niedziela, 22 września 2024
Miło Cię widzieć!

filorga kosmetOd 1978 roku FILORGA, pionier w komórkowej terapii przeciwstarzeniowej, wytwarza produkty medyczne do mezoterapii, wypełniania zmarszczek i pilingów docenione przez specjalistów – lekarzy oraz chirurgów estetycznych. FILORGA jest również producentem preparatów kosmetycznych wywodzących się bezpośrednio z medycyny estetycznej.


Laboratorium Filorgapostrzega pielęgnację skóry w sposób holistyczny jako ochronę komórek przed czynnikami zewnętrznymi przyspieszającymi proces starzenia. Formuły wszystkich preparatów pozwalają skutecznie i kompleksowo spowolnić ten proces oraz niwelować jego objawy. Celem Laboratorium FILORGA jest nieustanne opracowywanie nowych rozwiązań w zakresie odmładzania, pozwalających zmniejszyć zmarszczki, przywrócić jędrność, blask i gęstość skóry. Produkty FILORGA obecne są w klinikach trzydziestu czterech państw na świecie.

 

 

 

 

 

 

Źródło: http://cosmomed24.pl/

Jestem nam niezmiernie miło poinformować, iż Polskie Centrum Zaopatrzenia Kosmetycznego zostało nagrodzone "Innowacją Roku Kongresu LNE" za urządzenie do karboksyterapii Dual MC2. Zdobycie pierwszego miejsca w tym prestiżowym konkursie to przede wszystkim nagroda dla naszych Klientów. Salonów, które zainwestowały w ten innowacyjny aparat.


Wyróżnienie to dedykujemy wszystkim naszym Klientom. Każdy Klient, który zainwestował lub dopiero zainwestuje w zakup karboksyterapii Dual MC2 otrzyma w najbliższym czasie przepiękną i ekskluzywną kryształową statuetkę kongresu LNE z nazwą swojego salonu. Statuetka będzie swego rodzaju certyfikatem jakości aparatury, na którym dany salon pracuje. Jesteśmy przekonani iż każdy Klient Państwa salonu doceni to wyróżnienie i w znaczący sposób przyczynimy się do konkurencyjności Państwa oferty.


Więcej informacji na temat samych targów znajdą Państwo na naszym fanpage'u:
https://www.facebook.com/PCZK
oraz blogu:
http://polskiblogkosmetyczny.pl/

 

Zapraszamy!

Pozdrawiamy serdecznie!
Zespół Polskiego Centrum Zaopatrzenia Kosmetycznego (referencje:
http://pczk.com.pl/referencje/)

 

carboxy maskWłaściwości maski Carboxy CO2

  • Dzięki swoim właściwościom maska Carboxy Gel CO2 może być stosowana do każdego typu skóry

  • Maska żel CO2 była pierwotnie stosowana do leczenia ran, Z biegiem czasu stwierdzono, że żel ma dobroczynny wpływ na zmniejszenia zawartości tłuszczu podskórnego.

  • Badania wykazały, że jego właściwości można wykorzystać w preparatach do pielęgnacji twarzy. Obecnie jest używany do pielęgnacji skóry i kontroli konturu twarzy.

  • Maska Carboxy CO2 do pielęgnacji skóry jest prosta i łatwa w użyciu.

Jakie są efekty?

  • Rozjaśnienie – Co2 daje rozświetlenie twarzy poprzez zwiększenie cyrkulacji krwi w skórze,

  • Uelastycznienie – CO2 zwiększa aktywację syntezy białka.

  • Łagodzenie skóry problematycznej – zwiększenie cyrkulacji zmniejsza wiele problemów skórnych w szczególności pryszcze i piegi

  • Poprawa owalu twarzy – skóra absorbuje CO2 co powoduje zagęszczenie warstwy lipidowej, która jest głównym elementem skóry. Zagęszczenie skóry wpływa na poprawę owalu twarzy.

  • Nawilżanie – Składniki aktywne zawarte w masce CO2 skutecznie nawilżają nasza skórę, jak również równoważą poziom nawilżenia skóry tłustej

  • Poprawa napięcia skóry – Ze względu na zwiększenie przepływu krwi, metabolizm oraz aktywacje syntezy białek maska CO2 pomaga w poprawie elastyczności skóry i nieregularnych powierzchni skóry.

Efekt Bohra

  • Na oczyszczoną skórę nakłada się GEL. Podczas kolejnego etapu zabiegu na żel nakłada się aktywna maskę, która łącząc się z aktywnym żelem dotlenia skórę.

  • Zachodzi efekt Bohra- wytworzone na skórze małe bąbelki CO2 wywołują naturalną reakcję skóry. W miejsce CO2 organizm wysyła po przez krew duże ilości tlenu. W naczyniach włosowatych następuje zwiększenie przepływu krwi, skóra dotlenia się oraz zwiększa metabolizm komórek skóry. Co bezpośrednio przekłada się na kondycję skóry.

maska karbo

Jak używać?

