wtorek, 05 listopada 2024
Miło Cię widzieć!

Cosmoprof w Bolonii to największe targi kosmetyczne na świecie. W tym roku oficjalny Polski Pawilon Narodowy składał się z ponad 100 firm. Był też zarazem ostatnim, organizowanym w ramach właśnie kończącego się rządowego programu promocji polskiej branży kosmetycznej na świecie. To międzynarodowe wydarzenie jest daje możliwość na rozszerzenie kontaktów B2B oraz na pozyskanie nowych klientów.

 

Branżowy Program Promocji, realizowany przez SPC House of Media na zlecenie Ministerstwa Gospodarki, był pierwszym programem promocji polskiej branży kosmetycznej za granicą. Polscy przedsiębiorcy, wspierani finansowo funduszami unijnymi oraz organizacyjnie przez wykonawcę poszczególnych branżowych programów, mieli szansę skupić się na wdrażaniu nowych strategii eksportowych i rozwijaniu sprzedaży.
W branży kosmetycznej Program przyniósł duże zmiany. Polska jest dziś szóstym największym eksporterem kosmetyków w Europie.  W ostatnim czasie, lokalni producenci w znacznym stopniu  przyczynili się do wzrostu sprzedaży zagranicznej.

Targi Cosmoprof  to impreza, która od 48 lat umożliwia spotkania całej branży kosmetycznej. O jej popularności i skali świadczą poniższe fakty:

  • w 2014 roku na targach zaprezentowało się 2450 wystawców z 69 krajów
  • liczba zwiedzających z całego świata przekroczyła 200 tysięcy
  • Niemal 70 tysięcy zwiedzających to handlowcy – importerzy, dystrybutorzy, hurtownicy


Wydarzenie, które cieszy się tak wielkim zainteresowaniem, jest dla producentów doskonałą okazją do pozyskania nowych klientów i wejścia na nowe rynki. Stanowi jednak także spore wyzwanie – przebicie się ze swoją ofertą w tak licznym gronie innych producentów wymaga przemyślanej strategii i nowatorskich rozwiązań.

 

Wspólna promocja polskiej branży kosmetycznej i budowanie pozytywnego wizerunku polskich kosmetyków jest szansą na wyróżnienie się w konkurencyjnej branży. Stąd liczny udział producentów w Branżowym Programie Promocji, a w przypadku bolońskich targów, rosnąca popularność wystawiania się w hali pawilonów narodowych. W tym roku na taką formę prezentacji zdecydowało się już połowa z polskich wystawców. Wśród nich są największe i najbardziej rozpoznawalne firmy:  Bell, Bielenda, Dr Irena Eris, Dax, Delia, Eveline, Farmona, Floslek, Joanna, Laboratorium Kosmetyczne Ava, Miraculum, Oceanic, Świt, Verona czy Ziaja. Oficjalny Pawilon Narodowy, tworzony pod auspicjami Ministerstwa Gospodarki zajmował w 2015 roku 650 m2. W 2012 roku, kiedy Program startował, było to 150 m2.

Nasza firma od wielu lat jest czynnym orędownikiem promocji polskiej branży kosmetycznej. Staramy się podkreślać polskie pochodzenie na każdym międzynarodowym forum branżowym. Z dumą prezentujemy Polskę jako kraj pochodzenia na opakowaniach większości naszych kosmetyków.. Według naszej obserwacji, odwiedzający są pozytywnie zaskoczeni tym, że polski sektor kosmetyczny jest tak licznie reprezentowany. Rośnie też rozpoznawalność Polski jako kraju silnego w branży kosmetycznej – wyjaśnia Wiktoria Brzozowska, Dyrektor Marketingu i Rynków Międzynarodowych w Laboratorium Kosmetycznym Dr Irena Eris.

Na targi w Bolonii producenci przygotowali wiele nowości produktowych. Ich oprawa jest także przedmiotem starannego planowania. Konsekwentne strategie rozwojowe polskich producentów w połączeniu ze wsparciem, które otrzymywali od 2012 roku w ramach Branżowego Programu Promocji Branży Przemysłu Kosmetycznego, przyniosły widoczne, imponujące rezultaty.
Wg Dyrektora ds. Eksportu i Importu w firmie Świt Pharma, w ciągu ostatnich 3 lat osiągnięto spektakularne sukcesy eksportowe. Zanotowano wzrost na poziomie 180%. Obecnie firma eksportuje kosmetyki do ponad 35 krajów. Bardzo dobrze mijające 3 lata ocenia także Daniel Dziduch, Specjalista ds. Eksportu w firmie Bielenda. Kosmetyki tej marki, pojawiły się na wielu nowych rynkach, a na innych umocniły swoją pozycję.

Polscy producenci kosmetyków kończą targami w Bolonii udział w Branżowym Programie Promocji. Zgodnie przyznają, ze liczą na szybkie uruchomienie jego kolejnej edycji, która pomoże im w dalszym, dynamicznym rozwoju.

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

 

zdrowa skoraAtrakcyjny wygląd i piękna cera to marzenie wielu kobiet. Choć należy dbać o całe ciało, najwięcej uwagi poświęcamy twarzy. Sposoby jej oczyszczania i pielęgnacji powinny być uzależnione od wieku i rodzaju cery. Warto też pamiętać, że składniki naszej diety mogą mieć niewyobrażalny wpływ na jej kondycję.

20 lat minęło

Stan skóry o właściwej budowie kolagenowej w wieku 20 lat kojarzy się ze zdrowym wyglądem, blaskiem oraz gładkością i sprężystością. Nieustany proces  zmian morfologicznych i strukturalnych rozpoczyna się już z chwilą przekroczenia tego wieku. Zmiany zachodzą w każdej warstwie skóry, która stopniowo szarzeje ze względu na spowolnioną odnowę komórkową w naskórku. Powierzchnia graniczna naskórek/skóra DEJ (połączenie termalno – epidermalne, ang. dermal – epidermal junction), staje się cieńsza i luźniejsza, traci jędrność i elastyczność. Również  w tym okresie możemy zaobserwować ledwie widoczne zmarszczki  i obwisanie skóry. 

