poniedziałek, 23 września 2024
Miło Cię widzieć!

mikroedrmabrazjaMikrodermabrazja jest nowoczesną i jedną z najpopularniejszych metod mechanicznego złuszczania warstwy rogowej naskórka. Podczas zabiegu, efekt eksfoliacji uzyskuje się dzięki ścierającemu działaniu głowic, pokrytych cienką warstwą diamentu oraz współdziałającej pompy zasysającej martwy naskórek. Intensywność terapii jest kontrolowana i dobierana indywidualnie dla każdej osoby, co powoduje, że zabieg ten jest całkowicie bezpieczny, a jego rezultaty są widoczne natychmiastowo.

 

Przez wzgląd na fakt, że mikrodermabrazja ma szerokie zastosowanie, zabieg jest polecany zarówno dla skóry tłustej, mieszanej jak i suchej. Zabieg nie tylko doskonale oczyszcza skórę, ale także skutecznie likwiduje zrogowaciałą warstwę naskórka, regenerując i poprawiając przy tym absorbcję składników aktywnych. Usunięcie wierzchnich warstw naskórka dodatkowo pobudza produkcję kolagenu oraz elastyny, co prowadzi do uzyskania gładkiej, jędrnej, rozjaśnionej i świeżej skóry.

 

Dzięki miarowemu usuwaniu wierzchnich warstw naskórka, w jego części podstawnej dochodzi do zintensyfikowanego powstawania nowych, pełnowartościowych komórek. Przemieszczają się one do góry, zastępując uszkodzone komórki. Do złuszczania dochodzi stopniowo, dlatego nie istnieje ryzyko zbyt głębokiego lub nierównomiernego złuszczania, ani powstawania blizn.

 

Mikrodermabrazja diamentowa doskonale radzi sobie także z likwidowaniem rozstępów i blizn, przyczyniając się do ich znacznego spłycenia oraz wygładzenia. Skutecznie eliminuje drobne zmarszczki, zmniejsza rozszerzone pory oraz istniejące przebarwienia. Bardzo dużą zaletą zabiegu jest fakt, że jest on bezbolesny i przyjemny, a po jego wykonaniu pacjent ma uczucie relaksacji i wysokiego komfortu. Zabieg nie ogranicza codziennych aktywności. Bezpośrednio po jego zakończeniu na skórze poddanej mikrodermabrazji może pojawić się lekkie zaczerwienienie, które ustępuje w ciągu kilku godzin. Bardzo ważne jest, aby pamiętać, że po tym zabiegu, przez kolejne 48 godzin, nie należy korzystać z żadnych form opalania oraz kąpieli w basenach z wodą chlorowaną.

 

Wskazania do przeprowadzenia mikrodermabrazji diamentowej:

  • trądzik pospolity;
  • blizny potrądzikowe;
  • łojotok;
  • suchość skóry;
  • zaskórniki;
  • rogowacenie przymieszkowe;
  • przebarwienia;
  • szorstki zrogowaciały naskórek;
  • uszkodzenia posłoneczne skóry;
  • rozstępy;
  • wiotkość skóry.

Zabieg mikrodermabrazji diamentowej zleca się wykonywać w seriach, których częstotliwość i długość dobiera się indywidualnie, według potrzeb danej skóry. Zazwyczaj przeprowadza się serię około 6 do 10 zabiegów. Efekty widoczne są już po pierwszej mikrodermabrazji. Jej powielanie wzmacnia rezultaty i utrwala je.

Bezpośrednio przed zabiegiem mikrodermabrazji nie jest wymagane specjalne przygotowanie skóry, jednak istotne jest, aby na 5 dni przed jej wykonaniem unikać chemicznych kremów do depilacji, woskowania, szorstkich gąbek i szczoteczek do czyszczenia twarzy, elektrolizy, żelów i kremów peelingujących do twarzy.

 

Przeciwwskazania do zabiegu:

  • zakażenia wirusowe;
  • zakażenia bakteryjne;
  • zakażenia grzybicze;
  • przeczosy, nadżerki i otwarte rany;
  • nowotwory skóry i znamiona;
  • naczyniaki jamiste;
  • cera naczyniowa.

 

Paulina Bednarczyk, dziennikarz z dziedziny kosmetologii z Instytutu Medycyny Estetycznej i Kosmetologii Dermedik w Krakowie.