1. Oczyścić twarz pozostawiając ją suchą
2. Aplikuj żel ze strzykawki. rozprowadzając go równomiernie na skórze.
3. Nałóż maskę i pozwól aby nasączyła się żelem przykładając ja dłońmi.
4. Trzymaj maskę w kontakcie ze skóra przykładając do czasu aż Co2 zostanie wygenerowane.
5. Trzymaj na twarzy przez ok 20-25 minut nie dłużej niż 40 minut.
Usuń żel i umyj twarz.


Źródło: http://www.dagracosmetics.pl/

 

carboxy maskDzięki swoim właściwościom maska Karboksylowa Co2 może być stosowana do każdego typu skóry.

 

Czym jest maska Karboksylowa?

Pierwotnie była stosowana do leczenia ran. Z biegiem czasu stwierdzono, że żel ma dobroczynny wpływ na zmniejszenie zawartości tłuszczu podskórnego. Badania wykazały, że jego właściwości można wykorzystać w preparatach do pielęgnacji twarzy. obecnie jest używany do pielęgnacji skóry i kontroli konturu twarzy. Maska jest prosta i łatwa w użyciu.

 

Jakie są efekty?

  • rozjaśnienie – CO2 daje rozświetlenie twarzy poprzez zwiększenie cyrkulacji krwi w skórze.
  • uelastycznienie – CO2 zwiększa aktywację syntezy białka.
  • łagodzenie skóry problematycznej –  zwiększenie cyrkulacji zmniejsza wiele problemów skórnych w szczególności pryszcze i piegi.
  • poprawa owalu twarzy – skóra absorbuje CO2 co powoduje zagęszczenie warstwy lipidowej. Zagęszczenie skóry wpływa na poprawę owalu twarzy
  • nawilżanie – składniki aktywne zawarte w masce CO2 skutecznie nawilżają naszą skórę, jak również równoważą poziom nawilżenia skóry tłustej.
  • poprawa napięcia skóry – ze względu na zwiększenie przepływu krwi, metabolizm oraz aktywacje syntezy białek maska CO2 poprawia elastyczność i wygładza powierzchnię  skóry.

Efekt BOHR’A

Wytworzone w skórze małe bąbelki CO2 wywołują naturalną reakcję skóry. W miejsce CO2 organizm wysyła poprzez krew duże ilości tlenu. W naczyniach włosowatych następuje zwiększenie przepływu krwi, skóra dotlenia się oraz z większa metabolizm komórek skóry, co bezpośrednio przekłada się na kondycję skóry.

 

Źródło: http://www.dagracosmetics.pl/

 

odmladzanieW dzisiejszych czasach uroda ma niebagatelne znaczenie. Rzeczywistość „professional world” wymaga od nas dobrego wyglądu w pracy, a także zadbanej sylwetki i zrelaksowanej, młodej skóry na co dzień. Z drugiej jednak strony ludzie źle reagują na przerysowane rysy twarzy czy brak mimiki spowodowany niektórymi zabiegami. Chcą wyglądać młodo i atrakcyjnie, ale przede wszystkim - naturalnie. Zawsze powtarzam pacjentom, że takie efekty dają jedynie komórki regeneracyjne i macierzyste – mówi dr Urszula Brumer, ekspert medycyny estetycznej i właścicielka warszawskiej kliniki Medycyna Młodości.

 

Dlaczego komórki regeneracyjne i macierzyste są tak skuteczne?

Ponieważ terapie z ich wykorzystaniem należą obecnie do najbardziej zaawansowanych technologicznie trendów odmładzania w medycynie estetycznej. To tzw. zabieg z górnej półki, dający spektakularne, ale wciąż naturalne efekty. Za pomocą komórek regeneracyjnych i macierzystych niejako cofamy czas na twarzy, bez zmiany indywidualnych, charakterystycznych dla każdego z nas rysów. Dodatkowo, zabieg z ich użyciem wykonuje się tylko raz (można jednocześnie odmłodzić nawet kilka obszarów ciała), a rezultaty są widoczne przez co najmniej kilka lat! Co ważne, po zabiegu wygląda się młodziej i ładniej, ale nikt nie jest w stanie zidentyfikować przyczyny, co się w nas zmieniło.

 

Skąd się biorą komórki regeneracyjne i macierzyste?

Są pobierane z krwi lub tkanki tłuszczowej pacjenta. W organizmie ludzkim posiadamy tysiące komórek odpowiedzialnych za przeróżne czynności, wśród nich możemy wyróżnić komórki regeneracyjne i macierzyste. W zabiegach mających na celu zregenerowanie tkanek, główną rolę odgrywają komórki regenerujące, które poprzez swoje funkcje regulatorowe i sekrecyjne uruchamiają kaskadę procesów odtwórczych, w tym również przez aktywację komórek macierzystych tkanek, do których zostały podane. Mają one wyjątkowe właściwości. Specjalnie wyseparowane i precyzyjnie podane w skórę i tkankę podskórną, są w stanie odtworzyć i zregenerować zużyte komórki tkanek skórnych, a tym samym odmłodzić dany obszar o dekadę lub nawet o piętnaście lat. Nie warto jednak czekać na odmładzanie do czterdziestki, kiedy już wyraźnie widać, że skóra się starzeje, pojawiają się głębokie zmarszczki, a skóra twarzy „opada”, tracąc elastyczność. Warto zadbać o nią wcześniej za pomocą innych zabiegów regeneracyjnych, jak np. mezoterapia osoczem bogatopłytkowym.