Ważnym elementem w pielęgnacji młodej skóry jest jej ochrona przed szkodliwym działaniem światła dziennego, które może być przyczyną powstawania ogromnej liczby aktywnych biologicznie wolnych rodników – wyjaśnia Anna Bardel z Instytutu Farmaceutycznego w Warszawie. – Promieniowanie UV może również uszkadzać włókna kolagenowe i elastylowe, co staje się późniejszą przyczyną głębokich zmarszczek oraz szorstkiej i pogrubiałej skóry.

 

W  pielęgnacji tak młodej skóry ważna jest codzienna ochrona przeciwsłoneczna, kremami z odpowiednio dobranym do pory roku  wskaźnikiem SPF (ang. Sun Protection Factor ) oraz preparatami zawierającymi składniki zmniejszające liczbę komórek typu sunburn cell. Taką ochronę zewnętrzną skóry uzyskujemy dzięki filtrom fizycznym (zwane również filtrami mechanicznymi ) i chemicznym oraz związkom wychwytującym wolne rodniki, które powstają w skórze w momencie nadmiernej ekspozycji na światło.   Istotna jest również dieta bogata w naturalne witaminy, antyutleniacze oraz oleje  zwiększające skuteczność naturalnych mechanizmów ochrony komórek skóry przed utlenieniem.

Jednym z często spotykanych problemów młodej  skóry jest trądzik oraz towarzyszące mu zaskórniki powstające w obrębie ujścia mieszka włosowego.  Trądzik jest charakterystyczny dla cery tłustej i mieszanej – tłumaczy Anna Bardel.

Preparaty przeznaczone do pielęgnacji tego typu skóry powinny zawierać fitosfingozynę, która poprzez działanie na receptory PPRAα*  oraz PPARγ ** redukuje reakcje zapalne. Dodatkowo efektywnie hamuje rozwój bakterii, drożdżaków oraz drobnoustrojów tj.: Staphylococcus aureus, Micrococcus luteus, Propionibacterium acnes, Brevibacterium epidermidis, Candida albicans i Malassezia furfu.

 

Cera po „trzydziestce”

W tym wieku większość kobiet zauważa pierwsze poważniejsze oznaki starzenia. Z biegiem lat skóra staje się  cieńsza i delikatniejsza, przez co jest bardziej podatna na powstawanie  zmarszczek mimicznych. Liczne wyniki badań potwierdzają spowolnioną odnowę komórkową  oraz postępującą redukcję kolagenu.

W domowej pielęgnacji  cery po 30. roku życia najważniejsza obok ochrony przed promieniowaniem UV staje się intensywna odbudowa kolagenu oraz rewitalizacja metabolizmu energetycznego komórek – zaznacza Anna Bardel.
Kobiety najczęściej sięgają po kremy z kreatyną i kwasem hialuronowym. Popularne  są również ekstrakty z alg, skuteczne w pobudzaniu do działania komórek macierzystych naskórka, a także odbudowie elastyczności skóry.

Innym problemem z jakim może się zmagać skóra trzydziestolatek są blizny potrądzikowe. W walce z nimi często proponowane  jest bardzo głębokie złuszczanie lub zabiegi laserowe. Obie metody są dobre, ale tylko przy wspomaganiu leczenia, ponieważ blizny potrądzikowe są najczęściej bliznami zanikowymi. Oznacza to tyle, że znajdują się poniżej normalnej grubości skóry. Dlatego najlepsze efekty w leczeniu blizn potrądzikowych uzyskuje się przy zastosowaniu terapii skojarzonej z wykorzystaniem różnych metod i środków, dostosowanej do indywidualnych potrzeb pacjenta.

 

Cera po „40”

Po czterdziestym roku życia oznaki upływającego czasu są już wyraźnie widoczne. Utrwalone zmarszczki mimiczne, bruzdy nosowo-wargowe, plamy pigmentacyjne, sucha skóra to tylko jedne z nielicznych symptomów przekroczenia kolejnego progu naszego życia.  Kobiety borykają się również z dalszą utratą jędrności i elastyczności skóry spowodowaną postępującą utratą kolagenu.

Intensywna pielęgnacja skóry staje się niezbędna. Starzenie się skóry można kontrolować za pomocą skutecznych i właściwie dobranych składników aktywnych – twierdzi Anna Bardel. – Ważnym procesem w redukcji głębokości zmarszczek jest pobudzanie syntezy najpotrzebniejszych składników białkowych  EMC *** poprzez działanie tetrapeptydów.

Zaletą stosowania tetrapeptydów  jest wzrost syntezy kolagenu, kwasu hialuronowego oraz fibronektyny, co  wyraźnie wpływa na optyczne zmniejszenie zmarszczek każdego rodzaju oraz zmniejsza szorstkość skóry. Starzenie skóry można również kontrolować dbając o prawidłowy poziom nawilżenia i wzmocnienia bariery skóry, poprzez stosowanie kremów z mieszaniną kwasów tłuszczowych, cholesterolu oraz ceramidów tworzących tzw. lipidowy cement stanowiący doskonałą ochronę przed nadmierną utratą wilgoci oraz zabezpieczającą przez zanieczyszczeniami zewnętrznymi i promieniowaniem UV.

 

Pół wieku za nami

Skórę po pięćdziesiątym roku życia dotyka wiele problemów m.in.: spowolniona odnowa komórkowa, bardzo sucha i mało elastyczna skóra, głębokie bruzdy i zmarszczki mimiczne, bardziej widoczne pory oraz nasilona hiperpigmentacja i pierwsze plamy wątrobowe.

Bezpiecznym sposobem spowalniania procesu pigmentacji oraz ujednolicenia kolorytu skóry jest stosowanie preparatów zawierających pochodne ketalicydyny, które w łagodny sposób zmniejszą widoczność związanych z wiekiem plam starczych oraz rozjaśnia skórę, nadając jej blasku i młodszego wyglądu – wyjaśnia Anna Bardel.

