poniedziałek, 23 września 2024
Miło Cię widzieć!

buritiOlej buriti przebojem wkracza do światowego przemysłu kosmetycznego. Chroni przed promieniowaniem UV, likwiduje drobne zmarszczki oraz nawilża skórę. Jest silnym, naturalnym przeciwutleniaczem. Cechuje się bogatym źródłem β-karotenu, zawiera duże ilości kwasu palmitynowego. Wysokie stężenie tokoferolu wpływa na wysoką stabilność oksydacyjną oraz doskonałą aktywność przeciwutleniającą preparatów z olejem buriti.


Buriti (Mauritia flexuosa) „drzewo życia” – rośnie w tropikalnych obszarach Ameryki Południowej. Owoce buriti są brązowe, mają twarde łuski otaczające żółty miąższ. Palma Buriti rośnie samodzielnie, w grupach lub dużych stoiskach, zawsze tam, gdzie jest duża zawartość wody w glebie. Z tego powodu uważana jest za roślinę wskaźnikową do badania wilgotności gleby i wód gruntowych. Palma Buriti jest gatunkiem „dwupiennym”, kwiaty męskie i żeńskie występują na oddzielnych jednostkach. Tylko kwiaty żeńskie wytwarzają owoce. Pojedyncza palma Buriti produkuje do 200 kg owoców, z których można wyekstrahować 5-6 litrów oleju zawierajacego kompozycję tłuszczową bogatą w Nienasycone Kwasy Tłuszczowe (kwas palmitynowy i kwas oleinowy, etc.).


Przemysł kosmetyczny docenił zbawienne działanie olejów roślinnych na skórę. Podążając za panującym trendem ekologicznym stale poszukuje nowych i unikatowych substancji. Aleksandra Zielińska, doktorantka na Wydziale Chemii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, przybliża temat dominującej mody na oleje w kosmetologii i prezentuje właściwości oraz działanie oleju buriti.

  


Skład kwasów tłuszczowych w oleju buriti:

Kwas tłuszczowy

Zawartość [%]

Oleinowy (Omega-9)

72.0 – 82.0

Palmitynowy

15.0 – 22.0

Linolowy (Omega-6)

1.2 – 3.5

Stearynowy

1.0 – 3.0

Linolenowy (Omega-3)

0.5 -2.5


Olej buriti to ważne źródło karotenoidów (naturalnych pigmentów, które są odpowiedzialne za transport tlenu). Według technologa Laboratorium Badawczo-Wdrożeniowego firmy Oceanic Kamila Gołębiewskiego, olej wyróżnia się spośród innych produktów wysoką zawartością mononienasyconego kwasu oleinowego zalecanego dla szorstkiej, popękanej skóry, także głowy. Najbardziej charakterystyczną cechą oleje jest krwawo-czerwone zabarwienie.


Brawa wynika z niespotykanej w tłuszczowych frakcjach roślin zawartości β-karotenu. Stężenie karotenu w oleju buriti (30 mg/100 g miazgi) jest wyższe, niż w oleju marchwi (6,6 mg/100 g masa), dzięki czemu jest doskonałym przeciwutleniaczem oraz wspiera odnowę komórek skóry.


Obecność tokoferolu oraz witaminy A wpływa na jego bogate właściwości:

  • Nawilża skórę

  • Działa antyoksydacyjnie

  • Zapewnia kojący efekt

  • Zapewnia silną detoksykacją organizmu

  • Zwalcza reakcje alergiczne

 

Zastosowanie oleju buriti w preparatach kosmetycznych:

  • Anti-aging – zwiększa elastyczność skóry

  • Przeciwsłoneczne – zmniejsza rumień spowodowany promieniowaniem słonecznym

  • Pielęgnacja zniszczonych i farbowanych włosów

  • Mydła i żele pod prysznic

  • Wszystkie rodzaje kremów, emulsji lub płynów do skóry

Ze względu na jego zdolność do absorbowania promieniowania w zakresie widzialnym i ultrafioletowym olej buriti stosowany jest w przemyśle kosmetycznym, jako skuteczny filtr przeciwsłoneczny.

Olej buriti jest idealny dla cery tłustej – reguluje wydzielanie sebum. Łatwo przenika do głębszych warstw    skóry,     dzięki czemu zmniejsza drobne linie zmarszczek, przywraca elastyczność oraz harmonizuje skórę. Skutecznie chroni komórki fibroblastów istotne dla wspierania produkcji kolagenu i elastyny. Efekt: młodzieńcza,   rozświetlona cera.

 

Właściwości fizykochemiczne oleju:

  • Lekko czerwony, klarowny roztwór

  • Charakterystyczny zapach

  • Gęstość g/cm 0.9 – 0.95

  • Indeks zmydlania 185 do 210 (mg KOH / g)

  • INCI: Mauritia flexuosa Fruit Oil

 

Mimo, że olej buriti dopiero od niedawna jest  stosowany do produkcji kosmetyków, rdzenni mieszkańcy  Amazonii od pokoleń znają korzyści płynące z tego owocu. Drobno zmielone, ułożone na skórze owoce buriti zapewniały ochronę przed promieniowaniem UVA i UVB. Dzisiaj olej buriti, ze względu na bardzo dużą zawartość β-karotenu, jest najpotężniejszym przeciwutleniaczem, który wspiera odnowę komórek i zmniejsza wysuszenie naskórka. Potwierdza to również Kamil Gołębiewski: - Wysoka zawartość β -karotenu determinuje właściwości oleju. To spowodowało wprowadzenie produktu w wyrobach Oceanic. β -karoten znany jest z właściwości antyoksydacyjnych, wspomaga łagodzące procesy w skórze oraz wywiera pozytywny wpływ na układ immunologiczny skóry. Nazywany pro-witaminą A znany jest z właściwości łagodzących podrażnienia wywołane szkodliwym promieniowaniem UV. W firmie Oceanic stosowany w zabiegach witalizujących i w kosmetykach „out-door”.  W mojej opinii głównym atutem przemawiającym za surowcami olejowymi jest połączenie biozgodności ze skórą i ich aktywności. Surowce te mają ogromny potencjał. Z jednej strony mamy więc tradycyjne działanie emoliencyjne, łagodzące i odżywcze, z drugiej pojawiają się nowe zastosowania, jak przeciwzmarszczkowe właściwości oleju abisyńskiego, czy antyoksydacyjne działanie oleju buriti. Znikomy potencjał drażniący, biozgodność oraz wskazania do stosowania dla skóry z AZS czynią surowce olejowe ważnym, a niekiedy kluczowym składnikiem receptur.

