poniedziałek, 23 września 2024
Miło Cię widzieć!

depilacja ipl1Definicja depilacji zmieniała się na przestrzeni lat, co wynikało z odkrywania coraz to nowszych technik usuwania owłosienia. Poza tradycyjnymi metodami, które do dziś są stosowane, takimi jak: rozjaśnianie włosów, golenie, usuwanie za pomocą wosku, depilatora, lub substancji chemicznych stosowane są metody bardziej skuteczne, dające długotrwałe efekty. Ostatnio bardzo popularne w gabinetach kosmetologicznych stały się zabiegi usuwania zbędnego owłosienia za pomocą fotodepilacji- laserów oraz IPL (Intense Pulsed Light). Pomimo, iż zasada działania obydwu urządzeń jest taka sama (oba generują światło), istnieją istotne różnice między długością generowanych fal świetlnych, a co się z tym wiąże także z selektywnością oddziaływania na części składowe komórek w skórze właściwej. Pacjenci, bądź klienci salonów kosmetycznych często są nieświadomi tych różnic. Zatem która z wymienionych metod, IPL czy depilacja laserowa jest skuteczniejsza? O czym powinien wiedzieć pacjent, zanim zdecyduje się na wybór jednej z tych metod oraz jakie są różnice pomiędzy depilacją przy użyciu lasera i IPL – o tym w poniższym artykule.


Depilacja a epilacja

W gabinetach kosmetycznych można spotkać się z dwoma pojęciami, które są często mylone- depilacja i epilacja. Pierwsza z nich polega na tymczasowym usunięciu zbędnego owłosienia za pomocą metod mechanicznych bądź chemicznych. Natomiast druga- epilacja uznawana jest za trwałe usunięcie owłosienia za pomocą specjalistycznych urządzeń, takich jak laser lub IPL. Zgodnie z definicją FDA trwała redukcja włosów oznacza „długoterminową ustabilizowaną redukcje włosów wzrastających po zastosowaniu leczenia”. Nie należy zatem spodziewać się likwidacji owłosienia na stałę. Usunięte laserowo włosy mogą zacząć odrastać po upływie 2-3 lat, a czasem nawet roku. Jednak nowo powstałe owłosienie jest znacznie delikatniejsze, cieńsze i rzadsze, ponieważ niektóre mieszki włosowe uległy trwałemu zniszczeniu. Trwałość zabiegu zależy od wykorzystania możliwie maksymalnej energii lasera. Parametry te są jednak bardzo trudne do ustalenia ze względu na czynniki osobnicze, takie jak typ skóry (rodzaj cery), zawartość barwnika we włosie, ich grubość, faza wzrostu, w jakiej znajduje się włos oraz szereg innych czynników. Mając na uwadze skuteczność zabiegu należy przede wszystkim dbać o bezpieczeństwo i zdrowie pacjenta.

 

Systemy laserowe

Wprowadzenie w 1994 roku systemów laserowych do usuwania nadmiernego owłosienia stało się przełomem w tej dziedzinie. Obecnie jest to jedyna metoda długotrwałego zniszczenia mieszków włosowych oraz struktur około mieszkowych, odpowiedzialnych za ich ponowny wzrost. Najczęściej stosowane są lasery diodowe (810nm). Rzadziej stosuje się neodymowo - yagowe (YAG:Nd, 1064 nm), rubinowe (694nm) oraz aleksandrytowe (755 nm). Zasada działania lasera oparta jest na zjawisku selektywnej fototermolizy. Polega ono na zamianie światła emitowanego przez laser w ciepło absorbowane przez melaninę- barwnik zawarty we włosie. Wyjaśnia to przyczynę nieskuteczności lasera w przypadku włosów jasnych, zawierających małe ilości barwnika. Zachodzi wówczas koagulacja struktur mieszka włosowego, przy jednoczesnym oszczędzeniu tkanek otaczających. Nie zostało jednak do końca wyjaśnione, która część mieszka włosowego ulega zniszczeniu. Dominuje jednak pogląd, że dystrofię mieszka i trwałą utratę włosa powoduje całkowite uszkodzenie niezróżnicowanych komórek macierzystych zwanych „zgrubieniami” (ang. bulge) znajdujących się poniżej gruczołu łojowego i komórek łodygi włosa. Niezróżnicowane komórki macierzyste włosa, zwane z ang. „bulge” oraz brodawka włosa odpowiadają za wytworzenie nowego włosa anangenowego. Budowę anatomiczną włosa wraz z zaznaczoną „bulge” przedstawia ryc.1.

 

depilacja ipl

Ryc.1 Budowa anatomiczna włosa.

 

Znaczenie cyklu wzrostu włosa dla efektów depilacji laserowej

Efektywność zabiegu jest warunkowana tym, czy zostanie on przeprowadzony gdy włos znajduje się w odpowiedniej fazie cyklu, czyli w anagenie. Na włosy znajdujące się w którejkolwiek z pozostałych dwóch faz laser nie zadziała. Z tego powodu zabiegi depilacji laserowej należy powtarzać kilkakrotnie (średnio od 3 do 7 razy) w odstępach około 6-7 tygodni. Czas, jaki dzieli pacjenta od kolejnego zabiegu jest przeznaczony na przejście włosa w fazę anagenu, czyli wzrostu. W związku z tym całkowite usunięcie włosów po pierwszym zabiegu nie jest możliwe.

 

Cykl włosowy obejmuje następujące fazy:

  • Anagen (faza wzrostu włosa)- w obrębie skóry głowy mieszek włosowy znajduje się w fazie anagenu przez około 2-3 lata, natomiast w obrębie innych partii ciała czas ten jest skrócony.
  • Katagen (faza inwolucji, czyli przejściowa) – trwa od 2 do 4 tygodni. Charakteryzuje się obkurczeniem cebulki i brodawki włosowej, a następnie zanikiem mieszka włosowego.
  • Telogen (faza spoczynku)- trwa od 2 do 4 miesięcy. Następuje wówczas przemieszczenie pozbawionego w pigment włosa w kierunku powierzchni skóry. Po wypadnięciu włosa cały cykl zaczyna się od nowa.

Znaczenie doboru parametrów do zabiegu (długość fali, czas trwania impulsu, gęstość energii)

Podczas zabiegu kosmetolog dobiera 3 parametry, w zależności od rodzaju zabiegu i cery pacjenta. Nie należy porównywać wartości liczbowych tych parametrów dla różnych typów urządzeń, tzn. są one charakterystyczne dla danej firmy produkującej lasery.

 

Długość fali

Światło lasera pochłaniane jest przez różne rodzaje barwników skórnych (chromoforów). Podstawowymi są melanina i oxyhemoglobina. Wraz ze wzrostem długości fali zmienia się absorpcja energii przez te chromofory. Idealnym rozwiązaniem przy zabiegu depilacji jest wysoka absorpcja dla melaniny zawartej w mieszku włosowym przy możliwie najmniejszej absorpcji dla hemoglobiny znajdującej się we krwi. Warunki te spełniają lasery generujące długości fali od ok. 700 nm do 1000 nm.