Warto również podjąć walkę z problemem suchej skóry poprzez zwiększenie dla cery dostępności ekstraktów „odżywczych”. Efektem tego zabiegu jest pobudzenie mikrokrążenia oraz przywrócenie syntezy sebum przez skórę, zatrzymaną po okresie menopauzy. Działanie odżywcze wykazują trójterpeny oraz wiele kwasów, w tym wspomniany wyżej kwas hialuronowy, a także arjunowy oraz asjatowy. Ważna jest również poprawna komunikacja pomiędzy komórkami poszczególnych warstw skóry, porządkująca strukturę skóry i jej właściwą gęstość, a także  zapewniająca odpowiedni kontur twarzy przeciwdziałając „sile grawitacji”. Specjaliści przypisują to działanie krótkołańcuchowym ceramidom (INCI: Caprooyl Phytosphingosine).

 

Czasu nie da się cofnąć podobnie jak oznak starzenia. Skóra po sześćdziesiątce naznaczona jest głębokimi zmarszczkami i bruzdami  -  odzwierciedleniem doświadczenia życiowego. Oczywiście, medycyna estetyczna proponuje wiele nieinwazyjnych metod odmłodzenia skóry, jednakże możemy wyglądać dobrze bez ich pomocy. W tym  wieku najważniejszym czynnikiem jest odpowiednie nawilżenie skóry oraz sprawnie działająca bariera skórna.  Skóra jest słabiej ukrwiona przez co staje się wiotka i szara. Do jej pielęgnacji  w tym wieku zalecane są preparaty dotleniające oraz preparaty z kompleksem witamin A, E i C. Warto też sięgać po kosmetyki z olejami  silnie natłuszczającymi, dbającymi o płaszcz lipidowy. Charakterystyczne dla skóry w tym wieku są również zmiany rozrostowe, w tym włókniaki i brodawki, które są przyczyną nadmiernej ekspozycji promieniowania UV. Zmiany te potwierdzają konieczność stosowanie preparatów z odpowiednio dobranym filtrem UV w każdym wieku.

 

Źródło: http://biotechnologia.pl

 

cholesterolniewrogMożliwe, że szykuje się niemała rewolucja w dietetyce. Panel amerykańskich ekspertów pracuje nad projektem nowych zaleceń żywieniowych, które mają wejść w życie jeszcze tej jesieni. Najważniejszą zmianą wydaje się być górna granica dla spożycia cholesterolu w diecie dla osób cierpiących na hipercholesterolemię.

Dotychczas mówiono, że cholesterol jest wrogiem numer jeden dla takich pacjentów. Zmieniając pogląd na ten temat należy wziąć pod rozwagę trzy różne koncepcje.

Po pierwsze, cząsteczka cholesterolu jest unikalna dla królestwa zwierząt. U ludzi jest on pochodzenia głównie endogennego – czyli wytwarza go fizjologicznie nasz organizm. Istnieje także cholesterol egzogenny, który dostarczamy z pożywieniem pochodzenia zwierzęcego bogatego w tłuszcz. Druga koncepcja dotyczy cholesterolu przechodzącego do jelita. Jego część jest ponownie absorbowana, a reszta eliminowana z ustroju razem z kałem, co jest bardzo zmienne osobniczo i uwarunkowane genetycznie. Jelitowy, spożywany cholesterol należy rozróżnić więc od tego wytwarzanego endogennie, wydalanego z żółcią.

Trzecia traktuje o lipoproteinach, które cholesterol transportują. W uproszczeniu można mówić tu o złym cholesterolu niskiej gęstości (LDL), który ma spory udział w patofizjologii miażdżycy i tym dobrym – o dużej gęstości (HDL), który zapobiega arteriosklerozie. Tymczasem u osób mających podwyższony poziom cholesterolu ze względu na jego dużą podaż w diecie, można zarejestrować zarówno wzrost frakcji LDL jak i HDL, a ich wzajemny stosunek często nie ulega zmianie.

Większość rozważań nad dobrym lub zgubnym oddziaływaniem na organizm człowieka cholesterolu wynika właśnie z mylenia tych trzech koncepcji. Jaki jest więc jego rzeczywisty wpływ na układ sercowo- naczyniowy, ryzyko miażdżycy tętnic i zawału?

Nie da się jednoznacznie określić uniwersalnych norm dietetycznych spożycia cholesterolu. Wpływ diety na poziom LDL jest zmienny osobniczo. Ludzie różnią się między sobą szybkością wchłaniania, wydzielania żółci lub regulacją syntezy steroidu w ustroju. 

W Europie przeciętne spożycie cholesterolu kształtuje się na poziomie około 300 mg/d, co uznawane jest za spożycie bezpieczne potwierdzone przez ekspertów EFSA. Jednak zalecenia co do spożycia cholesterolu są niejednoznaczne i w raporcie z 2010 roku zespół ekspertów FAO/WHO nie wypowiedział się w tej kwestii – podkreśla Justyna Bylinowska, redaktor naczelna Dietetycy.org.pl.

Wiadome jest jednak, że najważniejsze dla redukcji poziomu jego złego poziomu w osoczu jest ograniczenie spożycia tłuszczów nasyconych na rzecz nienasyconych. Badając zależność między spożyciem żywności cechującej się najwyższą zawartością cholesterolu jak np. jajka, a częstotliwością zdarzeń wieńcowych i udaru mózgu nie potwierdzono istotnych statystycznie zależności. Wyniki wielu badań kohortowych nie potwierdzają zwiększonej zachorowalności na choroby sercowo-naczyniowe, występowanie zawału lub ogólnej śmiertelności u osób spożywających jaja przynajmniej raz dziennie w porównaniu z osobami jedzącymi jaja mniej niż raz na tydzień.