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

konser_kosmetW ostatnich latach, z racji rosnącej świadomości konsumenckiej i coraz większego zainteresowania składem stosowanych preparatów, słychać wiele krytycznych głosów na temat stosowania w kosmetyce konserwantów. Niejednokrotnie tego rodzaju opinie wynikają z niepełnej znajomości tematu. Niniejszy artykuł ma za zadanie odpowiedzieć na nurtujące pytania oraz pomóc rozwiązać popularny dylemat „czy konserwanty bardziej pomagają czy szkodzą?”.

 

Dlaczego stosowanie konserwantów jest ważne

Preparaty kosmetyczne, podobnie jak i inne produkty zawierające znaczne ilości wody, są doskonałym środowiskiem do życia dla mikroorganizmów. Dotyczy to zarówno tych pozostających w równowadze ze skórą, jak i wielu szkodliwych. Popularne składniki receptur, takie jak aminokwasy, peptydy i cukry stanowią dla nich łatwo dostępne źródło pożywienia umożliwiając ich namnażanie i rozwój.

W wyniku zakażenia kosmetyki nie tylko tracą swoje walory sensoryczne i użytkowe, ale także mogą stać się szkodliwe dla zdrowia. Rozwijające się w nich drobnoustroje mogą wydzielać niebezpieczne metabolity bądź powodować psucie się komponentów i powstawanie substancji toksycznych, drażniących i alergennych. Zakażenie może także przenieść się  z preparatu na skórę powodując często poważne infekcje.

Stosowanie substancji konserwujących w produktach kosmetycznych ma na celu nie tylko zapobieganie zakażeniom, ale także przeciwdziałanie rozwojowi mikroorganizmów już  obecnych w preparatach. Konserwanty to związki chemiczne, które stwarzają środowisko nieprzyjazne dla drobnoustrojów, co przeciwdziała zasiedlaniu mas kosmetycznych, a także hamują funkcje życiowe potencjalnych „mieszkańców”. Dzięki temu kosmetyki znacznie dłużej utrzymują pożądane cechy sensoryczne i działanie kosmetyczne, przy jednoczesnym zachowaniu czystości mikrobiologicznej.

 

Źródła zakażeń

Mikroorganizmy mogą wnikać do preparatów już podczas procesu technologicznego, między innymi wraz z zanieczyszczonym surowcem, z niesterylnych maszyn bądź też opakowań. Do dalszego rozwoju mikroflory, a tym samym psucia kosmetyków istotnie przyczyniają się nieprawidłowe warunki ich transportu i magazynowania, takie jak zbyt wysoka temperatura czy długotrwała ekspozycja na promieniowanie UV. Kolejną drogą przedostawania się zanieczyszczeń mikrobiologicznych do preparatów jest ich kontakt ze środowiskiem zewnętrznym podczas użytkowania (drobnoustroje obecne w powietrzu oraz na dłoniach).  We wszystkich tych punktach krytycznych ma za zadanie działać konserwant nie dopuszczając do zakażenia preparatu i dalszego jego psucia. Docelowo ma on utrzymać kosmetyk w stanie pozbawionym zanieczyszczeń podczas całego okresu jego przydatności do stosowania.

Podstawowym kryterium klasyfikacji środków konserwujących jest mechanizm ich oddziaływania na drobnoustroje w preparatach kosmetycznych. Wyróżniamy dwa zasadnicze mechanizmy – działanie na błonę komórkową oraz reagowanie ze składnikami komórek mikroorganizmów. Do pierwszej grupy czynników chemicznych zaliczamy m.in. alkohole, fenole, kwas i ich sole oraz związki czwartorzędowe. Drugim mechanizmem charakteryzują się takie związki jak izotiazoliny, aldehydy, pochodne rtęci i chlorowców.

 

Cechy dobrego konserwanta

Jak wspomniano na wstępie, konserwanty należą do jednych z najbardziej kontrowersyjnych surowców kosmetycznych. W przeszłości niejednokrotnie bywały przyczyną powstawania u konsumentów odczynów alergicznych i podrażnień skóry w wyniku stosowania preparatów je zawierających. By uniknąć takich powikłań substancje konserwujące aktualnie wprowadza się do receptur w jak najniższych stężeniach efektywnych.

Dobranie odpowiedniego dla danej receptury konserwanta stanowi prawdziwe wyzwanie i jest to nadal temat bardzo dynamiczny w kręgach technologów. Substancjom zabezpieczającym mikrobiologicznie kosmetyki stawia się obecnie wysokie wymagania, często trudne do pogodzenia ze sobą, dlatego nieliczne związki chemiczne znajdują zastosowanie w konserwacji.

Dobry, skuteczny i bezpieczny konserwant powinien spełniać następujące warunki:  być aktywny wobec szerokiego spektrum drobnoustrojów, wykazywać efektywność w jak najniższym stężeniu i szerokim zakresie pH,  dobrze rozpuszczać się w wodzie, być nietoksyczny i posiadać niski potencjał alergenny. Kolejne cechy pożądane dla środków konserwujących to możliwie mały wpływ na naturalną równowagę mikroflory bakteryjnej saprofitycznie egzystującej na powierzchni skóry, stabilność chemiczna podczas przechowywania i trwałość w warunkach produkcji, obojętność chemiczna, zgodność z pozostałymi składnikami receptury i materiałem opakowania. Mile widziany jest również brak smaku, zapachu i koloru.

 

Zasady doboru konserwantu

Dobór skutecznego konserwanta to nie tylko zadbanie o jego nieszkodliwość dla zdrowia i  łagodność kosmetyku. Proces wyboru środka zabezpieczającego, wymaga stałej współpracy mikrobiologa z technologiem.

Taka wymiana wiedzy pozwala uwzględnić selektywne działanie danego związku na mikroorganizmy, ocenić które składniki receptury mogą stać się potencjalną pożywką dla danej grupy drobnoustrojów, oraz jaki wpływ na skuteczność konserwanta ma układ fizykochemiczny preparatu oraz obecne w nich substancje bioaktywne. Mogą one wykazywać działanie synergiczne w stosunku do konserwanta, posiadając dodatkową aktywność przeciwdrobnoustrojową. Należy jednak pozostać ostrożnym – niektóre substancje aktywne są zdolne osłabiać działanie środków konserwujących, wchodząc z nimi w reakcje chemiczne.