 

Zależność między długością fali, a absorpcją światła jest odwrotnie proporcjonalna. Absorpcja światła laserowego przez chromofory jest tym mniejsza, im większa jest długość fali. Dla melaniny jest to zakres od 400 do 1000 nm, natomiast dla hemoglobiny występuje silna absorpcja w zakresie 400- 500 nm. W związku z tym użycie laserów emitujących w zakresie 700- 1000 nm pozwala ominąć zakres absorpcji fali dla hemoglobiny, co chroni przed niepożądaną koagulacją innych komórek skóry.

 

Natomiast zależność między długością fali, a głębokością penetracji w głąb skóry jest wprost proporcjonalna. Do skutecznego usunięcia włosa wystarczy penetracja rzędu 3-4 mm. Głębsze przenikanie światła zwiększa ryzyko koagulacji tkanek otaczających włos.

 

Czas trwania impulsu (Pulse duration).

Jest to bardzo ważny parametr z punktu widzenia różnych typów cery (zabarwienia skóry). Dzięki wydłużeniu czasu trwania impulsu możliwe jest przeprowadzenie zabiegu u pacjentów z ciemniejszą karnacją (wyższym fototypem skóry), unikając jej oparzenia. Jest to możliwe dzięki szybszemu schładzaniu się tkanek otaczających, niż samego mieszka włosowego. Im ciemniejsza karnacja, tym dłuższy czas trwania impulsu.

 

Gęstość energii (Fluence)

Parametr ten oznacza moc przypadającą na jednostkę powierzchni (J/cm2) i warunkuje siłę promieni lasera. Zakres mocy wynosi od 10 do 80 J/cm2, a jego wielkość ustala się na podstawie koloru usuwanych włosów. Im włosy są ciemniejsze, czyli mają więcej barwnika, tym gęstość energii powinna być mniejsza.

 

Podstawowe różnice między laserem, a urządzeniem IPL (Intense Pulsed Light)

Laser generuje jedną, konkretną, selektywną długość fali. Natomiast światło w urządzeniu IPL generowane jest przez lampę ksenonową, a następnie przechodzi przez układ filtrów. Brak tutaj jednej, konkretnej długości fali, emitowany jest ich zakres od 420 do 1200 nm. Przez brak selektywności w wyborze długości fali istnieje niebezpieczeństwo pokrycia się emitowanych długości fal z zakresem absorpcji światła przez hemoglobinę, tj. 400- 500 nm. Nie są one tak skuteczne w depilacji, jak lasery. Stosuję się je natomiast z powodzeniem w zabiegach fotoodmładzania.

 

Urządzenie IPL nie jest laserem i nie należy mylić tych dwóch nazw!

Wskazania do wykonania zabiegu laserowego

Głównym wskazaniem do wykonania depilacji laserowej są schorzenia, takie jak hirsutyzm, czyli nadmierny porost włosów o charakterze typu męskiego, stwierdzany u dzieci lub kobiet, wywołany androgenami. Innym schorzeniem jest hypertrychoza, czyli nadmierne owłosienie, do którego dochodzi w wyniku przekształcenia jasnych włosów mieszkowych w grube, ciemne włosy terminalne. Kolejnym wskazaniem do depilacji laserowej jest zapalenie mieszków włosowych oraz tzw. wrastanie się mieszków włosowych. Jednak większość osób decyduje się na zabieg ze względów estetycznych, bądź kosmetycznych.

 

Jak przygotować się do zabiegu

Pierwszy zabieg poprzedzony jest konsultacją, podczas której wykonywana jest próba laserowa. Jeżeli  odczyn skóry jest prawidłowy  po 15 minutach można wykonać zabieg. Czesto jednak działania niepożądane widać po upływie kilku godzin i próba laserowa na niewiele się zdaje. Należy pamiętać, że zabiegi depilacji laserowej są bolesne i towarzyszy im uczucie „kłujących igieł”. Na godzinę przed zabiegiem można zastosować kremem EMLA znieczulający miejscowo. Na co najmniej miesiąc przed zabiegiem nie należy opalać się i korzystać z solarium, stosować leków fototoksycznych, do których należą tetracykliny i retinoidy (tretinoina, isotretinoina), a także roślin światłouczulających, jak dziurawiec. Należy zrezygnować z używania kremów zawierających duże stężenia retinolu i kwasów AHA. Skuteczność zabiegu zmniejsza mechaniczne usuwanie włosów minimum 4 tygodnie przed zabiegiem.

 

Zasady bezpieczeństwa podczas zabiegu

Zabieg depilacji laserowej może być wykonywany przez lekarzy lub przeszkolonych kosmetologów. Podczas zabiegu, zarówno pacjent, jak i osoba wykonująca zabieg obowiązkowo powinny mieć okulary ochronne! Jest to niezwykle ważne dla ochrony oczu przed szkodliwym światłem lasera.

 

Przeciwwskazania do wykonania zabiegu

  •  ciąża
  •  padaczka
  •  skłonność do przebarwień
  •  żylaki
  •  bielactwo, łuszczyca – w fazie aktywnej choroby
  •  bardzo świeża opalenizna (do 4 tygodni)
  •  preparaty z retinoidami (Izotek, Curacne, Roaccutane, NeoTigason)- należy przestać używać na 1 miesiąc przed zabiegiem
  •  zioła (dziurawiec, nagietek), także niektóre preparaty odchudzające
  •  depilacja mechaniczna na 1 miesiąc przed zabiegiem
  •  kolor włosów - włosy rude i siwe (nie zawierają brązowej melaniny)
  •  Peelingi  (do 1 tygodnia przed zabiegiem).

Objawy niepożądane

W rzadkich przypadkach mogą wystąpić stany zapalne wywołane efektem termicznym (oparzenie) oraz przebarwienia.

Do zabiegu depilacji laserowej należy podejść rozsądnie, przestrzegając zaleceń przed zabiegiem oraz zasad bezpieczeństwa. Nie należy także spodziewać się bezbolesnego zabiegu oraz 100% redukcji owłosienia. Jednak w porównaniu z zabiegami IPL depilacje laserowe są bardziej długotrwałe i bezpieczniejsze, ze względu na selektywny wybór długości fali oraz możliwość precyzyjnego dobrania pozostałych parametrów w zależności od fototypu skóry pacjenta.

 

Monika Krzyżostan

Artykuł napisany na podstawie własnej wiedzy praktycznej zdobytej przy pracy z laserem diodowym oraz literatury:

Ambroziak M., Szymańczyk J., Langner A., Błaszczyk M., Systemy laserowe w leczeniu nadmiernego owłosienia, Dermatologia Estetyczna, Vol.3, nr 6/ 2001

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

makijaz histOd zarania dziejów kobiety upiększały swoje ciało, a przede wszystkim twarz za pomocą „kosmetyków kolorowych”. Dla każdej epoki istnieje charakterystyczny rodzaj kobiecej urody podkreślony ubiorem, fryzurą, a także makijażem.