Doświadczenia z wykorzystaniem testów genetycznych potwierdzają, że zwiększone ryzyko sercowo-naczyniowe występuje u tych ludzi, u których wykryto wadę konkretnego transportera cholesterolu do jelit. Inne badanie dowodziło, że powyższe ryzyko zostało istotnie zredukowane u osób stosujących ezytymib – lek hamujący wchłanianie jelitowe egzogennego cholesterolu dostarczanego z pokarmem jak i tego znajdującego się w żółci. Ezetymib łączy się z białkiem odpowiedzialnym za wchłanianie steroidu do wnętrza komórki - Niemann-Pick C1 like 1 (NPC1L1) w nabłonku błony śluzowej jelit. Te fakty zaprzeczają twierdzeniu, że niezdrowa, bogata w tłuszcze nasycone dieta ma kluczowy wpływ na wysoki poziom cholesterolu.

W szkołach i mediach nagminnie straszy się cholesterolem. Do tego stopnia, że wrył się nam w psychikę jako powód wszystkich chorób. Niemal zapomnieliśmy o jego fizjologicznej funkcji. Buduje on przecież błony komórkowe, bierze udział w powstawaniu hormonów męskich i żeńskich, a także witaminy D.

– Na poziom cholesterolu we krwi ma wpływ nie samo jego dostarczanie ze źródeł egzogennych, a prawidłowa praca wątroby, w której związek ten jest w największym stopniu syntetyzowany – zauważa Justyna Bylinowska.
Istotnym czynnikiem jest także odpowiednio skomponowana dieta, bogata w nienasycone kwasy tłuszczowe, błonnik pokarmowy (zarówno we frakcji rozpuszczalnej jak i nierozpuszczalnej w wodzie) oraz eliminacja źródeł kwasów tłuszczowych o izomeryzacji trans. Niewiele mówi się natomiast o korzystnym wpływie ekspozycji na światło słoneczne w aspekcie obniżania poziomu cholesterolu we krwi. Synteza skórna witaminy D3, której substratem jest cholesterol, wpływa znacząco na redukcję jego poziom we krwi.

Inne spojrzenie na ten problem rzuca książka „Cholesterol – naukowe kłamstwo” autorstwa duńskiego doktora Uffe Ravnskova. Można w niej przeczytać między innymi o ciekawym eksperymencie gdzie badano zmiany miażdżycowe u zmarłych osób po wcześniejszym ustaleniu ich diety:

„Jeśli spożywanie tłuszczów nasyconych prowadzi do wysokiego poziomu cholesterolu, a wysoki poziom cholesterolu prowadzi do zwężenia światła tętnic, to ludzie spożywający duże ilości tłuszczów nasyconych powinni mieć zdecydowanie bardziej zaawansowane zmiany miażdżycowe niż ci, którzy stosują się do oficjalnych zaleceń i tłuszczów zwierzęcych nie jedzą. Żeby się przekonać, czy jest to prawdą, naukowcy zbadali zmiany miażdżycowe u zmarłych osób, a ich dietę przed zgonem uważnie przeanalizowano i porównano spożycie tłuszczów nasyconych z tymi zmianami. Nie znaleziono żadnego związku. Zmiany miażdżycowe u tych, którzy unikali tłuszczów nasyconych jak trucizny były takie same jak u tych, którzy spożywali bardziej smaczne posiłki, objadając się wręcz dobrym tłuszczem zwierzęcym. Odkrycia te są zgodne z wynikami „Międzynarodowego projektu badań nad miażdżycą”. W ramach tego programu patologowie z niezwykłą dokładnością przebadali tętnice 20 000 zmarłych osób z 15 różnych grup ludności. Stopień zmian miażdżycowych u zmarłych w różnych krajach porównano z dietą, jaką stosowali. Ponownie nie stwierdzono żadnego związku”.

Nowe wytyczne mają wejść w życie w tym roku. W pewnym sensie rehabilitują one status cholesterolu. Wytyczne mają eliminować porady ograniczenia tłuszczu w diecie, a cały nacisk kłaść na rodzaj spożywanego tłuszczu. Promowane będą więc tłuszcze roślinne bogate w wielonienasycone kwasy tłuszczowe zapobiegające chorobom układu krążenia. Nowe zasady staną się podstawą wielu rządowych programów żywnościowych – np. dla szkół, dzieci, niemowląt, kobiet ciężarnych i osób starszych.

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

 

2705beautyBeauty Innovations – Forum Branży Kosmetycznej organizowane przez portal Biotechnologia.pl skierowane jest do producentów kosmetyków, dostawców surowców kosmetycznych, sprzętu, aparatury, odczynników oraz wszystkich zainteresowanych. Podczas spotkania odbędzie się cykl seminariów prowadzonych przez wybitnych ekspertów. Ważnym punktem programu będzie networking- indywidualne spotkania biznesowe. Forum to doskonałe miejsc do wymiany doświadczeń i opinii zawodowych.

 

Właściciel portalu i wydawca kwartalnika  Biotechnologia.pl ma zaszczyt zaprosić na kolejną edycję Beauty Innovations – Forum Branży Kosmetycznej, która odbędzie się 27 maja 2015r. w Łodzi, w hotelu Double Tree by Hilton.

 

Do uczestnictwa w Beauty Innovations zapraszamy przede wszystkim:

  • właścicieli, prezesów i członków zarządu w firmach produkujących i dystrybuujących kosmetyki
  • pracowników działów R&D, technologów i działów produkcji
  • przedstawiciele uczelni wyższych (studenci i pracownicy akademiccy) związani z branżą

Dla uczestników podczas prestiżowego Forum Beauty Innovations odbędą się:

  1. NETWORKING – indywidualne spotkania biznesowe prowadzone w komfortowych warunkach
  2. Seminaria prowadzone przez wybitnych ekspertów branży kosmetycznej
  3. Konsultacje i rozmowy z najlepszymi specjalistami branży
  4. Wystawa – propozycje i oferty dostawców surowców kosmetycznych, aparatury, wyposażenia, podwykonawców w zakresie specjalistycznych usług dla producentów kosmetyków.