Kolejnym czynnikiem, który osłabia skuteczność konserwantów jest silna zdolność adaptacyjna mikroorganizmów do niesprzyjających warunków środowiskowych, w tym stosowanych metod ochrony mikrobiologicznej. Tego rodzaju odporność określamy mianem nabytej. Drugą jej odmianą jest tzw. odporność właściwa, czyli indywidualna obojętność i czułość różnych rodzajów mikroorganizmów na poszczególne czynniki. W przypadku odmiany nabytej należy być stale czujnym – między innymi celem wykrycia uodpornienia się mikroorganizmów na dany konserwant, regularnie bada się preparaty kosmetyczne pod kątem czystości mikrobiologicznej. Aby utrzymać czystość i bezpieczeństwo receptury zaleca się co jakiś czas zmieniać stosowany konserwant tak, by potencjalna szkodliwa mikroflora nie zdążyła  wytworzyć odporności i zakazić preparatu.

O efektywności działania substancji konserwujących decyduje odczyn formulacji – większość konserwantów to substancje kwasowe, a więc obecność w produkcie substancji o odczynie zasadowym może powodować osłabienie ich aktywności konserwującej. Skuteczność konserwantów może zaburzać obecność adsorbentów – adsorpcja konserwantu obniża jego stężenie w produkcie a tym samym skuteczność. Istotny czynnik stanowią również warunki termiczne wprowadzania konserwantu do receptury – zalecane są stosunkowo niskie temperatury, aby uniknąć jego termicznej degradacji lub dezaktywacji.

 

Konserwanty konwencjonalne

Konserwanty tradycyjne to preparaty, które wprowadza się do formulacji w celu zapewnienia jej czystości mikrobiologicznej i bezpieczeństwa.

Najpopularniejszą grupą stosowanych w kosmetyce środków konserwujących są estry kwasu p-hydroksybenzoesowego, zwane popularnie parabenami. Spośród nich wyróżniamy: ester metylowy (paraben M), ester etylowy (paraben A) oraz ester propylowy (paraben P). Wykazują one skuteczność w stosunku do bakterii Gram (+) i pleśni. Optymalne pH ich działania wynosi 6, jednak tolerują odczyn 3-8. Dobrze współpracują w recepturze ze związkami o charakterze jonowym. Ich aktywność może ulegać obniżeniu w obecności jonów żelaza, związków etoksylowanych, peptydów, lecytyn i pochodnych celulozy. Często stosuje się je w parze z innymi substancjami zabezpieczającymi czystość mikrobiologiczną, celem uzyskania efektu synergizmu działania.

Kolejną istotną grupą konserwantów są preparaty wydzielające formaldehyd. Zaliczamy do nich DMDM Hydantoinę, imidazolidynylomocznik, oraz pochodne heksaliny, takie jak Quaternium-15. Formaldehyd to związek o silnym działaniu antybakteryjnym i przeciwgrzybicznym, bezpośrednio stosuje się go rzadko (preparaty do higieny jamy ustnej). Związki go wydzielające wprowadza się w ilości do 0,6%. Zarówno sam formaldehyd jak i wymienione preparaty wykazują stabilność w zakresie pH 3-9.

W kosmetyce stosuje się też takie znane i skuteczne konserwanty jak: metylochloroizotiazolina (MCI) i metyloizotiazolina (MI), 2-bromo-2 nitropropan-1,3-diol (Bronopol) oraz kwasy: dehydrooctowy (DHA), benzoesowy, sorbowy i salicylowy.

 

Alternatywa dla konserwantów

Wiele konwencjonalnych konserwantów, nawet mimo ograniczenia ich dawki do efektywnego minimum, posiada skłonności do wywoływania alergii i podrażnień skóry. Z tego powodu przemysł i nauka stale poszukują alternatywnych rozwiązań. Niejednokrotnie są nimi substancje, które w preparacie pełnią inną rolę, natomiast działanie antyseptyczne i antymikrobowe to ich dodatkowa własność.

Jak dotąd w zastępstwie konserwantów sprawdziły się glikole: propylenowy i butylenowy. Ich główną rolą w preparacie jest nawilżanie skóry, jednak w stężeniach powyżej 30% warunkują jego stabilność mikrobiologiczną.

Kolejną alternatywną drogą zabezpieczania kosmetyków jest zastosowanie olejków eterycznych o działaniu antybakteryjnym, ściągającym i przeciwgrzybicznym. Należą do nich między innymi olejek tymiankowy, goździkowy, drzewa herbacianego, lawendowy oraz olejki manuka i kanuka. Do użytku w roli naturalnych konserwantów wchodzą także komponenty srebra koloidalnego oraz pigment perłowy.

Podsumowując, kompromis pomiędzy stosowaniem konserwantów warunkujących stabilność mikrobiologiczną preparatu a dbałością o ich  łagodność jest kwestią złożoną i trudną do rozstrzygnięcia. Kluczowe są tu rosnące wymagania władz sanitarnych wielu państw dotyczące z jednej strony czystości mikrobiologicznej wyrobów kosmetycznych, a z drugiej strony ograniczania maksymalnych dopuszczalnych dawek środków konserwujących. Dylematy te zmuszają specjalistów do poszukiwania nowych metod zabezpieczania preparatów. Okazuje się, że na fali powracającego trendu na surowce naturalne, również segment konserwantów ma jeszcze wiele do powiedzenia.