 

W czasach starożytnych, a dokładniej w starożytnym Egipcie za ideał piękna uchodziła królowa Nefretete. Jej popiersie, które przetrwało do czasów obecnych dostarcza wielu informacji na temat obowiązujących zasad makijażu w tamtych czasach. Twarz była jasna, oczy obrysowane czarną kreską, w kształcie migdałów, brwi były wygolone, zastępowane grubą kreską malowaną czarny węglem. Usta egipskich kobiet były w kolorze jaskrawej, żywej czerwieni, obrysowane wyraźnym konturem.


W starożytnej Grecji za boginię piękna uznawano Afrodytę. Wiele czasu poświęcano higienie oraz zabiegom kosmetycznym. Słowo kosmetyka pochodzi od greckiego słowa kosmetikos co oznacza strojenie, zdobienie. W makijażu stosowano róże, pomadki, puder oraz cienie do powiek w postaci czarnego węgla. Priorytetem była jasna, lśniąca cera, którą Greczynki dodatkowo rozjaśniały stosując środki wybielające.

Wzorem kobiecości w Starożytnym Rzymie była Mersalina. Makijaż obejmował części ciała, które znajdowały się na widoku np. ramiona. Malowano je na biało. Policzki i usta malowano na czerwono, natomiast powieki oraz rzęsy na czarno. Na czoło nakładano ozdobne plastry, które kryły niedoskonałości.

W Średniowieczu kosmetyka przestała się rozwijać. Dbanie o higienę nie było sprawą pierwszorzędną. Wschodnie kraje przywiązywały większą wagę do wyglądu i pielęgnacji ciała. Jako pomadki do ust bardzo często stosowano krew węża, która nadawała odpowiedni kolor wargom.


W czasach Renesansu kosmetyka upiększająca rozwinęła się głównie na dworze francuskim. Tamtejsze kobiety stosowały pomadki oraz róże w dość dużych ilościach o różnych odcieniach czerwieni i fioletu.


Barok to epoka, która stawiała estetykę na pierwszym miejscu. Stał się epoką gdzie w sposób szczególny upiększano ciało. Za ideał uważano delikatne rysy twarzy. Niestety nie dbano o higienę. Twarz pokrywano emalią, a włosy srebrzystym pudrem lub też nakładano peruki. Kobiety używały czerwonego różu do policzków oraz fioletowych pomadek do ust. Także dzieciom nakładano róż na policzki.


Oświecenie to wiek rozumu oraz filozofów. Tradycje barokowe były kontynuowane – nadal nie dbano o higienę. Makijaż twarzy był nieodzownym elementem całego stroju. Kobiety pudrowały twarz, dekolt, szyję, a nawet plecy białym pudrem, natomiast policzki malowały różem.

Dopiero w XIX wieku po 500 latach wstrzemięźliwości od kąpieli zaczęto zwracać uwagę i dbać o higienę. W tamtym okresie kobiety prawie w ogóle nie stosowały „kosmetyków kolorowych”. Pożądana była biała, pergaminowa skóra, która wyróżniała osoby zamożne, natomiast opalenizna świadczyła o wykonywaniu pracy fizycznej.


Na początku XX wieku stosowano kosmetyki z domieszką talku, gdyż w dalszym ciągu kobiety za idealną uważały jasną karnację, a nawet bladość. Wszelkie niedoskonałości skóry retuszowano balsamem brzozowym. Używano również kredki do delikatnego makijażu brwi i ust oraz różu do policzków.


W latach 20., a dokładnie w 1914 roku został wyprodukowany pierwszy podkład w kremie. Usta malowano w kształcie serduszka. Oczy pogłębiano poprzez całościowe pomalowanie. Powiekę górną cieniowano, a na dole oka rysowano kreskę wzmocnioną cieniem do powiek. Brwi golono i rysowano kredką bardzo cienką kreskę.


W latach 30. za idealną uważano twarz symetryczną oraz zmysłową. Kobiety bez makijażu uchodziły za symbol zaniedbania. Używano sztucznych rzęs, oczy malowano nieco jaśniej niż w latach 20. Dolne powieki nie były malowane, natomiast rzęsy modelowano w długi łuk. Cera bez skaz cechowała się gładkością, była wymodelowana za pomocą pudrów i fluidów. Usta podkreślano konturówką, a pomadkę nakładano precyzyjnie przy użyciu pędzelka. Kolorami dominującymi była czerwień, róż i brąz. Oczy były malowane za pomocą cieni do powiek pod kolor ubioru.


Lata 40. były okresem mody militarnej. Brwi podkreślano ciemną kredką, natomiast usta malowano na czerwono. Wygląd twarzy był naturalny oraz dziewczęcy. Zadaniem  makijażu było uwidocznienie bardziej ust niż oczu. Po II Wojnie Światowej powróciła moda na bardziej kobiecy wygląd.


W latach 50. makijaż był bardziej elegancki i połyskujący. Na przełomie lat 1949/1950 wprowadzono w Paryżu makijaż oka w tzw. kocim stylu. Oczy podkreślano za pomocą czarnej konturówki, unosząc zewnętrzne kąciki. Używano eyelinery, maskary i cienie w ciemnych odcieniach. Końce brwi depilowano i malowano linie biegnąca ku górze. Twarz była matowa z lekko podkreślonymi kośćmi policzkowymi utrzymanymi w kolorze  bladego różu.


W latach 60. makijaż charakteryzował się przerysowaniem i wulgarnością. Nie stosowano techniki światłocienia. Rzęsy były długie i mocno wytuszowane, natomiast usta blade w odcieniu perłowym. Oczy malowano w kolorze pistacjowym oraz jasno niebieskim. W latach 60. miały miejsce pierwsze loty w kosmos, stąd też w makijażu zastosowano kolor złoty, miedziany oraz srebrny.


W latach 70. makijaż był niewyraźny, w stylu etnicznym, natomiast w latach 80. pojawiła się Madonna propagująca młody oraz świeży wygląd twarzy. W makijażu dominowały kolory beżowe, brązowe, które jednocześnie były matowe, bez połysku.


W latach 90. dokładniej cieniowano powieki, bardziej przykładano się do nienagannego wyglądu makijażu oraz dopasowania go do kształtu twarzy, a także do stylu ubierania.


Współcześnie kosmetyka kojarzy się przede wszystkim z higieną i pielęgnacją całego ciała oraz z kosmetyką upiększającą. Głównym celem kosmetyki jest zapewnienie młodego,  naturalnego oraz zdrowego wyglądu skóry, ale również dobrego samopoczucia i ochrony przed niszczącym działaniem środowiska i zmianami zachodzącymi wraz z upływem czasu. Kosmetyka upiększająca rozwijała się poprzez wieki. W czasach starożytnych i późniejszych epokach pomalowana twarz oraz ciało świadczyły o statusie majątkowym, obecnie prawie każda kobieta nie może się obejść bez pudru, cieni do powiek, różu czy pomadki. Obecnie z roku na rok zmieniają się trendy w makijażu i modzie. Są one wyznaczane przez największych kreatorów mody oraz znane i cenione marki kosmetyczne.


