas zatrzymał się w miejscu – choć domyślam się, że sami, jako klienci, mają wysokie wymagania. Prawdopodobnie brakuje wzorców i podstawowej wiedzy w zakresie obsługi klienta. Z tego, co wiem, w szkołach przygotowujących do wykonywania zawodu nie ma przedmiotu, który kompleksowo zajmowałby się tym tematem. Książka może wypełnić tę lukę.

 

Motto Pani książki brzmi "Dobry fryzjer jest jak czarodziej: zmienia wygląd i uzdrawia duszę" – kim jest dziś dobry fryzjer?

No właśnie czarodziejem. Proszę zwrócić uwagę, jak wygląda praca fryzjera z klientem. Dobry fryzjer w zasadzie kreuje nowy wizerunek danej osoby i równocześnie pozytywnie wpływa na jej samopoczucie.

 

Pełną treść wywiadu oraz dodatkowe informacje o książce można znaleźć na:

https://www.versum.pl/blog/poradnik-fryzjera/#more-1734

 

 

nozeniecNużeniec to pasożyt bardzo małych rozmiarów, występujący w dwóch gatunkach: nużeniec ludzki oraz nużeniec krótki. Zamieszkują one głównie obszary skóry szczególnie bogate w gruczoły łojowe. Oba gatunki w głównej mierze przenoszone są wraz z kurzem, także przez kontakt bezpośredni z osobą zarażoną pasożytem. Na skórze żywiciela nużeniec przywiera do powierzchni tłustej, po czym wnika do porów skórnych. Czynnikiem decydującym o zarażeniu demodekozą jest spadek odporności organizmu. Symptomami obecności pasożyta są: wysypka, rumień, wykwity ropne, trądzik różowaty lub uczucie swędzenia i pieczenia skóry. W miejscach, w których poruszają się nużeńce, osoba zarażona może odczuwać delikatne łaskotanie.

 

Nużeniec – Demodex (od gr. demos – skóra, dex – robak) – należący do rzędu roztoczy (Acarina). Gatunki, które bytują na człowieku, to nużeniec ludzki (Demodex folliculorum) i nużeniec krótki (Demodex brevis) [1, 2]. Po raz pierwszy zostały opisane przez Simona i Bergera w połowie XIX wieku. Nużeniec jest zwierzęciem cudzożywnym i pasożytniczym. Oba gatunki pasożytów są małych rozmiarów i w całym swoim cyklu rozwojowym głównym pożywieniem nużeńców są lipidy.

 

Charakterystyka

Nużeniec ludzki (Demodex folliculorum) jest jednym z 30 tysięcy gatunków roztoczy. Osiąga rozmiar około 0,4 mm długości, przez co nie jest widoczny gołym okiem, samica jest zazwyczaj większa od samca. Nużeniec może mieć odcień białawy lub żółtawy i wydłużony kształt. Jego ciało zbudowane jest z trzech części: trapezoidalnej (gnathosoma), dłuższej i szerszej (podosoma) i najdłuższej poprzecznie prążkowanej (opisthosoma) – rys. 1 [3].

 

Ma bardzo dobrze rozwinięty aparat ruchowy, składający się z czterech par odnóży zakończonych pazurkami, dzięki którym może przemieszczać się z prędkością 8-16 mm w ciągu doby.

 

W całym cyklu rozwojowym nużeńców głównym ich pożywieniem są lipidy, dlatego pasożyty te bytują przede wszystkim na obszarze skóry szczególnie bogatej w gruczoły łojowe. Pożywieniem nużeńców jest również przesącze osocza krwi i komórki nabłonkowe żywiciela. Proces życiowy nużeńców obu gatunków rozpoczyna się od kopulacji samca z samicą na powierzchni skóry. Samica składa w ciągu kilku tygodni około 25 jaj w jednym mieszku włosowym. Okres ten trwa od 3 do 4 tygodni i obejmuje trzy fazy rozwojowe: larwa, nimfa i dorosły osobnik.

 

[4]. Ze złożonych larw powstają nimfy, podobne do osobników dorosłych, lecz mające jedynie trzy pary odnóży, w przeciwieństwie do dorosłych osobników. Nimfy przekształcają się w osobniki dorosłe z pełną liczbą odnóży i zdolnością do rozmnażania.

 

Fot. 2 Nużeniec ludzki. Widoczne umiejscowienie pasozyta w mieszku włoso Źródło [I]Fot. 3 Nużeniec ludzki. Widok umiejscowienia pasożyta na powierzchni skór Źródło [I]Umiejscowienie nużeńca jest bardzo charakterystyczne dla tych roztoczy. Ich przednia część ciała tkwi w tkance żywiciela, np. w porze skórnym, a pozostała wystaje na zewnątrz (rys. 2 i 3). Nużeniec krótki (Demodex brevis) jest drugim gatunkiem wywołującym szkodliwe objawy w organizmie człowieka. Jest bardzo podobny do nużeńca ludzkiego. Osiąga on rozmiar najwyżej 0,3 mm długości i zazwyczaj można go znaleźć w gruczołach łojowych człowieka. Jego zdiagnozowanie jest trudniejsze [5].

 

Nużeniec unika promieni światła dziennego, dlatego zazwyczaj żeruje nocą. Promienie światła paraliżują nużeńce, zmuszając je do cofania się w głębsze warstwy skóry. Zwiększona aktywność nużeńców w nocy pociąga za sobą silniejsze odczuwanie dolegliwości przez chorego w godzinach nocnych.

 

Aktywność pasożyta zwiększa się wraz ze wzrostem temperatury otoczenia. Najbardziej sprzyjającą jest temperatura wynosząca około 37 oC [6, 7].

 

Fot. 4 Nużeniec na brodzie mężczyzny Xd Źródło [II]Występowanie

Nużeniec jest roztoczem, który występuje na każdej szerokości geograficznej i zamieszkuje wszystkie strefy klimatyczne, w tym także obszary polarne. Najczęściej lokuje się u żywiciela w rejonie głowy, ale również w torebkach włosów i gruczołach łojowych. Tam też składa jaja i pozostawia odchody oraz wylinki, czyli powłoki zrzucane podczas przechodzenia do kolejnych z trzech faz rozwoju. Zazwyczaj nie pasożytuje na zdrowym człowieku [8]. Idealne warunki do jego bytowania są wówczas, gdy żywiciel ma osłabiony system immunologiczny lub w jego organizmie rozwijają się choroby. Osoby z zaburzeniami gospodarki lipidowej lub hormonalnej oraz osoby narażone na chroniczny stres mogą mieć także zwiększoną skłonność do objawowej demodekozy. U dzieci choroba jest diagnozowana bardzo rzadko, co może wynikać z małej ilości wydzieliny produkowanej przez dziecięce gruczoły łojowe. Demodekoza u ludzi często mylona jest z kontaktowym zapaleniem skóry (egzemą) lub innymi schorzeniami skórnymi.

 

Miejsca szczególnie narażone na inwazje nużeńca:

  • okolice nosa
  • okolice kości jarzmowej
  • głowa
  • czoło
  • powieki (tylne i przednie zapalenie)
  • broda
  • szyja/kark
  • klatka piersiowa
  • plecy
  • ramiona
  • przewód słuchowy zewnętrzny
  • okolice brodawek piersiowych
  • wargi sromowe, penis, odbyt

Etiopatogeneza

Zarażenie nużeńcem następuje poprzez kontakt z odzieżą lub pościelą, zawierającą jaja tego pasożyta, oraz za pośrednictwem kurzu. Obecność tych roztoczy u dzieci i młodzieży stwierdza się niezwykle rzadko, a u dorosłych częściej wykrywa się je u kobiet niż u mężczyzn [9]. Ryzyko zarażenia wzrasta wraz z wiekiem.

 

Demodekoza stanowi poważny problem medyczny, diagnostyczny i sanitarny. Kolonizacja skóry przez nużeńca ludzkiego, której towarzyszą pojedyncze zmiany skórne twarzy, jest obserwowana dość rzadko i może budzić podejrzenie rozrostu nowotworowego.

 

W celu zidentyfikowania nużeńca należy wykonać badania mikroskopowe zaskórników lub całych torebek włosowych. Oba gatunki pasożytów mogą spowodować zespół suchego oka i/lub alergię. Należy pamiętać, żeby nie lekceważyć dolegliwości, ponieważ późniejsze rozpoznanie skutkuje trudniejszym i dłuższym leczeniem [10].