 

Źródlo: http://biotechnologia.pl/

Akcja ratunkowa trwała do środy nad ranem. Kamienica została zniszczona wskutek wybuchu gazu. Eksplozja zniszczyła trzy kondygnacje kamienicy u zbiegu ulic Chopina i Sokolskiej w ścisłym centrum Katowic. Na skutek wypadku do  szpitala trafiło pięć poszkodowanych osób, wśród nich najciężej ranny mężczyzna z oparzeniami ok 60% powierzchni ciała ,który został przewieziony do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Jego stan lekarze oceniają jako ciężki. Prezydent Katowic zadeklarował w czwartek objęcie pomocą wszystkich osób poszkodowanych w katastrofie. Sześciorgu rodzinom z mieszkań komunalnych miały zostać przydzielone mieszkania do umeblowania; otrzymały też jednorazową pomoc. Prezydent wskazał, że pomoc dla lokatorów mieszkań własnościowych (w zniszczonej kamienicy takich było 11), będzie uzależniona m.in. od tego czy były ubezpieczone – wobec nich deklarował "zapewnienie przewidywalnego zamieszkania przez dłuższy okres czasu".

czas_miastokobietMagazyn „Miasto Kobiet”, który właśnie obchodzi 10. urodziny, jest fenomenem na polskim rynku prasy. Ukazuje się nieprzerwanie przez 10 lat, od początku jest w rękach tego samego, polskiego wydawcy i ciągle w formie papierowej. Oprócz ekskluzywnych wywiadów i sesji zdjęciowych z gwiazdami dwumiesięcznik wyróżnia zaangażowana treść – pokazywanie na swoich łamach sylwetek kobiet sukcesu, artystek, biznesmenek czy aktywistek, mających wpływ na życie i styl miasta, w którym mieszkają. Do tej pory ukazało się 60 numerów „Miasta Kobiet”, w Internecie prężnie działa strona www.miastokobiet.pl, notująca prawie 200 tys. odwiedzających miesięcznie.

– Nie stoi za nami żadne duże wydawnictwo, dom mediowy ani sponsor, to gazeta, która z założenia miała być i jest niezależna. Chcemy być blisko kobiet w największych miastach Polski, pokazujemy inicjatywy, które nie mają szans trafić do największych kolorowych tytułów – mówi Aneta Pondo, redaktor naczelna i założycielka pisma.

Czasopismo, utrzymujące się z reklam, początkowo było bezpłatne. Od trzech lat, jest również dostępne w całej Polsce w sieci Empik, w cenie 4,90 zł. Jego nakład to 12 tys. egzemplarzy, objętość 100 stron.

 

MIASTO KOBIET ISTNIEJE PONAD GRANICAMI

– Gdy zakładałam „Miasto Kobiet”, wówczas jeszcze tylko o zasięgu krakowskim, magazyn miał zaledwie 20 stron. Dziś to ponadstustronicowy magazyn z własnymi sesjami zdjęciowymi, ekskluzywnymi wywiadami, odważnymi tematami dla aktywnych i otwartych kobiet oraz prężnie działający ogólnopolski portal internetowy www.miastokobiet.pl – mówi redaktor naczelna pisma Aneta Pondo.

– Teraz Miasto Kobiet to nie tylko medium, to miejsce! Wirtualne miasto położone ponad granicami Krakowa i Warszawy, w którym mieszkają ambitni, pewni siebie ludzie, lubiący o siebie dbać i ciągle się rozwijać – dodaje.

Przez ostatnią dekadę na łamach magazynu gościły najważniejsze gwiazdy kina, estrady, mody czy literatury, m. in. Kora, Agnieszka Chylińska, Anita Lipnicka, Katarzyna Nosowska, Kayah, Monika Brodka, Justyna Steczkowska, Edyta Górniak, Joanna Bator, Izabela Sowa, Ilona Felicjańska, Joanna Kulig, Andrzej Chyra, Sebastian Karpiel-Bułecka, Grzegorz Turnau i inni.

Ale nie tylko gwiazdy są naszymi bohaterami.

– Jak żadne inne pismo lifestylowe w kraju jesteśmy blisko lokalnych bohaterek, siłaczek, które choć mało znane, robią wielkie rzeczy w swoich społecznościach. To biznesmenki, psycholożki, nauczycielki, lekarki, trenerki czy stylistki. Wspieramy kobiety, które są aktywne niezależnie od wieku i sprawowanej funkcji – mówi Aneta Pondo.

– To najpiękniejsza część naszej pracy, bo to co piszemy naprawdę bardzo pomaga ludziom. Dostaję dużo maili od kobiet, które po przeczytaniu naszego magazynu zmieniły swoje życie, założyły firmę, zakończyły toksyczny związek czy zaczęły uprawiać sport – dodaje naczelna i już zapowiada, że przed redakcją kolejne co najmniej dziesięć pracowitych lat. W końcu jest jeszcze sporo do zrobienia.

 

HONOROWE OBYWATELSTWO I KLUCZE DO BRAM MIASTA KOBIET

Z okazji dziesięciolecia istnienia magazynu planowana jest uroczysta gala, która   28 października odbędzie się w Krakowie, w nowootwartym Ośrodku Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora Cricoteka. W jej trakcie rozdane zostaną prestiżowe nagrody, wyłonione w drodze internetowego plebiscytu Honorowe Obywatelstwa Miasta Kobiet. Nasi użytkownicy spośród pięćdziesięciu kandydatów zgłoszonych w dziesięciu kategoriach, wybierają tych, którzy ich zdaniem w Mieście Kobiet najlepiej reprezentują wartości związane z kulturą i modą, urodą, życiem społecznym czy kulinariami.

 

Imprezę uświetni koncert Grzegorza Turnaua i pokazy mody, a zgromadzeni goście będą mieli okazję poznać zarówno twórców i dziennikarzy magazynu, jak i nawiązać kontaktu z ludźmi z branży oraz zdobyć cenne nagrody.

 

W kategorii Awangarda Babicz nie miał sobie równych, pokonał 20 rywali z całego świata, a fryzura przypominająca pajęczą sieć podbiła serca jury i publiczności.

sukces_pol_fryzjerstwa

Konkurs, w którym startował Paweł Babicz – International Visionary Award – jest częścią Alternative Hair Show – jednego z największych i najbardziej prestiżowych eventów fryzjerskich na świecie. Pomysłodawcami tego wydarzenia, z którego całkowity dochód przeznaczony jest na pomoc chorym dzieciom, są guru światowego fryzjerstwa: Tony Rizzo oraz Antonio Mascolo.

sukces_pol_fryzjerstwa1By wystartować w konkursie należało nadesłać zdjęcie z wykonaną przez siebie fryzurą. Spośród setek nadesłanych prac konkursowych jury wybrało tylko 40 ekip i zaprosiło na finał do Londynu: 20 w kategorii strzyżenie i koloryzacja oraz 20 w kategorii awangarda, w tym tylko jedną z Polski. Oceniano nie tylko fryzurę, ale całą aranżację: strój, makijaż, a także wykonanie zdjęcia konkursowego. Dlatego też wielkie uznanie należy się całemu zespołowi z Krakowa: fotografowi Emilowi Bilińskiemu, wizażystce Dorocie  olińskiej, stylistce Dagmarze Dziedzic, modelce Klaudii Kozik oraz firmie Conhpol Bis.