Opracowała:  mgr inż. Dominika Andrys (fragment pracy dyplomowej pt. „Kosmetyki kolorowe adresowane do celów upiększania oczu ze szczególnym uwzględnieniem wpływu ich składu na barwę.”)

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

w siatceJeśli kwas hialuronowy – to z peelingami czy sam? Jeśli mezoterapia to z laserem czy bez zabiegów związanych z emisją ciepła? Jakie prawa rządzą światem medycyny estetycznej? Czy kwas hialuronowy to wciąż najbezpieczniejszy produkt dostępny na rynku?

 

Na nasze wątpliwości związane z łączeniem różnego typu zabiegów odpowiada lek. med. Edyta Pankowska-Pryt z Gabinetu Labella Medycyna Estetyczna w Łodzi.

 

1. Czy w odniesieniu do zabiegów medycyny estetycznej można mówić o ogólnych zasadach, wytycznych, których należy przestrzegać w łączeniu różnego rodzaju terapii?

Lek. med. Edyta Pankowska-Pryt: Nie ma ogólnych wytycznych – każdy lekarz wypracowuje sobie własne w oparciu o znajomość działania poszczególnych preparatów oraz liczbę i rodzaje zabiegów wykonywanych w gabinecie. Doświadczenie zdobyte w pracy z pacjentem przekłada się na liczbę oferowanych konfiguracji zabiegów. Ważne jest, aby były one możliwie komfortowe, dostosowane do indywidualnego progu bólowego pacjenta. Nie każdy jest w stanie podczas jednej sesji zabiegowej wytrzymać połącznie lasera frakcyjnego z mezoterapią, mimo że daje to doskonałe efekty. Przy zabiegach łączonych trzeba liczyć się również z tym, że w przypadku pojawienia się objawów niepożądanych, trudniej jest jednoznacznie określić przyczynę i tym samym podjąć optymalne leczenie. To od lekarza zależy, w jaki sposób połączy dane zabiegi. Z perspektywy pacjenta najważniejsze jest, aby miał on zaufanie do swojego lekarza, warto więc przed pierwszą wizytą poszukać w Internecie opinii o nim, sprawdzić jak zdobywał wykształcenie w zakresie medycyny estetycznej, czy przynależy do jednej z organizacji zrzeszających lekarzy. O wyborze specjalisty nigdy nie powinna decydować tylko cena zabiegu.

 

2. Czy obecnie w medycynie estetycznej można mówić o produkcie uniwersalnym, takim, który świetnie współgra z wieloma różnymi zabiegami?

Tak, takim produktem jest na pewno kwas hialuronowy. Nie ma żadnych przeciwskazań do łączenia go z jakimikolwiek innymi zabiegami medycyny estetycznej. Ważne jest natomiast zachowanie odpowiedniego odstępu między poszczególnymi zabiegami oraz ustalenie właściwej kolejności terapii. Zabiegi z użyciem kwasu hialuronowego to najbardziej uniwersalne i bezpieczne zabiegi z zakresu medycyny estetycznej. Warto je łączyć z innymi, ponieważ zawsze wnoszą one dodatkowe korzyści dla pacjenta.

 

3. Dlaczego kolejność odgrywa w tym przypadku taką rolę?

            Kwas hialuronowy, podobnie jak toksyna botulinowa, reaguje na wysoką temperaturę, to znaczy, że aby efekt zabiegu utrzymywał się odpowiednio długo, bezpośrednio po iniekcji nie powinno się na przykład przeprowadzać zabiegów laserowych. Wiążą się one bowiem z emisją ciepła, które rozkłada kwas hialuronowy oraz osłabia działanie botoksu. Z tego też względu po tych zabiegach pacjentowi odradza się korzystanie z solarium.

 

4. Wiemy, czego unikać – a jakie zabiegi wzmacniają działanie kwasu hialuronowego?

Będą to na przykład peelingi medyczne, które połączone z mezoterapią kwasem hialuronowym dają jednoczesne pobudzenie, złuszczenie oraz nawilżenie skóry. Tu kolejność zabiegów nie ma większego znaczenia. Ważne jest natomiast, aby nie był to jeden zabieg, lecz seria następujących po sobie zabiegów z użyciem przebadanych preparatów, które dają sprawdzony efekt, na przykład Teosyal Meso czy Redensity I. Tak jak wcześniej wspomniałam, kwas hialuronowy może być łączony – przez doświadczonego lekarza – z toksyną botulinową, laserami, peelingami, karboksyterapią, nićmi liftingującymi, stymulatorami kolagenu, osoczem bogatopłytkowym, światłem LED oraz wieloma innymi zabiegami.

 

5. Czy na jakieś inne czynniki należy jeszcze zwrócić uwagę?

Trzeba również dostosować zabiegi z użyciem kwasu hialuronowego do planów i stylu życia pacjenta. Nie warto na przykład proponować mu zabiegu tuż przed wyjazdem w ciepłe kraje, gdyż, podobnie jak w przypadku lasera, działanie wysokich temperatur spowoduje szybszy rozkład podanego kwasu hialuronowego. Niekorzystnie na utrzymywanie się efektu może wpływać również palenie papierosów czy alkohol. Zawsze należy o tym porozmawiać z pacjentem, planując dla niego plan zabiegów.

 


 

Ekspert:

 

epankowska

 

lek. med. Edyta Pankowska-Pryt – absolwentka wydziału lekarskiego Akademii Medycznej w Łodzi. Od 2007 zajmuje się Medycyną Estetyczną. Ukończyła Dwuletni Program Kształcenia w Międzynarodowym Centrum Kształcenia Medycyny Anti-Aging przy Stowarzyszeniu Lekarzy Dermatologów Estetycznych w Warszawie w latach 2010 – 2012. http://www.estetyczna.eskulapretkinia.pl/#2

 

 

Materiał prasowy Teosyal www.newderm.pl

 

 

wolosy diagW organizmie człowieka włosy spełniają wiele dość istotnych funkcji. Mogą one chronić przed działaniem czynników zewnętrznych, bądź być narządem czucia. W istotny sposób wpływają również na wygląd zewnętrzny i są źródłem informacji o stanie zdrowia, stylu życia i urodzie. Choroby włosów stanowią zarówno problem dla pacjenta, jak i lekarza. W przypadku pacjenta problem związany jest z aspektem psychologicznym lub estetycznym. Problem odpowiedniej diagnostyki i ewentualnej terapii rozwiązać musi lekarz.

 

Obecnie metody diagnostyki stosowane w chorobach włosów związane są głównie z badaniami mikro- i makroskopowymi łodygi i korzenia włosa oraz owłosionej skóry głowy. Można je podzielić na inwazyjne- biopsje skóry, półinwazyjne- trichogram oraz nieinwazyjne- fototrichogram, badanie przy pomocy kamery video oraz ilościowa i jakościowa ocena włosów wypadających.

