Kremy z filtrem przeciwsłonecznym kojarzą nam się głownie z wakacjami. Warto jednak pamiętać, że zimowa aktywność na świeżym powietrzu również naraża naszą skórę na szkodliwe działanie promieni ultrafioletowych. Dlaczego zwykły krem z filtrem nie wystarczy podczas szaleństw na stoku? O tym w dzisiejszym artykule!
Zimowe zagrożenia
Sezon narciarski właśnie rusza. Oprócz standardowych przygotowań technicznych i sportowych przed wyjazdem na narty warto pamiętać o jeszcze jednej rzeczy – odpowiednim kremie ochronnym. Podczas szaleństw na stoku nasza skóra jest podwójnie narażona na uszkodzenia. Z jednej strony niska temperatura, do której nie jesteśmy przyzwyczajeni, a z drugiej niebezpieczne promienie UV.
Poparzenie słoneczne zimą?!
Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że brak ochrony przed słońcem może skończyć się poparzeniem również zimą. Dlaczego? Góry, jak sama nazwa wskazuje położone są nieco wyżej niż nasze codzienne środowisko. Jeśli wyżej, to jednocześnie bliżej do słońca. Mniejsza odległość i promienie idealnie odbijające się od tafli śniegu, sprawiają dla skóry poważne zagrożenie. Możemy się nabawić podrażnień, a w skrajnych wypadkach nawet poparzeń słonecznych. Pamiętajmy również o ryzyku nowotworów skóry i przyspieszonym powstawaniu zmarszczek w wyniku działania promieni słonecznych…
Jak temu zaradzić?
Aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji wystarczy zaopatrzyć się w porządny preparat ochronny. Jeśli nie planujemy wyjątkowo długich i intensywnych wyjazdów, możemy postawić na krem wspomagający naturalne mechanizmy obronne skóry. Dobrym przykładem takiego kosmetyku jest 66°30 Organics Day Cycle - Ultra nawilżający fluid na dzień 6 w 1.
Produkt łączy w sobie działanie ochronne, nawilżające, wygładzające, a przy tym ma lekką i przyjemną konsystencję. Zawiera opatentowany kompleks Urban Shield, który pozwala usunąć konsekwencje oddziaływania zanieczyszczeń, wolnych rodników, stresu i promieni słonecznych. Niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe odbudowują wewnętrzne bariery skory, co pozwala uniknąć przesuszenia i podrażnień wywołanych mrozem i chłonnym powietrzem.
Teraz już można bez obaw szaleć na śniegu!
Kosmetyk znajdziecie w drogerii www.menspace.pl
Aut. Anna Wydra