12 października na scenie Albert Hall, gdzie odbywał się finał konkursu, fryzjer miał trzy godziny na wykonanie swojej fryzury. Nie chodziło jednak o wierne odtworzenie stylizacji z fotografii konkursowej, a o jej nową interpretację, świeże spojrzenie i kreatywność. Fryzura musiała być podobna do tej, którą wykonano wcześniej, ale nie identyczna, nie było więc mowy o wyuczeniu się jej na pamięć. – I to właśnie było największym wyzwaniem. Nie
interesuje mnie bowiem odtwarzanie ale kreowanie – powiedział po ogłoszeniu wyników Paweł Babicz.

Zapytany o swoje inspiracje zażartował, że fryzura musiała być na tyle duża i imponująca, żeby widzieli ją nawet goście siedzący w ostatnich rzędach wielkiego Albert Hall. – Duża, ale nie ciężka. Pragnąłem oddać tu lekkość i kobiecość, miękki kształt, coś jakby pajęczą sieć, może tkankę roślinną – wyjaśnił.


Młody fryzjer z Krakowa, Paweł Babicz, fryzjerstwo wyssał z mlekiem matki – Małgorzata Babicz to od lat jedna z czołowych polskich stylistek fryzur. Ma 28 lat i oprócz fryzjerstwa pasjonuje się sportem. – Moim marzeniem jest zorganizowanie polskiej edycji tego konkursu. Potrzebnych jest wielu sponsorów i bardzo dużo pracy, ale wierzę, że to wszystko jeszcze przede mną – dodał.

Karolina Siudeja

 

International Visionary Award organizowany jest w ramach jednego z największych i najbardziej prestiżowych targów fryzjerskich na świecie – odbywającego się od 1983 roku Alternative Hair Show. Pomysłodawcami tego wydarzenia, z którego całkowity dochód przeznaczony jest na pomoc chorym dzieciom, są guru światowego fryzjerstwa: Tony  Rizzo oraz Antoni Mascolo. By wystartować w konkursie należy nadesłać zdjęcie własnej stylizacji w jednej z dwóch kategorii: strzyżenie i koloryzacja lub awangarda. Spośród nadesłanych prac jury do Londynu zaprasza najlepszych by na miejscu wyłonić zwycięzcę.

 

fiskal_kosmet1

Ministra Finansów prowadzi pracę nad Rozporządzeniem w sprawie zwolnień z konieczności stosowania kas fiskalnych, które zakłada, że wszystkie salony kosmetyczne, kosmetologiczne i fryzjerskie zostaną objęte obowiązkiem prowadzenia ewidencji z użyciem urządzeń rejestrujących od pierwszego dnia sprzedaży. Jak duża będzie to zmiana dla branży?

 

Kasa fiskalna od pierwszego dnia sprzedaży – koniec limitu obrotów

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, usługi kosmetyczne, kosmetologiczne i fryzjerskie są objęte rocznym limitem obrotu 20 000 zł, który należy obliczać proporcjonalnie do liczby dni handlu w danym roku podatkowym. Dopiero w chwili przekroczenia tej kwoty podatnik zobowiązany jest do rozpoczęcia ewidencji z zastosowaniem urządzenia fiskalnego - najpóźniej pierwszego dnia trzeciego miesiąca, licząc od miesiąca, w którym obrót został przekroczony. Regulacje te będą obowiązującymi do 31 grudnia 2014 roku.


Będące jeszcze w fazie projektu Rozporządzenie Ministra Finansów zakłada, że limit zwolnienia ze względu na wysokość osiąganego obrotu w przypadku salonów fryzjerskich, kosmetycznych i gabinetów medycyny estetycznej zostanie zupełnie zniesiony. Nowe przepisy zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2015 roku, ale już dziś pojawia się pytanie, jakie będą konsekwencje ich wprowadzenia dla branży?


Badania rynku, które przeprowadziliśmy, pokazują, że w województwie mazowieckim, nie tylko w Warszawie, ale także w mniejszych, okolicznych miejscowościach, nawet w co trzeciej zarejestrowanej i aktywnej działalności gospodarczej, zajmującej się świadczeniem usług kosmetycznych, kosmetologicznych lub fryzjerskich, nie używa się obecnie urządzenia fiskalnego - stwierdza Marcin Ciechowicz, ekspert Polskiego Centrum Kas Fiskalnych.


fiskal_kosmet21 marca 2015 roku ostatecznym terminem na zakup kasy

Niezwykle ważną informacją dla przedsiębiorców, którzy 1 stycznia 2015 roku mają zostać objęci obowiązkiem rejestrowania sprzedaży niezależnie od osiąganego obrotu, jest zaproponowany przez ustawodawcę okres dostosowawczy. Projekt Rozporządzenia MF zakłada, że salony kosmetyczne, fryzjerskie i kosmetologiczne zyskają czas na zainstalowanie urządzenia fiskalnego do 1 marca 2015 roku - zauważa Marcin Ciechowicz. Znaczy to tyle, że osoby świadczące tego typu usługi nie będą musiały z dnia na dzień dopasować działalności gospodarczej do nowych przepisów.

 

Nie czekaj do ostatniej chwili

Rozpoczęcie ewidencji nie jest jednak związane tylko z dokonaniem zakupu odpowiedniego urządzenia fiskalnego. Przed wydaniem jakiegokolwiek paragonu należy najpierw zgłosić liczbę kas i miejsca ich użytkowania do naczelnika właściwego Urzędu Skarbowego, dokonać fiskalizacji, a następnie rejestracji kasy w US. Zdarza się, że cała procedura trwa kilka dni, a czekanie do ostatniej chwili może mieć negatywne konsekwencje.


