sobota, 02 listopada 2024
Miło Cię widzieć!
Redakcja Portalu - PKIK24.PL

franczyza1Szacuje się, że na koniec 2015 roku w Polsce będzie dostępne ponad 1100 systemów franczyzowych. Dobre tempo rozwoju notuje również branża hair & beauty, a osoby, które myślą o uruchomieniu firmy mogą skorzystać z gotowych konspektów biznesowych.

 

Franczyza to sposób prowadzenia działalności gospodarczej w ramach istniejącej, zorganizowanej sieci sprzedaży. Innymi słowy to prowadzenie własnego biznesu pod szyldem innej marki. Dla wielu przedsiębiorców to atrakcyjny model, który przynosi wiele korzyści obu stronom umowy. Franczyzobiorcy np. nie ponoszą części wydatków, a także zyskują gotowe, sprawdzone w praktyce rozwiązania. Franczyzodawcy z kolei mogą liczyć na zwiększenie liczby kanałów dystrybucji, czy brak konieczności bezpośredniego nadzoru nad ciągle rosnącym personelem.

 

Czy franczyza to dobry pomysł na biznes? Z jakimi kosztami się wiąże? I co warto wiedzieć przed przystąpieniem do systemu?

 

Na te pytania, w najnowszej lekcji Akademii Versum, odpowiada Joanna Klonowska - Dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu w Wyższej Szkole Infrastruktury i Zarządzania w Warszawie.

 

Lekcja dostępna pod adresem:

http://www.akademiaversum.pl/franczyza-w-branzy-hair-beauty/

 

Mimo trudnej sytuacji politycznej i ekonomicznej na Ukrainie – spowodowanej w głównej mierze konfliktem rosyjsko-ukraińskim, spadkiem popytu konsumpcyjnego w kraju, a także spadkiem wartości całego rynku handlu detalicznego – zauważyć można dynamiczny rozwój sieci kosmetycznych. Segment kosmetyczny na Ukrainie jest tym, który najlepiej radzi sobie z obecnym kryzysem i według danych firmy badawczej PMR, odnotowuje największą dynamikę wzrostu w porównaniu do pozostałych nie spożywczych segmentów ukraińskiego rynku handlu detalicznego.

 

Rozpoczęty w 2014 r. konflikt rosyjsko-ukraiński, w którego wyniku Ukraina utraciła Krym oraz kontrolę nad swoim najważniejszym regionem przemysłowym – Donbasem, negatywnie wpłynął na ukraińską gospodarkę. Pogłębiające się z każdym miesiącem problemy gospodarcze Ukrainy spowodowały, że kraj ten znalazł się w poważnym kryzysie, a obecne wskaźniki makroekonomiczne nie wróżą szybkiej poprawy tej sytuacji. Silna deprecjacja hrywny w stosunku do zagranicznych walut oraz postępująca inflacja doprowadziły do poważnego spadku realnych dochodów ukraińskiego społeczeństwa, a co za tym idzie do wyraźnego spadku popytu konsumenckiego. W efekcie Ukraińcy są teraz zmuszeni kupować mniej, a także poszukiwać najtańszych źródeł dla swoich zakupów.

 

W tej sytuacji wzrost poszczególnych segmentów ukraińskiego rynku handlu detalicznego został znacznie spowolniony, a wartość całego rynku, począwszy od wiosny 2014 roku, zaczęła systematycznie spadać. Według danych Urzędu Statystycznego Ukrainy (Ukrstat), w pierwszym półroczu 2015 roku obrót w handlu detalicznym na Ukrainie spadł o 24,6%, porównując do tego samego okresu w poprzednim roku.

 

Jednak pomimo ogólnego spowolnienia na ukraińskim rynku detalicznym, jeden z jego segmentów – segment kosmetyczny – okazał się znacznie bardziej odporny na trudności gospodarcze. Tę specyfikę ukraińskiego segmentu kosmetycznego, podobnie jak i rosyjskiego, można było zauważyć już po kryzysie finansowym z 2009 roku. W takich segmentach jak odzieżowy czy artykułów RTV i AGD, kryzys gospodarczy oznacza spadek sprzedaży i dochodów przedsiębiorstw, a co za tym idzie wartości całego rynku. Natomiast w przypadku handlu kosmetykami następuje jedynie ograniczenie stopy wzrostu tego segmentu. Zgodnie z przewidywaniami firmy badawczej PMR, roczna stopa wzrostu ukraińskiego segmentu kosmetycznego nie powinna spaść poniżej 7% w ciągu najbliższych kilku lat. Segment ten odnotowuje najwyższą dynamikę spośród wszystkich. Dzieje się tak, gdyż nawet ta najbardziej zubożała część ukraińskiego społeczeństwa nie rezygnuje całkowicie z zakupu kosmetyków. Podobnie jest w przypadku segmentu artykułów spożywczych. Konsumenci będą kontynuować swoje zakupy w drogeriach, wybierając jednak tańsze marki, często rodzimej produkcji, czy też poszukując różnego rodzaju promocji. Istnieje też spora grupa zamożnych mieszkańców Ukrainy, którzy zgodnie ze swoimi przyzwyczajeniami dalej będą kupowali luksusowe kosmetyki i perfumy, nawet, gdy ich cena będzie wyraźnie rosła.

 

Dobra kondycja ukraińskiego segmentu kosmetycznego wynika również z jego niskiego poziomu nasycenia. Będąc najmniejszym i najsłabiej rozwiniętym segmentem ukraińskiego rynku detalicznego, handel kosmetykami posiada najlepszy długoterminowy potencjał rozwojowy spośród pozostałych segmentów, z wyjątkiem spożywczego. Dlatego też na Ukrainie wyraźnie widać dynamiczny rozwój sieci kosmetycznych, które nie zrażając się sytuacją gospodarczą kraju i pogorszeniem nastrojów konsumenckich, otwierają kolejne drogerie i rozszerzają swój zasięg geograficzny (pomijając część obwodów donieckiego i ługańskiego, gdzie wciąż prowadzone są działania militarne).

 

Warto tu wspomnieć, że sieci kosmetyczne są obecnie największym i najszybciej rosnącym kanałem dystrybucji na ukraińskim rynku handlu detalicznego kosmetykami, którego udział w całkowitej sprzedaży będzie dalej rósł. W 2014 r. wyniósł on 37%, natomiast w tym roku analitycy PMR prognozują jego wzrost do 39%. Co więcej, rynek sprzedaży detalicznej kosmetyków kontrolowany jest na Ukrainie w głównej mierze przez rodzime sieci handlowe, takie jak Eva, proStor czy Kosmo. Jednakże liderem rynku pozostaje pochodząca z Hong-Kongu sieć Watsons. Warto też wspomnieć o innych znaczących graczach, takich jak rosyjski Brokard czy francuska sieć Yves Rocher. Rynek ukraiński cechuje się jednak niewielką liczbą graczy zagranicznych i póki co nie wydaje się żeby żadna z nowych zagranicznych firm chciała rozpocząć swoją działalność na Ukrainie.

 

Trzy największe ukraińskie kosmetyczne sieci handlowe pod względem ilości punktów sprzedaży – Watsons, Eva i proStor – zamierzają do końca 2015 r. otworzyć około 300 nowych drogerii. DTS Ukraina, lokalny operator sieci Watsons, w 2014 roku otworzył 58 punktów sprzedaży pod swoją marką i planuje osiągnąć liczbę 80-100 nowych sklepów w ciągu 2015 r. Na koniec czerwca posiadał on 361 punktów sprzedaży w kraju, w tym 21 aptek. Co więcej, w tym roku chce również otworzyć sklep internetowy, a także zainwestować w odnowienie obecnego formatu swoich drogerii. Eva, której operatorem jest firma Rush, druga pod względem wielkości sieć na Ukrainie zrzeszająca pod koniec czerwca 268 drogerii na terenie całego kraju, ma w swoich planach otwarcie 100 nowych sklepów w ciągu całego 2015 roku. Trzecią z kolei siecią pod względem liczby posiadanych sklepów jest proStor, posiadająca w końcu pierwszej połowy bieżącego roku 212 drogerii na Ukrainie. Jej właściciel, firma Stil D, zamierza otworzyć 100 drogerii pod marką proStor do końca tego roku. Biorąc pod uwagę plany rozwoju trzech wspomnianych wyżej sieci oraz liczbę otwartych przez nie sklepów w ubiegłym roku, można oczekiwać, iż pozostaną one w czołówce tych posiadających najwięcej drogerii w kraju.