 

Źródło: www.dermedik.pl

skora palaczaPo czym poznać palacza? Po ziemistej cerze, zmarszczkach wokół ust, przebarwieniach, bruzdach, rozszerzonych naczynkach i wielu, wielu innych niedoskonałościach, które dodają lat. Są różne sposoby na pozbycie się tych problemów. Najskuteczniejszych dostarcza medycyna estetyczna, z kwasem hialuronowym na czele.

 

Używanie nawet najlepszych kosmetyków nie jest w stanie uchronić skóry przed zgubnymi skutkami palenia. Pod wpływem zawartych w papierosach substancji szkodliwych – a przyjmuje się, że może ich być nawet 5 tysięcy, oraz procesów zachodzących w tkankach w wyniku palenia, skóra ulega ścieńczeniu, jest niedotleniona, a jej komórki częściej przegrywają w walce z wolnymi rodnikami. Palenie nawet kilku papierosów dziennie prowadzi do przyspieszenia procesu starzenia i zmian, których zatrzymać się nie da. Można je jedynie załagodzić – jeśli wybierzemy właściwe zabiegi.

– W przypadku skóry palacza najlepszym sposobem na odbudowanie jej choć w pewnym stopniu jest porzucenie nałogu. Jak wiadomo to najtrudniejsza droga, dlatego wiele osób woli skorzystać z możliwości, jakie obecnie oferuje nam medycyna estetyczna. Najczęściej są to zabiegi z kwasem hialuronowym, który pozwala odtworzyć utraconą objętość skóry, zlikwidować zmarszczki czy bruzdy, a ponadto intensywnie odżywić i nawilżyć skórę – wyjaśnia dr Hanicenta Rzepa, specjalista medycyny estetycznej.

 

Problemy skóry spowodowane paleniem można podzielić na kilka grup. Najbardziej charakterystycznym mankamentem – bo zauważalnym najszybciej – są zmarszczki.

 

Zmarszczki palacza

Procesy, do których dochodzi w organizmie pod wpływem regularnego „puszczania sobie dymka”, to nie jedyny powód pojawienia się zmarszczek u palaczy. Szkodliwa jest dla nich również sama czynność palenia, która aktywizuje pewne grupy mięśni twarzy. W wyniku tego procesu dochodzi do pogłębienia zmarszczek mimicznych takich, jak „kurze łapki” wokół oczu czy też zmarszczek umiejscowionych w okolicy policzków. Charakterystyczne dla skóry palaczy są również zmarszczki rozchodzące się promieniście wokół ust. Doczekały się one nawet niechlubnej nazwy „zmarszczki palacza”, choć pojawiają się również u osób niepalących. Kolejnym problemem są cienie pod oczami. Jakie zabiegi pomogą nam je zniwelować? – Skuteczną metodą na wypełnienie zmarszczek palacza są zabiegi przeprowadzane z użyciem usieciowanego kwasu hialuronowego o dużym stężeniu, jak na przykład Teosyal Kiss, dedykowanym tej okolicy. Z kolei cienie pod oczami pomoże nam usunąć Redensity II, preparat łączący w sobie dwa rodzaje kwasu hialuronowego: usieciowany i nieusieciowany oraz zawierający dodatkowo specjalny Kompleks Odnawiający Skórę – wyjaśnia dr Hanicenta Rzepa. Zabiegi, w zależności od osoby, trzeba powtarzać mniej więcej co rok.

 

Fałdy nosowo-wargowe

Do problemów palaczy należy zaliczyć również bruzdy nosowo-wargowe oraz bardzo suchą, słabo odżywioną skórę. Im dłużej palimy, tym trudniej zatuszować zachodzące zmiany.

– Do likwidacji głębokich ubytków potrzebne są preparaty o naprawdę silnym działaniu. Inaczej jest z rewitalizacją, która jest możliwa przy zastosowaniu żelów nieusieciowanych lub poprzez połączenie kwasu z innym składnikami odżywczymi, na przykład w formie koktajli. Godny polecenia jest tutaj Redensity I, który głęboko nawilża skórę i stymuluje ją do odbudowy – dodaje ekspert.