 

Objawy i leczenie

Początkowe objawy zarażenia nużeńcem ludzkim są prawie nieodczuwalne i łagodne lub błędnie traktowane jako reakcja alergiczna. Wywoływany przez nie świąd jest słabo odczuwalny, ponieważ nużeńce (w przeciwieństwie do świerzbowców) nie drążą kanałów w skórze ani nie wysysają krwi. Najczęściej osoby zarażone tym roztoczem skarżą się na: swędzenie i pieczenie powiek, podrażnienie i zaczerwienienie oczu, odczucie piasku pod powieką oraz ogólny dyskomfort.

 

Inwazja nużeńcem powoduje zapalenie mieszka włosowego lub gruczołu łojowego. Uniemożliwia to wydzielanie łoju, co może spowodować stan zapalny, gorączkę, ból oraz w ostateczności powstanie ropnia. U wrażliwych osób może występować także pieczenie, swędzenie, szczególnie wzmożone podczas wnikania pasożyta w głąb skóry. Ponadto obecność nużeńca niekiedy wywołuje tworzenie się wągrów i zaskórników. Zaś odchody pasożyta mogą wywołać uczulenie i podrażnienie ujścia gruczołów łojowych [11]. Nużeniec jest pasożytem, który oprócz wysypki, rumieńców i wykwitów ropnych może objawiać się także w postaci trądziku różowatego [12, 13].

 

Leczenie nużycy jest trudne, ponieważ samo usunięcie nużeńca z powierzchni skóry nie wystarczy. Bardzo ważne, żeby wyleczyć też zmiany, które nużeniec spowodował. Farmakoterapia może trwać nawet kilka miesięcy i wymaga dużej cierpliwości od pacjenta oraz jego dyscypliny. Nierzadko od momentu zarażenia do wystąpienia pierwszych objawów chorobowych mija kilka lat.

 

Terapia w demodekozie polega głównie na aplikowaniu preparatów stosowanych zewnętrznie, czyli przez smarowanie chorej skóry. Z uwagi na to, że nie wszystkie osobniki nużeńca znajdują się na powierzchni skóry (część z nich jest ukryta głębiej, przy gruczołach łojowych i torebkach włosowych) skuteczność takich działań jest ograniczona. Ponadto należy zwrócić uwagę, na to, że nużeńce bytujące na powierzchni skóry są w różnych fazach swego cyklu życiowego (larw, nimf, osobników dorosłych), dlatego leczenie powinno obejmować likwidację wszystkich trzech stadiów rozwojowych, aby nie dopuścić do ponownego skolonizowania skóry [14].

 

Nużeniec jest mało wrażliwy na działanie większości antyseptyków; na miejscowo stosowane antybiotyki czy sterydy. W literaturze można znaleźć liczne informacje na temat sposobów zwalczania tego pasożyta. Najbardziej popularne leki to: 1-2% maść rtęciowa, 2% żel/ maść metronidazolowa, 2% maść erytromycynowa, 4% pilocarpina, maść siarkowa, 10% krotamiton, olej kamforowy [15]. Inne źródła podają również możliwość zastosowania takich preparatów, jak 5% permetryny w kremie, 2,5% rtęci, 1% rtęci lub 0,5-1% azotanu srebra, 20% olejeku herbacianego, 1% kremu z metronidazolem [16].

 

W każdym przypadku leczenia nużycy zalecane jest zażywanie doustne równocześnie sitosteroli, propolisu oraz wyciągów z jeżówki, w celu pobudzenia procesów regeneracji, wzmocnienia układu odpornościowego, uzyskania działania przeciwzapalnego, przeciwbakteryjnego i przeciwwysiękowego. W leczeniu stosuje się także sulfacetamid, sterydy, antybiotyki oraz leki przeciwgrzybiczne [17].

 

Niezależnie od tego, czy zarażenie nużeńcem jest przyczyną problemów dermatologicznych i/lub okulistycznych, pacjenci powinni odbywać częściej dłuższe kąpiele w bardzo ciepłej wodzie, o ile nie jest to przeciwwskazane z innych powodów. Korzystne jest także używanie sauny, ponieważ temperatura powyżej 54 oC jest dla nużeńca śmiertelna.

 

Podsumowanie

Profilaktyka zdrowotna przeciw zarażeniu demodekozy to działania, które mają na celu ochronę przed chorobą lub jej nawrotom. Bardzo ważnym elementem w prewencji jest utrzymanie właściwej higieny osobistej. Nie powinno się korzystać ze wspólnych kosmetyków do makijażu, przyrządów do depilacji włosów, a także innych rzeczy osobistego użytku, na których mogłyby być przenoszone te pasożyty. Do zarażenia nużeńcem dochodzi w sprzyjających warunkach, np. spadku odporności. Zachowanie ostrożności może zapobiec nieprzyjemnym konsekwencjom, wynikającymi z zaniedbania lub zbagatelizowaniu niepokojących objawów i zmian skórnych.

 

LITERATURA
1. S. Jabłońska, T. Chorzelski: Choroby skóry, Wyd. PZWL, Warszawa 2002.
2. T.F. Mroczkowski: Choroby przenoszone drogą płciową, Wyd. Czelej, Lublin 2006.
3. M. Błaszczyk-Kostanecka, H. Wolska: Dermatologia w praktyce, Wyd. PZWL, Warszawa 2005.
4. R.H. Champion, J.L. Burton, F.J.G. Ebling: Textbook of Dermatology, Wyd. Oxford, Blackwell Scientific Publications, London, Edynburg, Boston, Melburne, Paris 2006.
5. D. Czepita, W. Kuźna-Grygiel, M. Czepita, A. Grobelny: Demodex folliculorum i Demodex brevis jako przyczyna przewlekłego zapalenia powiek, Roczniki PAM, Szczecin 2007.
6. A. Zaleska-Żmijewska, A. Garbacewicz, M. Udziela, J. Twarowska, B. Grytner-Zięcina, J. Szaflik: Przewlekłe zapalenia brzegów powiek a zarażenie roztoczami z rodzaju Demodex, Alergia, 2, 2010, 28-31.
7. M. Wesołowska, W. Baran, J. Szepietowski, L.I. Hirschberg, S. Jankowski: Demodekoza u ludzi jako aktualny problem w dermatologii, Wiad. Parazytol., 2005.
8. A. Sędzikowska, B. Grytner-Zięcina: Nużeniec jako czynnik etiologiczny demodekozy – charakterystyka ogólna, Okulistyka, 10, 2013.
9. J. Liu, H. Sheha, S.C.G. Tsenga: Pathogenic role of Demodex mites in blepharitis, Curr Opin Allergy Clin Immunol, 10, 2010, 505-510.
10. D. Bohdanowicz, B. Raszeja-Kotelba: Demodex w etiopatogenezie niektórych chorób skóry, Post. Dermatol. Alergol., 2001.
11. D. Czepita, W. Kuźna-Grygiel, D. Kosik-Bogacka: Badania nad występowaniem oraz rola Demodex folliculorum i Demodex brevis w patogenezie przewlekłego zapalenia brzegów powiek, Klin.Oczna, 2005.
12. B. Baima, M. Sticherling: Demodicidosis revisited, Acta Derm. Venereol., 2002.
13. B. Raszeja-Kotelba, K. Pecold, H. Pecold-Stępniewska, I. Dadej: Oczny trądzik różowaty – aktualne dane etiopatologiczne, kliniczne i terapeutyczne oraz opis przypadków, Post Dermatol Alergol, 2004.
14. Y. Karincaoglu, M.E. Seyhan, N. Bayram,O. Aycan, H. Taskapan: Incidence of Demodex folliculorum in patients with end stage chronic renal failure, Ren. Fail., 2005.
15. Y-Y. Gao, M.A. Di Paschale, W. Li: In vitro and In vivo Kipling of ocular Demodex by tea tree oil, Br J Ophthalmol, 2005.
16. M. Trytek, R. Paduch, J. Fiedurek, M. Kandefer-Szerszeń: Monoterpeny – stare związki, nowe zastosowania i biotechnologiczne metody ich otrzymywania, Biotechnol, 2007.
17. M. Gerkowicz, L. Baltaziak, E. Puacz: Przewlekłe zapalenie brzegów powiek wywołane przez nużeńca Demodex folliculorum, Klin Oczna, 2005.