 

Liczba drogerii należących do sześciu głównych graczy na rynku kosmetycznym w Ukrainie, 2013-2015

Sieć

Detalista

2013

2014

2015p

Watsons

DTS Ukraina

323

338

420

Eva

TOV Rush

211

256

356

Prostor

OOO Stil D

166

177

277

Kosmo

TOV Sumatra-Ltd.

89

93

110

Brocard

OOO Brokard-Ukraina

99

82

90

Yves Rocher

OOO Yves Rocher Ukraina

60

63

73

P - prognoza

 Adnotacja: drogerie w obwodzie donieckim i ługańskim mogą być czasowo zamknięte. Dane z 2014 i 2015 roku nie uwzględniają sklepów w Republice Autonomicznej Krymu. W przypadku sieci Brocard, mniejsza liczba punktów sprzedaży w 2014 niż w poprzednim roku może być wynikiem ich zamknięcia w regionie Donbasu.

Źródło: Strony internetowe detalistów, PMR, 2015

 

Co więcej, Eva i Watsons planują w najbliższym czasie wprowadzenie znacznych zmian w swoim asortymencie. Watsons chce promować produkty rodzimych producentów ze względu na to, że Ukraińcy coraz większą uwagę zwracają na lokalną produkcję, która jest nie rzadko tańsza od towarów zagranicznych, a także zaczynają bardziej ufać jakości produktów wytwarzanych w kraju. Eva natomiast zamierza podwoić do końca 2015 roku udział marek własnych, których popularność wciąż rośnie. Obecnie już 5% przychodów sieci pochodzi ze sprzedaży produktów pod markami własnymi sieci i cyfra ta ma wzrosnąć do 10%.

 

Jeśli chodzi o producentów na ukraińskim rynku kosmetycznym - królują marki zagraniczne, głównie ze względu na brak odpowiedniego zaplecza produkcyjnego w kraju. Segment ten jest zatem silnie uzależniony od importu. Jedynie około 10% produktów jest wytwarzanych w Ukrainie. Te z niższych półek pochodzą głównie z Polski i Rosji, natomiast produkty premium – z Europy Zachodniej.

 

Podsumowując, ukraiński rynek kosmetyczny jest jednym z najbardziej perspektywicznych w Europie Wschodniej, tuż po rynku rosyjskim. W kraju wciąż pozostaje sporo miejsca dla rozwoju sieci kosmetycznych, a w obecnej niezwykle trudnej sytuacji gospodarczej najlepsze wyniki osiągać będą gracze, oferujący w swoich drogeriach dobre jakościowo produkty w stosunkowo niskich cenach.

 

Anna Sidorowicz-Pokrywka

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

 

subst depigLiczba dostępnych kosmetyków przeznaczonych do walki z przebarwieniami skóry wciąż się poszerza. Najważniejszą rolę odgrywają kosmetyki z substancjami depigmentacyjnymi, które posiadają największą skuteczność w redukcji plam hiperpigmentacyjnych.

 

Leczenie zaburzeń hiperpigmentacyjnych wymaga zastosowania chemicznych lub fizycznych czynników depigmentujących. Metody fizyczne obejmują subst depig1laseroterapię, krioterapię ciekłym azotem lub stosowanie urządzeń złuszczających naskórek. Nadal jednak, główną metodą leczenia zaburzeń hiperpigmentacyjnych jest wykorzystywanie substancji chemicznych, opierając się na mechanizmach: zaburzenia syntezy melaniny, deregulacji melanosomów i melaniny, regulacji dystrybucji i wychwytu melanosomów w keratynocytach oraz mechanizmie przeciwzapalnym.

 

Za barwę plam hiperpigmentacyjnych odpowiedzialna jest melanina powstająca z tyrozyny przy udziale enzymu tyrozynazy. Proces ten regulowany jest na drodze enzymatycznej, hormonalnej, genetycznej, biochemicznej i fizycznej (promieniowanie UV). Zabarwienie skóry pod wpływem melaniny jest poprzedzone transportem ziaren melaniny z melanocytów do keratynocytów. Zaburzenia w funkcjonowaniu melanocytów prowadzą do zmian patologicznych występujących pod postacią hiper- lub hipopigmentacji skóry w tym: piegi, plamy soczewicowate, ostuda, odczyny fototoksyczne. Hiperpigmentacja pozapalna obejmuje zmiany powstałe po trądziku, urazach, substancjach drażniących, liszajach, łuszczycy i wysypce polekowej. Jest spowodowana stymulacją wzrostu melanocytów oraz produkcji i transportu melaniny wskutek działania czynników prozapalnych, cytokin i reaktywnych form tlenu.

 

Zaburzenia syntezy melaniny

Inhibitory czynników trakskrypcyjnych

C2-ceramid

Inhibitory glikozylacji tyrozynazy

Glukozamina

Tunikamycyna

D-panteino-S-sulfonian wapnia

Inhibitory tyrozynazy

  • Arbutyna - składnik aktywny zawarty w mącznicy lekarskiej (Arctostaphylos uva ursi) i jej syntetyczna pochodna: deoksyarbutyna
  • Kwas kojowy - pochodzący z różnych rodzajów grzybów, takich jak Aspergillus i Penicillum, posiada dodatkowe działanie przeciwbakteryjne
  • Kwas azelainowy- posiada działanie rozjaśniające, przeciwzaskórnikowe, przeciwbakteryjne, przeciwzapalne
  • Aloesyna - izolowana z aloesu, działa synergistycznie z arbutyną
  • Resweratrol - obecny w czerwonych winogronach, w owocach morwy, w korzeniu ciemiężycy białej, działa antyoksydacyjnie, rozjaśniająco oraz przeciwzmarszczkowo
  • Glabrydyna - składnik ekstraktu kłącza lukrecji, o właściwościach rozjaśniających, łagodzących i antyoksydacyjnych
  • Hydroksyanizol
  • N-acetylo-4-S-cysteaminofenol
  • Kwas elagowy
  • Ester metylowy kwasu gentyzynowego

Inhibitory degradacji tyrozynazy

Nienasycone kwasy tłuszczowe

Inhibitory peroksydazy

Metamizol

Antyoksydanty

Kwas galusowy

Kwas askorbinowy- stymuluje syntezę kolagenu, zwiększa odporność ścian naczyń włosowatych

Tokoferol

Polifenole z zielonej herbaty

Regulacja wychwytu i dystrybucji melanosomów

 

Wyciąg z soi - wpływają na produkcję kolagenu, elastyny i kwasu hialuronowego

Nikotynamid

Degradacja melanosomów i melaniny

 
  • α-hydroksykwasy (kwas glikolowy, cytrynowy, mlekowy, jabłkowy, winowy)
  • α-ketokwasy (kwas pirogronowy)
  • β-hydroksykwasy (kwas salicylowy)
  • Polihydroksykwasy (kwas glukonowy, glukonolakton, kwas laktobionowy)
  • Witamina A - pobudza syntezę kolagenu i elastyny, poprawia krążenie w skórze, wyraźnie poprawiając jej koloryt.

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

 

wierzbowkaW obliczu problemu starzejącego się społeczeństwa szczególne znaczenie mają badania zmierzające do opracowania technologii otrzymywania kwalifikowanego surowca do produkcji preparatów łagodzących uciążliwości przebiegu chorób wieku podeszłego. Z tego powodu poznańskie konsorcjum EPIMAN opracowuje biotechnologiczną metodę otrzymywania surowca zielarskiego wierzbówki kiprzycy do produkcji suplementu diety stosowanego w profilaktyce łagodnego przerostu prostaty i zapalenia gruczołu krokowego.