Poprzednia znaczna zmiana przepisów, która miała miejsce 1 stycznia 2013 roku, obniżyła roczny limit obrotów z 40 000 do 20 000 zł. Wielu podatników zwlekało wtedy z kupnem urządzenia fiskalnego i postanowiło dopełnić obowiązku w ostatnim możliwym terminie. Efekt był taki, że kas zabrakło zarówno u producentów, jak i u dystrybutorów - wspomina Marcin Ciechowicz.

komunikacja

komunikowaniesie

Nie wszyscy klienci potrafią w obrazowy i zrozumiały sposób opisać swoje oczekiwania dotyczące jakiegoś zabiegu czy nowej fryzury. Niektórzy zwyczajnie są jeszcze niezdecydowani, inni mogą nieświadomie wprowadzać nas w błąd. Oprócz fachowej wiedzy i techniki fryzjerzy i kosmetyczki powinni też wykazać się znajomością zasad komunikacji interpersonalnej i wiedzieć jak prawidłowo rozmawiać ze swoimi klientami.


Nowa lekcja Akademii Versum odsłania więcej tajników skutecznej komunikacji.


Dowiesz się między innymi jak odkrywać potrzeby klientów, czym jest aktywne słuchanie oraz jak formułować właściwe pytanie. Możesz liczyć na całą listę praktycznych wskazówek, które ułatwią Ci prowadzenie rozmowy z klientami.


Lekcja dostępna pod adresem:

http://www.akademiaversum.pl/jak-komunikowac-sie-z-klientem/

Warto zapisać się do newslettera Akademii Versum, żeby na bieżąco otrzymywać informację o kolejnych interesujących materiałach.

bhtop
tytul_hyaluron

 

No właśnie jak to jest. Działają czy nie? Odpowiedź: tak i nie. Podobno nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi. A ta ostatnia taką się wydaje.No bo jak to możliwe, że działają i zarazem nie działają. Wszystko przez naszą skórę. Chroni ona nas wręcz idealnie. Sprawia, że nie rozpuszczamy się na deszczu jak kostka cukry. Dlaczego?

Nasza skóra jest bardzo ścisłą barierą chroniącą nas nawet przed tak małymi cząsteczkami jak woda. No to, jak to jest: działają, czy nie? Jeśli nałożymy nawet najdroższy krem za kilka tysięcy złotych, nie wywrze on działania głębiej niż w obrębie zrogowaciałego naskórka. Co zrobić, by to zmienić? Trzeba skórę przygotować na działanie specyfików, które na nią nakładamy.

W jaki sposób? Możemy na przykład użyć złotego rollera firmy Beauty Hills , który poprzez mikronakłucia otworzy olbrzymie wrota do wnętrza skóry. I wszystko wniknie. Możemy również naszą skórę przygotować na działanie zbawiennych substancji.

Ale jak? Należy postępować zgodnie z filozofią Beauty Hills. Praktycznie wszystkie firmy kosmetyczne, sprzedają swoje wyroby zgodnie z zasadą. Nałóż, a efekt być może osiągniesz. Niestety, prawda jest bezwzględna.Nie osiągniesz.

 


 

Witaminy, kolagen, kwas hialuronowy, woda i wiele innych substancji to cząsteczki zbyt duże, by były w stanie przeniknąć barierę naskórkową. By uniknąć tej ściemy Beauty Hills opracowało pięcioetapowy schemat pielęgnacji skóry. W początkowym etapie oczyszczamy skórę ze złogów i przygotowujemy ją na przyjęcie kolejnych produktów. Następnie dodajemy jej świeżości.

Ważne jest by wyeliminować nawet te niewielkie ilości substancji z takich źródeł jak woda miejska, które mogą utrudniać wchłanianie substancji aktywnych. Gdy już tego dokonaliśmy, czas na etap trzeci. Nawilżenie. Pamiętajmy jednak, że nie jest to etap podlewania ogródka. Produkty te ułatwiają transport substancji odżywczych dostarczanych w kolejnych etapach pielęgnacji. Gdy dokładnie oczyściliśmy, nawilżyliśmy i otworzyliśmy drogę do penetracji, czas na etap dogłębnego działania, kiedy to dostarczamy pożądanych substancji, które poprzez naruszoną barierę naskórkową wnikają głęboko w naszą skórę.

Na koniec nakładamy preparaty, które rozwiązują specyficzne problemy skóry: suchej, wrażliwej, dojrzałej i atroficznej, tłustej i mieszanej czy też wrażliwej i podrażnionej. Zapoznaj się z ulotką, która wprowadzi Cię w świat filozofii pielęgnacji Beauty Hills

JJ

 

strefa_oczowBez względu na płeć. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy: piękny wyraz oczu to wyjątkowy atut nie tylko każdej kobiety, ale i mężczyzny. Aby odpowiednio eksponować najważniejszy u człowieka zmysł wzroku, warto wcześniej zatroszczyć się o jego właściwą pielęgnację.

Zdrowe oczy to oczy błyszczące, jasne, wokół których skóra jest elastyczna, bez cieni, worków i opuchlizn. Podstawowa pielęgnacja oczu i ich oprawy opiera się na ich odpowiednim i delikatnym zmywaniu, nakładaniu delikatnego kremu lub serum, stosowaniu środków łagodzących. Przy tych na pozór prostych czynnościach należy działać szczególnie delikatnie, gdyż skóra wokół oczu jest cienka (grubość skóry powiek to ok. 0,7 mm), prawie pozbawiona
tkanki tłuszczowej. Skóra w tym obszarze ma słabe krążenie krwi oraz limfy. Pojawia się tutaj często duże nagromadzenie mastocytów – komórek odpowiedzialnych za powstawanie reakcji alergicznych. Strefę oczu cechuje także skłonność do zastojów limfatycznych. Produkty przemiany materii nie przepływają do naczyń chłonnych, lecz gromadzą się w gąbczastej strukturze tkanki łącznej, tworząc tzw worki pod oczami.