Najważniejsze metody diagnozowania chorób włosów:

 

Trichogram

Metoda ta pozwala na określenie rodzaju utraty włosów. Stosowana jest w celu mikroskopowej oceny stanu korzeni włosów. Ściślej mówiąc, pozwala na zbadanie stosunku ilościowego włosów z poszczególnych faz rozwojowych włosa, czyli znajdujących się na konkretnym etapie cyklu włosowego. Na cykl włosowy składa się: faza anangenowa- okres wzrostu włosa trwa 2-7 lat i obejmuje 60-90% wszystkich włosów, faza katagenu- okres zahamowania wzrostu i zaniku mieszka włosowego trwający 1-2 tygodnie i obejmujący 0,5-2% włosów oraz faza telogenu trwająca 2-4 tygodnie, obejmująca 2-18% włosów i charakteryzująca się okresem spoczynku oraz kończąca się wypadnięciem włosa. Trichogram pomaga również zdiagnozować problem nieprawidłowej budowy włosa, tj. obecność włosów dystroficznych i pozbawionych pochewek włosów dysplastycznych.

 

Procedury wykonania badania:

Na szkiełku mikroskopowym umieszcza się w specjalnie przygotowany sposób włosy i prowadzi obserwację pod mikroskopem oceniając stan korzeni. W przeciągu 2 tygodni przed badaniem, włosy należy delikatnie myć co 5 dni. Nie wolno wykonywać zabiegów kosmetycznych, takich jak: farbowanie czy prostowanie włosów. 5 dni po ostatnim myciu włosów należy pobrać próbkę ok. 20-50 włosów.

Trichogram znalazł zastosowanie głównie w diagnostyce łysienie plackowatego, telogenowego i androgenowego.

 

Fototrichogram

Metoda ta umożliwia ocenę stanu łysienia i określenie rodzaju patologii. Służy do pomiaru dynamiki wzrostu włosów oraz wykorzystuje powtarzanie fotografii ogniska chorobowego.

 

Procedury wykonania badania:

Badanie polega na wygoleniu włosów na powierzchni 1cm2 na wysokość 1mm oraz wykonaniu zdjęcia. Następnie po 48h lub w razie potrzeby po 5-7 dniach należy zrobić kolejne zdjęcie. Fotografie umożliwią ocenę gęstości i średnicy włosów, ilości włosów telo- i anangenowych oraz szybkości wzrostu. Kolejnym etapem badania jest analiza mikroskopowa obciętych trzonów włosów, podczas której ocenie podlega średnica włosa i związane z nią liczne patologie, np.; zgrubienia, przewężenia czy skręcenia.

 

Odmianą tej metody jest fototrichogram kontrastowy. W przeciwieństwie do zwykłego fotorichogramu pozwala dodatkowo na wykrycie pozbawionych pigmentu, zminiaturyzowanych włosów charakterystycznych dla łysienia androgenowego. Technika badania różni się tylko tym, że zdjęcia wykonywane są przed i po krótkotrwałym farbowaniu co umożliwia wykrycie mniej pigmentowanych włosów.

 

Badanie kamerą video

Metoda służy do oceny stanu włosów i owłosionej skóry głowy oraz  klinicznej oceny łysienia przy użyciu videokamery połączonej z monitorem. Pozwala oszacować grubość, pigmentację, połysk oraz działanie czynników chemicznych i fizycznych na łodygę włosa. Tym samym umożliwia ocenę uszkodzeń struktury łodygi włosa oraz nabytych zmian na powierzchni włosa. Ponadto pozwala ocenić stan skóry głowy dając możliwość zdiagnozowania łupieżu czy łysienia głównie androgenowego i plackowatego.

 

Red. Magdalena Bartosiak

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

 

Zdjęcie pobrane z ShutterstockKiszonki nie tylko w tradycyjnym wydaniu. Przetwarzanie produktów to jeden z najstarszych sposobów konserwacji. Trudno wyobrazić sobie polską kuchnię bez kiszonek, zwłaszcza tych najbardziej tradycyjnych – w postaci ogórków czy kapusty. Jednak takie dodatki to nie tylko charakterystyczny smak, ale prawdziwa witaminowa bomba i źródło probiotyków. Te ostatnie są nam potrzebne szczególnie zimą. Wzmacniają odporność oraz skutecznie chronią organizm.

Od krajów skandynawskich, przez śródziemnomorskie, aż po Afrykę i inne kontynenty. Właściwości kiszonek doceniane są niemal na całym świecie. Doskonale zastępują świeże warzywa i są niskokaloryczne. Co najważniejsze, znajdziemy w nich probiotyki – bakterie kwasu mlekowego, które wspomagają procesy trawienne i podnoszą odporność organizmu.

 

Długa lista zalet

Ich walory są nieocenione. Po pierwsze – mniej kaloryczne niż nieprzetworzone warzywa, ponieważ w trakcie kiszenia zawartość cukru zmniejsza się. Po drugie – zawierają kwas mlekowy, który wspomaga proces trawienia, a także oczyszcza organizm. Co więcej, w procesie fermentacji biorą udział bakterie probiotyczne. Szczepy tych drobnoustrojów korzystnie wpływają na florę bakteryjną jelit. Usuwają toksyny, a także tworzą barierę ochroną przed grzybicami. To właśnie dlatego, zwiększają odporność organizmu i pomagają w walce z infekcjami. Ich właściwości okazują przydatne także w stanach zapalnych oraz przy dolegliwościach wrzodowych.

 

Smaki świata

W Polsce najbardziej popularne są oczywiście ogórki i kapusta. Ale paleta produktów, które w duecie z solanką i przyprawami będą pysznie smakować jest szeroka. Dlatego jeśli do naszego menu wkrada się monotonia, warto nieco poeksperymentować. Do kiszenia możemy przeznaczyć:

buraki, kalafior, marchew, białą rzodkiew, cebulę, czosnek, fasolkę szparagową, bakłażany, paprykę, grzyby, a nawet śliwki czy gruszki. Tym bardziej, że w kuchniach w poszczególnych częściach świata wykorzystywane są naprawdę różne warzywa i nie tylko. Na przykład na Ukrainie popularną potrawą są kiszone jabłka. W krajach śródziemnomorskich przetwarzaniu poddaje się oliwki. Skandynawowie rozkoszują się smakiem smażonych ryb – pstrągów albo śledzi. W Maroku jada się tak przyrządzone cytryny. Z kolei typowym portugalskim przysmakiem jest termocos, czyli nasiona łubinu – serwowane jako klasyczna zagryzka do piwa.

 

Zdrowe, bo domowe

Na sklepowych półkach możemy znaleźć szereg tego typu produktów. Jednak najbardziej wartościowe są przetwory samodzielnie przygotowywane. Kiszonki produkowane przemysłowo zawierają środki konserwujące. Większość producentów stosuje szczepy bakterii oraz inne substancje, których zadaniem jest zredukowanie czasu fermentacji. Alternatywą może być zakup dokonany na targu, albo w sklepie oferującym ekologiczną żywność. Jednak najlepszym rozwiązaniem jest po prostu zrobienie domowych przetworów.