 

Według prognoz Eurostatu w 2050 r. Polska będzie w piątce najstarszych krajów Unii Europejskiej i jednym z krajów o najbardziej zaawansowanym procesie starzenia populacji. Podeszły wiek wiąże się z występowaniem chorób, którym nie można zapobiec, można jednak łagodzić uciążliwość przebiegu choroby. Jednym ze schorzeń ściśle związanych z wiekiem pacjenta jest przerost gruczołu krokowego (BPH). Szacuje się, że w Polsce objawy łagodnego rozrostu gruczołu krokowego dotyczą ponad 2 milionów mężczyzn. W leczeniu BPH stosuje się głównie syntetyczne leki, które jednak przy długotrwałej terapii mogą wywołać poważne skutki uboczne takie jak: zaburzenia krążenia, dysfunkcje w ejakulacji czy impotencję.

 

Skuteczną i bezpieczną alternatywą może być fitoterapia. Do roślin powszechnie używanych w terapii BPH można zaliczyć bocznię piłkowaną, śliwę afrykańską, czy pokrzywę oraz rośliny z rodzaju Epilobium i Chamaenerion. Wyniki badań farmakologicznych wskazują, że ziele wierzbówki kiprzycy - Chamaenerion angustifolium (L.) Scop zawiera liczne związki biologicznie czynne, które działają antyproliferacyjnie, wpływają na gospodarkę androgenami i estrogenami, wykazują działanie przeciwobrzękowe, przeciwzapalne i przeciwbakteryjnie. Stwierdzono także aktywność immunomodulujacą, przeciwbólową oraz działanie przeciwrakowe wyciągów tego gatunku (badania dotyczyły linii komórkowych raka prostaty). Korzystne działanie wyciągów z wierzbówki kiprzycy przypisuje się głównie związkom z grupy flawonoidów, a także fitosterolom oraz taninom, a zwłaszcza – oenoteinie B. Poważnym problemem jest brak upraw tego gatunku, nie istnieją też odmiany nadające się do wykorzystania przemysłowego.

 

Rozwiązaniem problemu może być hodowla in vitro, która z powodzeniem sprawdza się w produkcji roślin ozdobnych, sadowniczych czy elitarnych o dużej wartości hodowlanej. Wdrożenie masowego namnażania roślin in vitro, pozwala uzyskać niemal dowolną ilość wysokiej jakości, jednorodnego materiału rozmnożeniowego z niewielkiej liczby eksplantatów. Otrzymane w ten sposób rośliny potomne są wiernymi kopiami osobników macierzystych, dając gwarancje uzyskania wyrównanego materiału o pożądanych cechach jednak dotychczas techniki in vitro były stosowane w ograniczonym zakresie do otrzymywania sadzonek roślin zielarskich.

 

wierzbowka1Instytut Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich w Poznaniu wraz z konsorcjantami przemysłowymi: poznańską firmą PozLab prowadząca działalność w zakresie analityki chemicznej i farmaceutycznej oraz Zakładem Zielarskim Kawon Hurt z Gostynia realizuje projekt, którego celem jest opracowanie metody rozmnażania wierzbówki w warunkach in vitro, założenie upraw polowych, następnie ocena fitochemiczna otrzymanego surowca oraz opracowanie formulacji suplementu diety. Projekt finansowany jest ze środków Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu Badań Stosowanych (grant nr PBS2/A8/23/2013). Mimo, że projekt będzie realizowany do 2016 roku to juz teraz otrzymane wyniki są bardzo obiecujące i pozwalają stwierdzić, że dzięki zastosowanej metodzie namnażania z jednego eksplantatu można otrzymać od kilku do kilkudziesięciu roślin potomnych w jednym cyklu. Dotychczas otrzymano i zaaklimatyzowano już ponad 8 tysięcy sadzonek. Wynik końcowy realizacji projektu będzie obejmował: kompleksowy protokół rozmnażania in vitro, ocenę fitochemiczną surowca otrzymanego na drodze mikropropagacji, porównawczą ocenę rozwoju i kondycji roślin uzyskanych metodą in vitro i roślin otrzymanych z nasion, formulację suplementu diety wraz ze specyfikacją i niezbędną dokumentacją oraz szacunkowy kosztorys produkcji preparatu.

 

Rozwiązania zawarte w projekcie w pełni uwzględniają zarówno aktualny stan wiedzy i technologii w zakresie produkcji suplementów diety, jak również rosnące zapotrzebowanie na nowe, skuteczne preparaty roślinne o wyższej niż dotychczas jakości, zaprojektowane z myślą o zaspokojeniu potrzeb wymagających i świadomych konsumentów.

 

Karolina Wielgus, Mariola Dreger

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

 

 

 

wszyscy chcemyMężczyzna już co piątym klientem gabinetów medycyny estetycznej. Coraz więcej mężczyzn w Polsce korzysta z zabiegów medycyny estetycznej. I choć kobiety wciąż stanowią większość, to już co piątym klientem gabinetów jest mężczyzna. Panowie wydają tam od 1 do 2,5 tys. zł.

 

Lekarze potwierdzają, że z roku na rok coraz gęściej ich grafiki zapełniane są męskimi zapisami. Szacuje się, że panowie to już blisko 20 proc. klientów. 
– Mężczyzna w gabinecie medycyny estetycznej? To niemal codzienny obrazek: młodsi zgłaszają się głównie, aby wyleczyć trądzik, starsi najczęściej decydują się na zabiegi z wykorzystaniem botoksu – wyjaśnia dr Andrzej Ignaciuk, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging.

 

Najlepiej jeden skuteczny zabieg
– Panowie nie przychodzą do gabinetu zrelaksować się, poprawić urodę tylko przede wszystkim po to, by rozwiązać problem. Zapisują się do lekarza, a fakt, że przyjmuje on w gabinecie kosmetycznym lub SPA ma mniejsze znaczenie – mówi dr Agnieszka Krawczyk z gabinetu medycyny estetycznej Ambasada Urody. – Leczenie łysienia osoczem bogatopłytkowym lub nadpotliwości toksyną botulinową (botoksem) to najczęstsze problemy, którym stawiają czoła panowie. Im mniej zabiegów pomoże rozwiązać ich problem, tym lepiej – dodaje dr Agnieszka Krawczyk.

Wiek najliczniejszej grupy pacjentów waha się od 35 do 50 lat. Wśród nich są przedstawiciele niemal wszystkich zawodów. Na ogół panowie do gabinetów trafiają za radą żony, partnerki lub... mamy. Czasem pomocny jest także Internet.

 

Wkrótce Polak jak Włoch
Fakt, że Polacy coraz chętniej korzystają z zabiegów medycyny estetycznej nie dziwi Dominika Śliwowskiego, członka zarządu ITP SA, spółki będącej jednym z liderów polskiego rynku medycyny estetycznej.

– To trend światowy. We Włoszech mężczyźni stanowią już 30 proc. klientów gabinetów medycyny estetycznej. W Polsce świadomość także się zmienia, ale mamy jeszcze kilka lat do nadrobienia – ocenia.

Perspektywy branży są bardzo optymistyczne. W klinikach chirurgii plastycznej i dermatologii estetycznej już wydajemy rocznie blisko miliard złotych. Eksperci szacują, że w tym roku dynamika wzrostu może wynieść nawet 20 proc.

 

Upiększanie w liczbach
Jak wynika z badania TNS Polska na zlecenie Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor, w ciągu najbliższych 12 miesięcy zabiegowi medycyny estetycznej planuje się poddać ponad 500 tys. Polaków. Zdaniem ekspertów, liczba ta może być nawet wyższa, bo o poprawianiu urody nie lubimy mówić otwarcie.

 

Zainteresowanie kuracjami upiększającymi jest trendy na całym świecie. Ze statystyk Międzynarodowego Towarzystwa Estetycznej Chirurgii Plastycznej (ISAPS) wynika, że w 2013 roku wykonano 5.145,189 zabiegów z wykorzystaniem botoksu. Kolejnymi najczęściej wykonywanymi zabiegami były: laserowe usuwanie owłosienia, wypełnienia oraz nieinwazyjne odmładzanie twarzy.