2705beauty1NETWORKING to sposób aktywnego uczestnictwa w Beauty Innovations – Forum Branży Kosmetycznej. Polega na wcześniejszym zaplanowaniu indywidualnych biznesowych spotkań, które odbywać się będą równolegle do seminariów w wyznaczonych do tego miejscach podczas trwania imprezy. Każde spotkanie może trwać do 30 minut. Mogą w nich brać udział wszyscy uczestnicy konferencji. Celem tych spotkań jest umożliwienie kontaktów biznesowych dostawcom surowców i usług oraz ich odbiorcom działającym w przemyśle kosmetycznymŻadna inna forma komunikacji nie jest w stanie zastąpić bezpośredniej rozmowy i Beauty Innovations jest idealnym miejscem do zorganizowania takich spotkań . Networking organizowany podczas Beauty Innovations jest wiodąca formą nawiązywania relacji biznesowych na zagranicznych targach i konferencjach.

 

2705beauty2Dlaczego warto zostać uczestnikiem  Beauty Innovations – Forum Branży Kosmetycznej?

Beauty Innovations – Forum Branży Kosmetycznej – to doskonałe miejsce do poszerzenia informacji dotyczących branżowych trendów, nowinek w dziedzinie usług,  technologii i surowców kosmetycznych. Zarówno merytoryczny jak  i biznesowy aspekt konferencji ma na celu integrację branży oraz pozwala na realizację indywidualnych spotkań pomiędzy dostawcami i odbiorcami.

 

Seminaria dostarczą wiedzy nie tylko związanej z produkcja kosmetyków, ale zaproszony do wystąpienia przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki przedstawi informacje związane z możliwością pozyskanie funduszy na rozwój firmy, zaś Prezes Agencji Rozwoju Mazowsza opowie o strategii tworzącego się klastra kosmetycznego.
 

W ramach opłaty za udział w Forum Beauty Innovations każdy uczestnik otrzymuje:

  • certyfikat uczestnictwa
  • udział w seminariach branżowych
  • networking (możliwość bezpośrednich, wcześniej umówionych spotkań B2B z potencjalnymi partnerami dla firmy)
  • udział w części targowej 
  • serwisy kawowe, lunch
  • uroczystą kolację dla wszystkich uczestników, prelegentów i wystawców wieńczącą Forum Beauty Innovations 2015

Po więcej informacji zapraszamy na stronę: http://konferencja.biotechnologia.pl/

 

Warto zarejestrować się juz dzisiaj, bo liczba miejsc jest ograniczona!

Serdecznie zapraszamy!

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

 

jad pszczeli3Jad pszczeli może posłużyć w skutecznej walce z rakiem szyjki macicy. Tak twierdzą południowokoreańscy naukowcy z Chungbuk National University. Wyniki ich badań zostały opublikowane w czasopiśmie „Oncotarget”.

Jad pszczeli będący wydzieliną gruczołów jadowych gatunku Apis mellifera, znanego bliżej jako pszczoła miodna,  ma złożony skład chemiczny. Występują w nim peptydy (np. apamina, tertiapina, sekapina, adolapina, prokamina), białka wykazujące aktywność enzymatyczną (np. fosfolipaza A, hialuronidaza, fosfomonoesteraza, lizofosfolipaza, α-D-glukozydaza) i związki niskocząsteczkowe (feromony, aminy biogenne, cukry, aminokwasy, fosfolipidy, biopierwiastki). Co interesujące, w skład jadu pszczelego wchodzi również wiele substancji farmakologicznie czynnych.

Dr inż. Jolanta Pękala, która współpracuje z Zakładem Chemii Bioorganicznej Politechniki Wrocławskiej i od wielu lat zajmuje się tematyką aktywności produktów naturalnych zwraca uwagę, że w początkach cywilizacji lekami były przeważnie związki pochodzenia naturalnego: części roślin, narządy zwierzęce lub minerały.

jad pszczeliNie jest to jednak tak zupełnie odległa historia, gdyż także dzisiaj, przez ekstrakcję produktów pochodzenia zwierzęcego, pozyskuje się wiele preparatów organicznych, hormonów i enzymów. Choć postępy współczesnej chemii pozwalają na syntetyczne otrzymywanie tych związków, wydzielenie aktywnych substancji z narządów i gruczołów zwierzęcych ma swoje zalety.

– Takie metody najczęściej są tańsze, a uzyskane produkty charakteryzuje niska toksyczność, zwłaszcza w świetle otrzymywania związków o określonej konfiguracji absolutnej (przestrzennym ułożeniu atomów), a więc enancjomerycznie lub diastereoizomerycznie czystych - mówi  dr inż. Jolanta Pękala.
– Na drodze syntezy chemicznej otrzymujemy najczęściej mieszaniny różnych izomerów danego związku, których rozdział niesie z sobą duże nakłady pracy i kosztów. Przykłady leków pozyskiwanych na skalę przemysłową z surowców naturalnych to glikozydy nasercowe Digitalis purpurea i Digitalis lanataczy insulina – peptydowy hormon otrzymywany m. in. z trzustek zwierzęcych.

Jad pszczeli, po podaniu w dawkach uznawanych za terapeutyczne,  nie wykazuje działań niepożądanych.  Charakteryzuje go zatem cecha niezwykle pożądana w aspekcie poszukiwań użytecznych leków. Skuteczne działanie tego surowca potwierdzono już w chorobach reumatycznych, jak również w leczeniu bólu.

W ostatnim czasie ogromne nadzieje pokłada się w aktywności przeciwnowotworowej jadu pszczelego. Badania pokazują, że wykazuje on zdolność hamowania proliferacji komórek raka sutka na poziomie in vitro, a ponadto komórek białaczki, raka prostaty, jajników, wątroby, pęcherza i nerek na poziomie in vivo.

jad pszczeli2Badania przeprowadzone przez grupę naukowców pod przewodnictwem prof. Jin Tae Hong (College of Pharmacy, Chungbuk National University) dowodzą, że jad pszczeli może być wykorzystany również w terapii przeciwko rakowi szyjki macicy. Badacze zwracają uwagę, że ten typ raka jest trzeci pod względem częstości występowania i drugi pod względem śmiertelności w przypadku kobiet na całym świecie.