 

Jakie konkretnie obszary ciała da się odmłodzić za pomocą komórek?

To zależy od indywidualnych potrzeb pacjenta. Najczęściej jednak, w czasie jednego zabiegu, odmładza się twarz, szyję, ręce, a nawet regeneruje włosy. U osób, które mają problem w obrębiestawów, można też podać komórki regeneracyjne i macierzyste do stawów, w celu ich regeneracji. Zatem jesteśmy w stanie zadbać nie tylko o urodę, ale i o zdrowie.

 

W jaki sposób działają komórki regeneracyjne i macierzyste?

Warto podkreślić, że cała medycyna estetyczna jest oparta na świadomym wywoływaniu procesów zapalnych, bo to one są inicjatorami odbudowy tkanek i najsilniejszymi stymulatorami procesów naprawczych. Komórki regeneracyjne inicjują takie procesy naprawcze. Co więcej, stymulują własne komórki macierzyste pacjenta do odbudowy tkanek oraz pobudzają ich funkcje wydzielnicze. Ich kolejna funkcja to stymulacja proliferacji, czyli pojawiania się nowychnaczyń krwionośnych, co wzmaga procesy metaboliczne i poprawia dotlenienie tkanek.

 

Co się dzieje po zabiegu?

Komórki regeneracyjne i macierzyste jako jedyne są w stanie odbudować tkankę podskórną, która stanowi rusztowanie dla skóry. Dla moich pacjentów największą wartością takiego zabiegu jest również to, że jego efekt ujawnia się stopniowo przez kolejne miesiące, aż do roku. Gdy zatem ich rówieśnicy podlegają normalnym procesom starzenia się, oni młodnieją.

 

Z komórkami regeneracyjnymi i macierzystymi pracujemy już od pięciu lat. Jesteśmy jedyną kliniką w Polsce, która wykorzystuje je zarówno do zabiegów odmładzających, regenerujących aparat więzadłowo-stawowy, na problemy z wypadaniem włosów i do leczenia blizn. Takie zabiegi są innowacyjne i maksymalnie skutecznie. Wpisują się w popularną obecnie medycynę regeneracyjną, która uznawana jest za medycynę przyszłości. Osobiście nie znam lepszej metody odmładzania jak zastosowanie jednojądrzastych komórek regeneracyjnych, które pozyskujemy z krwi lub tłuszczu pacjenta.

 


 

Informacje o ekspercie:

 

ubrumer

 

 

Dr Urszula Brumer –  lekarz medycyny estetycznej, autorka bloga www.urszulabrumer.pl oraz wielu artykułów prasowych dot. medycyny estetycznej. Właścicielka kliniki specjalizującej się w zakresie zabiegów preparatami autologicznymi „Dr Urszula Brumer Medycyna Młodości” – www.drbrumer.pl. To pierwsza w Polsce klinika stosująca własne komórki regeneracyjne i macierzyste pacjenta w odmładzaniu. Szkoleniowiec w Aesthetic Medicine Educational Center Youvena www.youvena.com

 

 

 

 

 

nici liftNici liftingujące to doskonała metoda odmładzania właściwie na każdą porę roku, ale wiosną i latem sprawdza się jak żadna inna. Ponieważ zastosowanie nici nie wymaga unikania słońca podczas rekonwalescencji, można je wykonać nawet bezpośrednio przed urlopem. Komu i kiedy nici są najbardziej polecane? – odpowiada dr Urszula Brumer, lekarz medycyny estetycznej i właścicielka warszawskiej kliniki Medycyna Młodości.

 

Jak nazywa się metoda?

Zabieg z użyciem nici liftingujących samorozpuszczalnych.

 

Jak to działa?

Rodzajów nici jest kilka: proste, skręcone i z haczykami. Są podawane przez lekarza pod skórę pacjenta za pomocą igły lub kaniuli (na twarz lub różne partie ciała) w sposób całkowicie bezbolesny, ponieważ stosuje się znieczulenie iniekcyjne. Aby uzyskać jeszcze lepszy efekt odmłodzenia, nici liftingujące często łączy się z mezoterapią osoczem bogatopłytkowym lub komórkami macierzystymi. Takie skojarzone zabiegi dają bardzo szybkie i długotrwałe rezultaty odmładzające.

 

Dla kogo ta metoda odmładzania jest przeznaczona?

