Ilość osób z nadwagą i otyłością nieustannie rośnie, a zjawisku epidemii rozpowszechnionej szczególnie wśród krajów wysoko rozwiniętych nadano już miano pandemii. Paradoksalnie, równie szybko rośnie liczba osób, które dążą do osiągnięcia niskiej wagi i szczupłej sylwetki. Negatywnym zjawiskiem jest fakt, że osoby z tym problemem często wracają do swojej wcześniejszej wagi lub osiągają efekt odwrotny od zamierzonego celu. Dodatkowo kreowany przez media obraz idealnego ciała i pięknej figury sprawia, że problem otyłości wychodzi poza aspekt zdrowotny i staje się problemem interdyscyplinarnym [1]. Oprócz podstawowej funkcji pokarmu, jaką jest dostarczanie energii i składników odżywczych organizmowi, jedzenie staje się sposobem na zaspokajanie potrzeb psychologicznych człowieka [2, 3]. Spożywanie pokarmów coraz częściej staje się sposobem na okazywanie uczuć, regulację emocji, redukcję napięcia oraz zaspokaja potrzebę poczucia kontroli i bezpieczeństwa. Czynność ta jest również sposobem na uniknięcie odpowiedzialności, zwrócenia na siebie uwagi oraz formą nagrody lub kary [2, 3]. Oprócz takich poważnych konsekwencji zdrowotnych otyłości, jak np.: cukrzyca, hiperlipidemia, nadciśnienie tętnicze, miażdżyca, niedokrwienna choroba serca, zwyrodnienia stawów i nowotwory; zaburzenie to ma konsekwencje psychologiczne, takie jak: niewłaściwy obraz własnego ciała, destrukcyjne przekonania dotyczące sobie, innych ludzi, przyszłości, negatywnych emocji; smutek, samotność, lęk, depresja, nerwica, poczucie utraty kontroli, nieumiejętność radzenia sobie ze stresem, utrudnione relacje z innymi ludźmi [3, 4]. Czynność jedzenia nie jest więc jedynie narzędziem do zaspokojenia podstawowej potrzeby fizjologicznej, ale pełni również funkcję
psychologiczną i społeczną, w kontekście całościowego podejścia do człowieka z nadmierną masa ciała [2].
Nadmierne jedzenie – problem złożony
Aby lepiej zrozumieć rosnący problem otyłości i zwiększyć efektywność osiągania zamierzonych celów związanych ze spadkiem masy ciała, należy mieć świadomość przyczyn nadmiernego jedzenia. Na ilość zjadanego pokarmu przez jednostkę mają wpływ czynniki: biologiczne, społeczno-kulturowe oraz psychologiczne, takie jak: zaburzenia mechanizmu samoregulacji, przekonania i predyspozycje osobowościowe, emocje, stres i jego redukcja oraz nieprawidłowe zachowania związane z „obsesją” na punkcie utraty wagi [2].
Skłonności do nadmiernego jedzenia mogą być uwarunkowane biologicznie i być związane z fizjologiczną funkcją jedzenia. Jednym z powodów przejadania się osób z nadmierną masą ciała jest zaburzona funkcja ośrodka głodu i sytości. W takim przypadku napady obżarstwa mogą być wywołane brakiem sygnału, że organizm jest najedzony (zaburzone funkcjonowanie hormonów i neuroprzekaźników). Poczucie „wilczego apetytu” może również stanowić naturalną odpowiedź organizmu na zbyt rzadkie lub za mało kaloryczne spożywanie pokarmów. W wyniki braku energii (zbyt niskiego poziomu cukru we krwi), zmysły człowieka są wyostrzone w celu poszukiwania niezbędnej do życia energii i pojawiają się negatywne emocje związane niepohamowaną chęcią jedzenia. Ponadto ignorowanie fizjologicznego uczucia głodu zwiększa ilość neuroprzekaźników odpowiedzialnych za odczuwanie głodu (np. neuropeptyd Y, galanina), które ostatecznie przyczyniają się do magazynowania zjadanego pokarmu w postaci tkanki tłuszczowej [2].
Do nadmiernego jedzenia przyczyniają się również takie czynniki środowiskowe, jak: nieprawidłowy i utrwalony w rodzinie sposób żywienia, przekarmianie
w okresie dzieciństwa oraz wczesne prowadzanie sztucznego karmienia lub karmienie dziecka w określonych odstępach czasowych, bez względu na to, kiedy jest godne. Ponadto często sprzyjają temu: wzrost zamożności, szeroka dostępność produktów spożywczych, uroczystości rodzinne, ciąża, klimakterium, przejście na emeryturę, długotrwała choroba, starzenie się [2].