Zarażenie wirusem HPV jest kluczowe dla rozwoju tej choroby, jednak w aspekcie karcenogenezy istotną rolę pełni również aktywacja onkogenów i zaburzenia w regulowaniu sygnalizacji wewnątrzkomórkowej. Wyniki opublikowane na początku 2015 roku w czasopiśmie „Oncotarget” w pracy pt. „Bee venomin hibits growth of human cervical tumors in mice” wskazują na efekt hamowania wzrostu komórek raka szyjki macicy przez jad pszczeli, zarówno w eksperymentach na poziomie hodowli komórkowych, jak i w doświadczeniach na myszach.

jad pszczeli1Zbadano również potencjalny mechanizm aktywności przeciwnowotworowej jadu pszczelego. Wykazano, że surowiec ten, w zależności od zastosowanego stężenia, indukuje w komórkach nowotworu proces apoptozy, czyli programowanej śmierci. Zaobserwowano, że obecność jadu pszczelego związana jest ze zwiększoną ekspresją receptorów śmierci: FAS, DR3 i DR6 oraz takich proapoptotycznych białek jak kaspaza 3 i Bax.

Autorzy badań zwracają uwagę, że istotną rolę we wzroście komórek raka szyjki macicy pełni czynnik transkrypcyjny NF-κB, regulujący ekspresję genów zaangażowanych np. w proces angiogenezy czy apoptozy. Zwiększona ilość tego białka koreluje ponadto z rozwojem lekooporności  komórek raka szyjki macicy. Badania wykazały, że jad pszczeli hamuje aktywność NF-κB, oddziałując z podjednostką p50 tego białka i zmniejszając tym samym zdolność wiązania przez nie DNA.

– Wyniki tych badań poszerzają istniejący stan wiedzy na temat potencjału jadu pszczelego i jego składników w zakresie cytotoksyczności i działania przeciwnowotworowego, tym samym stwarzają obiecującą perspektywę zastosowania tych produktów w terapiach leczniczych -  mówi dr inż. Pękala
– Konieczne przy tym są badania, które pozwoliłyby na pełną charakterystykę fizyko-chemiczną poszczególnych składników jadu pszczelego oraz dalsze badania kliniczne, dzięki którym moglibyśmy w pełni wykorzystać ten dar natury.

 

Źródło: http://biotechnologia.pl/

 

Dziś Radio RMF FM opublikowało stenogramy z kokpitu Tupolewa ,który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku na lotnisku Smoleńskim. Wynika z nich że w kabinie pilotów przebywał Dowódca Sił Powietrznych. Pomimo wezwań stewardessy do zajęcia swoich miejsc, gen. Błasik wydawał polecenia członkom załogi, zachęcając do lądowania. Także sugestie o konieczności lądowania miały też padać z ust dyrektora protokołu dyplomatycznego Mariusza Kazany Naczelna Prokuratura Wojskowa w swym oświadczeniu poinformował o tym że w dzisiejszej publikacji RMF FM jest wiele nieścisłości.

 

kriopoliza ls proKriolipoliza LS- PRO® to zaawansowane i innowacyjne urządzenie, które bazuje na odkryciach amerykańskich lekarzy specjalistów oraz unikalnej metodzie VacuElectro.

Ultra-skuteczna kombinacja energii statycznej - kriolipolizy i dynamicznej emitowanej przez ŻELAZKO ANTYCELLULITOWE® w postaci elektrostymulacji TENS oraz lipodermologii gwarantuje rewelacyjne efekty  w niszczeniu oraz usuwaniu komórek tłuszczowych.   


Aparat umożliwia:

  • selektywne niszczenie komórek tłuszczowych,
  • redukcję cellulitu i drenaż
  • skuteczne modelowanie sylwetki

Kriolipoliza LS PRO® - POTRÓJNA SIŁA ZABIEGU

Kriolipoliza, lipodermologia oraz prądy Tens atakują komórki tłuszczowe z potrójną siłą zapewniając zabiegom bardzo wysoką skuteczność oraz efektywną redukcję złogów tłuszczowych.

Aparat wyposażony jest w dwie zaawansowane głowice o zróżnicowanej wielkości, które umożliwiają wykonywanie zabiegu na większych i mniejszych powierzchniach ciała.

Urządzenie posiada nowoczesny ekran, na którym można wyświetlać zdjęcia i filmy w formacie MP4 oraz odtwarzać pliki dźwiękowe MP3.

 

Na czym polega kriolipoliza ?

Kriolipoliza niszczy komórki tłuszczowe nie naruszając otaczających tkanek. W tym celu metoda wykorzystuje ujemną temperaturę oraz fakt, że komórki tłuszczowe mają słabą odporność na zimno, a otaczające je tkanki są bardziej wytrzymałe na niskie temperatury.  

Po przyłożeniu głowicy konkretne miejsce na powierzchni ciała zostaje schłodzone po czym następuje selektywne uszkodzenie komórek tłuszczowych, które zaczynają obumierać już kilka dni po wykonaniu zabiegu.

Następnie obumarłe komórki tłuszczowe są eliminowane przy udziale makrofagów i wydalane poprzez układ limfatyczny. Proces jest długotrwały, dlatego kriolipolizę wykonuje się raz na trzy miesiące. Po kriolipolizie należy wykonać drenaże, które dodatkowo stymulują proces wydalania.


Żelazko antycellulitowe® - SYNERGIA 3 ENERGII

Opcjonalnie dostępny jest aparat wyposażony w głowicę VacuElectro – Żelazko Antycellulitowe®, dzięki czemu urządzeniem można wykonywać inne zaawansowane zabiegi.