Nici proste służą do likwidacji drobnych zmarszczek. Drugi rodzaj nici – skręcone, działają niczym sprężynka, która ściąga nadmiar skóry. Dlatego polecane są osobom, których dotyczy wiotkość skóry przy jednoczesnym nagromadzeniu tkanki tłuszczowej. Natomiast nici z haczykami, podciągają skórę twarzy, dzięki czemu można ją ładnie wymodelować. Stosuje się je przede wszystkim u osób po czterdziestym roku życia, z tzw. „chomikami”, czyli opadającą skórą policzków.

 

Jakie odczucia towarzyszą zabiegowi? Czy boli?

Dzięki znieczuleniu nie powinno w ogóle boleć. Można jedynie odczuć bardzo delikatne ukłucia, jak przy akupunkturze.

 

Ile trwa zabieg?

W zależności od okolicy twarzy lub ciała od 15 do 60 min.

 

Czy należy wykonywać go w serii?

Nie. Wystarczy jedna wizyta.

 

Po jakim czasie widać efekty?

Pierwsze efekty widoczne są bezpośrednio po zabiegu, a ostateczne do 3 miesięcy.

 

Jak długo utrzymują się rezultaty?

Rezultaty odmłodzenia utrzymują się pól roku lub więcej nawet już po rozpuszczeniu się i wchłonięciu nici. Dla podtrzymania uzyskanego rezultatu, warto powtarzać zabieg raz w roku. 

 

Czy istnieją jakieś przeciwwskazania?

Tak: ciąża, karmienie piersią, poważne choroby immunologiczne, poważne choroby ogólnoustrojowe.

 

Ile kosztują nici liftingujące?

W zależności od okolicy od 700 nawet do 4000 PLN.   Cena zależy od ilości i rodzaju nici, jakie są zakładane.

 


 

Informacje o ekspercie:

 

 

 

Dr Urszula Brumer - lekarz medycyny estetycznej, autorka bloga www.urszulabrumer.pl oraz wielu artykułów prasowych dot. medycyny estetycznej. Właścicielka kliniki specjalizującej się w zakresie zabiegów preparatami autologicznymi „Dr Urszula Brumer Medycyna Młodości” – www.drbrumer.pl. To pierwsza w Polsce klinika stosująca własne komórki regenerujące i macierzyste pacjenta w odmładzaniu.Szkoleniowiec w Aesthetic Medicine Educational Center Youvena www.youvena.com

 

 

 

 

medycyna regO najnowszych trendach w odmładzaniu, jednojądrzastych komórkach regeneracyjnych i źródle dobrego samopoczucia swoich pacjentów – dr Urszula Brumer opowiada w najnowszym wydaniu magazynu „Miasto Kobiet”.

 

Kiedy kobiety najchętniej przychodzą do lekarza medycyny estetycznej?

Gdyby brać pod uwagę wiek, to po czterdziestce, czyli wtedy, gdy nie da się już dłużej nie zauważać, że skóra się starzeje. Ale często tym pierwszym impulsem jest życiowy zakręt. Problemy w pracy, kłopoty z partnerem, coś, co obniża ich poczucie wartości. To nie zawsze wychodzi przy pierwszej wizycie.

 

I wizyta u pani te problemy rozwiązuje?

Gdy obie strony, czyli pacjentka i lekarz, podejdą do tego mądrze, to tak. Jeśli kobieta postrzega siebie jako ładniejszą i lepszą, tak się zaczyna czuć. Moje pacjentki mi o tym mówią. Ostatnio od jednej usłyszałam: „Pani doktor, tak mnie pani dobrze zrobiła! Nie zdaje sobie pani sprawy, jaką ja mam przyjemność z patrzenia na siebie”.

 

Co to znaczy „dobrze zrobić pacjentkę”?

Problemem, z którym najczęściej przychodzą do nas pacjentki, jest starzenie, które widać na twarzy w postaci zmarszczek, opadających policzków, szarej skóry, czasem przebarwień, pootwieranych naczynek. „Dobre zrobienie pacjentki” to odwrócenie tego procesu, ale w taki sposób, aby otoczenie nie zauważyło, że coś zostało zrobione. Żeby dostrzegało ładną, wypoczętą twarz kobiety, jakby wróciła z wyjątkowo długiego i udanego urlopu. A już najlepiej jest, kiedy pacjentka widzi i słyszy wokół siebie, że wygląda znacznie młodziej, niż wynika to z jej metryki.

 

Kiedy rzuca się w oczy, że byliśmy w gabinecie medycyny estetycznej?

Jest bardzo dużo przerysowań, których kobiety często same nie dostrzegają, bo oglądają w lustrze swą nieruchomą twarz, tymczasem te rzeczy są widoczne dopiero, gdy mówią, uśmiechają się, gdy twarz wyraża emocje. Twarz kobiety, która ma za dużo botoksu, jest jak maska. Z kolei zbyt duże depozyty kwasu hialuronowego mają skłonność do przesuwania się, gdy twarz reaguje mimiką. Na przykład kiedy kobieta się uśmiecha, oczy robią się maleńkie, bo najeżdżają na nie policzki. Przedobrzone usta są zbyt nabrzmiałe i wydęte, a nadmiar kwasu hialuronowego, wstrzykniętego w skórę twarzy, powoduje jej obrzęk.