 

ekumorekfedor

 

Ewa Kumorek-Fedor
Dyrektor zarządzający
Value Communication

 

Źródło: NAJWSPANIALSZE, nr 3/2015 http://najwspanialsze.pl/

 

waz trawnikGdyby nie wiadomość o ciężkim stanie pacjenta, informację o ukąszeniu mieszkańca Łodzi przez tropikalnego węża można byłoby włożyć między bajki. Trudno bowiem uwierzyć, że tropikalne zwierzę czai się w przydomowym ogrodzie lub wyleguje się na skwerku. Jeszcze trudniej uwierzyć w to, że koncern farmaceutyczny produkujący jedyną na świecie “uniwersalną odtrutkę” na jad węży otwarcie przyznaje, że leczenie ludzi... nie opłaca się!

 

Od tragicznego w skutkach ukąszenia doszło miesiąc temu w Łodzi. Media przestały informować o stanie zdrowia pacjenta - 64-letniego ochroniarza. Media nie poinformowały również o sensacyjnej wiadomości, jaką podzielił się francuski koncern farmaceutyczny Sanofi Pasteur, produkujący surowicę przeciwko ukąszeniom węży… A wiadomość ta jest jeszcze bardziej szokująca niż niegdysiejsze donosy o grasującej w Polsce, na wolności, drapieżnej pumie.

 

Miażdżący realizm

Surowica Fav-Afrique, produkowana przez koncern Sanofi Pasteur, uważana jest za najbardziej na świecie uniwersalny lek, neutralizujący działanie jadu 10 gatunków węży. Jak donoszą media, zapasy surowicy wyczerpią się w czerwcu przyszłego roku. Co później? Tego nie wiadomo. Dostępne na rynku generyki, pochodzące z Brazylii, Meksyku czy Indii, nie posiadają tak szerokiego zastosowania. Francuski koncern otwarcie przyznaje, że jako nastawiona na zysk prywatne firma, nie może pozwolić sobie na prowadzenie drogich badań i nieopłacalną produkcję. Gdy popyt spada, a na rynku pojawiają się tańsze zamienniki, nie pozostaje nic innego jak zakończyć produkcję. Portal Newsweek.pl, cytuje wypowiedź Alaina Bernala, wiceprezesa i rzecznika rasowego Firmy - Staramy się wyważyć proporcje między ludzkim zdrowiem a zyskami firmy, ale żyjemy w świecie wolnego rynku i musimy być realistami. To okrutny świat -.

 

Atlas jadowitych węży dla każdego

Istotnie, świat jest okrutny. Tańsze zamienniki, to w tym wypadku gorsze zamienniki. Mniej skutecznie i nie tak uniwersalne jak produkt Sanofi Pasteur. Wyobraźmy sobie sytuację, gdy podczas nocnego spaceru zostajemy zaatakowani przez węża. Nie jesteśmy w stanie ocenić co nas zaatakowało. Nie jesteśmy zatem w stanie precyzyjnie dobrać potrzebną nam surowicę. Nikt przecież nie nosi stale ze sobą atlasu jadowitych gadów. Nawet jeśli, jego wertowanie mogłoby kosztować nas nie tyko zdrowie, ale i życie.

 

Wycofane z produkcji antidotum na ukąszenie zmiennocieplnego gada było najbardziej popularne w krajach Afryki Subsaharyjskiej, gdzie co roku dokonuje się ok. 10 tys. amputacji kończyn, a ok. 30 tys. osób umiera w wyniku ukąszenia. Newsweek.pl cytuje, za “The Independent”, wypowiedź prof. Abdulrazaqa Habiba, naukowca pracującego na Uniwersytecie Bayero, specjalisty ds. chorób tropikalnych - Fav-Afrique nie jest już produkowany, więc narażeni na ataki jadowitych węży farmerzy będą umierać albo tracić kończyny -.

 

Wściekłe liski zamiast jadowitych tropikalnych węży

Sanofi Pasteur woli leczyć chorych pogryzionych przez dzikie zwierzęta, chore na wściekliznę, niż nadal zajmować się produkcją nieopłacalnej surowicy. Z produkcji antidotum firma zrezygnowała rok temu. Wspaniałomyślnie zadeklarowano, że firma może przekazać recepturę antidotum innej firmie, która poniesie koszty produkcji i zastąpi francuski koncern w misji ratowania ludzkiego życia. Rozmowy w tej sprawie toczą się, ale nic nie wskazuje na to, aby miały zakończyć się przed końcem 2016 r.

 

Specjalista organizacji Lekarze Bez Granic (MSF) ds. jadowitych węży, dr Gabriel Alcoba, stwierdza, że mamy do czynienia z poważnym kryzysem, ponieważ alternatywa dla Fav-Afrique może być gotowa dopiero po upływie dwóch lat. Czy mamy tyle czasu?

 

Jednak rzecznik Sanofi Pasteur zawiadamiał już w 2010 roku, że firma zaprzestanie produkcji leku. Czy zatem rzeczywiście nie było czasu na przygotowania do przejęcia produkcji przez inny podmiot lub jej dofinansowania z pieniędzy rządowych? - To bardzo dziwne, że inni interesariusze dostrzegli problem dopiero po pięciu latach - komentuje Alain Bernal.

 

Hańba! Hańba! Hańba!

Decyzja francuskiej firmy farmaceutycznej może budzić sprzeciw różnych środowisk i oburzenie opinii publicznej. - To hańba dla WHO, międzynarodowych instytucji finansowych, rządów i całej społeczności lekarzy zajmujących się medycyną tropikalną. Wszyscy zignorowali ten problem, a teraz my musimy się z nim mierzyć - komentuje sytuację prof. David Warrell, osoba odpowiedzialna za pracę Królewskiego Uniwersytetu Medycznego i Australijskiej Jednostki Badań Jadów na Uniwersytecie w Melbourne (za: Newsweek.pl).

 

Każdego roku ok. 5 mln ludzi zostaje ukąszonych przez węże, 100 tys. z nich umiera, kilkaset tysięcy zostaje kalekami m.in. z powodu dokonywanych amputacji.

 

Jeśli osiągalne, leczenie jednego pacjenta anty-jadem kosztuje w granicach 250-326 dolarów. W biednych krajach, leki kupowane i dostarczane są przez sponsorów lub organizacje pomocowe.

 

I znów, “najbiedniejszymi z biednych”, okazują się być ludzie z krajów rozwijających się. Narażeni na nieprzychylność klimatu (susze, powodzie, ulewy, tornada) i zachłanność Zachodu (złoża mineralne, interesy polityczne i ekonomiczne)... umierają… Jaka cywilizacja stworzyła hierarchię wartości, w której interesy prywatnych firm przedkłada się nad ludzkie życie? Czy nie powinno istnieć prawo regulujące kwestie dostępności uniwersalnego leku, zwiększającego szanse, osób ukąszonych przez węże, na przeżycie? Czy zamiast krytykowania, apelowania i oburzenia nie powinno istnieć międzynarodowe prawo sankcjonujące zaprzestanie produkcji leku ratującego zdrowie? Wreszcie, czy nie powinien istnieć międzynarodowy fundusz gwarantujący produkcję tego typu leków, niezależny od realiów wolnego rynku?

 

Zofia Szafrańska-Czajka

dział Bioetyka

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

 

Listopad, tak jak październik, to miesiąc hojnie obdarowany różnymi wydarzeniami z branży medycznej, biotechnologicznej i life science. Jeżeli jeszcze nie wiesz gdzie warto się wybrać, za ile, po co i kiedy, mamy dla Ciebie przejrzysty rozkład listopadowych szkoleń, konferencji, warsztatów i innych ciekawych eventów:

 

*2.11-9.11 – Design Thinking Week 2015 – seria naukowych warsztatów, odbywających się w stolicy w budynkach Politechniki Warszawskiej, Urzędu Miasta, Centrum Nauki „Kopernik” i wielu innych placówek. Za hasła przewodnie wydarzenia można uznać: kreatywność, innowację, pracę zespołową i tworzenie start-upów. Wszystko po to, żeby z otwartym umysłem wejść w świat własnego biznesu. Rejestracja na poszczególne panele i inne części składowe Design Thinking Week jest całkowicie bezpłatna, choć obecnie pozostały już miejsca jedynie na listach rezerwowych. 