Jak pokazały badania przeprowadzone pod kierunkiem prof. Leung Suet Yi z Uniwersytetu w Honk Kongu wypalanie dziennie 30 papierosów przez ok. 30 lat powoduje postarzenie się skóry o ok. 14 lat. 20 papierosów dziennie, czyli jedna paczka, to ekwiwalent o 10 lat starszej skóry. Palenie to prawdziwa katorga dla skóry i całego organizmu. Jeśli jednak nie jesteśmy gotowi na rzucenie nałogu, a chcemy cieszyć się ładnym, zadbanym wyglądem, kwas hialuronowy z pewnością nam w tym pomoże.

 


 

Ekspert: dr Hanicenta Rzepa z Gabinetu Medycyny Estetycznej i Przeciwstarzeniowej Vitaestetic w Elblągu

 

Materiał prasowy Teosyal www.newderm.pl


Jaką karę otrzymała?

 

Po dwóch latach procesu, sąd w Kłocku w końcu orzekł, iż Elżbieta B. jest winna nie udzielenia pomocy Violetcie Villas i skazał ją na 10 miesięcy pozbawienia wolności.

Została także uniewinniona ze stawianego jej zarzutu znęcania się psychicznego nad zmarłą trzy lata temu wokalistką.

Przed procesem syn diwy wnioskował o zmianę kwalifikacji czynu.

Według niego, materiały dowodowe miały wskazywać na to, iż opiekunka nie tylko gnębiła jego matkę, ale i zabiła. Sąd jednak oddalił wniosek.

Kilka dni temu, w cywilnym procesie Krzysztof Gospodarek walczył o odzyskanie domu, który pierwotnie był zapisany w spadku B. i drogocennych pamiątek.

Wymiar sprawiedliwości uznał, że Villas nie była w pełni poczytalna w momencie podpisywania testamentu i uległa namowom opiekunki.

Elżbieta B. może teraz odwołać się od wyroku.

 

Źródło: http://www.celebryci.com.pl/

etapy rozwojuZespół pracowników salonu zanim stanie się w pełni dojrzały i efektywny, przechodzi przez kolejne etapy rozwoju. Na przestrzeni czasu ewoluuje i zmienia się podobnie jak cztery pory roku. Jak po zimie przychodzi wiosna, potem lato, jesień, tak i zespół tworzy się, ściera, normuje i działa… Po czym cykl się kończy i zaczyna kolejny, a każdy nowy pracownik może oznaczać tworzenie zespołu od początku.

 

Na każdym z etapów budowania zespołu zarówno kompetencje pracowników, jak i ich zaangażowanie zmieniają się, a tym samym wymagają innego podejścia menedżera, czyli innego stylu zarządzania.

 

Czym charakteryzuje się zespół na danych etapach? Jakie ma potrzeby? A co za tym idzie, jakie są kluczowe zadania menedżera oraz potrzebny styl zarządzania – można dowiedzieć się z nowej lekcji Akademii Versum.

 

Lekcja dostępna pod adresem: http://www.akademiaversum.pl/budowanie-zespolu/

 

Materiał opracowany przez Iwonę Marhulets: coacha i doradcę biznesowego z 22-letnim doświadczeniem w branży.

botoxpiersiCoraz więcej gwiazd decyduje się na tego typu zabieg.

 

Małe piersi to ciągle wielki kompleks dla wielu kobiet, które z zazdrością patrzą na bardziej obfite kształty koleżanek.

To zaprowadza je do gabinetów chirurgów plastycznych, którzy pozwalają spełnić ich marzenia o większym biuście.

Celebrytki aby lepiej prezentować sięw wydekoltowanej sukni, muszą zadbać o to, by ich piersi wyglądały efektownie.

Jako, że nie wszystkie zostały hojnie obdarzone przez naturę, muszą jej pomóc.

Nie oznacza to jednak, że jedynym ratunkiem jest zabieg chirurgiczny, czy kupowanie odpowiednich biustonoszy, które i tak nie przyniosą zadowalającego efektu.

„Botox boob job” to nowa metoda, z której korzysta coraz więcej znanych pań.

Po wstrzyknięciu botoksu w mięśnie piersiowe, biust jest podnoszony do góry, dużo większy i jędrniejszy.

Nie ma niepożądanych działań, nie pozostawia żadnych śladów i prawie nie boli.

Efekt utrzymuje się maksymalnie 6 miesięcy.

 

Czy dzięki temu na czerwonym dywanie będziemy mogli oglądać jeszcze więcej napompowanych gwiazdeczek?