Powszechnym błędem pielęgnacyjnym występujący u kobiet jest niedokładny demakijaż oczu lub jego brak. Należy go wykonywać przed zmyciem makijażu reszty twarzy. Warto wzbogacić domową pielęgnację o przemywanie oczu wodą fizjologiczną, herbatką z kopru włoskiego, która rozjaśnia spojrzenie, ożywia zmęczone oczy, herbatką pietruszkową – oczyszcza, herbatką z arniki lub bławatka – przy stanach zapalnych, zaczerwienieniach i sińcach pod oczami, herbatką z lipy – osłania, łagodzi i koi podrażnienia. Na zakończenie należy nałożyć krempod oczy lub serum. Należy również podkreślić dbałość o ochronę przeciwsłoneczną (odpowiednie okulary, daszek, kapelusz, filtry UV). Skóra wokół oczu starzeje się najszybciej, a jedną z przyczyn jest intensywna praca mięśni mimicznych twarzy. W obrębie zmysłu wzroku wyróżniamy: mięsień okrężny oka i mięsień marszczący brwi.

strefa_oczow1Prawda w oczy kole, ale trzeba przyznać, że mięśnie wokół oczu pracują intensywnie i niestety szybko się męczą. Zalecana jest gimnastyka oczu, relaksujące spojrzenia np. wśród zielonych drzew. Gdy mięśnie mimiczne zrelaksują się, możemy pomyśleć o pielęgnacji brwi i rzęs. Na rynku pojawiły się silne odżywki w postaci serum do brwi, rzęs stymulujące odrost i zagęszczenie włosków. Podstawowym zabiegiem kosmetycznym podkreślenia oprawy oczu jest henna brwi i rzęs oraz regulacja. Na rynku są delikatne henny w postaci kremowej oraz mocniejsze proszkowe w różnych kolorach: czerń, granat, brąz, grafit. Najpopularniejszą metodą epilacji włosków jest usuwanie ich za pomocą pensety. Im ruchy są szybsze i lepiej napięta skóra tym zabieg jest mniej bolesny. Epilacja brwi woskiem (zimnym lub ciepłym wymaga wprawy). Po regulacji brwi stosowane są też preparaty hamujące odrost włosów. Coraz częściej swoje brwi regulują i farbują mężczyźni. Usuwać włoski można również orientalnym zabiegiem nitkowania.

Zmarszczki wokół oczu to wynik nie tylko ruchów mięśni, ale także procesów starzenia się organizmu. Współczesna kosmetologia proponuje szereg zabiegów na strefę oczu. Obejmują one m. in.: masaż manualny z drenażem limfatycznym, głaskanie, delikatne rozcieranie, ugniatanie, techniki relaksacyjne na odpowiednich preparatach przebadanych i testowanych dermatologicznie, oftalmologicznie (kapsułki, ampułki, maseczki, specjalne emulsje). Warto wspomnieć o aparaturze kosmetologicznej – fale radiowe (RF), fototerapii, mezoterapii bezigłowej i igłowej, mikronakłuciach, specjalne okulary masujące, aparaty z ujemną jonizacją i mikroprądami, czy prądy TENS (wokół strefy oczu). Z pewnością dopełnieniem wyglądu oczu jest makijaż. Kreatorzy trendów makijażu w tym sezonie proponują nam odcienie pastelowe. Orzeźwiający kolor pomarańczy lub chabru to również hit w postaci pojedynczej grubej kreski na dolnej lub górnej powiece. Dla odważniejszych stylizacji jest tzw. smoky eye.

Wisienką na torcie strefy oczu jest makijaż permanentny brwi, powiek górnych i dolnych. Aby zabieg makijażu permanentnego przyniósł pozytywny rezultat, relacja między klientką a linergistką musi być oparta na zaufaniu. Odpowiednia, kreatywna na najwyższym poziomie mikropigmentacja brwi i oczu może odjąć lat, a także dać efekt liftingu okolicy. Makijaż permanentny jest niewątpliwie oryginalną sztuką makijażu i praktyczną, stawiającą na pierwszym miejscu podkreślenie naturalnego piękna kobiety. Atestowane i bezpieczne barwniki są, „implantowane” za pomocą specjalnych aparatów z jednorazowymi igiełkami na głębokość ok. 0,6-1 mm.

W zależności od indywidualnej przemiany pigmentów w skórze i od typu oraz kolorytu skóry makijaż utrzymuje się od 2-7 lat (może pozostać delikatny ślad), a gdy makijaż zaczyna blednąć, zabieg można przeprowadzić ponownie. Dobrze wykonany makijaż permanentny to perfekcja w dokładności i lekkości makijażu oraz znajomości wszystkich szczegółów i możliwości. Odpowiednio dobrane kształty i kolory do wieku i urody, pozwalają zgubić
asymetrię, powodują, że stajemy się atrakcyjniejsi i nikt nie domyśla się dlaczego.

Często na makijaż permanentny decydują się alergiczki, by unikać w codziennym malowaniu drażniących kosmetyków. Pigmenty mają atesty najwyższej jakości. Wiele kobiet z przerażeniem myśli, że zabieg bardzo boli. To MIT, nie miałam ani jednej pacjentki, która chciałaby przerwać zabieg z tego powodu! Zabieg jest bezkrwawy, praktycznie bezbolesny, ukłucia są płytkie (0,6-1 mm), występuje lekki dyskomfort, ale nie ból. Powieki, brwi, czerwień wargowa przed zabiegiem są znieczulane specjalnym środkiem – maścią lub żelem przez ok. 5-7 minut.

Ostatnią nowością kongresów w Paryżu, Barcelonie czy Monachium jest tzw. modeling brwi, powiek, ust czyli dodatkowo modelowanie białocielistym pigmentem przestrzeni wokół ust bądź brwi (np. powiększanie ust, wypełnianie bruzd, czy zmarszczek wokół oczu, ust).

 

Anita Gołębiowska
agolebiowska
Ekspert kosmetologii
z ponad 20-letnim doświadczeniem,
Mistrz Polski w makijażu permanentnym,
szkoleniowiec, autorka licznych publikacji.
Właściciel salonu Cleopatra w Płocku.
www.cleopatra-plock.pl

 

Źródło: NAJWSPANIALSZE, nr 3/2014 http://najwspanialsze.pl/

wtrosce_mezczyznaJak odchudzić swojego faceta, by się nie zorientował ?
Twój mężczyzna nie chce słyszeć o odchudzaniu?
Dieta, gotowanie na parze i woda mineralna to dla niego zakazane słowa?

Weź sprawę w swoje ręce i zmień jego jadłospis tak, by się nie zorientował. Jak tego dokonać, podpowiada Agnieszka Piskała, starszy specjalista ds. żywienia Nestlé Polska oraz koordynatorka III edycji programu Natalia Honorata Witalna.

