Już koniec listopada, niedługo nowy rok. Kolejny rok! Czas szybko mija, a ja wciąż odkładam swoje plany i marzenia na później. Później, później, później… A potem jest już za późno, bo zawsze coś wypadnie, bo zmieni się sytuacja. I znów żałuję, jestem zawiedziona, że tego czy tamtego nie zrobiłam, że odłożyłam na jutro, na pojutrze, na za tydzień. Teraz postanowiłam, że zmienię tę filozofię odkładania na później, na zrób to teraz! Nie oszukujmy się, mam coraz więcej lat i za chwilę, z wielu rzeczy nie będę mogła cieszyć się tak, jak w tej chwili.
Często też rozmawiam z pacjentami na temat odkładania marzeń na później. Oczywiście dyskutujemy w kontekście medycyny młodości, zabiegów niwelujących upływ czasu albo defekty skóry czy ciała, które stają się kompleksem i “kulą u nogi”. I zawsze dochodzimy do wniosku, że odkładanie na później nie ma sensu, po prostu szkoda czasu. Jeśli podejmujemy decyzję o zmianie nie ma na co czekać, trzeba działać! – zawsze pojawia się taka konkluzja naszych rozważań i zawsze pada stwierdzenie: „jeśli wiedziałabym lub wiedziałbym jaki będzie to fajny efekt, zrobiłbym/a to wcześniej!”.
No właśnie jeśli poczułeś lub poczułaś, że nadszedł czas na odmłodzenie wyglądu, nie czekaj! Radość z odmłodzonej twarzy, pośladków bez cellulitu czy dłoni bez przebarwień może być niesamowitym motorem do wielu kolejnych działań, nie tylko w kontekście wyglądu. Dobre samopoczucie, poczucie własnej wartości, jak mówią młodzi ludzie, to power i drive do działania, do zmiany swojego życia i realizacji marzeń, które gdzieś po drodze zakopaliśmy na później.
Warto też pamiętać, że medycyna młodości to proces. Na efekt działań zabiegów trzeba trochę poczekać, czasami krócej, czasami dłużej. Skóra nie przebuduje się z dnia na dzień, a kolagen stymulowany poprzez różne działania nie zacznie rosnąć jak ciasto drożdżowe, które stawiamy na kaloryferze.
W listopadzie i w grudniu zaczynamy zazwyczaj snuć plany na przyszły rok. Robimy listę zadań, czytamy horoskopy, zastanawiamy się czy kolejny rok będzie dobry i czy gwiazdy będą dla nas łaskawe. Często są to plany, dotyczące wszystkiego dookoła, ale nie nas samych. Znów zapominamy o realizacji marzeń, tych bardzo osobistych, tych, które niby mogą poczekać na kolejny rok. Uwierzcie mi, nie mogą! Plany, które dotyczą nas samych, naszego wewnętrznego dobrostanu nie mogą czekać! Gwiazdom nic do tego!
Piszę ten tekst, bo ciągle słyszę: „Pani Doktor, chciałabym już pozbyć się tych zmarszczek, przeszkadza mi ta bruzda między oczami, nie mogę patrzeć w lustro, bo widzę ciągle tylko te blizny po trądziku, waham się czy zdecydować się na zabieg ginekologii estetycznej, może ten zabieg zrobię w przyszłym miesiącu, a może za dwa…, co Pani radzi?”.
Panie i Panowie, jeśli coś Wam zawadza, przeszkadza w wyglądzie, czujecie dyskomfort z jakiegoś powodu, nie czekajcie, działajcie teraz! Po co zatruwać sobie psyche czarnymi myślami, kompleksami, oczekiwaniami, które trwają i trwają. Poczucie, że dobrze się wygląda to jedna ze składowych naszego psychicznego dobrostanu. Nie czekajcie na jutro, działajcie!
My w Klinice Medycyny Młodości jesteśmy dla Was, służymy naszym doświadczeniem i kunsztem. Pomożemy Wam odzyskać młody wygląd, poczuć się dobrze we własnej skórze i przez to zacząć realizować marzenia, które gdzieś schowały się do szafy. Pamiętajmy żyjemy tu i teraz! Dbajmy o siebie samych bez czekania na później!
http://www.drbrumer.pl/