 

*7.11 – konferencja naukowa „Mity i Rzeczywistość XXI wieku – Żywność Genetycznie Modyfikowana GMO” - Tego dnia w Warszawie, polscy i zagraniczny eksperci zaprezentują najnowsze osiągnięcia i tematy z zakresu żywności GMO ważne zarówno z punktu widzenia konsumenta, jak i przedsiębiorcy. W ostatnim czasie debata wokół GMO przyciąga wiele sprzecznych opinii, kontrowersji i dlatego tak ważne jest zwiększenie świadomości społecznej w tym zakresie. Po uzyskanie wszelkich niezbędnych warunków dotyczących rejestracji klikajcie w ten link

 

*7.11 - Medycyna Rodzinna - nowości i praktyka 2015 - Co prawda konferencja odbywa się w dniach 6-7.11, jednak wolne miejsca pozostały już tylko na sobotnie sesje.Oprócz wykładów, organizatorzy przewidzieli też warsztaty tematyczne. Wśród tematów poruszanych w sobotę w Krakowie znalazły się m.in.: POChP (przewlekła obturacyjna choroba płuc), otyłość, leki przeciwcukrzycowe, migrena, ból kolana, grypa, choroby paznokci, substancje psychoaktywne w środowisku młodzieżowym, obturacyjny bezdech senny. Prenumeratorzy "Medycyny Praktycznej" za udział zapłacą 175 zł, a pozostali uczestnicy - 200 zł. Oto formularz rejetracyjny

 

*14.11-15.11 – I Konferencja Naukowa Enzymos „Enzymy w Nauce i Przemyśle” - odbędzie się ona na Wydziale Biologii i Biotechnologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Spotkanie naukowe ma charakter ogólnopolski, mimo że w zdecydowanej przewadze prelegenci są pracownikami wyżej wspomnianej jednostki naukowej. Organizatorzy mają nadzieję, że pierwsza edycja stanie się polem wymiany doświadczeń, poglądów osób z branży, a samo wydarzenie na stałe wpisze się w kalendarz wydarzeń naukowych w naszym kraju. Jeżeli chcecie dowiedzieć się jak skutecznie wykorzystywać enzymy w badaniach naukowych i przemyśle - zarejestrujcie się

 

*14.11 - Nowości w Leczeniu Nowotworów Kobiecego Układu Płciowego - Konferencja będzie miała miejsce w Warszawie i poruszy tematy takich chorób jak: rak szyjki macicy, trzonu macicy, jajnika i mięsaki. Konferencja ma za zadanie pokazywać wszystkie najnowsze trendy i idee w leczeniu tych chorób oraz ma wywołać dyskusję środowiska onkologicznego na ich temat. Tutaj znajdziecie formularz rejestracyjny.

 

*16.11 – XXVII Edycja Ogólnopolskiego Kongresu Farmaceutycznego POLFARM – tematem przewodnim konferencji, która odbędzie się w Warszawie będzie: „Rok 2016 w branży farmaceutycznej – szanse i zagrożenia”. Podczas tego spotkania, uczestnicy dowiedzą się o zmianach legislacyjnych i podatkowych na rynku farmaceutycznym, usłyszą eksperckie interpretacje najbardziej niejasnych przepisów oraz poznają plany Ministerstwa Zdrowia w zakresie transparentności wykładni prawa. Warunki uczestnictwa dostępne są na stronie internetowej Kongresu.  

 

*19.11 - „ONKO.SYS – nowe możliwości dla badań nad nowotworami” - na odbywające się spotkanie w salach konferencyjnych Stadionu Narodowego w Warszawie zaproszenie mają wszystkie osoby zainteresowane nowymi możliwościami badań naukowych w dziedzinie onkologii, nowoczesnymi narzędziami analizy danych liczbowych i tekstowych oraz realizacją projektów multidyscyplinarnych i wieloośrodkowych w temacie chorób nowotworowych. Uczestnicy dowiedzą się także wszystkiego o systemie informatycznym ONKO.SYS, który wspiera prowadzenie nowoczesnych badań naukowych w dziedzinie onkologii. Rejestracja jest prowadzona w trybie otwartego naboru. 

 

*19.11. - Szkolenie „Zasady i Procedury GMP w Firmie Farmaceutycznej” - odbędzie się ono w Łodzi, a zapisy potrwają do 12.11, chyba że wcześniej osiągnięty zostanie limit miejsc. Cena za jednodniowe szkolenie do 650 zł (550 zł dla studentów do 25. roku życia), a wybrać się na nie powinny osoby odpowiedzialne za wdrożenie i stosowanie zasad GMP przede wszystkim z działów kontroli i zapewnienia jakości, kierownicy, specjaliści, a także wszyscy zainteresowani, którzy chcą zdobyć wiedzę na temat wymagań Dobrej Praktyki Wytwarzania. Firma Bioszkolenia.pl w listopadzie przeprowadzi jeszcze kurs „Chromatografia cieczowa HPLC” oraz „Zasady i Procedury Dobrej Praktyki Laboratoryjnej. Wymagania dotyczące personelu w Laboratorium”, a zapisy na wszystkie wspomniane kursy są dostępne przez stronę internetową.

 

*20.11 – Tego dnia sporo się będzie działo. Cytogenetycy, diagnostycy laboratoryjni, biolodzy molekularni, biotechnolodzy, lekarze onkolodzy, patomorfolodzy, genetycy kliniczni, członkowie stowarzyszeń naukowych i pracownicy naukowi mogą czuć się zaproszeni tego dnia do Warszawy. Odbędzie się tam wówczas konferencja „Wartość kliniczna badania genetycznego w onkologii – stan obecny i perspektywy”. O szczegółach dotyczących zapisów oraz programu dowiecie się klikając tutaj. Na Wydział Biologii UAM w Poznaniu pojadę zaś osoby zainteresowane uczestnictwem w trzydniowym kursie „Prokaryota i wirusy – nowoczesna analiza danych”. Kurs jest przeznaczony dla wszystkich osób, które chcą poznać sposoby pozyskiwania, analizy i obróbki danych związanych z Prokaryota i wirusami. Do udziału w kursie nie jest wymagana umiejętność programowania, jest za to wymagana wcześniejsza rejestracja. Koszt wynosi 900 zł. Bio-Tech Media Sp. z.o.o. zaprasza z kolei do Łodzi na warsztaty „Ocena Bezpieczeństwa Kosmetyków”. Szkolenie jest adresowane do pracowników sektora kosmetycznego, czyli osób zajmujących się kontrolą jakości, przygotowywaniem dossier dla kosmetyków, oceną bezpieczeństwa i do pracowników sanepidów. Koszt szkolenia to 850 zł, a wszelkich szczegółowych informacji chętnie udzieli Anna Miłowska, koordynator szkolenia (Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.; GSM: 782 468 130). Zapisujecie się za pośrednictwem strony internetowej

 

*20.11-21.11 - XII Krajowa Konferencja Szkoleniowa - Ginekologia i Położnictwo 2015 - Organizatorzy zapewniają ciekawy, urozmaicony i bogaty program konferencji, warsztaty szkoleniowe, możliwość dyskusji i zadawania pytań, bogate materiały szkoleniowe oraz szansę spotkania ponad 1000 położników ginekologów. Konfernecja będzie miała miejsce w Krakowie i po serii intensywnych wykładów, zorganizowana zostanie wycieczka na Stare Miasto, a już sam widok na Wawel będzie relaksującą formą odetchnięcia w przerwach między sesjami. Cena udziału to 530 zł (490 zł dla prenumeratorów "Medycyny Praktycznej - Ginekologii i Położnictwa"). Ruszyły zapisy

 

*27.11-28.11 - VI Konferencja "Biologia Molekularna Nowotworów w Praktyce Klinicznej" - Odbywająca się w Warszawie dwudniowa konferencja ma bardzo bogaty program, na który składają się takie tematy jak: hormonoterapia, zaburzenia naprawy DNA, immunologia i immunoterapia, leki antyangiogenne, diagnostyka molekularna, czy czynniki molekularne i genetyczne w praktyce klinicznej. Rekrutacja trwa. 