 

Źródła fotografii
I https.://wikipedia.pl, data dostępu 12.02.2015
II http://nuzeniec.com.pl/, data dostępu 12.02.2015

 

Wioleta Czerwonka
AVA GROUP Hurtownia
i Centrum Szkoleniowe
ul. Srebrna 3
35-102 Rzeszów
M: +48 793 792 509
E: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

Źródło: http://kosmetologiaestetyczna.com/

 

depigmentacjaLiczba dostępnych kosmetyków przeznaczonych do walki z przebarwieniami skóry wciąż się poszerza. Najważniejszą rolę odgrywają kosmetyki z substancjami depigmentacyjnymi, które posiadają największą skuteczność w redukcji plam hiperpigmentacyjnych.

 

Leczenie zaburzeń hiperpigmentacyjnych wymaga zastosowania chemicznych lub fizycznych czynników depigmentujących. Metody fizyczne obejmują laseroterapię, krioterapię ciekłym azotem lub stosowanie urządzeń złuszczających naskórek. Nadal jednak, główną metodą leczenia zaburzeń hiperpigmentacyjnych jest wykorzystywanie substancji chemicznych, opierając się na mechanizmach: zaburzenia syntezy melaniny, deregulacji melanosomów i melaniny, regulacji dystrybucji i wychwytu melanosomów w keratynocytach oraz mechanizmie przeciwzapalnym.

 

depigmentacja1

Za barwę plam hiperpigmentacyjnych odpowiedzialna jest melanina powstająca z tyrozyny przy udziale enzymu tyrozynazy. Proces ten regulowany jest na drodze enzymatycznej, hormonalnej, genetycznej, biochemicznej i fizycznej (promieniowanie UV). Zabarwienie skóry pod wpływem melaniny jest poprzedzone transportem ziaren melaniny z melanocytów do keratynocytów. Zaburzenia w funkcjonowaniu melanocytów prowadzą do zmian patologicznych występujących pod postacią hiper- lub hipopigmentacji skóry w tym: piegi, plamy soczewicowate, ostuda, odczyny fototoksyczne. Hiperpigmentacja pozapalna obejmuje zmiany powstałe po trądziku, urazach, substancjach drażniących, liszajach, łuszczycy i wysypce polekowej. Jest spowodowana stymulacją wzrostu melanocytów oraz produkcji i transportu melaniny wskutek działania czynników prozapalnych, cytokin i reaktywnych form tlenu.

 

Zaburzenia syntezy melaniny

Inhibitory czynników trakskrypcyjnych

C2-ceramid

Inhibitory glikozylacji tyrozynazy

Glukozamina

Tunikamycyna

D-panteino-S-sulfonian wapnia

Inhibitory tyrozynazy

  • Arbutyna - składnik aktywny zawarty w mącznicy lekarskiej (Arctostaphylos uva ursi) i jej syntetyczna pochodna: deoksyarbutyna
  • Kwas kojowy - pochodzący z różnych rodzajów grzybów, takich jak Aspergillus i Penicillum, posiada dodatkowe działanie przeciwbakteryjne
  • Kwas azelainowy- posiada działanie rozjaśniające, przeciwzaskórnikowe, przeciwbakteryjne, przeciwzapalne
  • Aloesyna - izolowana z aloesu, działa synergistycznie z arbutyną
  • Resweratrol - obecny w czerwonych winogronach, w owocach morwy, w korzeniu ciemiężycy białej, działa antyoksydacyjnie, rozjaśniająco oraz przeciwzmarszczkowo
  • Glabrydyna - składnik ekstraktu kłącza lukrecji, o właściwościach rozjaśniających, łagodzących i antyoksydacyjnych
  • Hydroksyanizol
  • N-acetylo-4-S-cysteaminofenol
  • Kwas elagowy
  • Ester metylowy kwasu gentyzynowego

Inhibitory degradacji tyrozynazy

Nienasycone kwasy tłuszczowe

Inhibitory peroksydazy

Metamizol

Antyoksydanty

Kwas galusowy

Kwas askorbinowy- stymuluje syntezę kolagenu, zwiększa odporność ścian naczyń włosowatych

Tokoferol

Polifenole z zielonej herbaty

Regulacja wychwytu i dystrybucji melanosomów

 

Wyciąg z soi - wpływają na produkcję kolagenu, elastyny i kwasu hialuronowego

Nikotynamid

Degradacja melanosomów i melaniny

 
  • α-hydroksykwasy (kwas glikolowy, cytrynowy, mlekowy, jabłkowy, winowy)
  • α-ketokwasy (kwas pirogronowy)
  • β-hydroksykwasy (kwas salicylowy)
  • Polihydroksykwasy (kwas glukonowy, glukonolakton, kwas laktobionowy)
  • Witamina A - pobudza syntezę kolagenu i elastyny, poprawia krążenie w skórze, wyraźnie poprawiając jej koloryt.

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

 

karboksyterapia1W ostatniej dekadzie pojawiły sie nowe możliwości wykorzystania karboksyterapii w nieinwazyjnej medycynie estetycznej i dermatologii. W Europie badania nad tą metodą skupiały się głównie na uniwersytecie w Sienie i w Mediolanie. Obecnie w wielu krajach, takich jak Australia, Korea, Singapour czy kraje Ameryki Południowej, karboksyterapia jest bardzo rozpowszechniona w medycynie estetycznej.

 

Karboksyterapia to iniekcyjne podanie dwutlenku węgla (CO2) w celach terapeutycznych. Pierwsze doniesienia o zastosowaniu tej metody pochodzą z francuskiego spa Royat, gdzie już w 1932 r. leczono nią zaburzenia krążenia. W 1953 r. tamtejszy kardiolog, dr J. B. Romuef, opublikował raport na temat swoich 20-letnich doświadczeń z tą metodą.

 

Karboksyterapia z powodzeniem stosowana była także w leczeniu artropatii i łuszczycy oraz jako możliwość wpływania na tonus tętniczek i kapilar w leczeniu choroby niedokrwiennej kończyn dolnych. Notowano także ogólnoustrojowe skutki karboksyterapii, takie jak rozszerzenie naczyń wieńcowych, bradykardia czy obniżenie ciśnienia krwi.

 

Czynnikiem aktywnym w karboksyterapii jest dwutlenek węgla – bezbarwny, bezwonny gaz, który jest wstrzykiwany bezpośrednio do tkanki podskórnie lub śródskórnie, za pomocą cienkiej igły 30G, o długości 11-13 mm.

 

Natychmiastową reakcją po iniekcji dwutlenku węgla jest silne rozszerzenie naczyń krwionośnych, zwiększenie przepływu krwi i wyższe ciśnienie cząstkowe pO2 w obszarze podania.

 

Wskazania i przeciwwskazania

Wskazania do zabiegu karboksyterapii można podzielić na dwie grupy: medyczne i estetyczne. Lecznicze działanie dwutlenku węgla w przypadku chorób naczyniowych jest lepiej udokumentowane, ale efekty zabiegów estetycznych są także bardzo obiecujące.

 

Jako podstawowe wskazania do zabiegu podaje się redukcję lokalnej tkanki tłuszczowej, blizny potrądzikowe, blizny pooperacyjne, rozstępy, zmarszczki i cienie wokół oczu, odmładzanie rąk, dekoltu czy szyi. Terapia CO2 leczy także zmiany łuszczycowe, łysienie oraz zaburzenia erekcji i przywraca funkcje fizjologiczne pochwy.

 

Przeciwwskazań do karboksyterapii nie ma wiele. Wyjątkiem są ciężkie zaburzenia naczyniowe, astma i zaburzenia oddechowe, niewyrównane nadciśnienie, stan po udarze, zawale, niedawno przebyte operacje, nowotwory, ciąża czy karmienie piersią.