 

Jest pani przeciwniczką kwasu hialuronowego i botoksu, czyli najpopularniejszych metod w medycynie estetycznej?

Absolutnie nie! Sama wykonuję takie zabiegi. Ale trzeba je robić z umiarem i nie można zapominać, że nie rozwiążą one wszystkich problemów związanych ze starzeniem się. W przypadku kwasu hialuronowego powtarzam pacjentkom, żeby go tyle w siebie nie pompowały. Mówię: zróbmy jedną albo dwie ampułki, zobaczymy, co się wydarzy. Szczególnie że ostateczny efekt pojawia się dopiero wtedy, gdy kwas zwiąże wodę, czyli od dwóch tygodni do miesiąca od zabiegu. Zawsze możemy dostrzyknąć jeszcze jedną ampułkę. A co do botoksu, nie róbmy go „na blachę”, niech nasze mięśnie pracują, a twarz zachowa mimikę.

 

Mamy alternatywę dla botoksu?

Botoks jest jedynym preparatem, który poraża mięśnie mimiczne. Trudno się dziwić jego popularności, bo działa szybko i skutecznie. Problemem są czasem zmarszczki korygujące, które pojawiają się w miejscach, gdzie zwykle zmarszczki nie powstają. A co do alternatywy botoksu, to od niedawna z bardzo dobrym skutkiem rozprostowujemy zmarszczki na czole nićmi liftingującymi typu screw. Są to skręcone nici, które rozpuszczają się w skórze. Zanim to jednak nastąpi, skóra się usztywnia. Jest też dodatkowy efekt regeneracji skóry, mimika nie zostaje upośledzona, a i rezultat utrzymuje się dłużej, bo ponad rok.

 

A czym zastąpić kwas hialuronowy?

Zacznijmy od tego, że proces starzenia to zmiany w skórze i tkance podskórnej. Z wiekiem skóra wiotczeje, traci elastyczność, a tkanka podskórna, która stanowi jej rusztowanie, zanika, więc skóra nie ma się na czym oprzeć. Zarówno kwas hialuronowy, jak i inne wypełniacze (np. hydroksyapatyt wapnia) suplementują tkankę podskórną, aby odtworzyć to rusztowanie i unieść skórę. Tylko że jest to rozwiązanie tymczasowe. Poza tym kwas hialuronowy nie dość, że jest cięższy od tkanki podskórnej, więc działa na niego siła grawitacji, to jeszcze jest ciałem obcym w skórze. Lepszym rozwiązaniem jest odbudowa i regeneracja tkanek.

 

Jak to osiągnąć?

Nie znam lepszej metody jak zastosowanie jednojądrzastych komórek regeneracyjnych, które pozyskujemy z krwi pacjenta. Cała medycyna estetyczna jest oparta na świadomym wywoływaniu procesów zapalnych, bo to one są inicjatorami odbudowy tkanek i najsilniejszymi stymulatorami procesów naprawczych. Stosowane przez nas komórki regeneracyjne inicjują takie procesy naprawcze. Co więcej, stymulują one nasze własne komórki macierzyste do odbudowy tkanek (w ten sposób, w efekcie naturalnego procesu, zwiększa się ich objętość), a także pobudzają ich funkcje wydzielnicze. Ich kolejna funkcja to stymulacja proliferacji, czyli rozrastania się naczyń krwionośnych, co wzmaga procesy metaboliczne i poprawia dotlenienie tkanek. Dla moich pacjentów największą wartością takiego zabiegu jest to, że jego efekt ujawnia się stopniowo przez kolejne miesiące, aż do roku. Gdy zatem ich rówieśnicy podlegają normalnym procesom starzenia się, oni młodnieją. Z komórkami macierzystymi i regeneracyjnymi pracujemy już od pięciu lat. Jesteśmy jedyną kliniką w Polsce, która wykorzystuje je zarówno do zabiegów odmładzających, jak i na stawy, na problemy z wypadaniem włosów i do leczenia blizn. Mogę z całą pewnością powiedzieć, że medycyna regeneracyjna jest medycyną przyszłości, choć jeszcze wiele jest w tej dziedzinie do odkrycia.

 

To wygląda na zabieg tyleż bardzo dobry, co i drogi.

Pod względem jakości jest to zabieg z najwyższej półki, a mimo to jego cena jest u nas bardzo przyzwoita – bodaj najkorzystniejsza nie tylko na tle Polski, ale i Europy. Zależy nam na rozpropagowaniu go w naszym kraju, aby stworzyć przeciwwagę dla sztucznych metod odmładzania. Jeśliby jego cenę porównać z ceną innych zabiegów, to kosztuje tyle, ile cykl trzech laserowych zabiegów liftingujących, a jego skuteczność jest wyższa. Jest też bardziej naturalny, co więcej – zabieg komórkami regeneracyjnymi można wykonać od razu na twarz, szyję, dekolt i owłosioną skórę głowy.