 

*27.11-29.11 – V Międzynarodowa Konferencja „Oblicza neuronauki” - poruszone zostaną tematy z dziedziny neurobiologii, neuropsychologii, neurologii oraz neuroinformatyki. Konferencja będzie miała charakter międzynarodowy i z tego względu językiem wykładowym będzie język angielski. Organizatorzy zachęcają do udziału przede wszystkim studentów, doktorantów, pracowników naukowych związanych z neuronauką, ale także osoby ciekawe świata, które nie posiadają dużego doświadczenia i wiedzy w tym zakresie. Możecie zarejestrować się do dnia 10.11. Koszt wynosi 120 zł (30 euro). 

 

*27.11-29.11 – W tym samym terminie odbędzie się w Lublinie także Ogólnopolska Konferencja Studencka pt. „Nowoczesne Metody Doświadczalne Fizyki, Chemii i Inżynierii”, która doczekała się już szóstej edycji. Oprócz wymiany doświadczeń pomiędzy fizykami, chemikami i inżynierami, studenci będą mogli także zintegrować się na bardziej prywatnym gruncie uczestnicząc w licznych pozanaukowych atrakcjach. Koszt uczestnictwa wynosi 120 zł lub 60 zł bez wyżywienia, a formularz rejestracyjny jest już dostępny na stronie wydarzenia. 

 

*28.11-29.11 – I Ogólnopolskie Sympozjum Energii Odnawialnej „OZE – Energia przyszłości” - konferencja, która także odbędzie się w Lublinie postara się odpowiedzieć na pytanie: Jak efektywnie wykorzystać ogromne zasoby energii ze źródeł odnawialnych? Pomysłodawcy po raz pierwszy zorganizowali Sympozjum widząc w OZE kierunek postępu cywilizacji, a korzystanie z nich jest przejawem zarówno dbałości o środowisko, większej świadomości ekologicznej, jak i jest podyktowane względami ekonomicznymi. Uwaga! Rejestracja możliwa tylko do 5.11.  

 

*28.11 – 16. konferencja „Biologia molekularna w diagnostyce chorób zakaźnych i biotechnologii – DIAGMOL 2015” poświęcona pamięci wybitnego mikrobiologa i filozofa prof. dr hab. Władysława J.H. Kunickiego-Goldfingera - Podczas konferencji zostanie wręczona nagroda imienia prof. Kazimierza Bassalika oraz wyróżnienia Komitetu Mikrobiologii PAN, przyznawane corocznie za najlepsze prace eksperymentalne z dziedziny mikrobiologii wykonane w polskich ośrodkach badawczych. W trakcie konferencji będzie możliwość wysłuchania wykładów plenarnych, dotyczących problematyki mikrobiologii, immunologii i zastosowania najnowszych osiągnięć biologii molekularnej, wygłoszonych przez wybitnych polskich uczonych. Dodatkowo odbędzie się sesja Młodych Naukowców, przedstawiających swoje osiągnięcia oraz sesja plakatowa. Zostawiamy Wam formularz rejestracyjny

 

*29.11-2.12 – XL Seminarium Naukowo Techniczne „Chemistry for Agriculture” - Nadrzędnym celem Seminarium, organizowanego ponownie w pięknej scenerii Karpacza, jest umożliwienie wymiany doświadczeń, zaprezentowania wyników badań oraz dobrych praktyk, a także zintensyfikowanie współpracy pomiędzy nauką a przemysłem. Organizatorzy swoje zaproszenie kierują w szczególności do młodych naukowców z dziedziny chemii i biologii środowiska, którzy będą mogli przedstawić wyniki swoich badań oraz nawiązań kontakty z doktorantami, profesorami i przedstawicielami rynku chemicznego w Polsce. Osoby chętne zachęcamy do wypełnienia formularz rejestracyjnego

Tradycyjnie już namawiamy do udziału w powyższych wydarzeniach naukowych, które poszerzają nie tylko zakres punktów edukacyjnych, ale mówiąc szerzej - nasze horyzonty, wiedzę i doświadczenie.

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

 

dla pieknaCzas na jesienną pielęgnację.

Jesień jest piękną porą roku, która zachwyca feerią kolorów. Ciepłe barwy liści koją duszę, a jesienne owoce najlepiej wspomagają pielęgnację kobiecej urody.

 

Dynia działa nawilżająco

Dynia to warzywo, które dostępne jest od września, przez całą jesień, aż do zimowych miesięcy. Każdy, kto choć raz był na diecie, wie, że ma wiele składników odżywczych, a przy tym jest niskokaloryczna, więc na pewno nie przysporzy talii dodatkowych centymetrów. Ale nie wszyscy zdają sobie sprawę z kosmetycznych właściwości dyni. Wbrew pozorom kosmetyka od dawna wykorzystuje jej dobroczynne właściwości, mające zbawienny wpływ na skórę. Znajdujące się w dyni sole mineralne i witaminy – szczególnie witamina A i E – sprzyjają zachowaniu odpowiedniego nawilżenia i zwalczają wolne rodniki, natomiast miąższ warzywa działa oczyszczająco na tłustą skórę z wągrami.

 

Nie można zapominać też o dyniowych pestkach, z których tłoczy się olej. Bywa on wykorzystywany do produkcji kosmetyków pielęgnacyjnych. Olejek z pestek dyni przede wszystkim nawilża, dlatego też idealnie sprawdza się w pielęgnacji cery suchej i łuszczącej się. Dzięki niemu nabiera ona blasku i odzyskuje ładny, naturalny koloryt. Osobom dojrzałym olej z pestek dyni pomaga w walce ze zmarszczkami, gdyż wygładza i napina skórę.

 

Jarzębina uelastycznia skórę
Jarzębina to symbol jesieni – gdy czerwone owoce pojawiają się na drzewach, na pewno pożegnaliśmy lato. Jarzębina została doceniona przez kosmetykę, a to ze względu na obecną w niej witaminę C, antocyjany i kwasy organiczne. Dzięki nim kóra
dłużej jest nawodniona, elastyczna i sprężysta. Warto więc sięgnąć po kosmetyki z wyciągiem z jarzębiny szczególnie po gorącym lecie, gdy na cerę długo działały promienie UV.

 

Właściwości jarzębiny powinny wykorzystać osoby, które mają problem z kruchymi naczynkami krwionośnymi. Zawarte w owocach bioflawonoidy oraz witamina C działają na nie wzmacniająco. To jeszcze nie wszystko – jarzębina pomaga wyrównać koloryt skóry i niweluje cienie, nawet te pod oczami.

 

Kasztany przeciwko pękającym naczynkom
Właściwości kasztanów są bardzo cenione przez przemysł kosmetyczny. Wyciąg z kasztanowca stosuje się jako antidotum na pękające naczynka, można go więc znaleźć w składzie kosmetyków przeciwko opuchniętym nogom, a nawet żylakom. Jednak to nie jedyne zastosowanie kasztanów w kosmetyce!

 

Wyciąg z kasztanowca działa na skórę matująco i oczyszczająco, a oprócz tego ujędrnia ją i chroni przed promieniowaniem UV. Wnikając w głębsze warstwy, dociera do naczynek krwionośnych, wzmacnia je i tym samym chroni przed pękaniem, zapobiega jednocześnie pojawianiu się nieestetycznych pajączków. Dzięki temu skóra zyskuje piękny, zdrowy wygląd bez zaczerwienień. Kasztany wpływają nie tylko na skórę – ekstrakt z nich to świetny środek do pielęgnacji włosów. Wzbogaca skład szamponów, odżywek i maseczek dedykowanym włosom przetłuszczającym się.