 

Wskazania medyczne

Działanie lecznicze i pielęgnacyjne terapii dwutlenkiem węgla koncentruje się w trzech obszarach:

  • Stymulacja syntezy kolagenu Brazylijskie badania z 2008 r. wykazały reorganizację włókien kolagenowych, następującą po śródskórnych iniekcjach dwutlenku węgla, co dowodziło zdolności CO2 do odbudowy kolagenu. Uraz skórny uruchamia proces gojenia i syntezę nowego kolagenu. Dwutlenek węgla ma zatem dwie interesujące nas z punktu widzenia estetycznego, właściwości: po pierwsze, inicjuje proces uwolnienia substancji i czynników wzrostu, które zwiększają neowaskularyzację w miejscu podania gazu. Dodatkowo, umożliwia dostarczenie większej ilości tlenu do leczonego obszaru, co poprawia skuteczność fazy regeneracji.
  • Neoangiogeneza Angiogeneza czy inaczej neowaskularyzacja to proces tworzenia nowych naczyń włosowatych. Pierwsze eksperymenty, w 1930 r., przeprowadzono, wstrzykując CO2 do nogi żaby. Wykazały one silne rozszerzenie naczyń i tworzenie nowych naczyń krwionośnych. Odpowiedzialny za proces neoangiogenezy jest naczyniowo- śródbłonkowy czynnik wzrostu VEGF (Vascular Endothelial Growth Factor), który jest najsilniejszym i najbardziej swoistym czynnikiem wzrostu komórek śródbłonka. Jest on głównym regulatorem angiogenezy i waskulogenezy i najsilniejszym induktorem zwiększonej przepuszczalności naczyń. VEGF wspomaga reakcję migracji białek osocza do przestrzeni zewnątrzkomórkowej, prowadząc do zwiększenia unaczynienia okolicznych tkanek.
  • Lipoliza, aktywacja receptorów i inicjacja kaskady reakcji Baroreceptory wysyłające impulsy do ośrodka naczyniowego są stymulowane przez ciśnienie podawanego CO2, dlatego parametr przepływu gazu jest jednym z ważniejszych przy planowaniu zabiegu. Jak już wiemy, obecność dwutlenku węgla poprawia naturalne zdolności lipolityczne organizmu. Wpływ podanego w trakcie zabiegu dwutlenku węgla wpływa na mikrokrążenie, prowadząc do wzrostu przepływu krwi, a w związku ze zwiększoną podażą tlenu uwalnianego do tkanki, wzrasta także potencjał oksydacyjny, co pozwala uzyskać lepsze lokalne działanie lipolityczne w interesującym nas obszarze.
  • Baroreceptory stymulowane przez ciśnienie i uraz prowadzą do syntezy i uwalniania histaminy, bradykininy, serotoniny i katecholamin. Mediatory te aktywują receptory beta-adrenergiczne i cykliczny adenozyno- 3′, 5′-monofosforan cAMP w tkance, co prowadzi do uaktywnienia lipazy. Kaskada reakcji usprawnia istotnie proces lipolizy we wstrzykiwanych obszarach.

 

Mechanizmy działania

Dwutlenek węgla przy podaniu bezpośrednim działa dwfazowo – mechanicznie i biochemicznie, co należy uwzględnić w planowaniu parametrów zabiegu w zależności od problemu i okolicy zabiegowej.

 

Mechanizm biochemiczny opiera się na zjawisku opisanym w 1904 r. przez duńskiego fizjologa Christiana Bohra. Zjawisko, znane jako tzw. efekt Bohra, polega na przesuwaniu w prawo krzywej dysocjacji oksyhemoglobiny wraz ze spadkiem pH krwi.

 

Oksyhemoglobina to nietrwałe połączenie hemoglobiny z tlenem, a trwałość tego połączenia zależy od wartości pH krwi. W środowisku zasadowym powinowactwo hemoglobiny do tlenu jest wysokie, a im bardziej zakwaszone środowisko, tym jest ono mniejsze, czyli hemoglobina łatwiej się z tlenem rozstaje.

 

Fizjologiczny sens tej adaptacji jest oczywisty: organizmowi zależy na wydajnym wiązaniu tlenu przez krew w plucach (wysokie powinowactwo hemoglobiny do tlenu – krzywa dysocjacji oksyhemoglobiny przesunięta w lewo) i równie wydajnym jego oddawaniu w tkankach, (niskie powinowactwo hemoglobiny do tlenu – krzywa dysocjacji oksyhemoglobiny przesunięta w prawo). Jedną z różnic, jakie napotyka krew w plucach i w tkankach jest właśnie różnica wartości pH. W tkankach pH jest niższe, gdyż produkowany w procesach oddechowych dwutlenek węgla, reagując z wodą, tworzy cząsteczkowy kwas węglowy, który obniża pH tkanki.

 

Reakcję katalizuje superszybki enzym – anhydraza węglanowa – obecny głównie w erytrocytach.

 

Gdy krew tętnicza dociera do tkanek, potrzebna ilość tlenu zostaje uwolniona od jego „przewoźników”, tzn. komórek hemoglobiny.

 

Zgodnie z opisanym efektem Bohra, wzrasta stopień uwolnienia tlenu przez hemoglobinę (przy pH 6,8 i mniej) i zwiększa się przepuszczalność ścianek naczyń włosowatych, a przy pH 6,5 i mniej zwiększa się elastyczność włókien kolagenowych i zmniejsza ich sztywność. Przez redukcję jonów wapnia i dysocjację kwasu węglowego do protonu H+ i reszty kwasowej HCO3 – powstaje wodorowęglan wapnia – Ca(HCO3)2, równolegle powstają też wodorowęglany sodu i potasu – NaHCO3 i KHCO3. PH wraca do poziomu fizjologicznego, wywołując dodatkowo efekt przeciwbólowy i rozkurczowy. Poprawia się tonus tętniczek i kapilar, a temperatura skóry zwiększa się o mniej więcej 1 °C, co wraz ze zmianą aktywności zakończeń nerwowych powoduje miejscowe zwiększenie przepływów energetycznych. W tym samym czasie aktywowany jest proces utleniania lipidów z adipocytów. Niektóre źródła wskazują też na bezpośrednie działanie lipolityczne w adipocytach. Reszta CO2 jest wydychana przez płuca.

 

Ewolucja „nauczyła“ hemoglobinę wykorzystywać owe różnice pH do zmiany swojego powinowactwa do tlenu w zależności od potrzeb: w narządach oddechowych jest wyższe pH, co oznacza wysokie powinowactwo, w tkankach, niższe pH – niskie powinowactwo.

 

System ten pracuje bardzo zmyślnie: im intensywniejsze zużycie tlenu w tkance, tym więcej wydziela ona dwutlenku węgla i kwasu mlekowego, tym bardziej spada pH krwi, co intensyfikuje efekt Bohra, pomagając tym samym sprostać zwiększonemu zapotrzebowaniu komórek na tlen.

 

Tak więc zabiegi karboksyterapii to jak najbardziej naturalna terapia, oparta na mechanizmach zachodzących odruchowo w organizmie człowieka.

 

Mechanizm ten jest dokładnie taki sam, jak w czasie wysiłku fizycznego. Podczas wysiłku fizycznego, niektóre mięśnie pracują mocniej od innych. Te, które pracują mocniej, produkują więcej dwutlenku węgla, a zatem otrzymają więcej tlenu w zamian – efekt Bohra. Niestety tu pojawia się pewien problem. Większość, bo około 90% ludzi cierpi na niedobór tlenu na poziomie komórkowych, wynikający z głębokiego oddychania. Nawet lekkie ćwiczenia fizyczne bardzo szybko wymęczają organizm, a pojawiające się „sapanie przez usta“ powoduje, że organizm traci więcej dwutlenku węgla, niż produkuje. Innymi słowy, efekt Bohra potwierdza, że osoby oddychające powyżej norm fizjologicznych mają niedobór dwutlenku węgla we krwi i cierpią na niedotlenienie na poziomie komórkowym.

 

Dlaczego tak się dzieje? Podczas normalnego oddychania komórki hemoglobiny są już w 96-98% nasycone tlenem – pogłębienie oddechu co najwyżej podniesie ten poziom do 97-99% i dodatkowo spowoduje, że oddychając głęboko, usuwamy z organizmu biologicznie kluczowy dwutlenek węgla (CO2). A jego nadmierna utrata jest groźna, ponieważ, jak już wiemy, CO2 jest katalizatorem chemicznego uwolnienia tlenu od komórek hemoglobiny, dzięki któremu tlen jest w stanie dotrzeć do celu, czyli komórek organizmu, dając im energię i efektywną zdolność regeneracji.