Głowica emituje jednocześnie aż trzy energie (lipodermologię, elektrostymulację TENS i chromoterapię LED), dzięki czemu optymalizuje skuteczność zabiegów. Żelazko® rozbija i rozmasowuje twarde złogi cellulitu, pobudza pracę układu limfatycznego i modeluje ciało.


KRIOLIPOLIZA LS PRO – GWARANTOWANE EFEKTY!


Więcej informacji:

Abacosun

tel 58 664 64 51

www.abacosun.pl

 

reklama gabineturek gab kosmRobicie burzę mózgów – pomysłów na reklamę gabinetu kosmetycznego, fryzjerskiego lub SPA są dziesiątki. Minął miesiąc. Z 30 pomysłów zostały 2 w trakcie realizacji. Minął kolejny miesiąc. Zrealizowaliście jeden pomysł, ale w sumie w połowie i tak naprawdę nikt do końca nie wie jaki był efekt Waszych działań. Dlaczego w wielu gabinetach kosmetycznych tak trudno zrealizować skuteczną kampanię reklamową? O tym w dzisiejszym artykule.

 
Powód 1: Słomiany zapał

Dlaczego masz tyle klientek na zabiegi wyszczuplające i antycellulitowe? Z tego samego powodu, z którego reklama w Twoim gabinecie kosmetycznym kuleje. Owszem, zdarzają się sytuacje, w których właściciel i pracownicy zupełnie nie mają pomysłu jak pozyskać nowe klientki. W większości przypadków jednak wiemy co robić, tylko skupiamy się wyłącznie na pierwszym etapie całego przedsięwzięcia – pomysłach. Później nam się już po prostu nie chce, tak jak nie chce nam się sprzątać, prać i prasować. Robimy tylko to co musimy – z wygody. Jeśli chcesz osiągnąć sukces, musisz się zmobilizować do konsekwentnych działań!

 

Powód 2: Szukanie wymówek

Brak czasu – owszem jest zmorą naszych czasów. W rzeczywistości jednak brak czasu zwykle jest konsekwencją kiepskiej organizacji. Wyobraź sobie, że za każdą dobrze spożytkowaną minutę otrzymujesz złotówkę. Za każdą zmarnowaną – tracisz. Czy zmieniłabyś coś w Twoim planie dnia? Nie chodzi o to, żeby się zapracować na śmierć, ale żeby przyjrzeć się swojej aktywności. Czy naprawdę wszystko co robimy ma sens? Często w ciągu dnia wykonujemy dziesiątki bezsensownych czynności, które można zrobić szybciej, kiedy indziej lub nie robić ich wcale. Jeśli cierpisz na permanentny brak czasu, zapisz wszystko co robisz – co do minuty. Wieczorem przeanalizuj i wyciągnij wnioski – to nie będzie stracony czas. Jeśli każda Twoja minuta jest wypełniona pracą – czas zatrudnić pracownika. Nie masz pieniędzy? Przyjrzyj się swoim finansom, cenom zabiegów itp. NIE JEST MOŻLIWE, ŻEBY PRACOWAĆ EFEKTYWNIE, MIEĆ GRAFIK WYPEŁNIONY PO BRZEGI I NIE MIEĆ PIENIĘDZY NA ROZWÓJ. Coś w tym schemacie nie funkcjonuje prawidłowo. Firma jest po to, żeby generować zyski. Znajdź słaby punkt i wyeliminuj go.

Brak pieniędzy – o tym już częściowo napisałam. Przy okazji reklamy warto jeszcze wspomnieć, że istnieje naprawdę wiele działań reklamowych, które można zorganizować niskim lub praktycznie zerowym kosztem. Tym bardziej, jeśli masz pracowników, którzy nie mają komu robić zabiegów. Zaangażuj ich w reklamę! Wszyscy mają pełne ręce roboty i nie ma na nic czasu? Wróć do punktu powyżej.

 

Podówd 3: Brak osoby, która odpowiada za reklamę gabinetu kosmetycznego

Gdzie kucharek 6, tam nie ma co jeść. Jeśli chcesz realizować skuteczne działania reklamowe gabinetu kosmetycznego, ktoś musi to monitorować. Ty, manager, jedna z kosmetyczek z talentem marketingowym – nieważne. Ważne, żeby ta osoba miała na to czas i choćby skromne, ale zawsze środki. Brak efektów? Spróbuj powierzyć to zadanie komuś innemu lub zewnętrznej firmie. Istotne jest to, że nie zrobisz dobrej reklamy w 5-minutowych przerwach pomiędzy henną, kanapką, paznokciami i myciem okien.

 

Podód 4: Za dużo srok za ogon

Przyznam się szczerze, że to również mój problem, z którym od jakiegoś czasu mocno walczę. Nie zrobisz dobrze 20 rzeczy na raz. To pewne. Możesz zrobić dobrze jedną. Wybierz, czy chcesz mieć 20 rozgrzebanych, czy jedną skończoną? Ulotki? Ok. Przemyśl co ma na nich być, kto je zaprojektuje, gdzie je rozdasz, jak sprawdzisz czy działają itd. Takie podejście ma jeszcze jeden plus – realizując pomysły po kawałku możesz zweryfikować ich efektywność i wprowadzać na bieżąco zmiany. Oczywiście, najbardziej skuteczna jest wielokanałowa reklama, ale lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu. Jeśli nie wychodzi na bogato, zacznij od pojedynczych działań. Z czasem nabierzesz doświadczenia, które pozwoli Ci działać z większym rozmachem!