 

Specjalizuje się pani również w zabiegach osoczem, a nawet szkoli innych lekarzy w tym zakresie.

Osocze jest doskonałym zabiegiem stymulującym, gdyż zawiera tzw. czynniki wzrostu. Wykonuję ten zabieg od wielu lat, bo bardzo poprawia jakość skóry, pobudza komórki do aktywności i przywraca im prawidłowy metabolizm. Nie odbudowuje jednak tkanki podskórnej tak, jak to robią komórki regeneracyjne i macierzyste. Tak więc wskazania do zabiegów osoczem są inne. Dobrze by jednak było, aby każda kobieta miała w kalendarzu terminy wizyt w gabinecie medycyny estetycznej, by zrobić sobie mezoterapię osoczem bogatopłytkowym lub innymi koktajlami. Powinniśmy chodzić na zabiegi poprawiające jakość skóry tak samo regularnie, jak do fryzjera, na manicure i pedicure.

 

A co z godnym starzeniem się?

Podpisuję się pod tym, co głosi Aubrey de Grey, charyzmatyczny naukowiec, który prowadzi badania nad nieśmiertelnością – nie istnieje nic takiego jak starzenie się z godnością. Czy godne jest życie z alzheimerem, nietrzymanie moczu, chodzenie o lasce? To samo dotyczy urody. Czy jeśli mam zmarszczki, wisi mi skóra, sama dla siebie jestem nieatrakcyjna, to starzeję się godnie? Chciałabym, aby moi pacjenci, patrząc w lustro, dobrze się czuli.

 


 

Informacje o ekspercie:

 

 

Dr Urszula Brumer –  lekarz medycyny estetycznej, autorka bloga www.urszulabrumer.pl oraz wielu artykułów prasowych dot. medycyny estetycznej. Właścicielka kliniki specjalizującej się w zakresie zabiegów preparatami autologicznymi „Dr Urszula Brumer Medycyna Młodości” – www.drbrumer.pl. To pierwsza w Polsce klinika stosująca własne komórki regenerujące i macierzyste pacjenta w odmładzaniu. Szkoleniowiec w Aesthetic Medicine Educational Center Youvena www.youvena.com

 

 

 

 

 

3kroki1Szyja to drugie miejsce (zaraz po oczach), na które bezwiednie patrzymy, oceniając wiek danej osoby. Niestety, starzeje się szybko, a ponadto najtrudniej jest usunąć z niej zmarszczki i bruzdy. Z badań wynika, że kobiety zaczynają dbać o szyję zdecydowanie za późno, zazwyczaj wtedy, kiedy ślady starzenia się skóry zdążą się już utrwalić. Dlaczego tak się dzieje? W jaki sposób przywrócić szyi młodzieńcze piękno? – odpowiada dr Urszula Brumer, lekarz medycyny estetycznej i właścicielka warszawskiej kliniki Medycyna Młodości.

 

Podobno zmarszczki na szyi zazwyczaj zauważmy zbyt późno… Dlaczego?

To prawda. Mogę nawet powiedzieć, że szyja wciąż jest najmniej „docenianą” okolicą ciała przez niemal wszystkich pacjentów. Dzieje się tak dlatego, ponieważ patrząc w lustro, najczęściej oceniamy swoją twarz. Dostrzegamy pierwsze kurze łapki, lwią zmarszczkę na czole, nawet opadające policzki. Jednak rzadko nasz wzrok kieruje się na szyję. Odwrotnie jest, kiedy widzi nas druga osoba. Wtedy wzrok rozmówcy pada na oczy, dłonie i właśnie szyję. Są to newralgiczne miejsca, po których bezwiednie oceniamy wiek innych.

 

Da się oszukać metrykę w tych miejscach?

Oczywiście, jednak pierwszym krokiem jest zauważenie problemu, zanim jeszcze będzie za późno. Przyjrzyjmy się więc sobie uważnie. Być może zarysowują się nam już pierwsze bruzdy na szyi. Póki co są mało widoczne, ale z czasem bądźmy pewne, że przerodzą się w brzydkie bruzdy. Fachowo nazywa się je „naszyjnikiem Wenus”. To typowe rezultaty utrzymywania nieprawidłowej postawy ciała podczas chodzenia, spania na wysokiej poduszce lub czytania z pochyloną głową. Kolejnym problemem skóry szyi jest tzw. „skóra indyka”, czyli miejscowy nadmiar tkanki tłuszczowej, charakterystyczny dla okolic podbródka, lub też wiotczenie policzków bocznych, czyli powstawanie „chomików” w okolicach 40. roku życia.

 

W jaki sposób można spowolnić te efekty starzenia się szyi?