 

Żurawina dla pięknej i zdrowej skóry
W swoim składzie żurawina ma całą gamę niezbędnych dla pięknej skóry witamin i składników odżywczych. Przede wszystkim zawiera witaminy A, C oraz z witaminy z grupy B, żelazo, wapń, magnez, fosfor, jod, kwasy owocowe, antocyjany, flawonoidy oraz taninę. Ta lista robi wrażenie. Wymienione związki poprawiają funkcjonowanie organizmu i świetnie wpływają na stan skóry. Żurawina sprawdza się bowiem w pielęgnacji różnych typów cery – doskonale oczyszcza skórę trądzikową, na cerę suchą działa nawilżająco, a matowej przywraca naturalny blask. Jednak prawdziwym hitem jest użycie żurawiny w kosmetykach anti-aging, ponieważ zwiększa ona napięcie i jędrność skóry, wygładza drobne zmarszczki i chroni skórę przed wolnymi rodnikami.

 

Żurawina jest cennym składnikiem nie tylko wyrobów kosmetycznych, ale i wielu zabiegów wykorzystujących jej właściwości. Trudno oprzeć się na przykład peelingowi z dodatkiem pestek żurawiny, który doskonale wygładza skórę i przygotowuje na przyjęcie składników odżywczych zawartych w kosmetykach. Żurawinowe zabiegi ujędrniająco-napinające poprawiają napięcie i elastyczność skóry twarzy, a także opóźniają zachodzące w niej procesy starzenia. Zabieg taki wyraźnie wygładza cerę, chroni ją przed wolnymi rodnikami, wzmacnia strukturę skóry i pobudza produkcję kolagenu. Efekt to gładsza i jędrniejsza skóra. Warto więc szukać ich w ofercie gabinetów kosmetycznych oraz salonów SPA.

 

kblasik

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Katarzyna Błasik
Portal Kosmetyczny, SPA & Wellness
www.SPA24.pl

 

Źródło: NAJWSPANIALSZE, nr 3/2015 http://najwspanialsze.pl/

 

dzien luszczŁuszczyca jest jedną z najczęściej występujących chorób skóry. Szacuje się, że dotyka ona ok. 5% populacji europejskiej, w równym stopniu kobiet i mężczyzn. Nie oszczędza również dzieci – najczęściej uaktywnia się w wieku 8-12 lat. Pacjenci, u których zdiagnozowano tę chorobę, poza długotrwałym leczeniem, borykać się muszą z problemami natury społecznej, ponieważ bardzo często zmiany widoczne na skórze wywołują negatywne skojarzenia i odrzucenie ze strony osób znajdujących się w otoczeniu chorego.

 

29 października obchodzony jest Światowy Dzień Chorego na Łuszczycę. Ta globalna inicjatywama na celu zwrócenie uwagi społeczeństwa na problemy pacjentów cierpiących na tę niezakaźną chorobę dermatologiczną. W Polsce wydarzeniu temu towarzyszą liczne konferencje z udziałem ekspertów oraz przedstawicieli organizacji pacjenckich. Również w ramach obchodów Światowego Dnia Chorego na Łuszczycę,odbywają się szkolenia„Derma Friendly – W trosce o skórę”, skierowane do pracowników zakładów kosmetycznych i fryzjerskich.

 

Przyczyny łuszczycy wciąż pozostają nieznane, a na jej ujawnienie mają wpływ czynniki immunologiczne, genetyczne i środowiskowe (m.in. palenie papierosów, picie alkoholu, przewlekły stres). Jej „znakiem rozpoznawczym” są czerwone grudki, pokryte srebrzystą łuską. Po ich zdrapaniu, na skórze, powstają cienkie płatki przypominające zeskrobiny ze świecy, co określane jest objawem świecy stearynowej. Zmiany łuszczycowe pojawiają się na łokciach, dłoniach, kolanach, stopach, w fałdach skórnych i okolicach o wzmożonej potliwości (pachy, pachwiny, pępek). Jednak u większości pacjentów pierwszą występującą lokalizacją choroby jest owłosiona skóra głowy (50-80%). Rzadziej objawy widoczne są na paznokciach – 30-50% chorych, twarzy lubw okolicach narządów płciowych – pook. 30% chorych.

 

Całkowite i trwałe wyleczenie łuszczycy nie jest możliwe, a regułą są nawroty choroby,które mają bardzo różny przebieg. Czasem poszczególne wykwity utrzymują się latami, czasem nowe wykwity zastępują stare. W okresie zaostrzenia zmian 67-95% chorych odczuwa świąd. Ponieważ łuszczyca jest chorobą układową,pacjenci narażeni są na zwiększone ryzyko wystąpienia, np. cukrzycy, czy nadciśnienia tętniczego. Wszystko to powoduje, że choroba w znaczący sposób obniża jakość życia, zaburza codzienne funkcjonowanie i stosunki międzyludzkie u ponad 80% chorych. Zmieniona chorobowo skóra wywołuje wśród pacjentów silne negatywne emocje,między innymipoczucie winy, odrzuceniai wstydu, które w skrajnych przypadkach mogą doprowadzić do depresji.

 

Ze względu na zróżnicowany przebieg choroby i mnogość dostępnych metod leczenia, należy każdego pacjenta traktować indywidualnie. Postępowanie w łuszczycy obejmuje leczenie miejscowe i ogólne. Z całej gamy leków stosowanych miejscowo, najczęściej przepisywanymi w Europie są analogi witaminy D, kortykosteroidy, kwas salicylowy i retinoidy. W terapii ogólnej stosuje się, m.in. balneoterapię, fototerapię, klasyczne leki systemowe (metotreksat i cyklosporyna) i leki biologiczne. Pomocne są także psychoterapia, leczenie sanatoryjne i klimatyczne. Celem tych wszystkich działań jestutrwalenie remisji,ustąpienie zmian klinicznych oraz zapobieganie powikłaniom, prowadzącym do rozwoju ciężkich postaci choroby.

 

Edukacja przede wszystkim

W Polsce upowszechnianiem wiedzy na temat łuszczycy i kompleksowym wsparciem chorych zajmują się organizacje pacjentów, skupiające osoby dotknięte tą stygmatyzującą chorobą. Z okazji Światowego Dnia Chorego na Łuszczycę w tym roku organizowanych jest kilka konferencji – wZamościu (29 października), w Warszawie (31 października)oraz Szczecinie (20 listopada). W ramach Ogólnopolskiego Programu „Derma Friendly – w trosce o skórę” przeprowadzone zostanie szkolenie9 listopada w Warszawie, którego celem jest przeciwdziałanie dyskryminacji chorych dermatologicznie w salonach pielęgnacji urody. Szczegóły na www.dermafriendly.pl.

 

Razem staramy się budować lepszy świat dla pacjentów z łuszczycą.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Źródło: www.dermafriendly.pl

 

wzgodzieDroga do zdrowia to profilaktyka. To wiedza na temat sposobów utrzymania dobrego zdrowia, to wymiana doświadczeń z tymi, którzy stosują profilaktyczne rozwiązania.

Szanowni czytelnicy będziemy rozmawiać o zdrowiu, a właściwie o profilaktyce zdrowia, bo nie wszyscy przecież wiedzą co to właściwie znaczy. Dzisiaj wstęp do cyklu artykułów. Statystyki mówią, że jednej piątej czytających ten artykuł się nie
spodoba.

 

Pewnego popołudnia siedząc sobie na pięknym placu Szczepańskim w Krakowie, obserwowałam zachowania ludzi w czasie przepięknego słonecznego popołudnia. Światło z nieba oślepiające, fontanny dają koncert na placu, jest tak pięknie... obok przysiada na marmurowej ławce matka z córką, czyli babcia i młoda matka, która chwilę wcześniej oddała swoje bliźniaczki pod opiekę dziadka, aby poszli sobie razem z ojcem dziewczynek pochlapać się w fontannie.

