Test redakcyjny Mgiełki Sensualny Obłok Fire do Ciała (i nie tylko) marki My Aura

Oto ona:

MGIEŁKA DO CIAŁA SENSUALNY OBŁOK FIRE - orientalna – drzewna kompozycja z dodatkiem kwiatu konwalii, owocu pomarańczy oraz brzoskwini, z domieszką orzecha laskowego, tonki, wanilii, kaszmeranu i drzewa sandałowego.

„Do wyboru miałam cztery różne kompozycje zapachowe mgiełek. Wybrałam Fire.

Dlaczego? Jestem tancerką a ten zapach skojarzył mi się z namiętnym tango bądź ognistym flamenco. W moim zawodzie często potrzebuję odświeżenia. Ćwiczę również jogę i często medytuję. Ta mgiełka skradła moje serce od pierwszego rozpylenia. Ma w sobie nuty orzeźwiające , które delikatnie ale z charakterem podbija drzewo sandałowe. To dla mnie idealna kompozycja. Kocham takie połączenia. Taniec wymaga wysiłku, a wysiłek wymaga potu a moje ciało ochrony przed ewentualnym nieprzyjemnym zapachem. Do tej pory używałam różnych produktów zapewniających mi komfort w pracy i poza nią. Różnego rodzaju dezodoranty np. te z ałunem dobrze się sprawdzały ale nigdy nie miałam czegoś co pozwalałoby mi dodatkowo poczuć się jak w egzotycznym raju. Ta mgiełka to nie tylko antyperspirant i bloker potu. Jest ona jak najwyższej klasy perfumy których się pożąda. Wspaniale sprawdziła się na sali tanecznej, na ćwiczeniach jogi i przy medytacji. Doskonale reguluje wydzielanie potu i niweluje nieprzyjemną woń dając człowiekowi poczucie doskonałości. Pachnie nią , każdy centymetr mojego ciała. Bałam się że przy mojej wrażliwej skórze mogą wystąpić jakieś podrażnienia, uczulenia. Ale nic takiego się nie stało. Zauważyłam natomiast jej właściwości pielęgnacyjne. Moja skóra jest milutka w dotyku. Kiedy zasiadam do medytacji spryskana mgiełką MyAura Fire,  jej zapach zabiera mnie w piękne miejsca, mój umysł jest wolny, oddech spokojny a ciało rozluźnione. Ona wzmacnia pozytywne doznania i  przenosi moje zmysły w całkiem inny wymiar. Dziękuję. Hania”

„Gdy zaproponowano mi udział w teście mgiełki zapachowej do ciała pomyślałem że to nie dla mnie. Stu procentowi kowboje nie bawią się w takie rzeczy jak mgiełki. Jednak się zgodziłem. Pomyślałem a co mi tam. Wpsikano mnie nią jeszcze w redakcji. Zapach był ok. Kiedy wróciłem do domu w progu przywitała mnie małżonka pytając czy wracam z pracy czy z perfumerii. Oczywiście opowiedziałem co i jak i pokazałem jej tą mgiełkę. Natychmiast się nią spryskała ,po czym stwierdziła że na jej skórze pachnie lepiej i ją sobie weźmie. Cały wieczór wąchała swoje przedramiona i nie szczędziła zachwytów. Pomyślałem że się podzielimy. I tak przez tydzień oboje byliśmy testerami. Jak wcześniej nie byłem chętny do testu tak teraz bardzo mnie cieszy że ten kosmetyk trafił w moje ręce. Mgiełkę stosowałem głównie pod pachy bo tam robi się nieciekawie po 8-10 godzinach pracy. Zdała egzamin śpiewająco. Prawie się nie pociłem a nawet jeśli to czuć było tylko zapach mgiełki. Jak się po tygodniu okazało,to jednak mój ulubiony zapach. Żona tak się zafiksowała na punkcie tego produktu że spryskiwała nim dosłownie wszystko. Używa go codziennie na całe ciało. Odstawiła na bok nawet swoje ulubione perfumy. Stwierdziła że mgiełka ma dobry wpływ na kondycję jej skóry, wygładza ją i nawilża. Przez cały tydzień miałem w domu nadmiar słowa, czujesz. Żona spacerowała po pomieszczeniach i ciągle powtarzała czujesz to, ten zapach. Nie wiem na ile mam racji ale wydaje mi się że wszyscy w domu mieliśmy lepszy nastrój, byliśmy bardziej wyluzowani dzięki aurze jaką roztaczała woń mgiełki My Aura Fire. Żona i córka zażyczyły sobie mgiełki jako prezent pod choinkę. Sobie też zrobię taki prezent ale wybiorę inny zapach. Dziwnie jest jak małżeństwo pachnie identycznie. Kacper i Julka”

Wszystkie informacje dotyczące produktu znajdziecie w linku poniżej.

MyAURA - Mgiełka Sensualny Obłok do Ciała Fire

Produkt rekomendowany przez Portal Polska Kosmetologia i Kosmetyka.

Red.Port.