Z psychologicznego punktu widzenia nadmierne jedzenie może być przyczyną zaburzonego mechanizmu samoregulacji ośrodka głodu i sytości. Osoby podejmujące dietę odchudzającą, ignorując sygnały głodu, stają się niewrażliwe zarówno na poczucie głodu, jak i sytości. Ponadto na ilość i jakość przyjmowanego pokarmu wpływa ograniczona samoświadomość zjadanych produktów spożywczych, co sprzyja przejadaniu się. Kontrolowanie zjadanego pokarmu często jest obniżone w wyniku skupienia uwagi na innej czynności, np. podczas oglądania telewizji, rozmowy, czytania gazety, spożywania alkoholu, lub poprzez bodźce zewnętrzne, jak choćby widok i bliskość jedzenia. Dodatkowo, czynnikiem utrudniającym monitorowanie zjadanego pożywienia jest trudność unikania myślenia o jedzeniu, czyli paradoksalny efekt kontroli mentalnej. Osoby zwracające uwagę na tym, by nie myśleć o jedzeniu, są tymi myślami „owładnięte”.
Ponadto częste skupianie myśli na zachowaniach związanych z dietą sprzyjają zmęczeniu i osłabieniu samokontroli, szczególnie wieczorem i w nocy [2]. Jedzenie w nadmiarze dotyczy często osób z zaburzonym obrazem własnego ciała, o niskim poczuciu własnej wartości i skuteczności, pesymistycznie nastawionych do siebie i świata. Często proces odchudzania u takich osób wiąże się z negatywnymi uczuciami w tym z poczuciem winy, które z kolei mogą być zaspokajane poprzez jedzenie oraz „napady obżarstwa” na pocieszenie. Czynność niekontrolowanego jedzenia przyjmuje również formę wyuczonej reakcji na stres. Jest to prosty sposób na odwrócenie uwagi od nieprzyjemnych bodźców, trudnych sytuacji oraz jako metoda na wynagrodzenie przeżywanych trudności. Warto podkreślić, że około 90% osób, które schudło, stosując diety odchudzające, w ciągu następnego roku wróciło do swojej poprzedniej wagi. W rezultacie diety niskokaloryczne powodują jedynie krótkoterminowe obniżenie masy ciała, ponieważ zwiększa się potrzeba na stosowanie kolejnych diet, a jednocześnie maleje szansa na osiągnięcie celu. Kolejne porażki powodują spadek nastroju, poczucia własnej wartości, ale przede wszystkim skuteczności.
Błędne koło
Obniżona samoocena, poczucie utraty kontroli, wzrost poczucia lęku, frustracja i spadek motywacji zwiększają prawdopodobieństwo ponownego przejadania się. Powstaje błędne koło, w którym człowiek je, by poradzić sobie z negatywnymi emocjami, z tego powodu tyle i przyczynia się do powstania nowego źródła problemu [2].
Warto wspomnieć, że w procesie odchudzania osobom otyłym często towarzyszą zjawiska psychologiczne, powodujące załamanie procesu kontroli. Jednym z nich jest efekt „a co tam do diabła”, który polega na odhamowaniu w procesie jedzenia. Jest to formą protestu przeciwko narzuconym sobie wcześniej restrykcjom. Często ograniczenia swobodnego wyboru pokarmu wywołują u osoby pragnącej schudnąć opór, który prowadzi do przerwania diety, jeśli tylko pojawi się taka okazja (mechanizm reaktancji psychologicznej). Z kolei hipoteza maskująca polega na zrzucaniu odpowiedzialności za niepowodzenia w innych sferach życia na brak kontroli w jedzeniu. Prawdopodobieństwo rezygnacji z diety często jest spowodowane mechanizmem spustowym „wszystko albo nic”, który sprzyja odhamowaniu procesu jedzenia pod wpływem zjedzenia czegoś niedozwolonego.
Cel, plan, motywacja, nagroda
Aby uwolnić się z błędnego koła, którego efektem są skoki wagi i negatywne emocje związane z poczuciem porażki i spadkiem motywacji, istotne jest postawienie celu szerszego niż tylko redukcja masy ciała [4]. Poprawnie skonstruowany cel skupia się na zmianie nawyków żywieniowych, nie jedynie stosowania przepisanej diety, i poprawie jakości życia. Oprócz stanu zdrowia, sprawności fizycznej, uwzględnia koszty oraz samopoczucie podczas realizacji planu. Cel powinien być realny do osiągnięcia, korzystny dla zdrowia i rozłożony w czasie „krok po kroku”.