 

Źródło: http://www.celebryci.com.pl/

ifryz1Na razie niewielu o nim słyszało, chociaż zna go cały świat fryzjerski. Paweł Babicz miesiąc temu pokonał 20 rywali z całego świata i wygrał główną nagrodę na prestiżowym konkursie fryzjerskim Alternative Hair Show w Londynie. Osiągnął dużo, ale to dopiero początek. Swoimi umiejętnościami dzieli się z innymi fryzjerami i przenosi do polskich fryzur światowe nowinki.

 

Jeździ Pan po świecie, podgląda najnowsze trendy, poznaje światowej klasy stylistów, jak na tym tle wygląda nasze polskie podwórko?

Z przyjemnością obserwuję polskie ulice. Bardzo dużo się zmieniło i widzę, jak rośnie świadomość nowych trendów. Zaledwie kilka lat temu nowości z wybiegów trafiały do Polski po około 3 latach. Łatwo się domyślić, że nie były już nowościami. Teraz nie tylko obserwujemy to, co dzieje się w Mediolanie, Londynie czy Nowym Jorku, ale zaczynamy eksperymentować i bawić się nowościami.

 

Dlaczego eksperymentować, a nie wprowadzać?

Ponieważ w większości przypadków fryzura z wybiegów nie nadaje się do pełnego skopiowania i cała sztuka polega na tym, żeby ją zminimalizować. Stylizacja ma nas tylko zainspirować, naprowadzić na nowy trop, zwrócić uwagę na kolor czy strzyżenie. Ale przede wszystkim musi pasować do konkretnej osoby, czyli współgrać z jej kształtem twarzy, sylwetką osobowością.

 

ifryz2Czy to znaczy, że powinniśmy unikać fryzjerów, który zapewniają nas, że będziemy mieć na głowie najnowszego Ralpha Laurena?

To zależy jak fryzura ma wyglądać. Jeśli słyszymy obietnicę, że będziemy mieć wierną kopię stylizacji to radziłbym uważać. Od lat powtarzam fryzjerom, których kształcę, że poza tym, że fryzura powinna być efektowna, musi być funkcjonalna. A więc włosy powinny łatwo się układać, żeby po wyjściu z salonu klient sam był w stanie odtworzyć uczesanie z salonu. Trzeba też pamiętać, że pojawiamy się w różnych miejscach i sytuacjach, co często wymusza na nas określony styl. Tak więc nawet najlepsza awangardowa fryzura nie będzie dobrze wyglądała w biurze czy na oficjalnym przyjęciu. I tego też uczę fryzjerów.

 

Powinniśmy więc zacząć patrzeć naszym fryzjerom na ręce?

Jeśli jesteśmy zadowoleni z tego, jak wyglądamy i dobrze czujemy się w swoich włosach to nie ma takiej potrzeby. Chyba, że zmieniamy fryzjera, wtedy warto przyjrzeć się, jak pracuje. Z doświadczenia wiem, że osoby skupione na kliencie, które starannie i wolniej strzygą są lepszymi specjalistami od osób, które robią wokół siebie dużo szumu. Takich radzę unikać, chociaż chcę podkreślić, że wrażenie z pierwszej wizyty może się zmienić. Fryzjer i klient potrzebują trochę czasu, żeby się poznać.

 

Chciałam wrócić jeszcze do Alternative Hair Show. Jak Pan tam trafił?

Kiedyś już startowałem w tym konkursie, ale nie stanąłem na podium. W tym roku wysłałem zdjęcie, na którym była stylizacja jaką stworzyłem dla Akademii Babicz and Babicz do kolekcji fryzur wiosna-lato. Kiedy zobaczyliśmy efekt końcowy i zdjęcie, postanowiłem wysłać je na konkurs. Spośród setek nadesłanych prac jury wybrało 40 ekip i zaprosiło na finał do Londynu: 20 w kategorii strzyżenie i koloryzacja, 20 w kategorii awangarda; tylko jedna z Polski.

 

ifryz3Długo przygotowywał się Pan do występu na finałowym pokazie?