Niezależnie od szerokości geograficznej najważniejsze, aby wykorzystywane produkty były świeże, zdrowe i dojrzałe. Warzywa wzbogaćmy starannie dobranymi przyprawami takimi jak: koper, ziele angielskie, czosnek. Ich zestaw możemy samodzielne skomponować. Przyprawy nadadzą właściwy smak, a ponadto zawierają wartości konserwujące.

 

Źródło:http://zdrowieinatura.com.pl/

mezoterapia revitacellTej jesieni debiutują przełomowe preparaty Revitacell do zabiegów mezoterapii. Nowości to dwie formuły: łagodząco-regeneracyjna i anti-aging. Produkty bazują na odkryciu komórek macierzystych MIC-1. Delikatnie liftingują, odżywiają i regenerują skórę już na poziomie komórkowym.

 

Po debiucie biodermokosmetyków Revitacell przyszedł czas na przełomowe preparaty do zabiegów mezoterapii w gabinetach kosmetycznych i dermatologicznych. Linia poszerza się obecnie o dwie nowości do profesjonalnych zabiegów. Jedna z nich to Mezoterapia regenerująca MIC-1, druga natomiast – Mezoterapia anti-aging MIC-1. Oba produkty bazują na odkryciu wrocławskich naukowców – komórkach macierzystych MIC-1. – W formule nowych preparatów wykorzystujemy sprawdzony kompleks aktywny NHAC Biocervin MIC-1, pozyskany dzięki odkryciu komórek macierzystych MIC-1 – mówi Paulina Bugno, kierownik badań i rozwoju Revitacell. – Stymuluje on komórki skóry do naturalnej odnowy, powstrzymuje procesy starzenia, a także przywraca równowagę metaboliczną. Mobilizuje fibroblasty do produkcji nowych włókien kolagenu i elastyny. Dzięki zabiegom z preparatami Revitacell skóra jest zregenerowana, jędrna i zdrowa – dodaje.

Komórki macierzyste MIC-1, pozyskane z poroża jelenia szlachetnego, to innowacja w regeneracji. Głośne odkrycie wrocławskich naukowców, które chronione jest już 10 patentami na świecie, pozwala odbudowywać skórę już na poziomie komórkowym.

 

Regeneracja z MIC-1

Pierwszy z nowych produktów do mezoterapii to preparat o właściwościach łagodząco-regeneracyjnych. Stanowi połączenie innowacyjnego składnika NHAC Biocervin MIC-1 z witaminami z grupy B oraz alantoiną. Doskonale regeneruje, nawilża, łagodzi i daje ukojenie najbardziej wymagającej skórze. – Użycie preparatu w zabiegach zapewnia intensywną regenerację na poziomie komórkowym. Natychmiast po zabiegu skóra staje się wyciszona i wygładzona, wyrównuje się też jej koloryt. Łagodzi podrażnienia i redukuje niedoskonałości. Długofalowo poprawia się kondycja wszystkich warstw skóry, przez co cera odzyskuje piękny i zdrowy wygląd – mówi Paulina Bugno, kierownik badań i rozwoju Revitacell.

 

Formuła anti-aging

Drugi z preparatów wykazuje właściwości liftingująco-rewitalizujące z efektem anti-aging. Składnikiem głównym jest tu pozyskany na bazie opatentowanych komórek macierzystych MIC-1, NHAC Biocervin MIC-1. Wspierają go także składniki zapewniające intensywne działanie liftingujące i gwarantujące efekt odmłodzenia skóry – anty-aging. Oprócz przełomowej substancji w preparacie znajdziemy ekstrakt z kiełków krokosza barwierskiego oraz witaminę B3. Poprawiają one strukturę i wyrównują koloryt skóry. – Wielowymiarowa odbudowa na poziomie komórkowym z drugim z preparatów Revitacell, daje efekt wyraźnego wygładzenia i redukcji zmarszczek oraz poprawy napięcie, jędrności i elastyczności skóry, która nabiera naturalnego blasku i rozjaśnia się – mówi Paulina Bugno.

 

Revitacell w gabinecie

Produkty do użytku profesjonalnego dedykowane są gamie zaawansowanych zabiegów specjalistycznych – od mezoterapii bezigłowej, przez sonoforezę, aż do aplikacji manualnej oraz zabiegów przy wykorzystaniu rollera. Nakładane są one na uprzednio oczyszczoną skórę, dopiero później wykonywany jest zabieg kosmetyczny. – Wprowadzanie składników aktywnych produktów Revitacell w głąb skóry, dzięki zaawansowanym zabiegom kosmetycznym i dermatologicznym, zapewnia wielowymiarową odbudowę i jeszcze lepszą stymulację skóry do odnowy – podsumowuje Paulina Bugno.

Produkty zostały przebadane dermatologicznie i alergologicznie, dzięki czemu ich zastosowanie w zabiegach jest bezpieczne i skuteczne. Dla optymalnego efektu rekomenduje się wykonanie serii zabiegów.  

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

 

depilacja intymDepilacja okolic intymnych staje się coraz bardziej popularna. Na zabieg usuwania włosków decydujemy się z wielu przyczyn: w powszechnym rozumieniu to nie tylko wymóg estetyczny, ale również ze względu na higienę.

 

Włoski- sprzymierzeniec czy wróg?

Decyzję o usunięciu owłosienia z okolic intymnych w aspekcie estetyki każdy podejmuje w zgodzie z własnymi przekonaniami. Co jednak z konsekwencjami zdrowotnymi?

Włosy łonowe pełnią funkcję naturalnej bariery fizycznej. Stanowią ochronę wrażliwych miejsc intymnych przed zakażeniami, wysypką czy podrażnieniami. Włos wyrwany wraz z cebulką pozostawia na skórze mikrouszkodzenia, które mogą być przyczyną zakażeń i w efekcie doprowadzić do infekcji okolic intymnych.

Zwolennicy depilacji twierdzą jednak, że obecność włosków w tych miejscach nie sprzyja utrzymaniu higieny. Na włoskach mogą gromadzić się zanieczyszczenia, które niewątpliwie sprzyjają rozwojowi bakterii.

Anna Olesińska, kosmetolog La Beaute Clinique podkreśla: „Ryzyko istnieje, ale procent wystąpienia skutków ubocznych depilacji jest niewielki. Ważny jest wybór odpowiedniej metody. Na rynku pojawiły się nowe rozwiązania  usuwania owłosienia, gdzie bezpieczeństwo zabiegu jest gwarantowane”.


Jaką więc technikę wybrać, aby nie zaszkodzić zdrowiu?

Najbardziej znaną metodą pozbycia się owłosienia jest golenie maszynką. Pozwala ona na szybkie i zupełnie bezbolesne usunięcie zbędnego owłosienia. Wystarczy bowiem tylko kilka ruchów maszynką, by odkryć gładką skórę. Należy jednak pamiętać o zastosowaniu pianki lub kremu, żeby uniknąć podrażnień. Efekt jednak jest krótkotrwały i już po kilku godzinach mogą pojawić się krótkie włoski. Takie włoski łatwiej wrastają w skórę, co może skutkować zapaleniem mieszków włosowych. Jeżeli decydujemy się na tę metodę, po zabiegu powinno się przemyć skórę środkiem antybakteryjnym.