 

Bez dwutlenku węgla uwolnienie tlenu jest utrudnione, a w najgorszych wypadkach skrajnie utrudnione, co prowadzi do hipoksji – niedoboru tlenu w tkankach. Prościej: niedotlenienia organów i tkanek ciała, co skutkuje szybszym starzeniem i wolniejszą regeneracją.

 

Seria zabiegów karboksyterapii pozwala naprawić sytuację, tkanki uzyskują warunki do reorganizacji i regeneracji, ale efekt zdecydowanie wzmocni włączenie zdrowej diety i ćwiczeń fizycznych, szczególnie siłowych.

 

Efekt leczenia może utrzymać się przez rok lub więcej. W przypadku cellulitu na stałe, pod warunkiem zachowania reżimu dietetycznego i optymalnej aktywności fizycznej. Efekty będą utrzymywać się krócej, jeżeli pacjent nie zastosuje się do powyższych zaleceń. Karboksyterapia nie jest bowiem z pewnością substytutem zdrowej diety i wysiłku fizycznego.

 

Rekomendacja ta jest szczególnie istotna w przypadku osób, które poprzez zabiegi karboksyterapii chcą zredukować ilość tkanki tłuszczowej czy celullit. Dodatkowy trening z dużą liczbą powtórzeń zwiększa zdolność włókien mięśniowych do wykorzystania tlenu, tworzy więcej naczyń włosowatych, czyli wzmacnia efekty zabiegowe.

 

 

 

Wskazania estetyczne

 

Jak już wspomniano, dwutlenek węgla przy podaniu bezpośrednim działa dwufazowo. Podanie CO2 do tkanki podskórnej prowadzi do stopniowej zmiany pH i poprawy metabolizmu. W wyniku czasowego rozszerzenia naczyń i tworzenia się nowych kapilar jest w stanie doprowadzić do śródskórnej odbudowy kolagenu. Efekt ten pojawia się stosunkowo szybko – poprawa kliniczna jest widoczna zwykle po 2 zabiegach wykonanych w ciągu 7-14 dni. Znacznie poprawia się napięcie skóry i wygląd „zmęczonych“ obszarów, brzucha, ramion, wewnętrznej części ud, podwójnego podbródka, okolic ust czy powiek.

 

Od momentu publikacji badań przeprowadzonych na Uniwersytecie w Sienie, redukcja lokalnych depozytów tkanki tłuszczowej była jednym z najbardziej znanych wskazań do tej techniki. Wiadomo, że ciśnienie gazu powoduje bezpośrednie działanie na adipocyty i, choć nie jest to bezpośrednio udowodnione, wydaje się osłabiać przegrody rozdzielające ich skupiska. Wzrost szybkości przepływu krwi i efekt Bohra, powodujący zwiększenie dostępnego tlenu, wydają się prowadzić do zoptymalizowania fizjologicznej lipolizy.

 

Karboksyterapię można stosować jako samodzielny zabieg lub w połączeniu z liposukcją, co pozwala osiagać jeszcze lepsze wyniki. Karboksyterapia może być również wykorzystana do poprawienia efektu „fali”, który jest często powikłaniem po liposukcji lub jest widoczna w obszarach, które nie zostały poddane zabiegowi. Należy mieć świadomość, że liposukcja może tworzyć przegrody, utrudniajace właściwą dyfuzję gazu, co będzie wymagało wielu nakłuć w celu wprowadzenia CO2.

  • Rozstępy
    Zabiegi karboksyterapii pozwalają osiągać dobre efekty także w przypadku nawet długoletnich rozstępów. Rozstępy powstają, gdy skóra właściwa zostanie, z różnych przyczyn, rozciągnięta do punktu, w którym traci sprężystość. Elastyczne dotąd włókna kolagenowe zostają uszkodzone, a pęknięcia naczyń i krwawienie obserwujemy jako różowy kolor młodych rozstępów.
    Celem karboksyterapii w niwelowaniu rozstępów jest stymulacja produkcji kolagenu, aby spróbować przywrócić elastyczną warstwę skóry w miejscu uszkodzenia. CO2 pobudza angiogenezę poniżej rozstępu, co bezpośrednio wpływa na fibroblasty, które zaczynają produkować nowy kolagen. Zwiększony przepływ krwi i zwiększenie ilości tlenu w tkance stymuluje skórę do produkcji melaniny, co prowadzi do repigmentacji obszaru. Zwiększenie ilości kolagenu w tkance wygładza skórę, przywracając jej normalny wygląd.
  • Modelowanie sylwetki, lifting
    Poza działaniem biochemicznym, jak wspomniano, istotne jest także mechaniczne oddziaływanie ciśnienia dwutlenku węgla na otaczające tkanki. Poprawa tkanek objętych cellulitem, redukcja nawet starszych blizn, włącznie z bliznami po oparzeniach, następuje na skutek rozluźniania zrostów w tkance podskórnej. Kluczowe znaczenie ma szybkość przepływu gazu. Również w redukcji białej tkanki tłuszczowej działanie CO2 to w pierwszej fazie dezintegracja i zmiękczanie twardych ścianek tkanki łącznej między komórkami o wielokątnym kształcie, zawierającym ciasno ułożone adipocyty. Po uwolnieniu pojedynczych adipocytów rozpoczyna się proces spalania trójglicerydów, prowadzący do redukcji tkanki tłuszczowej i wygładzenia naskórka.

Działanie lipolityczne występuje także w tkance podskórnej, co może być doskonale wykorzystane do wyrzeźbienia takich „problematycznych” okolic, jak wewnętrzna czy zewnętrzna część uda, tzw. boczków czy brzucha. Bardzo często zdarza się, że pomimo ćwiczeń i diety doskonale wyrzeźbione mięśnie brzucha są niewidoczne pod cienką warstwą wyjątkowo opornej do usunięcia tkanki tłuszczowej.

 

Zaletą karboksyterapii jest także efekt liftingu, który nie jest możliwy do uzyskania w innych nieinwazyjnych metodach korekcji tkanki tłuszczowej.

 

Niestety efekt lipolityczny jest obserwowany najpóźniej, pierwsze wyniki mogą być dostrzegalne dopiero po 5-10 sesjach. Podobnie jak w przypadku innych metod nieinwazyjnej redukcji tkanki tłuszczowej, i tu jest pewien procent „osób opornych“, co oznacza, że są pacjenci, którzy nie reagują na leczenie, prawdopodobnie z powodu osobniczych ustawień metabolizmu, wrażliwości receptorów – oczywiście, jeśli wykluczymy przyczynę w postaci niezdrowego stylu życia i niechęci czy nieumiejętności pacjenta do zmian.

 

4-letnie badania przeprowadzone przez Brandi i współpracowników pokazały, że najbardziej na wykorzystaniu zabiegów karboksyterapii do redukcji celulitu i lokalnej tkanki tłuszczowej korzystają osoby w wieku powyżej 40 czy nawet 50 lat. Według badań, korzyści ze stosowania karboksyterapii mogą być ograniczone także w przypadku mężczyzn. Prawdopodobnie wynika to z różnic w dymorfizmie płciowym podskórnej tkanki łącznej, które to różnice są dobrze udokumentowane. Przyczyną jest odmienne usytuowanie włókien podskórnych, które rozciągają się od skóry do powięzi, co jest najprawdopodobniej związane z przyczynami natury hormonalnej.

 

Także młodsze kobiety (w wieku 20-29 lat) wydają się odnosić mniejsze korzyści z karboksyterapii. Potwierdza to pogląd, że cellulit wzrasta z wiekiem, a więc korzyści z terapii dwutlenkiem węgla, są wtedy bardziej wymierne.

 

Jeden zabieg trwa zwykle 20-40 minut, w zależności od pola zabiegowego. Całkowita dawka gazu w leczeniu obszarów ciała to około 200-1000 ml, na twarzy 5-50 ml. Dawki w medycynie estetycznej są wyższe niż stosowane w fizjoterapii, gdzie jest to zwykle 20-200 ml podczas jednej sesji. Pacjent może mieć różne odczucia w miejscu aplikacji: uczucie ciepła, mrowienia, pieczenia. Wrażenia te mają tendencję do szybkiego zanikania, jedynie u osób wrażliwych mogą być w bardzo rzadkich przypadkach odczuwane nawet do 24 godzin po zabiegu. Jeśli jest to możliwe, należy unikać podawania gazu do naczynia krwionośnego, ze względu na możliwość powstania małych krwiaczków.