W przypadku „naszyjnika Wenus” kluczowa jest zmiana nawyków, ponieważ na te zmarszczki I bruzdy (często nieświadomie) „pracujemy” sami. Proponuje zatem poświęcić kilka dni na przyjrzenie się temu, co rutynowo robimy. Czy spędzamy wiele godzin przed komputerem w nieprawidłowej pozycji ciała? Czy rozmawiając z kimś np. w kawiarni podpieramy dłonią szyję? Czy czytając lub oglądając filmy w łóżku bezwiednie pochylamy głowę, marszcząc skórę w tych miejscach i utrwalając już powstałe zmarszczki? Zauważenia, a następnie zmiana tych nawyków jest pierwszym i kluczowym krokiem do pięknej szyi w przyszłości. Kolejnym jest codzienne dbanie o skórę. Jeśli nakładamy maseczkę na twarz, nie zapominajmy też o szyi. Jeśli kupujemy nowy krem, wybierzmy ten z aktywnym tlenem, który ma działanie nawilżająco-ochronne. Należy nakładać go przeciwnie do działania sił grawitacji, czyli od dekoltu do brody. Czasem jednak taka domowa pielęgnacja okazuje się niewystarczająca, szczególnie po 45. roku życia.

 

3kroki2Co wtedy?

Na utrwalone już bruzdy, polecałabym nieablacyjny laser frakcyjny. Laser ten działa wiązką światła, „sprzątając” skórę ze zniszczonych komórek. W miejscach naświetlania, dochodzi do odparowania włókien kolagenowych, czyli usunięcia ich starych konstrukcji. Stare wiązania kolagenowe rozpadają się, a w ich miejsce tworzą się nowe komórki. W efekcie skóra odbudowuje się na nowo, staje się gładsza, zregenerowana i jędrniejsza. Po pewnym czasie bruzdy stają się niemal niewidoczne. Rezultaty mogą być wyraźniejsze i trwalsze, jeśli jest ona wspomagana mezoterapią z użyciem osocza bogatopłytkowego, pozyskiwanego z krwi pacjenta. Osocze podaję pod skórę w niewielkich odstępach za pomocą iniekcji. Po takiej bombie odżywczej skóra wygląda od razu o kilka lat młodziej.

 

A z jakich zabiegów skorzystać, jeśli problemem jest wspominana „skóra indyka” lub opadające policzki - „chomiki”?

W pierwszym przypadku istotne jest wysmuklenie szyi, dlatego pomóc powinna lipoliza, najlepiej połączona z kawitacją ultradźwiękową, która doprowadza do rozpuszczenia i „ewakuacji” komórek tłuszczowych. Po kuracji nadmiar skóry „wchłania się” powoli (co zajmuje nawet kilka tygodni), ale za to skutecznie. Dzięki temu systematycznie zanika niechciany efekt podwójnego podbródka. Z kolei antidotum na „chomiki” są nici liftingujące, najlepiej samowchłaniające się w skórę. Rodzajów nici jest kilka: proste, skręcone i z haczykami. Są wprowadzane pod skórę pacjenta za pomocą igły lub kaniuli w sposób bezbolesny, przy znieczuleniu iniekcyjnym. Aby uzyskać jeszcze lepszy efekt odmłodzenia szyi, nici liftingujące często łączy się z mezoterapią osoczem bogatopłytkowym lub komórkami macierzystymi. Jak więc widać sposobów na piękną skórę szyi jest dużo. Najważniejsze jest to, by zacząć dbać o nią już teraz. Zatem nakładając wieczorem krem na twarz, nie zapomnijmy też o szyi. To co zrobimy dla swojej skóry dzisiaj, na pewno zaprocentuje w przyszłości.

 

 


 

Informacje o ekspercie:

 

 

 

Dr Urszula Brumer - lekarz medycyny estetycznej, autorka bloga www.urszulabrumer.pl oraz wielu artykułów prasowych dot. medycyny estetycznej. Właścicielka kliniki specjalizującej się w zakresie zabiegów preparatami autologicznymi „Dr Urszula Brumer Medycyna Młodości” – www.drbrumer.pl. To pierwsza w Polsce klinika stosująca własne komórki regenerujące i macierzyste pacjenta w odmładzaniu.Szkoleniowiec w Aesthetic Medicine Educational Center Youvena www.youvena.com

 

 

 

 

plesznikNasiona babki płesznik to ciesząca się dużym zainteresowaniem nowość na polskim rynku. Roślina zaskarbiła sobie serca tych, którzy propagują zdrowy styl życia. Ten skarb natury może pomóc zachować nam zdrowie, ale również smukłą sylwetkę.