 

Córka opowiada matce bieżące wiadomości na temat zdrowia dziewczynek, uroczych dwulatek, o ślicznych buziach, w których połyskują białe ząbki, okolonych jasnymi blond włoskami. Cudne dziewczynki. Matka to bardzo ładna kobieta. Babcia też niczego sobie.

– Pani pediatra powiedziała, że nie należy się przejmować zmianą na policzku jednej z dziewczynek, to się zmienia, raz jest bardziej wyraźna, raz mniej – zdaje relację z wizyty u lekarza matka bliźniaczek.

– Wiesz, ale to nie wygląda ładnie, zwłaszcza w taki upał – mówi babcia.

– Tak, ale dr pediatra powiedziała, że przy atopowym zapaleniu skóry takie zmiany są normalne i nie jest źle – przypomina córka.

– Kazała też eliminować różne produkty żywieniowe z jadłospisu małej, ale dziecko już dawno nie jadło tych produktów, a zmiany się nasiliły – podkreśliła wyraźnie matka dziewczynek.

– W razie większego nasilenia zmian na skórze dostanie następne lekarstwa. – A poza tym wszystko jest w najlepszym porządku, dziewczynki są zdrowe – zakończyła, i temat rozmowy przeniósł się na to co słychać w domu.

 

W dzisiejszych czasach każde spotkanie schodzi na tematy o zdrowiu, bo stan zdrowia dotyczy wszystkich i zawsze, bo jest ono dla nas najważniejsze. A my ludzie, ogólnie rzecz biorąc, tak niewiele wiedzy mamy na temat zdrowia, bo kiedyś tam, w przeszłości, zdaliśmy się na specjalistów od naszych organów i to sprawiło, że przenieśliśmy naszą odpowiedzialność za własny stan zdrowia na tych specjalistów i... pojawiło się tysiące nowych chorób, wysypały się nowe nazwy jak grzyby po deszczu, a my staliśmy się ludźmi chorymi. Dlatego ta informacja powinna otworzyć nam drodzy czytelnicy oczy, bo co Wy na to, że mamy dzisiaj 23.000 diagnoz, a tylko 12 układów…? Jak to dzisiaj jest, że tak duży procent ludzi starszych, w wieku emerytalnym na coś choruje? Jak to jest, że dzisiaj rodzą się dzieci z takimi chorobami, że lekarze sami się dziwią? Bo jak to jest, że tak dużo dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym ma przewlekłe kłopoty ze zdrowiem? Dlaczego młodzież dzisiaj ma 5-10 lat stażu w leczeniu swoich schorzeń? Dlaczego tak jest?

 

Tutaj wypada przybliżyć obraz galopującej cywilizacji i nowoczesności w naszym życiu, no i może w życiu naszych rodziców, bo nasi dziadkowie jeszcze pamiętają czasy kiedy wszystko co jedli urodziła ich ziemia. Dla nich. Czyli, była dobrej jakości czysta woda, świeże i prawdziwe produkty żywnościowe... i to co uchowało się w zagrodzie. Dodajmy do tego w miarę spokojne życie. Przełom wieków natomiast stworzył i dał nam zwariowaną cywilizację, cyfrowy świat, wszechobecną nowoczesność, wielkie pieniądze na badania naukowe, mnóstwo chemicznych produktów spożywczych, czyli jedzonko wyprodukowane w fabryce, tanie dobra materialne, codzienny stres... i co kto tu jeszcze ma na myśli to proszę sobie dopisać... Ta zamiana sprawiła, że jako ludzkość giniemy jak muchy, albo jak pszczoły, ale cywilizacja się rozwija i to jest myślą przewodnią na którą dajemy się każdego dnia nabierać w różny sposób.

 

Cyfry są miażdżące! Dzisiaj przemysł spożywczy ma możliwość imitowania 7000 smaków. Ludzie będą zajadać tekturę o smaku zapiekanki, hamburgera, tortilli... Tylko w krajach UE zużywa się rocznie 2,5 miliona ton chemicznych składników spożywczych. Na każdego Europejczyka przypada ich średnio 5 kg! Bardzo  często stosowaną substancją jest glutaminian sodu E621 – hydrolizowane białko roślinne. Jest odpowiedzialne za wszystkie choroby układu pokarmowego, wiele poważnych i przewlekłych chorób typu neurodegeneracyjnego, autoimmunologiczne, nowotwory. Każda potrawa przyprawiona E621 smakuje wyśmienicie, ale prowadzi do łakomstwa i nadwagi! Tylko wspomnę o fosforanach, które dają nam wrażenie „wiecznie świeżego produktu”, a odpowiedzialne są za choroby serca, nerek, zwapnienie naczyń krwionośnych, osteoporozę, przyspieszają proces starzenia organizmu. Są jeszcze słodziki, aspartam który powoduje, że każdy kęs jest taki przyjemnie słodki! To jest silne toksyczny związek a dodaje się go do wszystkich produktów „light”, nawet do żywności dla dzieci

 

Uwaga! Dodaje się go do leków dla dzieci! Naszą żywność poddaje się napromieniowaniu jonizującemu, co powoduje, że żywność traci składniki odżywcze i staje się źródłem wolnych rodników! W trybie pilnym w 2011 roku wydano w UE rozporządzenie o podwyższeniu dopuszczalnej normy radioaktywności w żywności z 600 do 12.500 bekereli/kg! Co to oznacza? Znaczne uszkodzenia w tkance biologicznej oraz jeszcze jedną przyczynę nowotworów! Mamy jeszcze GMO, przemysłowy chów zwierząt i ptactwa. I zakaz, tylko w Polsce, z którego wynika, że polski rolnik nie może sprzedawać soków, dżemów, własnych wypieków lub innych przetworów, które są wytwarzane z produktów jego gospodarstwa. Mam nadzieje, że wreszcie w Sejmie przejdą proponowane zmiany, o szczegółach jeszcze za wcześnie pisać.

 

Drodzy czytelnicy, marzy mi się czas kiedy w wielu domach i środowiskach zaistnieją jasne i sprawdzone sposoby dbania o dobre zdrowie, kiedy będziemy mieli w szerokim zakresie dostępną normalną i zdrową żywność, kiedy rzeczowo będziemy sobie podpowiadać co robić dla zdrowia, zamiast polecać sobie tabletki „Goździkowej”.

 

Moje felietony przedstawią Wam inną, zdrową drogę do zdrowia. Drogę bez lekarstw, bez chemii, bez strzykawek... bez lęku i strachu o siebie, o swoich bliskich! Dzisiaj boimy się wszelkich zmian w zdrowiu, chorób, bo zostaliśmy przestraszeni. I uwierzyliśmy, że sami nie damy sobie rady, a specjaliści z gabinetów potwierdzają to słowami „Proszę się przyzwyczaić, bo to już tak dożywotnio te lekarstwa...”.

 

A tymczasem: „Nie taki diabeł straszny jak go malują”. Bo droga do zdrowia to profilaktyka. To wiedza o tym na czym polega utrzymanie dobrego zdrowia, to wymiana doświadczeń z tymi, którzy stosują profilaktyczne rozwiązania.

 

Droga do zdrowia to równowaga, to harmonia, to życie w zgodzie z naturą i otaczającym nas światem, to również życie w zgodzie z samym sobą i z innymi ludźmi. To styl życia. Pozwól sobie, drogi czytelniku, iść tą drogą...

 

Istnieje 12 powodów złego stanu zdrowia, słyszeliście już o nich? Nie? No to zapraszam po szczegóły do następnego wydania.

 

hzareba

 

Halina Zaremba
Zajmuje się profilaktyką,
doradza każdej zainteresowanej osobie
co i jak ma robić aby wrócić do zdrowia
lub utrzymać dobry stan zdrowia.
Organizuje szkolenia, spotkania, wykłady
w Polsce, Austrii, Wielkiej Brytanii.
www.zdrowiepomistrzowsku.pl

 

 Źródło: NAJWSPANIALSZE, nr 3/2015 http://najwspanialsze.pl/

 

Strona 87 z 346