 

Powód 5: Brak wizji, planu i narzędzi

Pomysł masz. Teraz pora go skonkretyzować, rozpisać i przeanalizować. Twój pomysł na reklamę gabinetu kosmetycznego, fryzjerskiego lub SPA musi być częścią ogólnej wizji rozwoju. Zastanów się, które zabiegi przynoszą największa dochody. Przeanalizuj i rozpisz swój plan na reklamę w najdrobniejszych szczegółach – pozwoli Ci to wyeliminować słabe punkty. Będziesz promować gabinet na kobiecym spotkaniu? Nie przegap momentu, w którym trzeba zamówić ulotki. Chcesz latem promować nowy zabieg? Porozmawiaj z kosmetyczkami i fryzjerkami o urlopach – może okazać się, że nowe klientki nie będą mogły skorzystać z usług w związku z nieobecnością niektórych pracowników. Każde działanie powinno mieć przypisany określony termin, osobę odpowiedzialną za realizację i sposób, w który zweryfikujesz jego efektywność. Chcesz rozesłać mailing? Może pora przepisać adresy klientek z papierowych kart? Może pora zacząć je w końcu zbierać? To banalne przykłady, ale pewne rzeczy wychodzą właśnie podczas planowania. Nie daj się zaskoczyć!

 

A Ty, jak radzisz sobie z doprowadzaniem planów do końca? Masz sprawdzone metody na reklamę swojego gabinetu kosmetycznego, fryzjerskiego lub SPA? Sprawdzasz efektywność prowadzonych przez Ciebie działań reklamowych? Zajmujesz się tym sama, czy zlecasz pracownikom?

 

Źródło: http://gabinetodzaplecza.pl/

 

sos pmsNa zespół napięcia przedmiesiączkowego cierpi większość kobiet. Matka natura nie oszczędza nas już na kilka, a nawet kilkanaście dni przed menstruacją. Nie muszą to być jednak dni wyjęte z kalendarza.

 

Ach, te hormony!   
Kobiety z różną intensywnością przechodzą PMS. U niektórych dominuje tylko jeden objaw, który doskwiera zaledwie przez kilka dni, inne nie mają już tyle szczęścia – na co najmniej tydzień przed okresem nasilają się liczne dolegliwości. Zespół napięcia przedmiesiączkowego przejawia się zarówno w sferze fizycznej, jak i psychicznej. W tej pierwszej zwykle cierpimy z powodu: bólu i obrzęku piersi, bólu krzyża, mięśni i stawów, obrzęku kończyn, zawrotów i bólu głowy, napadów duszności i przyśpieszonej akcji serca, zaparć, biegunek oraz bólu brzucha. Jesteśmy bardziej podatne na infekcje, występują problemy skórne, przybywa nam wyprysków, nasila się trądzik. Dodatkowo przybieramy na wadze nawet do 4 kg z powodu zatrzymania wody w organizmie, co wzmaga też nieprzyjemne uczucie ciężkości oraz opuchliznę rąk i nóg.    

W tych dniach podupadamy również psychicznie. Stajemy się bardziej nerwowe i dopada nas huśtawka nastrojów. W jednej chwili smutek i przygnębienie mogą zmienić się we wściekłość, a nawet agresję. W ciągu dnia towarzyszy nam senność, apatia, mamy trudności z koncentracją. Pojawiają się też napady apetytu, które staramy się zaspokoić intensywnymi smakami, sięgamy więc po produkty słodkie, pikantne lub słone, które niekoniecznie nam służą. Spada za to ochota na seks. Mamy skłonności do przemyśleń, boimy się o przyszłość, ogarniają nas stany lękowe.    

Wszystko to jest konsekwencją utraty równowagi hormonalnej, która może nastąpić nawet w 14. dniu cyklu menstruacyjnego i trwa aż do wystąpienia krwawienia. Wzrost poziomu estrogenu, przy jednoczesnym spadku poziomu progesteronu, właśnie w ten sposób wpływa na nasze samopoczucie i zdrowie. U niektórych kobiet objawy występują z tak dużym nasileniem, że PMS jest o wiele trudniej przetrwać, niż samą miesiączkę. W takich przypadkach warto udać się do lekarza ginekologa, który może wybrać dla nas kurację farmakologiczną. Uciążliwe objawy napięcia przedmiesiączkowego można też złagodzić na własną rękę i niewykluczone, że to wystarczy, aby przetrwać bez uszczerbku ten trudny czas.    


sos pms1Na ratunek ciału i duszy   

Podczas PMS-u powinnyśmy bardzo dużo pić, po pierwsze czystej wody mineralnej w ilości minimum dwóch litrów dziennie. Po drugie, nawadniajmy się też za pomocą naparów ziołowych. Woda pomoże zredukować obrzęki, a konkretne zioła przyniosą dodatkowe działanie: melisa uspokajające, rumianek moczopędne, dziurawiec wpłynie na poprawę nastroju. Bardzo ważna jest wtedy dieta, choć trudno się jej trzymać – lgniemy do słonych i słodkich przekąsek, a to właśnie ich mamy unikać. Sól nasili zatrzymywanie wody, słodycze poprawią humor tylko chwilowo, a pikantne potrawy źle wpłyną na już i tak kiepski stan naszej skóry. Zmobilizujmy się więc i odstawmy na bok szkodliwe produkty. Zamiast nich jedzmy dużo warzyw, które dostarczą nam potrzebnych witamin i minerałów. Wybierajmy owoce bogate w magnez i potas, które pozytywnie działają na układ nerwowy (najlepszym owocem na PMS jest banan). Posiłki jedzmy lekkie, w mniejszych porcjach i regularne. Włączmy do nich razowe pieczywo i chude białko. Unikajmy potraw tłustych, a jeśli cierpimy na zaparcia, zrezygnujemy z warzyw strączkowych.    

Bardzo pomocny będzie też adekwatny wysiłek fizyczny, który przede wszystkim poprawi nastrój. Jeżeli nie mamy siły się forsować, możemy wybrać lżejszą aktywność. Dobrze zrobi nam już półgodzinny spacer, ale ulgę przyniesie także pływanie czy poranna gimnastyka. Joga połączona z medytacją pomoże nam się odprężyć, wyzwolić pozytywną energię i pozbyć toksycznych myśli. W ciągu dnia zadbajmy również o właściwy odpoczynek. Pozwólmy sobie na ciepłą kąpiel z olejkami eterycznymi i solą morską lub wybierzmy się na relaksacyjny masaż.

 

Źródło: http://www.vitalogy.pl/