 

Czy mężczyźni często odwiedzają poradnię dietetyczną?

Na szczęście robią to coraz częściej, co bardzo cieszy! Zauważają oni konsekwencje wynikające ze złego odżywiania, takie jak problemy ze zdrowiem czy... utratą figury Adonisa. Panowie na ogół są bardzo „wdzięcznymi” pacjentami. Skoro pofatygowali się do poradni, to oczekują konkretnych zaleceń i szczegółowych przepisów. Mężczyźni są bardzo zadaniowi, dlatego u nich efekty są szybko zauważalne.

 

Jak zachęcić ich do odchudzania?

Mężczyźni wbrew pozorom są bardzo wrażliwi na punkcie swojego wyglądu, dlatego motywowanie ich do odchudzania powinno mieć bardzo dyplomatyczny przebieg. Wspominanie partnerowi, że kiedyś był niczym bajkowy książę, a dziś mamy u swego boku bajkowego... Shreka na pewno nie  jest skuteczną metodą. Starajmy się mówić mężczyźnie jak bardzo nam się podobał na początku znajomości, jak jego „kaloryfer” na brzuchu wzbudzał podziw koleżanek i zazdrość kolegów. Często nawet nie trzeba tego powtarzać dwa razy! Zwykle mobilizująco na mężczyzn działają też złe wyniki badań, takie jak wysoki cholesterol, czy podwyższony cukier.

 

A co gotować, by mężczyzna nie poczuł różnicy w składzie potraw?

Jedną z metod zdrowego odchudzania mężczyzny jest robienie tego bez jego wiedzy. Metodę „zdrowszego gotowania” mogą wykorzystać kobiety, które na co dzień przygotowują posiłki dla swojego mężczyzny.

Oto kilka rad:

  • Kotlety mielone rób z kurczaka albo indyka, a nie z wieprzowiny.
  • Zupy zabielaj jogurtami naturalnymi, a nie kaloryczną śmietaną.
  • Zmniejsz porcję ziemniaków na rzecz surówki. Talerz będzie tak samo pełen, a on szczęśliwy i najedzony.
  • Danie podawaj od razu na talerzach, nie osobnych półmiskach, z których nałożyć można dokładkę.
  • Zabierz solniczkę ze stołu, żeby odruchowo nie solił, zanim zacznie jeść.
  • Staraj się sama przyrządzać chłodne koktajle mleczno-owocowe. Te, które można kupić w kawiarniach i restauracjach zazwyczaj zawierają bardzo dużo cukru.
  • Kupując przekąski czy słodycze wydziel z dużych opakowań mniejsze porcje i takie podawaj do jedzenia.

 

Czym zastąpić męski, obiadowy standard: ziemniaki, schabowego i kapustę?

Trudno znaleźć substytut takiego obiadu, który dostarczy mężczyźnie takich samych doznań smakowych i estetycznych, ale rozwiązań również jest kilka. Możesz podać taki sam obiad, ale w zmniejszonej porcji. W zdrowej, zbilansowanej diecie porcja ziemniaków dla mężczyzny powinna być nie większa niż
1,5 piłeczki tenisowej, a kotlet nie większy niż powierzchnia dłoni bez palców. Niestety, panowie zwykle pochłaniają porcję ziemniaków wielkości piłki plażowej i kotleta o średnicy dysku. A przecież mały kotlet smakuje tak samo jak duży, więc po co jeść aż tyle? Schabowego możesz zastąpić też zdrowszym kurczakiem a do kapusty nie dodawać tuczącej zasmażki na słoninie. To znacznie zmniejszy kaloryczność posiłku.

 

A może kupić mniejsze talerze?

To też metoda, ale zmiana zastawy wbrew pozorom może być przez mężczyznę zauważona. Faktycznie, jedzenie z mniejszych talerzy, sprawia że spożywamy mniejsze porcje, a dodatkowo włączając dozastawy małe sztućce będziemy jedli dłużej. Pamiętajmy, że dopiero po 20 minutach od rozpoczęcia posiłku zaczynamy odczuwać sytość.

 

Jak oduczyć mężczyznę picia piwa i słodkich napojów?

To chyba największe wyzwanie dla każdej kobiety. Słodkie napoje możemy na początku mężczyźnie rozcieńczać i w takim stanie przelewać z powrotem do butelki lub kartonu. Starajmy się również wybierać ze sklepowej półki soki i napoje light – zawierają one o 30% mniej cukru, niż ich standardowe odpowiedniki.

Może uda się jednak przekonać go do wody – na początek może być smakowa. Jeśli chodzi o alkohol, to ten spożywany w umiarkowanych ilościach nie wyrządzi z pewnością krzywdy figurze. Najbardziej zgubne podczas picia alkoholu jest spożywanie zbyt dużej ilości kalorycznych przekąsek: chipsów czy orzeszków. Te, w połączeniu z alkoholem, szybko odkładają się w postaci nadprogramowego tłuszczu. Inną sprawą jest pewnego rodzaju rytualność picia alkoholu. Okazuje się, że mężczyzna pijący piwo np. podczas oglądania meczu, absolutnie nie delektuje się smakiem trunku, tylko powiela pewien rytualny odruch picia. Zamiana w kuflu piwa na wodę z cytryną i listkami mięty może być w niektórych przypadkach zupełnie niezauważona.

 

Najlepszy sposób na przyjemne spalanie kalorii, który spodoba się mężczyźnie?

Aktywność fizyczna jest podstawą piramidy zdrowego odżywiania i bez niej nie da się zdrowo schudnąć. Aktywności sportowych jest wiele. Każda z nich jest dobra, byle była regularna. Zalecana aktywność fizyczna to tzw. zasada 3 x 30 x 130, czyli 3 razy w tygodniu, 30 minut aktywności fizycznej, aby tętno wzrosło do 130 uderzeń na minutę. Okazuję się więc, że nieodłącznym elementem zdrowej diety jest uprawianie: sportu, ogródka... co kto lubi.

 

Agnieszka Piskała
apiskala
Starszy Specjalista ds. Żywienia
Nestlé Polska S.A.
Koordynatorka III edycji projektu
dla studentów Natalia Honorata Witalna.

 

Źródło: NAJWSPANIALSZE, nr 3/2014 http://najwspanialsze.pl/