Prawie wcale! Raz czy dwa razy uczesałem sobie coś podobnego, żeby zobaczyć, jaki wariant tej fryzury wygląda najlepiej. W finale każdy duet miał trzy godziny na wykonanie swojej fryzury, jednak nie chodziło tu o dokładne odtworzenie tego, co przestawiono na zdjęciu, jak bywa na większości fryzjerskich konkursów, w tym na mistrzostwach Polski czy świata. Chodziło o jej nową interpretację, o świeże spojrzenie i kreatywność. Fryzura musiała być podobna do tej, którą wykonano wcześniej, ale nie identyczna, nie było więc mowy o wyuczeniu się fryzury na pamięć. I to właśnie było największym wyzwaniem i frajdą. Mnie nie interesuje odtwarzanie, ale kreowanie. Każda fryzura, którą tworzę ma w sobie coś z mojego wnętrza, z moich przemyśleń. Wierzę, że nigdy nie powinny powstawać dwie identyczne fryzury, bo nie są wówczas prawdziwe.

 

Sukces na koncie zobowiązuje. Jakie są Pana plany na przyszłość?

Na pewno dalej szkolić stylistów. To moja pasja. Gdy przychodzę do salonu na szkolenie wiem, że razem z kursantami będziemy się uczyć i inspirować nawzajem, nie ma tam miejsca na układy mistrz-uczeń, jest tylko twórcza przyjazna atmosfera. Moim wielkim marzeniem jest natomiast zorganizowanie polskiej edycji konkursu tej rangi co International Visionary Award. Zdaję sobie sprawę, że potrzebnych jest wielu sponsorów i bardzo dużo pracy, ale wszystko jeszcze przede mną.

 

Rozmawiała Marzena Młynarczyk

To koniec jego muzycznej kariery?

 

Wczorajszy dzień nie przejdzie do historii AC/DC jako jeden z najchlubniejszych.

Jak poinformowało BBC, perkusista kapeli został aresztowany pod zarzutem zlecenia dwóch morderstw.

Dodatkowo jest oskarżony o grożenie śmiercią i posiadanie narkotyków.

Policja wtargnęła do domu Phila Rudda w Nowej Zelandii.

Po kilku godzinach został jednak wypuszczony na wolność za kaucją.

Do momentu rozprawy nie może kontaktować się z nikim zamieszanym w sprawę.

Jak informują tabloidy, muzyk miał wynająć płatnego mordercę, który miał sprzątnąć dla niego dwie osoby.

Za te wszystkie czyny grozi mu 10 lat więzienia.

Rudd jest członkiem kultowego hardrockowego zespołu od 1994 roku.

 

Źródło: http://www.celebryci.com.pl/

Przez to areszt domowy jest niemożliwy.

 

Oscar Pistorius został niedawno skazany na 5 lat pozbawienia wolności za nieumyślne zabicie swojej narzeczonej, Reevy Steenkamp.

Po 10 miesiącach spędzonych w więzieniu jego obrońcy mieli wnosić o areszt domowy dla swojego klienta.

Elektroniczny nadzór więźniów nie będzie jednak w jego przypadku możliwy z jednej przyczyny.

Lekkoatleta nie ma nóg, na których umieszczana jest obroża z GPS-em.

- Urządzenie musi być na stałe przymocowane do kostki skazanego.

Nie możemy stosować go na sztucznych kończynach, ponieważ mogą one zostać porzucone, a przestępca może uciec – argumentują przedstawiciele więzienia.

Urządzenie nie może być umocowane na nadgarstkach, gdyż może ono łatwo się zsunąć.

 

Źródło: http://www.celebryci.com.pl/

bhtop
tytul kleopatra

 

Kleopatra to symbol nieprzemijającego piękna i młodości. Stosowała złoto wierząc, że do końca życia pozostanie młoda. Czy słusznie? Jak działa złoto?

Trzeba było czekać do współczesnych czasów, by opracować technologię, która umożliwia przygotować preparaty złota mogące korzystnie oddziaływać na skórę. Działa ono na skórę antybakteryjnie zapobiegając infekcjom skórnym. Pobudza również tworzenie kolagenu opóźniając powstawanie zmarszczek. Poprzez pobudzanie fibroblastów stymuluje skórę do odnowy.

Złoto spowalnia wydzielanie melaniny. Dlatego jest szczególnie polecane osobom borykającymi się z przebarwieniami skóry. Stosuje się je do każdego rodzaju skóry, gdyż świetnie ją nawilżają oraz usuwają wolne rodniki chroniąc nas przed niekorzystnym działaniem słońca. Złoto koloidalne przyspiesza wchłanianie aktywnych substancji w głąb skóry, stąd warto je łączyć z innymi kosmetykami.