 

W zależności od wskazania pacjent widzi pozytywne efekty metody dość szybko w obrębie twarzy i szyi (po 1-2 sesjach) lub znacznie wolniej, jeżeli zabiegi dotyczą zmiany konturów ciała (dopiero po 6-8 sesjach). Przy zabiegach na ciało zalecane jest minimum 10 sesji, przeprowadzanych raz lub dwa razy w tygodniu, a następnie w zależności od osiągniętych wyników i oczekiwań pacjenta. Wpływ karboksyterapii na problemy bardziej medyczne niż estetyczne, jak łuszczyca, łysienie, może wymagać 20-30 sesji.

 

Potencjał karboksyterapii

Karboksyterapia jest wszechstronna i lubiana przez klientów ze względu na bardzo dobre efekty, osiągane przy minimalnym dyskomforcie. Karboksyterapia wypada bardzo korzystnie w porównaniu z innymi nieinwazyjnymi metodami, które nie zawsze spełniają oczekiwania, lub z inwazyjnymi metodami chirurgicznymi, które są skuteczne, ale często wprowadzają nowy problem w postaci blizn czy zmian podskórnych. Również z finansowego punktu widzenia jest to procedura godna rekomendacji. Koszty eksploatacji dla gabinetu nie są wysokie, a koszt leczenia dla pacjenta, przy porównywalnych rezultatach, jest istotnie niższy niż innych zabiegów.

 

Karboksyterapia staje się obecnie obowiązkowym zabiegiem każdego gabinetu. Metoda ta jest bardzo wdzięcznym elementem terapii łączonych.

 

Wskazane jest stosowane jej z osoczem bogatopłytkowym, z laserami, z mezoterapią, nićmi polidioksanowymi PDO czy pomocniczo po liposukcji. Uzyskuje się dzięki temu wzrost skuteczności zabiegu, potęguje pozytywne rezultaty oraz w przypadku bardziej inwazyjnych procedur przyspiesza ewentualną rekonwalescencję.

 

Dodatkowo rewitalizacja i biostymulacja skóry jest możliwa w trudnych obszarach, jak okolice oka, szyi, dekoltu, powiek czy rąk, gdzie skóra jest cienka i delikatna i nie sprawdzają się tam inne zabiegi.

 

Do badań nad metodą na uniwersytecie w Sienie powstała Międzynarodowa Grupa Naukowa GISC, gdzie będą prowadzone dalsze prace. Obecnie nie ma wielu źródeł na temat metody, nawet w literaturze fizjoterapeutycznej, a o jej stosowaniu w dermatologii i estetyce są one mieliczne. Szczegółowe wyjaśnienie złożonych reakcji biochemicznych, przebiegających w tkankach pod wpływem CO2 może być bardzo trudne – gaz rozchodzi się bardzo szybko, a histopatologia i inne rutynowe metody, jak USG tkanki łącznej czy ocena mikrokrążenia metodą Dopplera są przydatne w ocenie rezultatów, ale nie są wystarczające do dokładnego wyjaśnienia przebiegu procesu. A pole badawcze jest z całą pewnością bardzo ciekawe, dlatego praktyka obecnie nieco wyprzedza teorię.

 

Bibliografia
1. J. Marek, M. Kolarova: Plynove injekce, Triton, Praha 2002, 14-15.
2. C. Brandi, et al.: Carbon Dioxide Therapy in the Treatment of Localised Adiposities: Clinical Study and Histopathological Correlations, Aesth. Plast. Surg., 25, 2001, 170-174.
3. E. Rychliová: Manualni medicína, Avicenum, 1987, 140.
4. C. Brandi, et al.: Carbon Dioxide Therapy: Effects on Skin Irregularity and Its Use as a Complement to Liposuction, Aesth. Plast.Surg., 28, 2004, 222-225.
5. N.Koutna: Carboxytherapy – new, non-invasive method of aesthetic medicine, Cas.Lek.Cesk., 145(11), 2006, 841-843.
6. W. Ganonga: Review of Medical Physiology, Lange Medical Publications, Los Altos 1973.
7. S. Evans: Principles of Human Physiology, American Journal of the Medical Sciences, 213, 1947.
8. A.C. Guyton: Physiology of the human body, Suanders College Publ., Philadelphia 1984.

 

 

Mirosława Borowska
Specjalista w zakresie
żywienia, szkoleniowiec
członek Stowarzyszenia
Przyjazna Kosmetyka
promotorka holistycznego
podejścia do zdrowia
i urody
M: +48 509 941 608

 

Źródło: http://kosmetologiaestetyczna.com/

 

olej wiesiolkaSkładnikami, koniecznymi do utrzymania zdrowia i kondycji skóry, są wielonienasycone kwasy tłuszczowe (WNKT), uczestniczą one w przebiegu wielu procesów metabolicznych. Szczególnie ważne dla zachowania odpowiedniej kondycji skóry są WNKT omega-6, ich niedobór prowadzi do zaburzeń syntezy hormonów tkankowych i nieprawidłowego procesu keratynizacji, wskutek czego powstają stany zapalne, sucha, łuszcząca się skóra, zaskórniki. Bogatym źródłem kwasów tłuszczowych omega-6 jest olej wiesiołkowy, otrzymywany głównie z nasion wiesiołka dwuletniego (Oenothera biennis L.). Dobroczynne właściwości tego oleju wynikają ze składu, w którym występują głównie dwa nienasycone kwasy tłuszczowe linolowy (LA, ok. 76%) i gamma-linolenowy (GLA, ok. 9%). Olej z wiesiołka może być wykorzystywany w profilaktyce i leczeniu egzemy, trądziku łojotokowego, różowatego, łuszczycy, suchej skóry, alergii skórnej oraz spowolnia proces starzenia się skóry i łagodzi stany zapalne. Kwas gamma- -linolenowy (GLA) powstaje z kwasu linolowego (LA) pod wpływem 6-desaturacji. Brak w organizmie kwasu GLA wywołuje problemy ze skórą, która staje się sucha, mało elastyczna, szybciej tworzą się zmarszczki, pęknięcia, ranki oraz zanika naturalna odporność skóry.

 

Oleje roślinne to tłuszcze, które w temperaturze pokojowej zachowują płynną konsystencję. Z chemicznego punktu widzenia są to triglicerydy wyższych kwasów tłuszczowych nasyconych i nienasyconych. Oleje dzięki swoim korzystnym działaniom mają szerokie zastosowanie w kosmetologii, jako składniki wielu preparatów do pielęgnacji twarzy i ciała. Niedobór lipidów może przyczyniać się do nadmiernego łuszczenia się naskórka. Składnikami, koniecznymi dla utrzymania zdrowia i kondycji skóry, są niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe.

 

Budowa skóry

olej wiesiolka1Skóra zbudowana jest z trzech warstw naskórka, skóry właściwej, tkanki podskórnej. Skóra stanowi barierę ochronną przed wnikaniem czynników zewnętrznych, a także przed utratą czynników wewnętrznych, tj. naturalny czynnik nawilżający NMF (Natural Moisturizing Factor), oraz związków lipidowych, które tworzą substancje międzykomórkową. Bariera naskórka podlega złuszczeniu i ciągłej odnowie, jej uszkodzenie może powodować stany zapalne. Obniżona odporność skóry powoduje również powstawanie stanów dysplastycznych.

 

Uważa się, że na powierzchni skóry wolne kwasy tłuszczowe powstają przez rozkład trójglicerydów w wyniku działania bakterii. Gdy dochodzi do uszkodzenia bariery ochronnej skóry, naskórek zaczyna wytwarzać więcej lipidów w ciałkach lamelarnych warstwy ziarnistej skóry. Wraz z wiekiem ciałka lamelarne odtwarzają się wolniej. Wykazano, że stosowanie kwasów omega-6 wspomaga szybsze odtwarzanie się lipidów w ciałkach lameralnych. Między warstwą ziarnistą a rogowaciejącą tworzy się bariera lipidowa [1] (rys. 1).

 

Składnikami, koniecznymi do utrzymania zdrowia i kondycji skóry, są niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), uczestniczą one w przebiegu wielu procesów metabolicznych. W skład kwasów z rodziny omega-6 wchodzą następujące kwasy: linolowy, gama linolenowy, dihomo-gamma-linolenowy, a z rodziny omega-3 – kwasy alfa-linolenowy, eikozatetraenowy, dokozaheksaenowy [2].