 

Babka płesznik (czasami zwana babką śródziemnomorską) należy do rodziny babkowatych Plantago L. i pochodzi z zachodniego rejonu Morza Śródziemnego, północnej Afryki i zachodniej Azji. W Polsce znana jest pod nazwą Plantago psyllium lub Plantago afra. Na Lubelszczyźnie zwana jest pchlicą bądź płesznicem, a na Mazowszu - pchlim nasieniem. Roślina ta jest u nas uprawiana rzadko ze względu na bardziej popularne siemię lniane o podobnych właściwościach. Babka płesznik w medycynie ludowej wykorzystywana jest do leczenia wielu dolegliwości.

 

Odporność organizmu

Nasiona babki płesznik zawierają aukubinę, która wykazuje właściwości bakteriobójcze i przeciwwirusowe oraz przeciwzapalne.

 

plesznik1Działanie przeciwnowotworowe

Sprawdzano wpływ wyciągu z liści różnych gatunków Plantago L. na komórki nowotworu nerki, piersi i skóry wykazując tym samym ich właściwości cytotoksyczne, za które odpowiedzialny jest flawonoid-7-0-b-glikozyd luteoliny.

 

Łuszczyca i trądzik różowaty

Udowodniono, że napar z nasion babki płesznik wykazuje właściwości nawilżające oraz odżywcze. Okłady z tej rośliny mogą być stosowane w stanach zapalnych skóry - w przypadku trądziku, atopowego zapalenia skóry oraz łuszczycy.

 

Przemiana materii

Nasiona babki płesznik z powodzeniem mogą być stosowane jako środek przeczyszczający oraz w kuracjach odchudzających. Są bezpieczne, więc mogę być wykorzystywane również przez kobiety w ciąży. Ich stosowanie jest polecane zwłaszcza osobom cierpiącym na hemoroidy - ziele koi ból oraz świąd, a także zmniejsza krwotoki. Nasiona te charakteryzuje wysoka zawartość błonnika, który pozytywnie wpływa na perystaltykę jelit, przyspieszając przemianę materii oraz oczyszczając organizm z toksyn. W powłoce nasiennej zlokalizowane są związki pęczniejące w wyniku pochłaniania wody, które niwelują uczucie głodu. Zalanie nasion gorącą wodą pozwala otrzymać płyn o konsystencji kleiku, który ułatwia przesuwanie się mas kałowych zalegających w jelitach. Systematyczne zażywanie nasion babki płesznik zwiększa lepkość treści jelitowej i pomaga radzić sobie z podrażnieniami ścian jelit czy przełyku.

 

plesznik2Obniżenie cholesterolu

Nasiona babki płesznik są szczególnie polecane dla osób borykających się chorobami serca, miażdżycą czy innymi schorzeniami układu krążenia. Systematyczne stosowanie pozwala obniżyć poziom “złego” cholesterolu w osoczu (LDL) oraz podnieść poziom „dobrego” (HDL), tym samym zmniejszając ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia. Babka płesznik jest substratem dla bakterii naturalnie występujących we florze fekalnej człowieka - Bacteroides ovatus. Spożycie nasion babki pozytywnie wpływa na ich rozwój oraz aktywność enzymatyczną, powodując zmianę szybkości degradacji cholesterolu.

 

Regulacja stężenia glukozy

Substancje zawarte w nasionach babki płesznik redukują poziom glukozy we krwi (o około 12%), oraz zmniejszają zawartość cukru w moczu, dlatego wskazana jest dla osób z cukrzycą typu 2.

 

Stosowanie

Dorośli powinni spożywać ok. 8 łyżeczek nasion 2/3 razy dziennie. Nasiona można stosować:

Na zimno: Preferencyjnie, gdyż zalanie wrzątkiem może pozbawić ich wartości odżywczych.

Na gorąco: Przy kontakcie z wodą tworzą kleik.

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

 

esse sensitiveKrem do mycia twarzy o zrównoważonym pH. Minimalizuje podrażnienia skóry i jednocześnie skutecznie usuwa makijaż. Zawiera wyjątkowo łagodne składniki organiczne, które nie podrażniają skóry.


Minimalizuje prawdopodobieństwo wystąpienia reakcji alergicznych. Jest w 100% naturalny.

 

Zawiera:

Probiotyki - Sensitive Cleanser używa probiotycznego ekstraktu Lactobacillus.
Aloe Vera Gel - podstawą Sensitive Cleanser jest organiczny żel Aloe Vera. Polisacharydy w tym żelu łagodzą i koją skórę.


Skład: Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Extract*, Glycerin, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Decyl Glucoside, Cetearyl Alcohol, Sclerocarya Birrea (Marula) Seed Oil, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Xanthan Gum, Sodium Phytate, Lactic Acid, Ascorbyl Palmitate, Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Lactobacillus, Levulinic Acid, Sodium Levulinate, Aqua, Citric Acid, Glyceryl Caprylate, Sodium Anisate, Vanillin, Hexenol, Gamma Decalactone

*pochodzi z rolnictwa ekologicznego

 100% wszystkich składników jest pochodzenia naturalnego
70% wszystkich składników pochodzi z rolnictwa ekologicznego

 

 

 

 

Źródło: http://esseorganic.com.pl

 

Strona 78 z 346