Popularnym rozwiązaniem jest zastosowanie kremu do depilacji, który rozpuszcza włoski. Plusem tej metody jest krótki czas zabiegu a skóra pozostaje gładka i nawilżona. Odrastające włoski nie wrastają w skórę, ponieważ kosmetyk rozpuszcza keratynę włosa tylko na powierzchni naskórka. Należy pamiętać, żeby krem nałożyć w odpowiedniej ilości, tak aby pokrył całą widoczną powierzchnię włosa. Wybierając kremy do depilacji, należy zwracać szczególną uwagę na skład. Bardzo ważna jest obecność aktywnych składników, ale również i substancji, które zapobiegają podrażnieniom. Przed takim zabiegiem należy wykonać próbę uczuleniową.


Większość gabinetów kosmetycznych oferuje także depilację woskiem. Dzięki swoim właściwościom wosk nanoszony na konkretne miejsce na skórze przylega dokładnie do powierzchni, po czym szybkim ruchem plaster zostaje oderwany. Usunięciu ulegają nie tylko same włosy, ale także ich cebulki, dzięki czemu efekty zabiegu utrzymują się długi czas.


Obecnie chyba nie ma osoby, która nie słyszałaby o zabiegu depilacji laserowej. Przy tej metodzie owłosienie jest usuwane za pomocą wiązki światła, która wnika głęboko w skórę, niszcząc cebulkę włosa wraz z jej korzeniami. Efekt takiej depilacji utrzymuje się nawet do kilku lat.

Jak mówi kosmetolog Olesińska, na tę metodę decyduje się coraz więcej osób. Wykonanie serii zabiegów pozostawia długotrwałe efekty. Profesjonalnie wykonana depilacja laserowa jest całkowicie bezpieczna i bezinwazyjna.

 

Ewa Drzazga

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

Niestety dziś zmarła trzecia dziewczyna ,która padła ofiarą zatrucia spalinami. Do tragicznego wydarzenia doszło w minioną sobotę. Troje nastolatków i 21-letni chłopak schronili się przed zimnem w zaparkowanym w garażu samochodzie. Aby się ogrzać silnik samochodu był włączony. Doszło do zatrucia. Dwie nastolatki znaleziono martwe, trzecią dziewczynę i chłopaka przewieziono do szpitala. Dziewczyny nie udało się uratować.

luszczyca skoryŁuszczyca to nie tylko choroba skóry

Jedna z najpowszechniej występujących chorób skóry ma wpływ nie tylko na wygląd chorego, ale i na wszystkie aspekty jego życia – pracę, relacje międzyludzkie, a nawet zdrowie psychiczne. O tym, że łuszczyca to coś więcej niż choroba skóry mówi między innymi jeden z najbardziej znanych specjalistów od tej choroby, australijski naukowiec doktor Michael Tirant.

Na całym świecie na łuszczycę cierpi aż 180 milionów ludzi, co stanowi 3% populacji. Wielu wydaje się, że jest to tylko choroba skóry, co sprawia, że bagatelizujemy jej rolę w życiu chorego. Tymczasem łuszczyca może mieć dla zdrowia i życia pacjenta bardzo poważne konsekwencje i to z dwóch powodów.

 

Stawowa postać łuszczycy

Co trzeci chory cierpi na łuszczycę stawową, która może powodować łuszczycowe zapalenie stawów. To zdecydowanie najgroźniejsza postać tej choroby. Zapalenie stawów rozwija się najczęściej między 30. a 50. rokiem życia, a leczenie łuszczycy stawowej nie leży już w gestii dermatologa, ale reumatologa. Choroba może mieć niezwykle poważne konsekwencje i ogromny wpływ na życie chorego – chorzy na łuszczycę stawową często mają problemy ze zginaniem palców, a więc nie mogą utrzymać niczego w dłoniach, a co za tym idzie – nie mogą też pracować. Łuszczyca stawowa ma wpływ także na ich związki z ludźmi.

 

Łuszczyca prowadzi do depresji

Zresztą nie tylko stawowa postać łuszczycy może wywrócić życie chorego do góry nogami. Chorzy z rozległymi zmianami skórnymi są często wykluczani ze społeczeństwa, zapadają na depresję, a nawet miewają próby samobójcze. Kilka przykładów ze swojej praktyki lekarskiej opisywał dr Michael Tirant, biochemik i twórca preparatów na łuszczycę z linii Dr Michaels. Jedna z jego pacjentek, chorująca na depresję zadzwoniła do niego w piątkowy wieczór z prośbą o pilne spotkanie. Doktor Tirant umówił się z nią i czekał kilka godzin, ale kobieta nie przyszła. Następnego dnia naukowiec usłyszał w wiadomościach, że jego pacjentka popełniła samobójstwo – skoczyła z mostu.

Inny przypadek, o którym opowiadał doktor Tirant podczas wizyty w Polsce dotyczył czterdziestosiedmioletniego Irańczyka, który choruje na łuszczycę prawie przez całe swoje życie. Mężczyzna od 40 lat miał rozległe zmiany skórne – wyglądał do tego stopnia odpychająco, że od kilkudziesięciu lat nikt nie chciał go dotknąć. Nawet matka oddała go do domu dziecka. Irakijczyk zbierał pieniądze na leczenie w Szwecji, ale gdy dotarł do hotelu, w którym miał nocować w trakcie terapii – nie wpuszczono go do pokoju ze względu na jego wygląd. Mężczyzna przez cztery dni spał w parku, w szpitalu próbowano go leczyć, ale bez rezultatu. Ostatecznie lekarze bezradnie rozłożyli ręce i kazali choremu wracać do domu, bo nie znaleźli sposobu, by mu pomóc. Choroba w tak zaawansowanej postaci nie tylko uniemożliwia pracę, zaburza kontakty z ludźmi, ale może także utrudniać normalne funkcjonowanie – pacjent dra Tiranta nie mógł nawet jeździć autobusem, bo inni pasażerowie ze strachem odsuwali się od niego.

 

Edukowanie równie ważne jak leczenie

Jak pokazują badania, o których mówił dr Tirant podczas swojego wystąpienia w Warszawie, istnieje duży związek między łuszczycą a chorobami sercowo-naczyniowymi. Z łuszczycą współwystępują często udary mózgu, ale także rak, otyłość, zespół metaboliczny. Jest to więc choroba, której znaczenia nie wolno bagatelizować, a leczenie chorych jest równie ważne jak edukowanie społeczeństwa. Ludzie boją się chorych na łuszczycę i unikają kontaktu z nimi a tym samym, często nieświadomie i nie ze złej woli sprawiają, że stan chorego pogarsza się – odrzucenie przez otoczenie jest przyczyną stresu, a ten z kolei wpływa na pogłębienie się objawów łuszczycy.