Równie istotna jest motywacja do zmiany oraz przeświadczenie, że podjęte zadanie jest możliwe do wykonania. Dla długotrwałego utrzymania się efektów leczenia otyłości lepsze rezultaty otrzymują osoby z motywacją pozytywną „zyskam zdrowie, figurę”, w stosunku do otyłych z motywacją negatywną „chcę schudnąć, żeby uniknąć zawału”. Im więcej korzyści uświadomi sobie taka osoba, tym mocniejsza motywacja będzie jej towarzyszyła podczas procesu odchudzania. Aby wzmocnić pozytywne odczucia, bardzo dobre rezultaty przynosi nagradzanie każdego z kroków, które udało się osiągnąć. Taka forma wzmocnienia zmniejsza reakcję myślenia czarno-białego charakterystycznego dla takich osób, dla których jedyną nagrodą jest spadek kilogramów i związana z tym zmiana wyglądu. W takim sposobie myślenia każde uchybienie odbiegające od planu powoduje zniechęcenia i zmniejsza prawdopodobieństwo sukcesu. Z kolei cel rozłożony na etapy, który dotyczy również zmian w funkcjonowaniu psychospołecznym, daje wielokrotne i przewidywalne wzmocnienie „jeśli potrafię trzymać się regularnych pór posiłków, teraz mogę zrobić jeszcze więcej”. Oprócz wyrazów podziwu ze strony dietetyka lub lekarza i bliskich, duże znaczenie ma zaplanowanie gratyfikacji dla siebie przez pacjenta, jednak nie w formie wysokokalorycznego posiłku [4].
Zdrowe żywienie - nawyk
Aby zdrowe żywienie stało się nawykiem, niezbędna jest modyfikacja zachowań, które są zgodne z przekonaniami i wyobrażeniem jednostki. Podczas kontaktów ze specjalistą osoba otyła powinna być wzmacniana i stymulowana do podejmowania nowych, zdrowych zachowań poprzez informowanie i modelowanie, np. doświadczanie postawy specjalisty w stosunku do siebie, jedzenia, otyłości oraz dostosowanie do obecnych możliwości pacjenta. Wielokrotne powtarzanie nowych czynności przez osobę z dużą masą ciała oraz wzmacnianie ich przez dietetyka powoduje wzrost pozytywnych i długotrwałych nawyków żywieniowych, czego konsekwencją jest spadek wagi [4].
Podsumowując, narzucanie osobie pragnącej zrzucić zbędne kilogramy zbyt dużych restrykcji może doprowadzić do pojawienia się negatywnych emocji, spadku samooceny i motywacji, a to z kolei wpłynie na rezygnację z diety. Warto pamiętać, że wprowadzane zmiany powinny być możliwe do realizacji przez dłuższy czas, najlepiej całe życie, i dostosowane do możliwości jednostki „krok po kroku”), tak by stały się nawykiem, którego konsekwencją jest utrata zbędnych kilogramów [4].
Literatura
1. M. Bąk-Sosnowska, E. Mendal, B. Zachorska-Markiewicz: Związek nieadekwatnego wyobrażenia własnego ciała z nadwagą u kobiet. Annales Academiae Medicae Silesiensis, tom 60, nr 5, 385-389.
2. N. Ogińska-Bulik, 2004, Przyczyny nadmiernego jedzenia. [w:] Psychologia nadmiernego jedzenia. WUŁ, Łódź, 13-36.
3. M. Bąk-Sosnowska, A. Sobiegała, K. Sitnik-Warchulska, A. Wonos, A. Michalak Od nadwagi do otyłości – podejście systemowe w leczeniu otyłości. [W:] M. Kosińska M, L. Niebrój (red.) Eucrasia 11, Social and Historical Aspect of Care for Family, Katowice: SUM, s. 19-27.
4. M. Bąk-Sosonowska Psychokorelacja w leczeniu otyłości – wskazówki praktyczne, Forum Zaburzeń Metabolicznych 2011, tom 2, nr 2, 95-101.
5. A. Kampov-Polevoy, A. Alterman, E. Khalitov, J. Garbutt, 2006, Sweet preference predicts mood altering effect of and impaired control over eating sweet foods. Eat Behav, 2006 7 (3), 181-187.
mgr Michalina Baryła
Akademia Zdrowego Żywienia
psychodietetyk, dietetyk
i doradca żywieniowy
Źródło: http://kosmetologiaestetyczna.com/