 

Kwasy z rodziny omega-6 są ważne dla zachowania odpowiedniej kondycji skóry. Ich niedobór prowadzi do zaburzeń syntezy hormonów tkankowych i nieprawidłowego procesu keratynizacji, wskutek czego powstają stany zapalne, sucha, łuszcząca się skóra, zaskórniki. Jeżeli upośledzony jest proces przemiany kwasu linolowego w gamma-linolenowy, powodować to może powstawanie stanów zapalnych. Kwas gama-linolenowy jest składową cementu komórkowego skóry, który zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z komórek. Zbyt mała ilość w organizmie kwasu linolowego oraz gamma-linolenowego prowadzi do niszczenia cementu komórkowego oraz zwiększenia przeznaskórkowej utraty wody i powstawania zmarszczek [3].

 

Charakter ystyka oleju z wiesiołka

Olej wiesiołkowy otrzymywany jest z nasion wiesiołka dwuletniego (Oenothera biennis L.) lub z gatunku równorzędnego – wiesiołka dziwnego (Oenothera paradoxa). Są to rośliny, które powszechnie występują w Polsce [4]. Dobroczynne właściwości oleju z wiesiołka wynikają ze składu, w którym występują głównie dwa nienasycone kwasy tłuszczowe LA (ok. 76%) i GLA (ok. 9%). Olej z wiesiołka, oprócz WNKT omega-6, zawiera: cynk, selen magnez, fitosterole, witaminy E, wapń, magnez [3]. Suplementacja oleju z wiesiołka (przy braku aktywności D-6-saturazy oraz deficytu metabolitów szeregu przemian n6) wyrównuje stężenie cholesterolu we krwi oraz wspomaga gospodarkę tłuszczową [4]. W tabeli 1 porównano zawartości kwasów tłuszczowych oleju z wiesiołka z innymi popularnymi olejami.

 

Tabela 1 Skład wybranych olejów roślinnych Źródło [1]    
Nazwa oleju Nasycone kwasy tłuszczowe Nienasycone kwasy tłuszczowe  
Omega-3 Omega-6 Omega-9  
Arganowy PA (12,8); SA (5,8) ALA (0,5) LA (33) OA (46,6)  
Canola (rzepakowy) PA (6,2) ALA (6,6) LA (21,6) OA (61,3)  
Z czarnuszki MA (<1); PA (10-14); SA (1-4) ALA (<0,5) LA (50-60); GLA (<0,5) OA (20-30)  
Z ogórecznika PA (9,5-11,5); SA (2-4,2)   LA (34-40), GLA (18-25) OA (13,5-18,5)  
Z rokitnika PA (30-33) SA (<1) ALA (30) LA (5-7); GLA (35) OA (14-18); EA (2)  
Z wiesiołka PA (6,2) SA (1,8) ALA (<2) LA (70-75), GLA (10-15) OA(3,5-5,4)  
Oliwa z oliwek PA (11) ALA (0,7)   OA (75)  
Lniany PA (5-7); SA (3-7) ALA (48-60) LA (<20) OA (10-18)  
Objaśnienia skrótów: PA – palmitynowy, SA – stearynowy, ALA – alfa-linolenowy, LA – linolowy, GLA – gamma-linolenowy, OA – oleinowy

 

olej wiesiolka2Charakterystyka kwasu gamma- -linolenowego i jego wpływ na skórę

Kwas gamma-linolenowy (GLA) powstaje z kwasu linolowego (LA) pod wpływem 6-desaturacji. Enzym ten u niektórych osób występuje w bardzo małych ilościach, zanika również z wiekiem, podczas infekcji wirusowych i bakteryjnych, palenia papierosów, nadużywania alkoholu, przy spożyciu niektórych niesteroidowych leków przeciwzapalnych (NLPZ), glikokortykosteroidów, katecholamin oraz nasyconych kwasów tłuszczowych trans. Brak w organizmie kwasu gamma-linolenowego powoduje problemy ze skórą, która staje się sucha, mało elastyczna, szybciej tworzą się zmarszczki, pęknięcia, ranki. Zanika naturalna odporność skóry [5].

 

Dobrym źródłem GLA jest olej z wiesiołka, ogórecznika i nasion czarnej porzeczki. Zakres działania GLA jest zależy od formy podania. Jeżeli zostanie podany w postaci kremu, przejdzie tylko do warstwy rogowej naskórka. GLA podany doustnie przechodzi do warstwy skóry właściwej, wzmacniając ją, zapobiegając utracie wody, wzmacnia barierę ochronną skóry przed wnikaniem bakterii, toksyn, grzybów czy alergenów [5].

 

GLA w organizmie człowieka jest przekształcany do kwasu dihomo-gamma-linolenowego (DGLA), który jest składnikiem lipidów naskórka – fosfolipidów i ceramidów niezbędnych do utrzymania prawidłowej struktury naskórka. W wyniku metabolizmu DGLA powstaje prostaglandyna serii 1 (PGE 1) lub kwas 15-hydroksyeikozatrienowy (15-HETrE), które działają przeciwzapalnie i antyproliferacyjnie [6].

 

15-HETrE oraz DGLA są składnikami ceramidów naskórka i uczestniczą w regulacji różnicowania keratynoidów oraz przylegania i złuszczania komórek. Osoby, u których występuje atopowe zapalenie skóry (AZS), łuszczyca czy u osób starszych, mają zmniejszoną mniejszą ilość ceramidów w porównaniu z osobami zdrowymi [6].

 

Zastosowanie

  • Atopowe zapalenie skóry (AZS) Badania skuteczności olejów bogatych w NNKT na rozwój AZS nie są jednoznaczne. W niektórych badaniach, gdzie zastosowano olej z ogórecznika, który jest bogatym źródłem GLA u części pacjentów zaobserwowano zmniejszenie świądu, rumienia i łuszczenia. Z kolei metaanaliza 19 badań prób klinicznych wykazała, że stosowanie GLA nie ma istotnego znaczenia u chorych na AZS. W jeszcze innych badaniach stwierdzono, że niemowlęta karmione mlekiem o zmniejszonym stężeniu GLA mają większą skłonność do rozwoju AZS. Dlatego wysnuto wniosek, że w tej populacji suplementacja GLA może przeciwdziałać atopowemu zapaleniu skóry [6].
  • Łuszczyca W literaturze można znaleźć doniesienia, że suplementacja NNKT głównie EPA i GLA łagodzi objawy łuszczycy. Badania przeprowadzone w latach 80. XX wieku na niewielkiej grupie chorych wykazały korzystny wpływ na przebieg choroby zastosowanie doustnej suplementacji LA w połączeniu z GLA. Do tej pory nie przeprowadzono badań na szerszą skalę, które potwierdziłyby te wnioski [6].
  • Starzenie się skóry wraz z wiekiem Po dwumiesięcznej kuracji olejem z ogórecznika (po podaniu w dwóch grupach badawczych albo 360 albo 720 mg) zaobserwowano u zdrowych starszych osób zmniejszenie suchości skóry, świądu oraz poprawę profilu lipidowego w błonach erytrocytów. Korzystny wpływ kwasu gamma-linolenowego na stan skóry wynika z poprawy nawilżenia skóry oraz działania przeciwzapalnego, które ogranicza ilość podrażnień i spowalnia procesy starzenia. U starszych osób obserwuje się również spadek odporności. W randomizowanym badaniu starszym osobom podawano olej z nasion czarnej porzeczki (źródła GLA i LA) i zaobserwowano miejscowe podniesienie odporności, które wspomaga funkcje obronne skóry przed infekcjami [6].
  • Osoby dializowane U osób dializowanych często występują problemy ze skórą, tj. suchość, zaczerwienienie czy świąd, które są wynikiem niewydolności nerek. Po 6-tygodniowym stosowaniu doustnej suplementacji GLA (250g/d) zaobserwowano zmniejszenie objawów. Nie zaobserwowano żadnej poprawy po suplemetacji LA (2g/d) [6].
  • Nowotwory Kwas 15-HETrE, który powstaje z DGLA, jest inhibitorem leukotrienu LB4, który ma silne właściwości prozapalne. Podawanie GLA w diecie zwiększa syntezę 15-HETrE oraz prostaglandyn, mających właściwości przeciwzapalnych i immunomodulujących. GLA ma również działanie cytotoksyczne na komórki nowotworowe. Kwas ten również podwyższa ekspensę genu nm-23 w komórkach nowotworowych, co wpływa na obniżenie ich inwazyjności. Obserwowano zwiększony czas przeżycia u pacjentów z rakiem trzustki po doustnym podaniu GLA i miejscowym u pacjentów z rakiem mózgu [7].