Edukowanie społeczeństwa jest o tyle ważne, że choć 91% Polaków deklaruje, że ma wiedzę na temat łuszczycy (badanie „Polacy o chorobach autoimmunologicznych” przeprowadzone przez Homo Homini*), to aż jedna czwarta sądzi, że można się tą chorobą zarazić. Być może mylą łuszczycę z grzybicą, ale w przeciwieństwie do tej drugiej, łuszczyca jest nie tylko niezaraźliwa, ale także nieuleczalna, a że dotyczy aż miliona Polaków – warto wiedzieć o niej jak najwięcej.

 

*Badanie „Polacy o chorobach autoimmunologicznych” zostało zrealizowane przez Instytut Badawczy Homo Homini w maju 2013r. na zlecenie AbbVie Polska.

 

Już 8 grudnia w Warszawie, wielkie otwarcie studia Skinial oferującego Państwu usługi usuwania tatuaży bez lasera.

logo skinial

 

Dlaczego usuwanie tatuażu za pomocą lasera jest niebezpieczne?

Skoncentrowane wiązki światłą kierowane na skórę w ułamkach sekund rozbijają tusz na mniejsze drobinki, nie naruszając przy skinial1tym tkanki. Dzieje się tak, ponieważ światło o wysokim ładunku energetycznym (odpowiadającym swoim widmem zakresowi pochłaniania naświetlanego obszaru) wywołuje efekt eksplozji w pigmencie. Wysoka energia podgrzewa tusz do temperatury 900 stopni Celsjusza przez bardzo krótką chwilę, powodując jego wybuch. Powstałe drobne fragmenty są albo wepchnięte w głębsze warstwy skóry a następnie wchłonięte przez system limfatyczny.

  • Pod wpływem wysokiej temperatury związki chemiczne rozpadają się i łączą w inne pary, o innych często bardziej alergizujące niż osobno.

  • Niekiedy tusz w tatuażu może ulec zmianie w niemożliwy do usunięcia laserem ciemniejszy pigment,.

  • skinial2Często mogą wystąpić zaburzenia pigmentacji; są one zazwyczaj tymczasowe, jednak zdarzają się trwałe.

  • Mimo, że nano-cząsteczki w produktach kosmetycznych są w dużej mierze zakazane, niektóre, tzw. lasery innowacyjne, np. Pico Sure Laser, powodują powstawanie dużej ilości takich cząsteczek poprzez niszczenie ogromnych cząsteczek tuszu i rozprzestrzenianie ich po całym organizmie. Jest to niepojęte, ponieważ nano-cząsteczki tuszu są z znacznie bardziej niebezpieczne dla zdrowia niż jakiekolwiek produkty kosmetyczne.

Po pełny raport o niebezpieczeństwach usuwania tatuaży za pomocą lasera, listę zaleceń lekarzy oraz naszą krótką prezentację, napisz do Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

Dlaczego Skinial?

Metoda bezlaserowego usuwania tatuażu Skinial wykorzystuje naturalny płyn znajdujący się w ciele. System Skinial, jako jedyny usuwa tatuaże wszystkich kolorów i z dowolnego materiału, takich jak lakier samochodowy, tusz drukarski, atrament lub najwyższej jakości pigmenty do tatuażu.

Różne typy tuszu jeszcze do niedawna zawierały wielorakie związki chemiczne, które bywały przyczynami alergii a w najgorszym przypadku raka. Niektóre z dzisiejszych atramentów nadal zawierają substancje chemiczne, choć już w znacznie mniejszych dawkach, co sprawia, że już "tylko" 10% tatuowanych posiada problemy z tatuażem.”  Twierdzi profesor Jørgen Seerup, z instytutu Dermatologii w szpitalu uniwersyteckim w Kopenhadze.

 

skinial3

Już jeden punkt usunięty z Skinial pozostawia go wolnym od tuszu.

 

BEZ BÓLU,
BEZ BLIZN,

BEZ TATUAŻU.

 

 

 

 

Z Skinial zapewnisz klientowi zdrowie i spełnisz jego życzenie pozbycia się wspomnień przeszłości.

  • Mamy specjalną ofertę dla franczyzobiorców! TERAZ masz możliwość rozpoczęcia swojego studia za mniej niż 30.000 zł. + VAT. Oferta ważna do 15.12.2014

  • W cenie: licencja, materiały do zabiegów, materiały marketingowe, szkolenia i wsparcie strona internetowa po rozpoczęciu.

  • Brak opłaty miesięcznej do zapłaty.

  • Nie mamy specjalnego wymagań do lokalizacji i wystroju gabinetu. Wystarczy pomieszczenie o minimum 15 m2 i spełniające wymogi Sanepidu.

Kontakt: Eigil Thomsen za pośrednictwem poczty e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

 

Skinial is from the 8th of December also in Warsaw and service you with tattoo removal without laser. The Skinial system is using a natural liquid, which already is in your body. The Skinial system is the only one that is removing all colors of whatever material it’s made of, if it is car lack, printing color, writing ink or the highest quality of tattoo ink.

Ink of the different types just a few years bag was all filled with chemicals. Which was coursing allegy and in worst case canser. Todays ink have also some of those chemicals, but now in very small doses, so there is now “only” 10% who is getting problems from the tattoo. This is according to Professor Jørgen Seerup, Dermatologic institute at university hospital, Copenhagen.

One treatment of a spot with Skinial leaves the spot clan for ink.

NO PAIN, NO SCARS, NO TATTOO.

With Skinial you are thinking of the health of your client and fulfilling your client wish to remove his past.

Why is it then dangerous to get the tattoo’s remover by laser?

Laser works with concentrated beams of light are targeted onto the skin for fractions of a second, breaking the ink into smaller fragments while leaving the tissue unharmed.  This happens because the highly energized light (which must be in the absorption spectrum of the targeted area) causes an explosive effect in the pigment.  The high energy heats the ink to a temperature of 900 degrees Celsius for an extremely short time, causing it to explode.  The resulting tiny fragments are either pushed into deeper layers of the skin and then absorbed and removed by the lymphatic system.

  • While nano-particles in cosmetic products are largely forbidden, some so called innovative lasers create a big quantity of them by destroying the huge ink molecules and spread them all over the body. Incomprehensible as ink nano-particles are certainly much more dangerous for health than any cosmetic product.

  • With this high temperature 2 chemicals can melt together and give a much higher risk for allergy, than when they were separate.

  • Sometimes a color within a tattoo can transform into a dark pigment that can no longer be removed by laser.

  • Pigmentation disorders can also occur; these are mostly temporary but can be permanent and hair will not grow again.

You can request the full report about the danger with laser, both our short version and the doctor’s full reports on Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

We have still space for more franchisees and we have a few special offers, so you have now before the 15.12.2014 the possibility to start for less than 30.000 zł. + vat and costs of your studio.

This is including licenses, material for treatments, marketing material, webpage training and support after you have started.

There is no monthly fee to be paid.

We have no special demand for the address or local for the studio. You need a room of minimum 15 m2 and it shall be according to the rules of Sanipid.

Contact: Eigil Thomsen via e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.