 

 

 

Golden Skin Repair

Ten produkt Beauty Hills to połączenie złota z ekstraktem z kawioru. Co może złoto już wiemy. Ale ten kawior?

Kojarzy się on nie tylko z luksusem i wysublinowanym smakiem, ale również z młodością. To bardzo bogaty kompleks białek stymulujących wzrost i regenerację. Bardzo silnie pobudzają one fibroblasty odpowiedzialne za nasz młody wygląd, odpowiedzialne są za prawidłowe nawilżenie i napięcie skóry.

Kawior to również bogactwo witaminy A i E – naturalnych antyoksydantów usuwających wolne rodniki odpowiedzialne za starzenie się skóry. Nie można zapomnieć o NNKT – kwasach tłuszczowych, które są niezbędne dla kondycji naszej skóry. Cenny ekstrakt z kawioru łososia i bogaty kompleks naprawczy rozpieszczają skórę poprzez maksimum pielęgnacji. Twoja wymagająca skóra zyskuje jędrność, blask i świeżość.

 

JJ


 

pszczeli antybiotykSzwedzcy naukowcy z Uniwersytetu w Lund wykryli bakterie kwasu mlekowego, które mogą stać się alternatywą dla antybiotyków. W odróżnieniu od znanych nam preparatów, te drobnoustroje wytwarzają związki przeciwbakteryjne w zależności od tego, z jakim schorzeniem mają do czynienia. A pochodzą one z…. żołądka pszczoły miodnej.

 

Naukowcy z Uniwersytetu w Lund zbadali żołądki pszczół miodnych, w których przechowują one miód. Odkryli oni 13 bakterii kwasu mlekowego, które wytwarzają ogromną ilość związków przeciwbakteryjnych. W laboratoriach przeprowadzane są już badania nad działaniem tych bakterii wobec gronkowca złocistego opornego na metycylinę (MRSA), szczepionkę przeciw drobnoustrojom tego typu.

Bakterie jak na razie zostają poddawane testom laboratoryjnym. Oprócz szczepu gronkowca złocistego (MRSA), badania dotyczą również pałeczki ropy błękitnej i szczepy bakterii typu VRE (oporne na jeden z antybiotyków, wankomycynę). Wyniki badań już teraz są obiecujące – bakterie pochodzące od pszczół wykazują bowiem właściwości zwalczające ludzkie patogeny. O ile badania nad wpływem na ludzki organizm wciąż są prowadzone w laboratoriach, o tyle działania na zwierzętach już zostało sprawdzone. Bakterie kwasu mlekowego podano wraz z miodem dziesięciu koniom, które posiadały trwałe, trudno gojące się rany. W każdym przypadku zmiany zostały wyleczone.

Skąd wynikają te niezwykłe właściwości? Jak tłumaczy Tobias Olofsson, w wypowiedzi dla Uniwersytetu w Lund, antybiotyki jakie obecnie stosujemy są substancjami dedykowanymi dla wyszczególnionego patogenu. Natomiast bakterie pochodzące od pszczół produkują związki przeciwbakteryjne w zależności od tego, z jaką chorobą mają do czynienia. W ten sposób stają się bardziej uniwersalne i mogą pomóc w walce z tymi bakteriami, które wytworzyły już oporność na dotychczasowe szczepionki. Przez miliony lat bakterie kwasu mlekowego chroniły pszczoły i wytwarzany przez nie miód przed mikroorganizmami. Badania prowadzone w Szwecji mają pokazać, czy uniwersalność tych 13 bakterii względem zwierząt okaże się równie imponująca wobec ludzi.

Wiadomości pochodzące od szwedzkich naukowców są ważne zwłaszcza teraz, gdy coraz głośniej mówi się o spadku skuteczności antybiotyków. Bakterie, jak choćby gronkowiec złocisty, wytworzyły już mechanizm obronny przeciw szczepionkom. Możliwość stosowania jednej szczepionki, która posiada tak szerokie spektrum aktywnych substancji wytwarzanych w zależności od tego, z czym ma walczyć, stwarza nowe możliwości w walce z nadchodząca erą postantybiotykową.

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/