 

Olej wiesiołkowy w profilaktyce i ter apii chorób

Zastosowanie oleju wiesiołkowego w terapii i profilaktyce miażdżycy przyczynia się do podwyższenia stężenia LA i obniżenia stężenia kwasów nasyconych [8]. Dlatego suplementacja olejem wiesiołkowym poprawia profil lipidowy, wykazuje efekt antyagregacyjny, który został potwierdzony w badaniach na zwierzętach, oraz działanie hipotensyjne oraz antyoksydacyjne [9]. W badaniach przeprowadzonych przez De La Cruz i wsp. zaobserwowano na modelu eksperymentalnym aterogenezy u królików, że olej z wiesiołka przyczynił się do zmniejszenia hiperagregacji płytek u badanych w porównaniu ze zwierzętami niespożywającymi oleju [9]. Z kolei w badaniu, przeprowadzonym przez Skoczyńską i wsp. na 60 pacjentach z hipercholesterolemią (stężenie cholesterolu przekraczało 250 mg%), którym podawano oeparol (olej wiesiołkowy z nasion Oenothera Paradowa) przez 6 miesięcy, zaobserwowano obniżenie cholesterolu całkowitego, głównie przez obniżenie frakcji LDL [10].

 

Olej z wiesiołka również może być korzystny w leczeniu chorób o podłożu zapalnym. Belch i wsp. badali wpływ suplementacji olejem z wiesiołka per se w połączeniu z tranem przez 15 miesięcy u pacjentów z reumatoidalnym zapaleniem stawów (RZS) [11]. Zaobserwowano, że suplementacja samym olejem lub w połączeniu z tranem zmniejsza objawy kliniczne w porównaniu z placebo. Dzięki tym wynikom można było zmniejszyć ilość leków przeciwzapalnych u wielu pacjentów. Z kolei Hansen i wsp. nie stwierdzili korzystnego wpływu na parametry laboratoryjne rozwoju RZS [12].

 

Olej ten może być przydatny w leczeniu innych chorób o podłożu zapalnym, tj. wrzodziejące zapalenie jelita grubego czy wyprysk atopowy albo rumień. Brodoni i wsp. zaobserwowali poprawę u dzieci z AZS po zastosowaniu preparatu Efamol (olej z wiesiołka + wit. E) przez cztery tygodnie [13]. Podobne wyniki uzyskali Biagi i wsp [13].

 

Olej wiesiołkowy może być skuteczny w leczeniu egzemy atopowej. W tej chorobie zaburzona jest konwersja LA w GLA, co przyczynia się do rozwoju niedoboru DGLA i AA, które są niezbędne do utrzymania prawidłowej struktury skóry. Brytyjski Związek Dermatologów (British Association of Dermatologists) uznał ten olej za kluczowy w leczeniu egzemy atopowej ze względu na bezpieczeństwo w długoterminowym leczeniu [14]. W badaniu przeprowadzonym przez Henderosa i Berga, w którym wzięło udział 60 dzieci z egzemą atopową, która wymagała leczenia steroidami, zaobserwowano poprawę po podaniu preparatu Epogam (olej z wiesiołka+ wit. E) w porównaniu z grupą kontrolną [14].

 

Olej z wiesiołka może być wykorzystany w leczeniu owrzodzeń różnego pochodzenia. W badaniu, w którym podawano pacjentom maść z 20-proc. oleju z wiesiołka przez 6 tygodni, zaobserwowano zmniejszenie zmian albo całkowite zagojenie. Wg badaczy, o korzystnym działaniu tego oleju świadczy to, że wszyscy pacjenci zgłaszali ustępowanie bolesności oraz ustępowanie stanu zapalnego w okolicy zmiany [15].

 

Podsumowanie

Na podstawie dostępnej literatury opisano właściwości oleju z wiesiołka, który jest dobrym źródłem kwasów tłuszczowych omega-6, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania skóry. Olej ten również może być przydatny w profilaktyce i leczeniu wielu schorzeń dermatologicznych. Jeden ze składników tego oleju – kwas gamma – linolenowy, może przynosić korzystne efekty w leczeniu chorób skóry. Olej z wiesiołka może stanowić uzupełnienie codziennej diety.

 

Literatura
1. A. Zielińska, I. Nowak: Kwasy tłuszczowe w olejach roślinnych i ich znaczenie w kosmetyce, Chemik, 68, 2014, 103-110.
2. K. Marciniak-Łukasiak: Rola i znaczenie kwasów tłuszczowych omega-3, Żywność. Nauka. Technologia. Jakość, 2011, 79, 24-35.
3. M. Molski: Nowoczesna Kosmetologia, Wydawnictwo PWN, 2014, 152-654.
4. K. Karłowicz-Bodalska, T. Bodalski: Nienasycone kwasy tłuszczowe i ich właściwości biologiczne i znaczenie w lecznictwie, Borgis-Postępy Fitoterapii, 2007, 46-56.
5. Z. Adamski, A. Kaszuba: Dermatologia dla kosmetologów, Wydawnictwo Elsevier, 2010, 60-150.
6. http://www.laboratoriumurody.pl/forum/gla,t1244.html, (data dostępu: 28.07.2015).
7. E. Sommer, S. Sommer, E. Skopińska-Różewska: Nienasycone kwasy tłuszczowe a nowotworzenia, Współczesna Onkologia, 6, 2002, 60-63.
8. D.D. Hensrud, D.C. Heimburg: Antioxidant status, fatty acid and cardiovascular disease, Nutrition, 10, 1994, 170.
9. J.P. De La Cruz, M. Martin-Romero: Effect of evening primrose oil on platelet aggregation in rabbits fed an atherogenic diet, Thromb. Res., 87, 1997, 141.
10. A. Skoczyńska, R. Smolik: Wpływ kwasu gamma-linolenowego na wybrane wskaźniki zagrożenia miażdżycą na podstawie badań klinicznych nad preparatem Oeparol. Zbiór Prac I Sympozjum nt. Olej z nasion wiesiołka w profilaktyce i terapii, Łódź 1992, 111.
11. J.J. Belch, D. Ansellt: Effects of altering dietary essential fatty acids on requirements for non-steroidal anti-inflammatory drugs in patients with rheumatoid arthritis: a double blind placebo controlled study, Ann. Rheum. Diss., 47, 1980, 96.
12. T.M. Hansen, A. Lerche: Treatment of rheumatoid arthritis with prostaglandin E1 precursors cis-linoleic and gamma-linolenic acids, Scand. J. Rheumatol., 12, 1983, 85.
13. A. Bordoni, P.L. Biagi: Evening primrose oil (Efamol) in the treatment of children with atopic eczema, Drugs Exptl. Clin. Res., 14, 1987, 291.
14. C.A. Hederos, A. Berg: Epogam (evening primrose oil) treatment in atopic dermatitis and asthma, Arch. Dis. Child., 75, 1996, 494.
15. L. Michalak, B: Kaczmarczyk-Skalska: Zastosowanie oleju z nasion wiesiołka dwuletniego w leczeniu owrzodzeń różnego pochodzenia. Zbiór Prac I Sympozjum nt. Olej z nasion wiesiołka w profilaktyce i terapii, Łódź 1992, 124.

 

Agnieszka Kaźmierska¹,
Ewa Gawor², ³
1. Fizjoterapia,
Kosmetologia, Dietetyka
ul. Sianowska 104
60-453 Poznań--Smochowice
M: +48 61 848 96 82
E: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
2. Zakład Dietetyki
Wydział Nauk o Zdrowiu
Uniwersytet Medyczny
im. Piastów Śląskich
we Wrocławiu
ul. Parkowa 34
51-616 Wrocław
3. Indygo Zahir Media
ul. Tęczowa 7
53-601 Wrocław

 

Źródło: http://kosmetologiaestetyczna.com/ 

 

Strona 85 z 346